Cyniczny biznesmen i skromna kelnerka. Szansa na znajomość jak jeden na tysiąc. Szansa na miłość?...
Kolejna powieść autorki Tam, gdzie diabeł mówi dobranoc.
Filip, zamożny przedsiębiorca, jak co roku bierze udział w świątecznej akcji organizowanej przez fundację na rzecz biednych dzieci. Nie z dobroci serca, ale by wykreować dobry wizerunek firmy. Tak trafia na list chłopca, który zaskakuje go swoim skromnym marzeniem. Filip upatruje w tym podstęp, co staje się powodem sprzeczki między nim a sekretarką, w wyniku której zawierają zakład. By przekonać się, kto ma rację, mężczyzna zdobywa adres rodziny nadawcy. Na miejscu, w ubogiej dzielnicy, drzwi otwiera mu zdezorientowana kobieta.
Natalia jest samotną matką. Ciężko pracuje jako kelnerka, by utrzymać siebie i syna. Niespodziewane pojawienie się młodego biznesmena wywołuje zamieszanie i Natalia wyrzuca go za drzwi. Filip nie przywykł do takiego traktowania ani do kobiet obojętnych na jego urok. Nie potrafi jednak zapomnieć pięknych, orzechowych oczu Natalii. Postanawia nie odpuszczać. Pomiędzy tą dwójką rodzi się coś, przed czym oboje starają się bronić...
Autor | Weronika Tomala |
Wydawnictwo | Zysk i S-ka |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 304 |
Format | 14.0 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8202-032-8 |
Kod paskowy (EAN) | 9788382020328 |
Data premiery | 2020.09.29 |
Data pojawienia się | 2020.08.28 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 1 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 1 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
,,Pozostał po nim tylko kurz. I łza cieknąca po moim policzku. Przeklinam księżyc za to, że świeci tak jasno".
To historia poruszająca niczym pierwszy płacz dziecka. Sprawi, że uwierzycie w gwiazdkę i spełnienie marzeń. Da wam najpiękniejsze i najcudowniejsze chwile wzruszenia, a także odbierze pierwszy oddech. Tutaj nic nie jest oczywiste. Świat dzieli się na bogatych, gdzie pracownik nie wart jest nawet spojrzenia i na biednych, gdzie kupno kredek jest największym marzeniem. Książka zabierze was do dzielnicy, gdzie zdarzają się napady na słabszych i do świata biznesu w którym można mieć wszystko na skinienie palcem. Ukarze wam niezastąpioną miłość do dziecka, jak i szantaże, które zmrożą krew w żyłach. Historia jakich niewiele napisana bardzo ładnym stylem. Miłość, która pojawi się nieproszona i to coś, co sprawi, że pokochacie bohaterów od samego początku.
Filip jest zamożnym mężczyzną, który nienawidzi świąt Bożego Narodzenia. Tuż przed nimi bierze udział w akcji na rzecz biednych dzieci. Przegląda ich listy i jeden bardzo go zaciekawia. Jest niemal przekonany, że adresat go oszukuje, próbując podstępem wyłudzić od niego pieniądze. Chcąc sprawdzić adresata udaje się do jego domu.
Natalia samotnie wychowuje Kubę. Pracuje u szefa tyrana, który prowokuje dwuznaczne sytuacje. Jest szczera, uczciwa i ponad wszystko chce uszczęśliwić swoje dziecko. Kiedy jednak nieznajomy bogacz puka do jej drzwi jest wystraszona. Po krótkiej rozmowie wygania go z domu zakazując kolejnych odwiedzin. Nie ma pojęcia, że jej oczy jeszcze długo zagoszczą w głowie Filipa i, że nie ma czegoś takiego, jak przypadek.
Filipowi się po prostu nie odmawia...
Historia niczym z bajki. Uczy, że nie zawsze na miejscu serca musi być kamień. Wyrzutów sumienia nie da się zagłuszyć pieniędzmi, a miłość matki do dziecka prezentami. Prawdziwa miłość rodzi się z dobroci i poświęcenia. Nie ocenia innych i wszystkim wybacza. Jest trwalsza niczym ziemia i jeśli się o nią wyjątkowo zadba, może zrodzić nam ziarno...
Przepiękna:-)
"Nieprzegrany zakład" to z jednej strony historia lekka i przyjemna, z drugiej zaś bardzo wciągająca, zaskakująca i dająca do myślenia.
Dzięki krótkim, pisanym z perspektywy obu bohaterów rozdziałom, książkę czyta się naprawdę szybko. Akcja toczy się nieśpiesznym, spokojnym rytmem, ale jest poprowadzona w bardzo ciekawy sposób. Chwilami jest uroczo i zabawnie, a za moment wzruszająco i nieco przerażająco, przez co ciężko jest się oderwać od lektury.
W książce pojawia się także wątek sensacyjny, który jest całkiem nieźle rozegrany i totalnie zaskakujący. Jedynie co mi w nim nie grało, to jego zakończenie. Jak dla mnie nieco przesadzone.
Bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani, choć muszę przyznać, że nie od razu i nie do końca ich polubiłam. Filip na początku strasznie irytował mnie swoim takim nieco prostackim, aroganckim zachowaniem, jednak z każdą kolejną stroną lubiłam go coraz bardziej. Natomiast Natalia denerwowała mnie odrobinę swoją uległością, oraz brakiem odwagi, by sprzeciwić się swojemu szefowi oraz zawalczyć o marzenia i lepszy byt dla siebie i synka.
Mnie osobiście się ta historia podobała, spędziłam z tą książką naprawdę miłe godziny i ze swojej strony bardzo ją Wam polecam. Przez panujący w niej nienachalny, świąteczny klimat, jest idealna właśnie na ten czas, ale na zwykłe jesienno-zimowe wieczory także będzie super.
https://www.angelika-jasiukajc-blog.pl/2021/01/recenzja-nieprzegrany-zakad-weronika.html#more
W miniony weekend miałam okazję przeczytać książkę Weroniki Tomali pt. "Nieprzegrany zakład". Miałam pierwszy raz styczność z twórczością tej autorki i na pewno nie ostatni! Już sprawdziłam jakie książki autorka ma na swoim koncie🙈
Bo ja... Przepadłam. Jednym tchem ją pochłonęłam.
Na mnie dobrze działają takie historie, w których ukazana jest przemiana człowieka. Mam wtedy nadzieję, że w prawdziwym życiu istnieją jeszcze dobrzy ludzie. Jednakże mam wrażenie, że jest ich coraz mniej.
Filip - biznesmen, który swoim zachowaniem odstrasza ludzi wokół siebie, a wśród pracowników budzi respekt. Początkowo denerwowało mnie jego zachowanie, ale moment, w którym zaczął się zmieniać był magiczny :) Z jednej strony chciał być ciągle tym samym Filipem, który każdemu rozkazuje i spełnia jego warunki, a z drugiej był ciepłą osobą, która potrafi zatroszczyć się o drugiego człowieka. A to wszystko sprawka Natalii i jej orzechowych oczu.
Natalia - skromna kelnerka, samotnie wychowująca swego synka, który jest dla niej całym światem. Życie Natalii nie było usłane różami, ledwo wiąże koniec z końcem. Jej szef znęca się nad nią psychicznie i nie tylko. Przestraszona dziewczyna nie może pozwolić sobie na zwolnienie, ponieważ potrzebuje tej pracy.
Jeden list do Mikołaja. Jedna mała prośba małego chłopca. Miało być jedno-jedyne spotkanie. A spotkanie zamieniło się w... miłość?
Polecam Wam przeczytać tę piękną historię. Przeniesie Was w świat marzeń i ukaże dobro człowieka :)
Gratuluję autorce pięknej powieści!
"Nieprzegrany zakład" to pierwsza książka autorki po jaką sięgnęłam. Dlaczego? Szczerze to nie wiem, ale na pewno skusiło mnie polskie nazwisko.
W powieści pojawia się dwójka bohaterów: Filip - zamożny przedsiębiorca i Natalia - samotna matka pracująca jako kelnerka. I wiecie co? Spodziewałam się jakiejś ciekawej fabuły, takiej, która sprawi, że wybije się ze schematów jakimi napisane są romanse.. I co się stało? Oczywiście nic..
"Nieprzegrany zakład" to dobra książka, ale strasznie schematyczna i bardzo do przewidzenia. Fakt czytało się ją szybko i lekko, ale zabrakło mi tego "czegoś". Znudziłam się podczas jej czytania. Nawet bohaterowie nie wyróżniają się czymś szczególnym. Wszystko jest tak jak wszędzie, tak jak w innych romansach. Ogólnie książka fajna, ale jednak nie dla mnie.
Historia Natalii, jej synka Kuby, oraz Filipa, to poruszająca opowieść o marzeniach, poszukiwaniu bezpieczeństwa i zapełnianiu życiowej pustki, w której nie brak zatrważających scen. Nie mogłam się oderwać od czytania!
Natalia nie ma łatwego życia, a mimo to radzi sobie doskonale. Samotnie wychowuje kilkuletniego synka Kubę, ma pracę, która nie jest co prawda szczytem marzeń, ale pozwala im na opłacenie najpilniejszych potrzeb. Ma też za sobą trudny bagaż doświadczeń, kiepskie relacje z rodziną i długi po ojcu Kuby.
Kuba jest jeszcze małym chłopcem. Nie bardzo orientuje się w świecie dorosłych, ale jednak ma woje marzenia. Jedno z nich ujawnia w liście do św. Mikołaja, który dotrze do pewnej fundacji. Przeczyta go asystentka Filipa i przekaże szefowi. List zapoczątkuje serię spotkań zamożnego biznesmena z mamą chłopca.
"NIEprzegrany zakład" to kolejna już książka w dorobku autorki, jednak pierwsza, którą miałam ogromną przyjemność przeczytać. Ta historia wydaje się bajką, jednak, moi drodzy wcale nią nie jest. Pokazuje bowiem też ciemne strony zwyczajnego życia. Praca kelnerki, w przypadku Natalii to nie tylko spotkania z ludźmi, napiwki, rozmowy. To także współpraca z ludźmi, którzy nie zawsze traktują nas tak, jak powinni. Przypadki molestowania w pracy to niestety nie takie znów odosobnione przypadki.
Autorka nie boi się poruszać trudnych tematów, ale tym samym pokazuje, że nie wolno być biernym. Jej bohaterka jest kobietą odpowiedzialną, nieco zagubioną, ale jednak waleczną. Dla swojej rodziny, synka każdego dnia walczy o przetrwanie.
Nieco inaczej ma się sytuacja Filipa. Jest zamożnym, zadbanym mężczyzną, który wie, czego chce. Zarządza duża firmą, ludźmi, których nie do końca docenia i zna, a to potrafi się zemścić.
List małego chłopca wywraca jego życie i plan na przyszłość, ale co ciekawsze przy okazji zaczyna odkrywać swoje prawdziwe potrzeby i uczy się okazywania emocji.
Weronika T. najpierw zabiera nas w świat trójki bohaterów, którzy poznają się wzajemnie, uczą swoich potrzeb, zaufania, by za chwilę wywrócić tę historię o 180 stopni i zamienić w przerażający koszmar.
Tajemnice, dreszcz pożądania, przyjaźń, bajeczne otoczenia i dramat, który mrozi krew w żyłach, a do tego wyjątkowa, świąteczna otoczka.
Zanotujcie ten tytuł! Polecam!
Więcej na www.papierowestrony.blogspot.com
PRZEDPREMIEROWA RECENZJA PATRONACKA
Niepohamowana burza emocji, która wywołała w czytelniku uczucia, jakich do tej pory nie znał. Czy nie każdy powinien mieć szansę na lepsze życie? Czy aby nie powinniśmy doceniać czyichś marzeń? Bo przecież te najmniejsze mogą mieć największą moc. Nieokiełznane uczucia, które powodują, że chcemy być lepszymi ludźmi, ale czy aby czasami los nie igra sobie z nami? Bezwzględny, pozbawiony skrupułów biznesmen i skromna, pracowita kobieta zaufają sobie? List do świętego Mikołaja, który odmieni ich życie… na zawsze.
„Nie boję się ciemności. Zło czai się w powietrzu i nie wynika z braku słońca. Znajduje się w ludziach.”
Tych dwoje ludzi nie miało się w ogóle spotkać. Ale list do świętego Mikołaja zmienia całe ich życie. Czy to będzie szansa na lepszy start ? Czy łatwo jest odkupić winy i zło, jakie popełniliśmy w życiu, czy aby czasami nie oceniamy zbyt szybko ludzi przez pryzmat tego co zobaczymy, albo o nich usłyszymy?
„Nie każdy człowiek, który ma więcej w portfelu, jest wcielonym diabłem.”
Filip jest bogatym mężczyzną, ale tylko w materialnym słowa tego znaczeniu. Nic co nie związane z kasą się nie liczy. Nie liczy się drugi człowiek, aż do momentu, kiedy dostaje list od dzieciaka, który jest nietypowy. Bo przecież jak dziecko może życzyć sobie coś tak błahego ? To niemożliwe, gdzieś jest haczyk.
Natalia jest samotną matka, która nie liczy na gwiazdkę z nieba. Ledwo wiąże koniec z końcem, pracuje za dwoje, ale radość daje jej synek, Kuba.
Kiedy nadziany gość staje w jej drzwiach, wie że coś nie jest tak. Szczególnie, gdy ten gość jest chamski, pewny siebie i bezczelny. Natalia nie zdaje sobie sprawy, jak w jej życiu namiesza i wprowadzi zmiany, ale czy one będę warte ryzyka ?
„Przestałam marzyć o lepszej przyszłości, bo proza codzienności wybiła mi z głowy marzenia.”
Jeszcze w tym roku nie wzruszyłam się tak szybko czytając jakiś tytuł. Niewiele trzeba, aby spełnić czyjeś marzenie. Czasem wydaje to się błahe, ale dla kogoś jest wszystkim. Za pieniądze możemy kupić wszystko, ale czy na pewno ? Czasami przez pryzmat pogoni za pieniędzmi nie zauważamy tego, co w życiu najważniejsze. Miłości, która pojawia się znikąd.
Bohaterowie różnią się od siebie, są jakby z innych światów, a jednak po głębszym poznaniu znajdują ze sobą nić porozumienia. Czy będą w stanie sobie zaufać ?
Jestem pozytywnie zaskoczona tą historią i zdecydowanie w niej zakochana. Pokazuje ona przede wszystkim trudny dnia codziennego i to, że czasami musimy zacisnąć zęby i walczyć o lepsze jutro, nie dla nas, ale dla naszego dziecka. Musimy schować dumę do kieszeni i kierować się rozumem. Historia pełna miłości, która rodzi się małymi kroczkami, marzeń, które są do spełnienia i odwagi, która czasami nas blokuje. Przede wszystkim wzrusza i pokazuje, jak zwykły mały gest potrafi wywołać uśmiech na naszej twarzy.
Książka godna polecenia i tego, aby znaleźć się w Waszej bibliotece.