Powieść o miłości, przyjaźni i przeznaczeniu.
O tym, że największe mroki kryją się tam, gdzie nikt ich nie szuka.
Tam, gdzie znikają maski, triumfuje prawda.
A prawda może zrodzić miłość.
I może też zabić…
Skromna studentka, Dominika, wyjeżdża na pierwsze, zagraniczne wakacje. Hiszpania do której jedzie z serdecznymi przyjaciółkami, zmieni jej życie na zawsze. To właśnie tam poznaje pracującego w hotelu, polskiego ratownika.
Dawid przyjechał do Calelli w celach zarobkowych. Nie pierwszy już i nie ostatni raz. Oczekujący od losu spontanicznych przygód nie planuje miłości, bo wiedziony doświadczeniem boi się kochać. Pewny siebie, opryskliwy, egoistyczny. Czy to tylko pozory?
Autor | Weronika Tomala |
Wydawnictwo | DLACZEMU |
Rok wydania | 2018 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 328 |
Format | 14.3 x 20.4 cm |
Numer ISBN | 9788395048517 |
Kod paskowy (EAN) | 9788395048517 |
Data premiery | 2018.05.18 |
Data pojawienia się | 2018.05.08 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 2 szt. (realizacja 2023.06.09) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito![]() |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2023.06.12 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2023.06.13 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2023.06.10 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2023.06.10 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2023.06.10 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2023.06.10 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2023.06.10 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2023.06.10 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2023.06.12 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2023.06.12 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2023.06.10 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2023.06.10 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2023.06.12 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2023.06.10 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2023.06.10 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2023.06.12 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2023.06.12 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2023.06.10 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2023.06.13 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Naprawdę ciężko uwierzyć, że "Płynąc ku przeznaczeniu" jest debiutem literackim. Autorka wyróżnia się niesłychanie przyjemnym, lekkim i ekspresyjnym piórem, dzięki któremu czytelnik momentalnie zatraca się w poznawanej lekturze. Dodajmy do tego nieszablonową, wciągającą fabułę, garść nietuzinkowych postaci, a także solidną dawkę obezwładniających emocji i otrzymujemy fascynującą książkę, od której nie można oderwać się ani na chwilę. Muszę przyznać, że najbardziej jednak usatysfakcjonowało mnie zakończenie, które w debiutach bywa często przewidywalne i monotonne. W tym wypadku zostałam zszokowana, zwiedziona, krótko mówiąc naprawdę zaskoczona i bardzo z tego powodu szczęśliwa. Weronika Tomala umiejętnie zagrała na emocjach, dlatego jej powieść zostanie w mej pamięci na bardzo długo.
"To nie nauka, a doświadczenia uczą nas życia. Nie teoria darzy mądrością, a praktyka. Tylko głupcy wierzą w sens oklepanych zasad. Prawdziwa wiedza rodzi się w nas właśnie sama, bo nie ma dwóch identycznych momentów, by ktoś miał prawo dyktować nam, jak dobrze żyć."
Filarem tej historii są perfekcyjnie nakreślone postacie, wobec których nie sposób pozostać obojętnym. To osoby wyraziste, pełnokrwiste, posiadające dość ciężki bagaż doświadczeń jak na swój wiek. Dominika jest wyjątkowo skromną, sympatyczną dziewczyną, a swą postawą momentalnie trafia do serca. Wiele w życiu przeszła i naprawdę solidnie pracowała, by móc wyjechać na wymarzone wakacje. Pragnie je spędzić jak najwspanialej, co jednak wcale nie wiąże się z bezmyślnym, niedojrzałym zachowaniem. Wyróżnia się tłumu swą prawdziwością oraz delikatnością i to właśnie tym ściąga na siebie uwagę Dawida. Chłopak ewidentnie pragnie ukryć swoje uczucia, dlatego jest wobec nowej koleżanki wyjątkowo nieprzyjemny. Szybko jednak wychodzi na jaw, iż gburowate zachowanie jest jedynie maską pod którą kryje się od lat. Dlaczego Dawid tak bardzo boi się miłości? Czy uczucie może uwolnić go od okrutnych demonów przeszłości? Czy wakacyjny romans ma szansę okazać się czymś poważnym?
"Marzenia są po to, by chociaż ich zakosztować, żeby nie mieć poczucia, że szczęście przecieka przez palce. A człowiek powinien podążać tymi ścieżkami, na których drogowskazy stawia samo serce."
"Płynąc ku przeznaczeniu" nie jest tylko powieścią o rodzących się uczuciach, to również książka o stracie i mrocznych sekretach, przez które nie można ruszyć naprzód. Demony z dawnych lat wciąż prześladują naszych bohaterów, co na pewno nie ułatwia budowania nowych relacji. I choć serce przepełnia nadzieja gdy widzimy, że pomału wszystko zmierza ku dobremu, to po chwili pogrążamy się w ciemności w skutek lawiny szokujących faktów, jakie spadają na nas jak grom z jasnego nieba. Autorka nie oszczędza swoich postaci ani trochę, co rusz funduje im prawdziwe trzęsienie ziemi, a na dodatek umiejętnie manipuluje i zwodzi czytelnika, dzięki czemu z wypiekami na twarzy pożera on kolejne słowa i w ogromnym napięciu kroczy ku nieobliczalnemu zakończeniu.
"Znikły maski, warstwy lęku i pokłady niespełnionych nadziei. Kroczyłam drogą pośród raju, w którym kąsałam właśnie zakazany owoc. Czy czekała mnie kara?"
"Płynąc ku przeznaczeniu" jest wciągającą, nieprzewidywalną, chwytającą ze serce powieścią o miłości, lecz także o prawdziwej przyjaźni, która pod warunkiem, że opiera się na solidnych fundamentach, takich jak szczerość i otwartość, stanowi największą wartość w życiu człowieka. Los bywa nieobliczalny i niesprawiedliwy, zabiera nam tych, których kochamy, odsłania prawdę, jakiej nie chcielibyśmy nigdy poznać, lecz jeśli możemy komuś w pełni zaufać, nie ma tragedii, której byśmy nie przetrwali. Wkroczcie na karty tej nieszablonowej, hipnotyzującej powieści i pozwólcie, by lawina intensywnych, skrajnych emocji zawładnęła waszym czytelniczym sercem. Jestem pod ogromnym wrażeniem poruszającego debiutu Weroniki i niecierpliwie czekam na jej kolejną książkę. Polecam gorąco!
Mam słabość do powieści debiutantów, gdyż sama próbuję swoich sił w pisaniu, a każda taka powieść to dla mnie motywacja do działania. Skuszona wakacyjnym klimatem sięgnęłam po "Płynąć ku przeznaczeniu", aby dodatkowo w rytmie najnowszej piosenki Alvaro Soler "La Cintura" zapomnieć o ponurej rzeczywistości i przenieść się do słonecznej Hiszpanii. Czy było warto? Jasne. Jeśli szukasz romantycznej historii na wakacje, to ta książka jest dla ciebie.
Niezapomniane wakacje
To będą niezapomniane wakacje! Dominika wraz z przyjaciółkami - Weroniką i Kaśką jadą do słonecznej Hiszpanii, aby odpocząć, rozerwać się i poderwać gorących przystojniaków. Tuż po przyjeździe dziewczyny spotykają trójkę chłopaków z Polski. Jednym z nich jest Dawid, który od razu wpada w oko Dominice. Jednak czy dziewczynie uda się roztopić lodowate serce mężczyzny? Czy też Dawid to tylko wakacyjna przygoda? Kto znajdzie w sobie odwagę, aby zaryzykować i zaufać przeznaczeniu?
Studentka taka jak ja
Postać Dominiki okazał się do mnie bardzo podobna, dlatego już od samego początku doskonale ją rozumiałam. Dominika to dziewczyna, która wyjechała ze wsi do miast, aby podjąć studia. Przy atrakcyjnej i pewnej siebie Wronice czuje się przeciętne, jak niepozorna szara myszka. Jednak w przeciwieństwie do przyjaciółki pragnie doświadczyć prawdziwej miłości. Choć mogłabym utożsamiać się główną bohaterką to w przeciwieństwie do niej nie wierzę w miłość od pierwszego wejrzenia, co najwyżej zauroczenie. Uważam, że potrzeba czasu zanim takie wyznanie padnie z czyjś ust. Jednak w literaturze wszystko możliwe, tak i nagłe zakochanie Dominiki także, co w konsekwencji zaowocowało kilkoma wybuchami złości i płaczu. Momentami jej zachowanie bywało denerwujące i sama bohaterka postępowała lekkomyślnie, ale ogólnie jej postać można polubić.
Przystojniak o lodowatym sercu
Do romansu potrzeba dwojga, tak więc jest i Dawid. Dawid to oschły, arogancki i jak to bywa w literaturze dla kobiet - niezwykle przystojny mężczyzna, który woli jednorazowe przygody od stałego związku. Życie Dawida było proste dopóki nie pojawiła się w nim Dominika, stanowiąca zupełne przeciwieństwo kobiet, z którymi się spotykał. Z czasem okazuje się, że pod maską oschłego i niedostępnego aroganta kryje się samotny chłopak, który doświadczył straty. Niestety postać Dawida nie jest oryginalna, gdyż w literaturze jest ich na pęczki (chociażby Tristan z „Powietrze, którym oddycha”). Mimo to Dawid, okazał się sympatyczną postacią.
W rytmie wakacji
Autorka postawiła na nieśpieszne tempo narracji. Fabuła toczy się wokół imprez, plażowania, odpoczynku i oczywiście miłosnych perypetii Dominiki. A w tle przewija się obraz piaszczystej plaży, klubu i hotelu. Czytelnicy, którzy liczą na gorącą Hiszpanię wylewającą się z każdej strony książki mogą poczuć się rozczarowani. Nieśpieszne tempo prowadzi nas do słodko-gorzkiego zakończenie, które zaskakuje. „Płynąć ku przeznaczeniu” to także historia opowiadająca o wartości prawdziwej miłości, której nie ma bez zaufania, szczerości i wyrozumiałości. Jednak, aby jej doświadczyć, trzeba czasem najpierw coś stracić i uronić parę łez, aby potem zaryzykować i cieszyć się szczęściem.
Podsumowanie
„Płynąć ku przeznaczeniu” to debiutancka powieść Weroniki Tomali. Autorka tak jak my jest blogerką i recenzentką. Czytając książkę byłam pod ogromnym wrażeniem umiejętności pisarskich autorki, gdyż nie odczułam tego, że jest to jej pierwsze literackie dziecko. Jednocześnie Weronika Tomala jest przykładem tego, że pasję do czytania książek można przekształcić w pasję do pisania własnych historii. Z przyjemnością przewracałam kolejne karty opowieści, aby poznać dalsze losy głównych bohaterów i dotrzeć do zaskakującego zakończenia. „Płynąć ku przeznaczeniu” nie należy do zbyt oryginalnych opowieści, jednak jak najbardziej wpasowuje się w klimat lekkich i romantycznych historii na lato opowiadających o przyjaźni, miłości i stracie. A do tego książka zachwyca piękną oprawą.
Ostatnio dzięki uprzejmości wydawnictwa Dlaczemu miałam okazję przeczytać debiutancką powieść Weroniki Tomali – Płynąc ku przeznaczeniu.
Weronika Tomala to blogerka, która prowadzi blog Kto czyta książki – żyje podwójnie, tym bardziej cieszę się, że udało jej się spełnić marzenie i wydać książkę :)
Płynąc ku przeznaczeniu to romantyczna powieść z gatunku New Adult. Dominika, skromna studentka, wyjeżdża na wakacje marzeń – wraz z dwoma przyjaciółkami Kaśką i Wiki – do Hiszpanii. Dziewczyny ciężko pracowały na ten wyjazd i mają nadzieję, że będą się świetnie bawić i wspominać ten wyjazd przez lata.
Bardzo szybko zawierają znajomość z trzema instruktorami nauki pływania, jak się okazuje, Polakami. Dominika praktycznie od pierwszego wejrzenia jest zauroczona Dawidem, jednak ten zachowuje się wobec niej nieprzyjemnie, wręcz opryskliwie i robi wszystko, żeby okazać dziewczynie brak zainteresowania. Jednak z upływem czasu, okazuje się, że tą dwójkę nieuchronnie coś przyciąga do siebie i powoli, małymi krokami, zaczyna się między nimi zawiązywać nić porozumienia. Zaczynają spędzać ze sobą coraz więcej czasu, oboje zaczynają się przez sobą otwierać i wyjawiać swoje najskrytsze tajemnice i koszmary. Oboje jednak nie do końca potrafią sobie poradzić z rodzącym się między nim uczuciem. Czy mimo gryzących ich koszmarów będą zawalczyć o rodzące się między nimi uczucie? Czy są sobie pisani? Musicie koniecznie przeczytać.
Powieść bardzo przypadła mi do gustu. Jest napisana tak lekkim i przyjemnym językiem, że chłonie się ją jednym tchem. Powieść nie jest tylko i wyłącznie skupiona na Dominice i Dawidzie, ale także postaci drugoplanowe są rozwinięte, dopracowane pod każdym szczegółem i mają znaczenie dla całej historii, a opisy hiszpańskiej riwiery są dodatkowym plusem.
Zakończenie książki i to jaki obrót przybrały sprawy, było dla mnie totalnie nieprzewidywalne i zaskakujące. Nie spodziewałam się kompletnie takiego obrotu spraw, a to duży plus, kiedy fabuła okazuje się zaskoczeniem. Nie ukrywam też, że przy ostatnich stronach tak się wzruszyłam, że ryczałam jak bóbr ;) Gorąco polecam Płynąc ku przeznaczeniu, a Weronice Tomali, życzę kolejnych, tak fantastycznych powieści.
Kochani nie wiem, czy wiecie, ale bardzo lubię sięgać po książki debiutujących pisarzy. Wspieram ich i podziwiam za to, że spełniają swoje marzenia. Jeśli debiutantem jest osoba z naszego rodzimego podwórka, zawsze niezmiernie się cieszę i trzymam mocno kciuki za sukces książki. Dziś chcę zaprezentować Wam pierwszą książkę naszej koleżanki blogerki Weroniki Tomali, „Płynąc ku przeznaczeniu”, którą dzięki uprzejmości Weroniki i wydawnictwa Dlaczemu miałam przyjemność otrzymać do recenzji, za co bardzo serdecznie dziękuję.
Moi drodzy, czy wierzycie w przeznaczenie? W to, że nasz los i bieg naszego życia, już w momencie naszych narodzin jest z góry określony? Ja wierzę i wiem jedno, wszystko, co jest nam pisane, zazwyczaj spełnia się w najmniej oczekiwanym momencie, kiedy zupełnie się tego nie spodziewamy. Los potrafi nas zaskoczyć, często odmieniając zupełnie nasze dotychczasowe życie.
Przekonała się o tym główna bohaterka powieści - Dominika.
W momencie, kiedy czytelnicy poznają Dominikę, właśnie spełnia się jedno z największych marzeń dziewczyny. Wspólnie z dwiema przyjaciółkami wyjeżdża na wakacje marzeń. Dominika jest skromną studentką, której życie od najmłodszych lat nie rozpieszczało. Nigdy nie mogła pozwolić sobie na rozrzutność. Los mocno doświadczył jej rodzinę, więc była zmuszona szybko dorosnąć i na wszystko, co ma samodzielnie zapracować. Za chwilę wyruszy w podróż do Hiszpanii, nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, że w te wakacje rozpocznie się jej droga ku przeznaczeniu.
Właśnie tam bowiem poznaje Dawida, dla którego jej serce mocniej zabiło. Jeśli jednak myślicie, że teraz wszystko potoczy się jak w bajce i będą żyli długo i szczęśliwie, to nic z tych rzeczy. Dawid wydaje się zupełnie niezainteresowany naszą bohaterką. Co więcej, jest wobec niej oschły i opryskliwy. Z czego to wynika i czy Dominice uda się dotrzeć do serca wybranka, tego już musicie dowiedzieć się sami, sięgając po książkę, do czego gorąco zachęcam.
„Płynąc ku przeznaczeniu” to historia Dominik, biednej studentki, która wraz z przyjaciółkami Wiki i Kaśką, wybrała się na wakacje do wymarzonej Hiszpanii. Dominika pochodzi z górniczej rodziny dotkniętej tragedią. Jest jedynaczką odbiegającą od stereotypu. Dziewczyna jest pracowita, skromna często kieruje się emocjami, nie brakuje jej kompleksów, a w trudnych sytuacjach wybiera ucieczkę. Na miejscu poznaje Dawida, polskiego ratownika. Chłopak razem z kolegami z dzieciństwa już od kilku sezonów pracuje w tym samym hotelu. Dorabia, żeby pomóc ojcu. Jest przystojny, tajemniczy, mroczny, pewny siebie i cieszy się powodzeniem u kobiet. Dominika już na samym początku znajomości ulega jego urokowi, ale Dawid na każdym kroku rani ją słowem.
Relacja miedzy nimi szybko ulega zmianie. Ale czy będą mogli być razem? Jaką tajemnicę skrywa Dawid? Czy odwzajemni głębokie uczucie Dominik?
Choć fabuła wydaje się przewidywalna i schematyczna to książkę czytało się przyjemnie i szybko. Przyjemność potęgowały plastyczne opisy, ciekawa historia, realistyczne dialogi napisane w naturalny sposób i bohaterzy którzy zyskali moją sympatię. Ważną rolę odegrały postacie drugoplanowe, które nie stanowiły tylko tła dla historii, ale tworzyły jej całość. Uzupełniając ją i nadając smaku. Wydawało mi się, że od pierwszych stron powieści będę znała zakończenie, ale autorka pod koniec wprowadziła napięcie, podkręciła akcje i moje wyobrażenie zakończenia rozmyła pozytywnie mnie zaskakując i wzruszając.
Powieść jest o przyjaźni, miłości i o nieprzewidywalnych kolejach ludzkiego losu. O tym, że trudne doświadczenia pozwalają spojrzeć szerzej na świat, uczą pokory i cieszenia się z drobnych rzeczy.
Dominika Linkler pochodzi z małej wioski. Na co dzień studentka filologii angielskiej, zaś po godzinach kelnerka w stołówce. Wspólnie ze swoją współlokatorką - Weroniką i przyjaciółką Kasią, postanawia wyjechać na wakacje marzeń - do Hiszpanii. Tam poznaje niesamowicie przystojnego instruktora pływania - Dawida Sztonara. Chłopak momentalnie staje się obiektem westchnień Dominiki oraz ucieleśnieniem jej najskrytszych marzeń. Jednak Dawid, swoją postawą i opryskliwym zachowaniem daje jasno do zrozumienia dziewczynie, iż nie jest nią zainteresowany. Lecz to tylko pozory. Z czasem Dominika nawiązuje nić porozumienia z Dawidem. Chłopak otwiera przed dziewczyną swoją duszę. Mówi o najgorszych przeżyciach i traumatycznych wydarzeniach. Zaś Dominika otwiera się na nową relację, która być może przerodzi się w coś silniejszego. Czy dadzą sobie szansę na zbudowanie związku? A co jeśli, jeszcze niejednokrotnie ich znajomość zostanie wystawiona na próbę? Czy są sobie przeznaczeni? O tym przekonacie się sami, sięgając po niniejszą publikację.
Zauważyłam tylko, że byliśmy jak dwa żywioły nieumiejące funkcjonować na jednej powierzchni. By przetrwać, musieliśmy być daleko od siebie.
Bardzo lubię debiuty, dlatego też po niniejszą publikację sięgnęłam z dużym entuzjazmem i zaciekawieniem. Weronika Tomala stworzyła bardzo autentyczną historię, która bez wątpienia mogłabym wydarzyć się w rzeczywistości.
Bardzo ujęłam mnie kreacja bohaterów. Każda postać przewijająca się przez karty niniejszej publikacji jest bardzo wyrazista, ludzka i ujmuje swoimi wadami oraz zaletami. Prym wiedzie oczywiście Dominika, która jest nieśmiała, lekko wycofana i z dość niską samooceną. Niemniej jednak jest wyjątkowo samodzielna i odpowiedzialna. Dodatkowo także, ma wspaniałe przyjaciółki, które zawsze potrafią ją podnieść na duchu i sprawić, że Dominika lepiej się czuje. Kiedy na jej drodze pojawia się Dawid, jej życie ulega przewartościowaniu. Początkowo nie potrafią złapać kontaktu, Dawid jest strasznym opryskliwym gburem, jednak z czasem, udaje się im nawiązać nić porozumienia, która sukcesywnie i stopniowo przeistacza się w silniejsze uczucie. Na uwagę zasługuje również fakt, iż Weronika Tomala, nie zapomniała o pozostałych bohaterach i również nadała im piękne i znaczące role, i co za tym idzie fabuła skupia się również na drugoplanowych osobowościach, a nie tylko i wyłącznie na pierwszoplanowych.
Człowiek czasami na coś się decyduje, a potem brnie w to zbyt głęboko, nie potrafiąc uwolnić się od toksycznego układ.
Weronika Tomala, operuje bardzo lekkim i przyjemnym w odbiorze językiem. Nie zapomniała o dynamicznych i naturalnych dialogach. Fabuła toczy się jednostajnym rytmem, a Autorka karmi naszą wyobraźnię hiszpańskimi zakątkami. Pragnę również podkreślić, iż Weronika potrafi skupić uwagę czytelnika na fabule, a to wszystko za sprawą bardzo ciekawie rozplanowanemu rozwoju kolejnych wydarzeń.
Dużym zaskoczeniem było dla mnie ostatnie strony książki. Absolutnie nie spodziewałam się, iż ta historia tak się zakończy! Dlatego też, zakończenie zasługuje na uznanie. Jestem przekonana, iż niejedna osoba, będzie mile zaskoczona, iż Autora zdecydowała się na taki, a nie inny finisz. Finisz, zaskakujący, nieprzerysowany i jak najbardziej adekwatny do całości.
Reasumując: Płynąc ku przeznaczeniu to historia bardzo autentyczna, klimatyczna i nastrojowa. Nie braknie w niej wątków przyjaźni i miłości. Autorka karmi czytelnika emocjami, hiszpańskim klimatem, intrygującą fabułą i zaskakującym zakończeniem. Historia godna uwagi. Serdecznie polecam.