Holly Black, autorka bijącego rekordy popularności cyklu Okrutny książę
po raz kolejny zaprasza czytelników w niepokojącą podróż do fascynującego świata elfów.
Matka Rue zawsze była trochę inna. Znała mowę roślin, często sprawiała wrażenie bycia gdzieś poza czasem, doskonale czuła się na łonie natury i… często pozbywała się ubrań, by nie krępowały jej ruchów.
Rue podskórnie czuje, że jej mama różni się od typowych rodziców, aż pewnego dnia, gdy kobieta znika, jej córka zaczyna widzieć dziwne rzeczy – w kawiarni spoglądają na nią istoty nie z tego świata, a skrzydlata dziewczyna jak gdyby nigdy nic przechadza się po korytarzu szkoły średniej! Do Rue powoli zaczyna docierać, że ona także jest inna, zupełnie jak jej mama…
W tym samym czasie ojciec dziewczyny zostaje aresztowany pod zarzutem morderstwa! Szybko okazuje się, że nie dopuścił się zarzucanego mu czynu, ma jednak na sumieniu inną zbrodnię, równie poważną – złamał obietnicę złożoną dziadkowi Rue, królowi elfów, przez co teraz jej matka musiała wrócić do magicznego królestwa!
Rue wyrusza na ratunek matce i musi stawić czoło mrocznym istotom - śmiertelnie zagrażającym kruchemu światowi, do którego Rue i jej mama zdążyły się już przywiązać.
Autor | Holly Black |
Wydawnictwo | Jaguar |
Rok wydania | 2023 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 128 |
Format | 15.0 x 23.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-8266-149-1 |
Kod paskowy (EAN) | 9788382661491 |
Data premiery | 2023.01.25 |
Data pojawienia się | 2022.12.21 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 1048 szt. (realizacja 2024.04.29) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.30 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Wcześniej nie miałam okazji recenzować powieści graficznej, więc przyszło mi debiutować w tym temacie. Powieść napisała Holly Black, a że lubię je twórczość chciałam spróbować, nie mogłam się doczekać, kiedy znajdzie się w moich dłoniach. Czułam fascynację i zniecierpliwienie, kiedy dotarła do mnie powieść ilustrowana zaczęłam przeglądać rysunki, muszę przyznać, że kreska jest ciekawa. To ponowne spotkanie z elfami, lubię je i z ogromną przyjemnością zaczęłam zaczytywać się w komiksie. Zaczynałam pochłaniać ten fantastyczny świat mając nadzieję, że uda mi się wszystko docenić i odnaleźć.
Główną bohaterką powieści graficznej autorstwa Holly Blak i Ted Naifeh pod tytułem „Mroczne sąsiedztwo. Zew” jest Rue. Matka dziewczyny od zawsze była bardzo związana z naturą, była inna. Rozumiała mowę roślin, często to robiła, a także wydawała się być nieco nieobecna, jakby czas się jej nie imał. Nie przejmowała się nagością, często pozbywała się ubrań, jakby jej przeszkadzały. Rue zawsze widziała rzeczy, które nie istniały, a przynajmniej takie, które nie powinny istnieć. Jako dziecko wierzyła, że jest to spowodowane bujną wyobraźnią. Jej matka zaginęła, a ona znów zaczęła widzieć te rzeczy, tym razem znacznie wyraźniej. Jest tego znacznie więcej, począwszy od skrzydeł, futra, kozich głów, rogów i spiczastych uszu, a do tego zaczynają się z nią komunikować. Dziadek Rue ze strony matki pojawia się nagle i twierdzi, że chce spędzić z nią czas, ale tak naprawdę chce czegoś zupełnie innego. Czy życie Rue Silver może jeszcze bardziej się skomplikować? Naturalnie. Jej matka zniknęła, a jej ojciec został aresztowany za jej zamordowanie. Czy uda jej się uporządkować wszystkie sprawy?
„Mroczne sąsiedztwo. Zew” to mroczna i niepokojąca opowieść przedstawiona w formacie powieści graficznej, a gotycki czarno-biały styl ilustracji dodaje fabule złowrogiej atmosfery. Pomimo użycia wyłącznie takich odcieni ilustracje są naprawdę fantastyczne, a postacie bardzo wyraziste. Fani opowieści graficznych pokochają przedstawiony świata fantasy i zamieszkujących go stworzeń. W publikacji zetkniemy się z tematami niewierności, napaści na tle seksualnym, porwań, zażywania narkotyków, włamań i niewłaściwych relacji między ludźmi. „Mroczne sąsiedztwo. Zew” to opowieść, która zmusza czytelnika do zetknięcia się z dychotomią dobra i zła poprzez postać Rue, jednocześnie dotykając różnych zakończeń opartych na dokonaniu wyboru i niezdecydowaniu. Grafika jest autorstwa Teda Naifeha.
Twórczość Holly Black darzę szczególnym rodzajem sympatii, który pomieszany jest z odrobiną sentymentu. Okrutny książę już chyba zawsze będzie dla mnie miłym wspomnieniem tego, jak zaczynałam swoją przygodę z książkami pani Black. Kiedy więc dowiedziałam się, że na polskim rynku pojawi się powieść graficzna autorstwa tejże autorki – nawet przez chwilę się nie zastanawiałam. Czy kolejna historia w elfich klimatach i tym razem przypadła mi do gustu? Odpowiedź na to pytanie znajdziecie poniżej.
Rue od zawsze wiedziała, że jej matka jest inna. Kobieta znała język roślin, najlepiej czuła się na łonie natury, a ubrania... często z siebie zrzucała, nawet poza domem. Rue czuła, że jej mama znacząco różni się od innych mam, a gdy pewnego dnia kobieta znika bez śladu - nastolatka zaczyna widzieć dziwne i niepokojące rzeczy, których nie dostrzegają inni. Zaczyna do niej docierać, że być może jest podobna do swojej mamy – inna. Co stało się z matką Rue i dlaczego tak nagle zniknęła? Czy ojciec mógł mieć związek z jej zniknięciem? Pytań jest coraz więcej...
Przyznaję, że rozpoczynając lekturę tej pozycji, oprócz ekscytacji miałam w głowie pewnego rodzaju niepokój. Poprzednie historie spod pióra Holly Black bardzo mi się podobały, jednak jak mogło to wypaść w powieści graficznej? No właśnie. Okazuje się, że wypadło co najmniej ciekawie, a już z pewnością zaskakująco.
Główną bohaterką jest Rue, która z początku nie wzbudziła we mnie zbyt dużej sympatii i zaufania. Wydawała mi się postacią wręcz odpychającą pod względem charakteru i sposobu zachowania. Z czasem okazało się, że w pewnym stopniu faktycznie tak jest, jednak mam wrażenie, że Holly Black specjalnie w taki właśnie sposób wykreowała tę bohaterkę. Rue nie jest postacią, która zapadła mi w pamięci (mimo bardzo dobrego dopracowania przez autorkę), jednak szczególnie zapamiętałam wszystko to, co działo się dookoła niej.
Sama fabuła krąży głównie dookoła matki Rue oraz tego, co też mogło się z nią stać. Sama czułam duże zaciekawienie i szczerze liczyłam na to, że autorka nie potraktuje kobiety za ostro, co umówmy się - często się dzieje przy okazji tego typu wątków. W efekcie bardzo wciągnęłam się w tę historię i z fascynacją śledziłam kolejne fragmenty powieści graficznej, które zaskakiwały mnie coraz bardziej.
Kreskę, jaką została wzbogacona ta powieść graficzna, mogę określić słowem: surowa. Taka właśnie wydaje mi się również sama historia – mroczna, niepokojąca i pełna surowości. Tutaj nie ma miejsca na słodkie momenty czy chwilę wytchnienia. Holly Black za pomocą słów tworzy charaktery swoich bohaterów w taki sposób, że nie sposób przejść obok nich obojętnie oraz bez choć cienia niepewności. Co najlepsze, ilustracje stworzone przez Teda Naifeha idealnie łączą się z treścią, więc otrzymujemy tutaj spójne dzieło, które no cóż, jest po prostu bardzo dobre.
Pierwszy tom Mrocznego sąsiedztwa okazał się świetną przygodą, o której długo nie zapomnę i szczerze liczę na to, że kolejne części równie mocno przypadną mi do gustu. Jest jeszcze tyle rzeczy do wyjaśnienia... Holly zdecydowanie ma o czym pisać. Jeśli lubicie powieści graficzne i fantastyczne klimaty, to myślę, że ten tytuł może Was zainteresować.
Mój główny problem z tą historią to taki, że jest ona dość prosta i schematyczna, co boli tym bardziej, gdy zna się inne twory Holly Black (np. "Okrutnego księcia"). Druga trudność, jaką miałam z tym komiksem to tempo przechodzenia z jednego wydarzenia do drugiego. Czasami brakowało mi jakiejś sceny pomostowej, która pozwoliłaby zachować płynność akcji.
Jednak mimo to historia mnie zaciekawiła i bardzo chcę wiedzieć, co wydarzy się w następnych tomach! Jak zachowa się główna bohaterka, gdy wejdzie głębiej w świat elfów? Co postanowią zrobić poszczególni bohaterowie? Pierwszy tom jest zaledwie wprowadzający i zostawia czytelnika z wieloma pytaniami na przyszłość.
Kreska wydaje się poprawna oraz sprawia wrażenie bardzo ekspresyjnej. Ilustratorowi udało się pokazać różnorodność magicznych istot oraz namalować liczne emocje postaci.
Życie Rue zmienia się drastycznie w przeciągu kilku dni. Jej matka znika, a ojciec zostaje oskarżony o zabójstwo swojej studentki. Natomiast dziewczyna zaczyna widzieć rzeczy, których zwykła licealistka widzieć nie powinna - skrzydlate istoty i ludzi z głowami zwierząt.
Ta powieść jest niezwykła. Mam ochotę czytać i zachwycać się nią ciągle od nowa. Holly Black jak zwykle nie zawodzi. Klimat tej historii jest niepowtarzalny. Z każdego jej zakamarka wypływa mrok, groza i tajemnica. Krótkie dialogi, skoki w czasie i wyrywkowe wspomnienia Rue sprawiały, że każdą stronę chłonęłam całą sobą.
Black to moja mistrzyni i niepodważalna królowa elfów. Tylko ona powinna mieć prawo do tworzenia historii z tymi istotami. W jej wykonaniu są one bezbłędne!
Strona graficzna autorstwa Teda Naifeha zasługuje na wszelkie laury i pochwały. Jego kreska jest niesamowita, a głębia rysunku potęgowała zaczarowaną aurę tej historii. Niekiedy zatrzymywałam się na poszczególnej stronie i studiowałam ją cal po calu. Coś WSPANIAŁEGO.
Jeśli kochacie elfy i mroczne historie, a na dodatek po drodze Wam z twórczością Holly Black, to komiks "Mroczne sąsiedztwo. Zew" utrzymany w klimacie dark fantasy przypadnie Wam do gustu. Jest to pierwsza część trylogii, którą Black przygotowała w kooperacji z ilustratorem Tedem Naifehem.
Rue wie, że jej matka jest inna, ale nie wie dlaczego. Kiedy rodzicielka Rue znika, a ojciec dziewczyny zostaje posądzony o morderstwo, zaczynają dziać się rzeczy niezwykłe. Wokół Rue pałętają się dziwne istoty, które widzi na ulicach miasta, w kawiarni, a nawet w szkole. Wtedy Rue zdaje sobie sprawę, że odziedziczyła tajemniczą inność po swojej matce. Jeszcze dziwniej robi się, gdy Rue musi ratować swoją rodzicielkę, stawiając czoła mrocznym istotom z magicznego świata. Czy jej się to uda
Zacznijmy od ilustracji, które są świetne i znakomicie odzwierciedlają mroczny i niepokojący klimat opowiadania. Zrobiły tu idealną robotę, bo dzięki nim jeszcze intensywniej przeżywamy tę historię i lepiej się w nią wczuwamy.
Fabuła jest ciekawa i wciągająca, dlatego przy komiksie nie sposób się nudzić. Akcja jest wartka, a zabieg stopniowego budowania napięcia, który zastosowali autorzy, sprawia, że lekturę wręcz się połyka.
Świat wymyślony przez nieprzeciętny w tej kwestii umysł Black, został znakomicie odzwierciedlony na stronach komiksu dzięki niezwykłemu talentowi Naifeha. Ten duet spisał się tu rewelacyjnie. Bohaterowie też zostali dobrze wykreowani. Rue polubiłam, choć czasem denerwowały mnie niektóre jej zachowania, ale pierwszoplanowymi aktorami były dla mnie oczywiście elfy! I choć u Black potrafią być złolami jakich mało, to i tak podziwiam je i kochać będę zawsze
Ten komiks dostarczył mi mnóstwa emocji. Bawiłam się przy nim świetnie! Jego baśniowy, mroczny klimat, tajemnice i oczywiście elfy sprawiły, że totalnie przepadłam. A przez zakończenie, które zostawiło pełno znaków zapytania, już nie mogę doczekać się kontynuacji. Polecam
Holly to jedna z moich ulubionych autorek, więc nie mogłam przejść obojętnie obok jej kolejnej książki, która ukazała się na naszym rynku.
Tym bardziej, że po raz pierwszy jest to powieść graficzna!
To pierwszy tom trylogii opowiadającej o losach Rue Silver, dziewczyny której matka okazuje się być elfką (o czym nasza bohaterka nie miała pojęcia).
Po tym jak ojciec Rue zostaje oskarżony o morderstwo, a matka znika w niewyjaśnionych okolicznościach, dziewczyna zaczyna zdawać sobie sprawę z istnienia świata o którym wcześniej nawet nie myślała.
Po raz pierwszy dociera do niej to, że to co WIDZI nie jest jedynie wytworem jej wyobraźni a prawdą niewidoczną dla zwykłych ludzi.
Teraz Rue musi stanąć przed wyzwaniem jakim jest poznanie sekretów jej prawdziwej rodziny oraz prawdy dotyczącej jej samej.
Krótka ale świetna opowieść!
Mocna (trochę mroczna) kreska, którą tworzy Ted Naifeh w połączeniu z wyobraźnią autorki stanowią razem idealną całość.
Duży plus za małe smaczki, które możemy wyłapać na obrazkach np w pudle rzeczy należącej do ofiary mamy "Kroniki Spiderwick".
No i ELFY
A jak są Elfy to mi więcej nie trzeba :)
Polecam! I już czekam na kontynencie.
"Zew" to pierwszy tom trylogii Mroczne sąsiedztwo, autorstwa Holly Black oraz Teda Naifeha. Komiks jest krótki, bo liczy raptem 120 stron. Czarno-biała kreska z początku była dla mnie problemem, ale im dłużej czytałam, tym odnosiłam coraz większe wrażenie, że dzięki temu lepiej oddaje ona mroczy klimat historii. Ostre, niemal ciężkie, ołówkowe pociągnięcia idealnie dopasowywały się do pełnej dynamizmu fabuły.
Rue Silver to młoda dziewczyna, której nagłe zniknięcie matki oraz posądzenie ojca o zabójstwo studentki, wywraca życie do góry nogami. Chociaż z przyziemnymi problemami Rue mogłaby sobie jako-tako poradzić (wynająć detektywa albo dobrego adwokata). Prawdziwe kłopoty zaczynają się, kiedy zaczyna widzieć dziwne istoty, ot tak chodzące sobie uliczkami miasta.
Nadnaturalnymi monstrami okazują się elfy i wcale nie są to miłe, sympatyczne i niewielkie postacie znane z legend czy bajek. Elfy to rządne władzy poczwary, manipulatorzy potrafiący na przykład dla zabawy podmienić ludzkie dziecko na elfowe.
Kim okaże się zabójca studentki? Czy to rzeczywiście ojciec Rue? A co z matką? Może ojciec zabił również i ją? Skąd ta niespodziewana umiejętność widzenia rzeczy nadnaturalnych?
"Zew" to historia, z którą nie da rady się nudzić. Autorzy umiejętnie budują napięcie, przez co kolejne strony przewraca się i przewraca, aż wreszcie bezwiednie dociera się do końca. Zaznaczę, że po takim zakończeniu marzy się wyłącznie o dorwanie kontynuacji!
Bohaterką została dziewczyna szukająca własnej tożsamości. Poznając nowe informacje o swoim pochodzeniu, niezupełnie potrafi znów odnaleźć się w życiu. Błąka się między znanym i rozumianym a magicznym i nowym. Dodatkowo nie pomaga jej fakt, iż jej najbliżsi (rodzice) zniknęli - ojca zamknięto w areszcie, a matka... gdyby ktoś wiedział, gdzie jest, wówczas nie byłoby problemów. Rue wykreowano na sprytną dziewczynę, choć momentami zbyt wolno łączyła wszystkie kropki. Liczę, że w kolejnych tomach wydorośleje i stawi czoła wyzwaniom, jakie rzuca jej los.
Wątek kryminalny (morderstwo studentki) potraktowano po macoszemu. A przynajmniej samo śledztwo. Bo jakim cudem nastoletnia Rue doszła do prawdy, a policja nie potrafiła porozmawiać ze świadkami i dodać dwa do dwóch? Trochę mnie zirytowało, że poszło za łatwo, ale rozwiązanie wyjątkowo przypadło mi do gustu (plus było niespodziewane), dlatego nie zamierzam się aż tak czepiać.
"Zew" Holly Black oraz Teda Naifeha to mroczna, klimatyczna opowieść, doskonały wstęp do dalszych części. Komiks wywołuje wiele emocji, a zaskakująca i interesująca fabuła nie pozwala oderwać wzroku od czytanych treści. Pierwszy tom "Mrocznego sąsiedztwa" polecam, a już szczególnie jeśli planujecie przeczytać coś na szybko. Na pewno się nie zawiedziecie!