Losy Huntera, kuzyna głównego bohatera powieści „Święta w Port Moody”
Hunter nie mogąc pogodzić się z odrzuceniem, zmienia swoje zachowanie. Choć cieszy się ze szczęścia kuzyna, nieodwzajemnione uczucie boli go i wpływa na postrzeganie świata. W dniu ślubu Abigail i Logana, znika niespodziewanie i udaje się do Vancouver, by w klubie, w towarzystwie sporej ilości alkoholu zapomnieć o kobiecie, której nigdy nie będzie miał. W barze „ratuje z opresji” piękną dziewczynę, z którą kończy noc w jej mieszkaniu. Hunter wyznaje Caroline, że jest zakochany w żonie swojego kuzyna, dziewczyna wyznaje mu, że właśnie zakończyła związek. Oboje potrzebowali kogoś, kto choć na chwilę pomoże im zapomnieć.
Jednonocna przygoda będzie miała jednak długofalowe konsekwencje… W najmniej spodziewanym momencie Carolina pojawia się w Port Moody, wywracając do góry nogami życie Huntera. Informacja o niespodziewanej ciąży zaskoczyła nie tylko Huntera, ale i samą Caroline, która nie wyobrażała sobie życia w małym miasteczku. Jednak nie każda zmiana jest zła, wręcz przeciwnie, może przynieść najlepsze i najpiękniejsze chwile.
Wzloty i upadki, konflikty i różne wizje przyszłości – CJ i Hunter mają wiele do pokonania.
Czy związek rozpoczęty od jednonocnej przygody ma szansę na przyszłość?
Autor | Małgorzata Falkowska, Ewelina Nawara |
Wydawnictwo | Akurat |
Rok wydania | 2022 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 320 |
Format | 13.0 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-2872-260-6 |
Kod paskowy (EAN) | 9788328722606 |
Data premiery | 2022.06.08 |
Data pojawienia się | 2022.05.24 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 2 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Akcja książki rozpoczyna się ślubem Abigail i Logana, czyli głównych bohaterów z poprzedniej części. Tym razem pierwsze skrzypce będzie grał Hunter, który postanawia uciec z wesela kuzyna, bo w dalszym ciągu rozpamiętuje, że Abi wybrała Logana a nie jego. Postanawia zabawić się w klubie, gdzie ratuje z opresji Caroline. Ta dwójka od słowa, do słowa lądują w jej mieszkaniu na niezobowiązujący numerek. Niestety, albo też stety będą musieli ponieść jego konsekwencje i tak Caroline wraz z przyjaciółką postanawia wyruszyć do Port Moody by odnaleźć Huntera.
Czy główni bohaterowie poradzą sobie ze złamanymi sercami i uporządkują swoje życie? Czy Port Moody to miejscowość, w której Caroline będzie potrafiła się odnaleźć? Czy Hunter stworzy związek z CJ?
Nie za często w moje ręce wpadają książki napisane w duecie. Jednak po historię stworzoną przez Małgorzatę i Ewelinę zawsze chętnie sięgam. Przyjemnie było powrócić do tego urokliwego i pełnego ciepła miasteczka.
Tym razem skupiamy się na Hunterze i Caroline. Ona z wielkiego miasta jest zmuszona do zmian swojego życia. On z małej miejscowości jest w stanie ponieść odpowiedzialność za swoje czyny i decyduje się przekonać CJ do pozostania w Port Moody.
Caroline nie dość, że musi zmierzyć się z hormonami, które buzują w jej organizmie, to dodatkowo przytłacza ją trochę atmosfera miasteczka. Każdy każdego zna i każdy o każdym wszystko wie, wszyscy są bardzo pomocni, do czego ona nie jest przyzwyczajona.
Autorki rewelacyjnie stworzyły kontrast między dwoma rodzinami. Z jednej strony Hunter wychowany na odpowiedzialnego i pomocnego mężczyznę w miasteczku gdzie wszyscy traktowani są jak jedna wielka rodzina. Z drugiej strony rodzice Caroline, którzy nastawieni są na zysk, nie są w stanie pogodzić się z tym, co ze swoim życiem robi ich córka. Ogólnie wszyscy bohaterowie są wyśmienicie wykreowani.
Książkę czytałam z ogromną przyjemnością. Obie autorki sprawiły, że wręcz nie mogłam oderwać się od lektury. W historię Caroline i Huntera zagłębiałam się z zapartym tchem, nie było miejsca na nudę. Nim się obejrzałam a już byłam przy zakończeniu.
Gorąco polecam taką lekką i przyjemną książkę, ale proponuję zacząć od poprzedniej części, czyli "Święta w Port Moody".
Seksowny strażak Hunter jest nieszczęśliwie zakochany w Abigail. Ona wychodzi za mąż za jego kuzyna Logana. Mężczyzna ma złamane serce i szybko opuszcza wesele.
Niespodziewanie znajduje się w Vancouver i tam w barze przy alkoholu próbuje zapomnieć o Abigail. Poznaje piękna Caroline, z którą spędza namiętną noc. Jednorazowa przygoda będzie miała jednak swoje konsekwencje.
Co zrobi Hunter gdy w Port Moody pojawi się Caroline?
Czy Hunter zapomni o Abigail?
Czy jednonocna przygoda może zamienić się w coś więcej?
Wow! Jak ja kocham takie historie. "Święta w Port Moody" to książka, którą byłam zachwycona. Gdy zobaczyłam zapowiedź książki "Wakacje w Port Moody" wiedziałam, że to będzie niesamowita lektura i nie pomyliłam się!
Uwielbiam czytać historie o miłości, która pojawia się z nienacka. Autorki stworzyły ciekawą i wciągającą historię, od której nie mogłam oderwać się ani przez chwilę. Wszystko zaczyna się od jednorazowej przygody na jedną noc więc przygotujcie się na to, że będzie gorąco i namiętnie.
Piękna i bajkowa historia o dwójce ludzi, którzy są poturbowani przez życie, ale pragną znaleźć miłość.
Czy im to się uda przekonajcie się sami.
Jeśli jesteście fankami romantycznych klimatów to ta książka sprawi, że zachwycicie się nią totalnie. Autorki mają świetny styl i lekkie pióro. Spędziłam z tą książką bardzo przyjemnie czas i przeczytałam ją w błyskawicznym tempie.
Uwielbiam klimat miasteczka Port Moody, dlatego mam nadzieję, że autorki jeszcze coś dla nas wymyślą .
Gwarantuję, że pokochacie tę historię.
Coś wspaniałego!
Polecam gorąco!
? Jesteś pierwszą osobą, o której myślę po przebudzeniu i ostatnią, jaką mam w głowie przed zaśnięciem. ?
Ewelina Nawara, Małgorzata Falkowska - Wakacje w Port Moody.
Historia rozpoczyna się dokładnie w tym samym momencie, w którym rozstaliśmy się z bohaterami książki "Święta w Port Moody".
Hunter, to przystojny strażak, zakochany bez wzajemności w żonie kuzyna. Nawet nie przypuszcza, że coś, co dla niego wydaje się końcem, będzie zarazem początkiem czegoś nowego.
Los postawił na jego drodze Caroline, która podobnie jak on nie ma szczęścia w miłości.
Jedną wspólna noc zmienia wszystko.
Tylko, czy będzie wystarczającym fundamentem, żeby zbudować trwały związek?
Miło było wrócić do miasteczka, gdzie wszyscy są tak życzliwi. Mieszkańcy pomagają sobie nawzajem i nie zostawiają nikogo w potrzebie.
Życie toczy się swoim rytmem. Bez pośpiechu i nerwowości.
Spotykamy ponownie bohaterów, których poznaliśmy w pierwszej części.
Chociaż myślę, że znajomość poprzedniej książki nie jest konieczna, żeby zrozumieć, o co chodzi.
Mogłabym zamieszkać w Port Moody i wielu czytelników z pewnością podzieli moje zdanie.
Ale póki co, zapraszam do spędzenia miłych chwil na lekturze tej lekkiej i przyjemnej historii z nutką pikanterii. Idealnej na letni, wakacyjny wypoczynek.
Polecam.
"Jestem na najlepszej drodze do tego, by bez pamięci i nieodwracalnie cię pokochać. Więc nie wiń mnie, że się martwię, że chcę o ciebie dbać."
Caroline chciała zrobić niespodziankę ukochanemu, z którym odwołała spotkanie. Odwiedziła go z zaskoczenia w klubie. Na jej nieszczęście odkryła, że od dawna była oszukiwana, a "były" już chłopak doskonale grał na dwa fronty. Z opresji przed klęską ratuje ją przystojny nieznajomy, który widząc kompromitującą sytuację odegrał rolę jej partnera, by pomóc dziewczynie się odegrać. Wieczór spędzają razem, kończąc znajomość upojną nocą, która dla obojga była pierwszą przygodną. Oboje ze złamanymi sercami, on lecząc się z miłości do żony kuzyna, ona ze świeżo zadanymi ranami. Nie szukają kontaktów, wiedzą o sobie niewiele, ale pewna sytuacja sprawia, że to ona musi odnaleźć jego. Hunter jest strażakiem i człowiekiem z duszą na ramieniu. Caroline obawia się spotkania, ale jest zmuszona odszukać mężczyznę. Zaskakując go odwiedzinami, zwala na niego bombę, której się nie spodziewał. Reakcja mężczyzny jest jednak inna niż zakładała i w życiu trafiła los na loterii, bowiem nie zostanie sama z kłopotem. Życie przewidziało dla nich zaskakującą niespodziankę, najpierw łamiąc obojgu serce a później stawiając ich na swojej drodze, by mogli wyleczyć rany i stworzyć coś niesamowitego, zrodzonego z przypadku.
Niesamowita historia idealna na wakacyjne dni. Kolejna pozycja tego szalonego duetu stworzyła książkę, która rozbawi, zaskoczy, wprawi w osłupienie i rozgrzeje swoim ciepłem, jak wakacyjne słoneczko. Dwoje młodych ludzi, którzy pierwszy poważny zawód miłosny mają za sobą. Los stawia ich na swojej drodze, sprawiając, że ciągnie ich do siebie, ale obydwoje postawili jasne granice. Niestety sytuacja się komplikuje, ona musi odnaleźć jego, po znikomych informacjach jakie posiada. Ponowne spotkanie choć nie zapowiadało się przyjemnie, zupełnie zaskakuje dziewczynę. Hunter jest odpowiedzialnym, poważnym i strasznie opiekuńczym mężczyzną. Od razu otacza Caro parasolem bezpieczeństwa, jest zupełnie inny od jej byłego, a świat Port Moddy i rodzina Hunta są ludźmi niesamowicie życzliwymi. Zupełnie przeciwieństwo jej dotychczasowego życia, gdzie to ona musiała się starać, wiecznie sprawiająca zawód swoim najbliższym, jej życie przepełniał chłód, teraz trafiła do świata pełnego ciepła i dobroci. Bardzo zachęcam do poznania tej książki. Jest to lektura bardzo wciągająca, przyjemna, przepełniona ogromnymi pokładami miłości, zagubionymi bohaterami i zróżnicowanymi światami. Czekam na więcej i liczę, że autorki postanowią stworzyć dalsze przygody Port Moddy, lub inną wspaniała książkę, bo doskonale im to wychodzi
Hunter jest zakochany w żonie swojego kuzyna, chociaż mimo wszystko cieszy się jego szczęściem. W dniu ich ślubu postanawia udać się do Vancouver, by tam z pomocą alkoholu zapomnieć i Abigail. W barze poznaje piękną kobietę, z która kończy noc w jej mieszkaniu, wyznaje tam co go trapi, przy okazji dowiadując się, że Caroline zakończyła właśnie związek. Czy tych dwoje ma szansę na związek? Jak potoczy się ich relacja?
To już moje kolejne spotkanie z duetem autorek i oczywiście drugie spotkanie z Port Moody, bardzo lubię historię przez nie tworzone, dlatego też nie było innej opcji jak sięgnąć po kolejną książkę dziewczyn! Autorki mają niesamowicie lekkie i przyjemne w odbiorze pióro, co sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko, nie wiem kiedy, a już czytałam końcowe zdania. Fabuła została w ciekawy sposób nakreślona, a bohaterowie, których stowrzyly autorki wydali mi się bardzo prawdziwi, tacy którzy jak my mają problemy i popełniają błędy. Historia ta została opowiedziana z perspektywy obojga bohaterów, co pozwala nam zdecydowanie lepiej ich poznać, możemy dowiedzieć się co ich martwi, co myślą i czują. Okazuje się, że bohaterowie mają ze sobą wiele wspólnego, oboje przechodzą trudny okres w życiu, mają problemu sercowe i właśnie to ich do siebie zbliża, a to wszystko w otoczeniu klimatycznego miasteczka Port Moody. Hunter i Caroline od początku zaskarbili sobie moją sympatię i chociaż od początku domyślałam się, jak ich historia się zakończy, to mocno ich wspierałam i im kibicowałam. To idealna historia na jeden wieczór, idealna właśnie na ten wakacyjny czas, poraz kolejny świetnie się bawiłam i czekam na kolejne książki autorek. Moja ocena to 8/10.
"Wakacje w Port Moody" jest powieścią, która drugi raz zabiera nas do kanadyjskiego miasteczka pełnego życzliwych sobie ludzi. Jakże chciałabym tam zamieszkać... Polubiłam postać Huntera w poprzedniej części i cieszę się, że mogłam poznać jego historię.
Ewelina Nawara i Małgorzata Falkowska skupiły się w głównej mierze na ukazaniu tego jak trudno poradzić sobie ze zranionym sercem. On to strażak, wprost idealny facet (momentami zastanawiałam się czy takie egzemplarze w ogóle istnieją?), otoczony kochającą rodziną. Nie sposob nie pokochać jego rodziców. Z kolei ona to jego zupełne przeciwieństwo. Nie doświadczyła czułości, bliskości, rodzinnej troski i wsparcia. Bardzo podobały mi się te momenty, kiedy Caroline oswajała się z tymi aspektam oraz jak reaguje na opiekuńczość rodziny Huntera i oczywiście jego samego. Troszkę irytowała mnie swoim niezdecydowaniem i zmianami zdania, ale tu pojawiła się jej przyjaciółka Maddie. To konkretna i charakterna osoba, która niejednokrotnie naprowadzała naszą bohaterkę na właściwe tory.
Akcja może i nie pędzi nie wiadomo jak, nie ma spektakularnych zaskoczeń, ale nuda przy tej lekturze zdecydowanie nie grozi. Możecie liczyć na humor, wzruszenie, ale i na refleksje. Bohaterowie będą musieli sprostać wielu problemom i podjąć kilka trudnych decyzji. To, czym nieco bym "podrasowała" tę książkę, to postawienie na mocniejszy akcent odnośnie postaci byłego chłopaka CJ Isaaca (moim zdanie wątek zbyt szybko się urwał) oraz jej rodziców. Naprzemienna narracja, sporo dialogów i krótkie rozdziały sprawiają, że czyta się bardzo sprawnie.
"Wakacje w Port Moody" to gorący, pełen romantyzmu, zmysłowości i uniesień romans udowadniający, że miłość zwykle przychodzi nieoczekiwanie i na domiar wprowadzając lekki zamęt. To lektura pokazująca, że życie ma dla nas wiele niespodzianek, ale i przeszkód do pokonania oraz że nigdy nie wolno się poddawać. Chętnie zawitałabym w tym klimatyczym miasteczku ponownie.