Niebezpieczne piękno

Nasir to były agent służb specjalnych i ochroniarz, który otrzymał nowe zadanie. Ma pilnować żony rosyjskiego gangstera, która uciekła od niego do Meksyku. Jednak z pozoru proste zadanie wcale takim nie jest, szczególnie gdy w grę wchodzi ogromna pokusa i pożądanie.

Evalina próbuje uciec od przeszłości i to tak, żeby ta jej nigdy nie odnalazła. Przypadkowo poznany mężczyzna, który ratuje ją przed gangiem narkotykowym, sprawia małe zamieszanie w jej życiu. Mężczyzna przedstawia się jako były gliniarz, a kobieta mu wierzyć. Tylko czy słusznie?

Czy Nas wyjawi Evie prawdę? Jak zareaguje kobieta? Czy Nasir dokończy swoją misję? Czy zdołają uciec przed niebezpieczeństwem? 

W książce poznajemy ciekawie wykreowanych bohaterów, którzy udają kogoś innego niż są w rzeczywistości, jednak mimo to wzbudzają sympatię. Autorka mocno skupiła się tu na emocjach Nasa i Evy, ich odczuciach i budującej się między nimi relacji. 

Dodatkowo cała historia zaskakuje i szokuje, gdy prawda o życiu kobiety wychodzi na jaw. Daje nadzieję, gdy relacja tej dwójki się rozwija. Budzi strach i grozę, gdy przeszłość dogania parę. Trzyma w napięciu, co wydarzy się dalej. Muszę przyznać, że jestem bardzo ciekawa postaci Dmitrija i tego co jeszcze czeka Evalinę, więc chętnie sięgnę po kolejny tom tej serii. 

"Niebezpieczne piękno" to książka napisana przyjemnym stylem. Przeczytałam ją szybko, a zakończenie sprawiło, że niebawem sięgnę po 2 część. Naprawdę przyjemnie spędziłam z nią czas. Polecam!

Evalina Ivanova nowy obiekt obserwacji Nasira, ochroniarza i byłego agenta służb specjalnych. To miało być szybkie i łatwe zadanie. Nie przewidywał żadnych, nawet najmniejszych problemów. W końcu jakie kłopoty może stworzyć uciekająca żona rosyjskiego gangstera. Obserwując ją z daleka dostrzega tylko ładną powierzchowność, jednak kiedy zmuszony jest porozmawiać z nią twarzą w twarz, rozumie, że wcale nie jest taka, jak przedstawił ją jej mąż. Uroda w połączeniu z inteligencją oszałamia Nasira. Lista jego priorytetów ulega zmianie i stara się zapobiec skutkom katastrofy, jaka może wybuchnąć, kiedy plany zmienią się z dnia na dzień.

Żona rosyjskiego gangstera? Już nie. Ucieczka miała być nowym początkiem, jednak przeszłość nie chce dać o sobie zapomnieć. Evalina długo przygotowywała się do tej ucieczki, jednak nie doceniła przebiegłości swojego męża. Spotkanie Nasira było jak nowa szansa od losu, światełko w tunelu, które mogło zwiastować szczęście. Jednak nic nie jest dane w tym świecie na zawsze.

Bardzo lubię książki J.T. Geissinger ze względu na lekki styl pisania i ogromne poczucie humoru, które nie zawsze jest oczywiste. Książka ma niewielką objętość i szybko się ją czyta. Lekka forma, humor i dobra kreacja bohaterów zachęcają do dalszej lektury. Liczne zwroty i dynamizm akcji nie pozwalają czytelnikowi na nudę, wręcz przeciwnie, mocno trzymają w napięciu. Zakończenie jest otwarte, a wydarzenia bezpośrednio je poprzedzające są mocne i pozostawiają czytelnika z pewną dozą niepewności co do dalszego przebiegu akcji.

"Niebezpieczne piękno" to kolejna książka autorki, którą miałam przyjemność przeczytać, i bardzo polecam Wam jej twórczość. Jeśli szukacie czegoś lekkiego, z poczuciem humoru i ciekawą fabułą to śmiało, te książki są dla Was!

Nasir, były agent służb specjalnych i ochroniarz – właśnie otrzymał wyjątkowo przyjemne zadanie. Musi namierzyć żonę rosyjskiego gangstera, która uciekła na meksykańską wyspę Cozumel. Mężczyzna będzie przy tym miło spędzał czas – obserwował i sporządzał raporty dla zleceniodawcy.

Jednak śledzenie każdego kroku pięknej uciekinierki nie jest takie proste. Szczególnie że Nasir zaczyna czuć pokusę, aby podejść bliżej do kobiety.

Evalina Ivanova pragnie uciec jak najdalej od przeszłości i najlepiej, żeby ta przeszłość nie próbowała jej odnaleźć. Jednak ciężko jest jej ignorować mężczyznę, który ratuje ją przed gangiem narkotykowym. Powiedział, że jest byłym gliniarzem na wakacjach, a Evalina mu wierzy.

Jednak Nasir ma misję do wykonania i wkrótce zrozumie, że zadanie, którego się podjął, będzie trudniejsze, niż myślał.

Historia została przedstawiona z perspektywy obojga bohaterów, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, jak wygląda ich życie, z czym się mierzą oraz lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Eva i Naz mam wrażenie, że tworzą wybuchową mieszankę, dostarczają czytelnikowi wielu emocji, nie zabraknie oczywiście typowego dla autorki poczucia humoru, które z każdą kolejną potyczką słowną bohaterów wywoływało na mojej twarzy dużo uśmiechu. Akcja powieści pędzi jak szalona, cały czas coś się dzieje i nie ma nawet chwili na nudę, znajdziemy tutaj oczywiście wiele niebezpiecznych momentów i wiele zwrotów akcji, które w większości może były do przewidzenia, ale i tak nie odebrało mi to radości z czytania. Jestem pewna, że fani autorki będą usatysfakcjonowani tym tytułem, a tych, którzy jeszcze nie znają @jtgeissinger zachęcam do sięgnięcia po jej książki, to gwarancja dobrze spędzonego czasu. Polecam. Moja ocena 8/10.

To moje kolejne spotkanie z twórczością autorki, poprzednim razem czytałam całą serię #slowburn, która ogromnie mi się podobała, dlatego teraz nie mogłam przejść obojętnie obok nowej książki autorki jaką jest właśnie "Niebezpieczne piękno". Styl autorki bardzo lubię, jest niezwykle lekki, przyjemny, co sprawia, że jej książki się po prostu pochłania w zastraszającym tempie! Fabuła książki została w ciekawy sposób nakreślona, również dobrze poprowadzona, a bohaterowie świetnie przez autorkę wykreowani, to postaci, które z marszu zyskują sympatię czytelnika.

"Wyboiste początki są wpisane w historię każdego wielkiego romansu".

J.T. Geissinger - Niebezpieczne piękno.

Uwielbiam twórczość J.T. Geissinger odkąd przeczytałam pierwszą książkę jej autorstwa.

Z wielką ochotą sięgnęłam więc po tę najnowszą, czyli pierwszy tom serii "Niebezpieczne piękno".

Poznajemy w niej Nasira, który przyjmuje zlecenie obserwowania żony rosyjskiego gangstera i składania raportów swojemu zleceniodawcy.

Mężczyzna nie ma jednak pojęcia, że piękna uciekinierka przeszła przez piekło, do którego nie ma zamiaru nigdy wracać.

A gdy w grę zaczynają wchodzić uczucia obojga, sprawa komplikuje się jeszcze bardziej.

Z przyjemnością muszę stwierdzić, że po raz kolejny nie zawiodłam się na autorce.

To świetna historia, ze świetnym, aczkolwiek zaskakującym zakończeniem.

Nasir, Eva, Connor i Tabby są fajnie wykreowanymi, wyrazistymi bohaterami, którzy od razu wzbudzili moją sympatię.

Akcja pędzi jak szalona, nie zatrzymując się ani na chwilę.

Jednak tym, co kocham najbardziej u J.T. Geissinger jest humor, grający niezmiennie pierwsze skrzypce w książkach jej autorstwa.

A ponieważ, jak sama pisze, Nasir to ulubiona postać jaką stworzyła i zajmuje on szczególne miejsce w jej sercu, to jest duża szansa, że jeszcze nie raz go spotkamy.

Z czego osobiście bardzo się cieszę.

Bardzo lubię twórczość J. T. Geissinger, zapoznałam się z nią, kiedy patronowałam jej powieści pod tytułem „Kontrakt Jacksona”. Od tego czasu starałam się czytać każdą powieść, która się u nas ukazała. Cieszę się bardzo, że w ostatnim czasie wydaje się więcej jej powieści. „Niebezpieczne piękno” zaintrygowało mnie samym tytułem, a kiedy przeczytałam opis wydawcy pomyślałam, że to jest to. Dotychczasowe książki autorki miały w sobie nutę dobrego humoru, którą bardzo szybko podchwyciłam. Zastanawiałam się, czy tak samo będzie w przypadku tej książki, a zarazem pierwszego tomu cyklu Niebezpieczne Piękno. Miałam zamiar dobre się bawić podczas lektury, chciałam się zżyć z bohterami, poznać ich i poczuć trochę emocji na własnej skórze, czy mi się to udało?

Głowną bohaterką książki autorstwa J. T. Geissinger pod tytułem „Niebezpieczne piękno” jest Evalina Ivanova nie ma za sobą zbyt pięknych przeżyć, jej przeszłość przygniotła ją swoim ciężarem i tego było stanowczo zbyt wiele. Jedynym, co mogła zrobić to uciec z Rosji i starać się, aby nikt jej nigdy nie odnalazł, może wtedy mogłaby zaznać, chociaż odrobinę pozornego spokoju. Kobieta zdecydowała się uciec od męża tyrana, jednak to nie koniec jej problemów. Została napadnięta przez gang narkotykowy, a między nim, a nią stanął pewien tajemniczy mężczyzna. Nasir Mansouri jest byłym agentem służb specjalnych, obecnie pracuje w pewnej firmie ochroniarskiej. Dostał za zadanie namierzenie pewnej kobiety, która była żoną jednego z rosyjskich mafiosów. Kobieta przebywała obecnie na jednej z meksykańskich wysp o nazwie Cozumel. Obserwacja i składanie raportów nie była trudna, jednak pokusa, aby porozmawiać z kobietą coraz silniejsza. Pewnego dnia ratuje ją z opresji podając się za byłego policjanta. Co jeśli prawda wygląda zupełnie inaczej? Co jeśli przyciągnie to niebezpieczeństwo na mężczyznę? Jakie rozkazy otrzyma związane z kobietą?

„Niebezpieczne piękno” jest powieścią, która mnie nie rozczarowała, była ciekawa, emocjonująca, niezbyt przyciężka, gdyż humorystyczne wstawki nadawały jej lekkości, która sprawiała, że się uśmiechałam. J. T. Geissinger potrafi stworzyć ciekawe dialogi, które są swojego rodzaju bitwą między bohaterami. Uwielbiałam je, potrafiły mnie rozbawić, ukazywały charakter i niezłomność każdej postaci. Evalina jest kobietą inteligentną, zmysłową, która chciała odmienić swoje życie, wyrwać spod władzy tyrana i jej kata. Miała odwagę, aby zawalczyć o siebie. Nasir potrafi być ujmujący, waleczny, niezłomny, jest mężczyzną, na którego zasługuje każda kobieta. „Niebezpieczne piękno” to nie tylko historia głównych bohaterów, ale i postaci będących na drugim planie. Pewne małżeństwo bardzo przypadło mi do gustu, aż chciałabym pozostać nieco dłużej w ich towarzystwie. Muszę Was jednak przestrzec przed zakończeniem, jest takie, że czuje się silną potrzebę, aby złapać za kolejny tom, że aż człowieka skręca. Nie mogę się doczekać kolejnego tomu, mam nadzieję, że nie będziemy musieli zbyt długo na to czekać.

"Nie jestem już tą samą, zlęknioną owieczką, którą trzymałeś w zagrodzie. Zdążyły mi wyrosnąć kły, odkąd się ostatnio widzieliśmy. Mam nowe, ostre szpony, które potrafią upuścić krwi."

@jtgeissingerauthor

Evalina wyrwała się piekła. Uciekła wierząc, że udało jej się pozbyć przeszłości, ale ciągle obracała się za siebie, próbowała się ukrywać. Niestety jej tropem podąża Nazir, najemca i były agalent służb specjalnych. Śledzi Evę każdego dnia. Z każdym kolejnym, jego relacje do niej ulegają zmianie, i nie wiedzieć czemu nagle z zupełnie obcej osoby ze zlecenia, stała się mu bliższa niżby zakładał. Zapragnął znaleźć się bardzo blisko niej. On samotnik, ale niesamowicie oddany pracy, niezwykle skrupulatny, władający ostrym językiem. Ona zraniona dusza, pragnąca znaleźć ukojenie i miejsce, gdzie w końcu będzie mogła odetchnąć pełną piersią, na każdym kroku. Historia mroczna, zabawna, przyjemna, słodko - gorzka.

Zagubiona w życiu Evalina, mimo swojej tragicznej historii i przeżyć, wciąż liczy na spokój. Uciekła od demona i wydawało by się, że skrupulatnie obmyślony plan był doskonały, niestety żyła złudzeniem, które niedługo zostanie całkiem zniszczone. Poznała Nazira, który ratując ją z opresji, wyszedł z kryjówki. Była jego zleceniem. Sama obserwacja sprawila, że doskonale zdążył ją poznać. Teraz ma szansę na odkrycie pozostałych kart, bowiem ich spotkania są coraz częstsze, a relacja zaczyna się ocieplac. Początkowa niechęć dziewczyny odchodzi w cień, pragnie w końcu normalnie żyć. Oboje są bardzo szaleni, zabawni i znajdują szybko wspólny język, kochają docinki i znakomicie potrafią się odgryźć. Oboje muszą uważać, skrywają zbyt wiele mrocznych tajemnic. Wspólnie mają szansę na stworzenie czegoś pięknego, co obojgu jest potrzebne. Wytworzyła się miedzy nimi więź, która przeradza się w miłość. Będzie jednak ciężko i staną przed trudnymi wyborami. Przygody ich będą ciekawe i podszyte niepewnością oraz strachem. Czy znaleźli miłość jak z bajki, dla której warto będzie podjąć największe ryzyko? Wspaniała historia, której końca niestety nie będzie można poznać, za to wprowadzenie jest zabawne, pikantne, niebezpieczne i porywające.

Evalina przy pierwszej możliwej okazji ucieka od Dimitriego i trafia na meksykańska wyspę. Pomimo, że wiecznie musi oglądać się przez ramię, czuje wreszcie zew wolności. Przypadkowo wpada na miejscowych dilerów narkotyków. Z opresji ratuję ją Nasir, były żołnierz sił specjalnych, który jak twierdzi jest na tej wyspie przejazdem. Kobieta jest zauroczona swoim wybawcą, który z jednej strony zdaje się być nią zainteresowany, a z drugiej unika kontaktu fizycznego.

Nasir zostaje wynajęty przez rosyjskiego oligarchę do pilnowania żony, która od niego uciekła, znudzona swoim luksusowym życiem. Robota wydaje się idealna, do czasu aż mężczyzna poznaje swój cel osobiście i poznaje prawdę na temat jej ucieczki..

Uwielbiam pióro autorki i do tej pory idealnie wpasowywała się w moje gusta czytelnicze, jednakże w wypadku historii Nasira i Evaliny nie do końca zaiskrzyło. Liczę, że w drugim tomie autorka totalnie się rozkręci.

W Niebezpiecznym Pięknie uczucie między głównymi bohaterami rozwija się bardzo szybko, choć było odrobinę skryte pod wzajemnymi docinkami. W gruncie rzeczy do połowy książki obserwowałam jak główni bohaterowie spotykają się przypadkiem lub nie, prawiąc sobie na przemian komplementy i złośliwości. W międzyczasie nieustannie o sobie myśląc. To było z jednej strony urocze, a z drugiej momentami sztuczne i nieco nużące, bowiem za wiele się nie działo.

Natomiast akcja przyspiesza w drugiej części książki, a zmiana dynamiki sprawiła, że rzeczywiście czytałam z zapartym tchem. Bohaterowie brali udział w strzelaninach, pościgach czy doświadczyli wybuchu bomby.

Cała historia okraszona była solidną dawką humoru, ale tym razem autorka postawiła na dość specyficzny poziom żartu, który nie każdemu może przypaść do gustu. Dodatkowo pojawiają się żarty sytuacyjne, które chyba podobały mi się najbardziej.

W tej części relacja Evy i Naza przechodzi na kolejny etap, od słów do czynów, robi się bardziej intymnie i gorąco. Wielbiciele scen łóżkowych nie będą zawiedzeni.

Jeżeli chodzi o bohaterów to w tej książce najbardziej spodobała mi się postać Naza, byłego żołnierza sił specjalnych który w dość młodym wielu stracił najbliższą osobę. Pod masą mięśni i tatuażami w arabskie wzory skrył się wrażliwy, empatyczna i po prostu porządny mężczyzna, który nie boi się zawalczyć o siebie i tych, na których mu zależy. Ponadto zaintrygowały mnie również postaci drugoplanowe tj. Connor i Tabby, które wniosły więcej kolorów do fabuły. Chętnie przeczytałabym książkę, w której to właśnie oni graliby pierwsze skrzypce.

I tom zakończył się sporym cliffhangerem i chciałabym dowiedzieć się co czeka bohaterów w kolejnej części. Oczywiście co czytelnik to opinia, więc ja Was zachęcam do czytania i wyrobienia sobie własnego zdania.

Evalina przy pierwszej możliwej okazji ucieka od Dimitriego i trafia na meksykańska wyspę. Pomimo, że wiecznie musi oglądać się przez ramię, czuje wreszcie zew wolności. Przypadkowo wpada na miejscowych dilerów narkotyków. Z opresji ratuję ją Nasir, były żołnierz sił specjalnych, który jak twierdzi jest na tej wyspie przejazdem. Kobieta jest zauroczona swoim wybawcą, który z jednej strony zdaje się być nią zainteresowany, a z drugiej unika kontaktu fizycznego.

Nasir zostaje wynajęty przez rosyjskiego oligarchę do pilnowania żony, która od niego uciekła, znudzona swoim luksusowym życiem. Robota wydaje się idealna, do czasu aż mężczyzna poznaje swój cel osobiście i poznaje prawdę na temat jej ucieczki..

Uwielbiam pióro autorki i do tej pory idealnie wpasowywała się w moje gusta czytelnicze, jednakże w wypadku historii Nasira i Evaliny nie do końca zaiskrzyło. Liczę, że w drugim tomie autorka totalnie się rozkręci.

W Niebezpiecznym Pięknie uczucie między głównymi bohaterami rozwija się bardzo szybko, choć było odrobinę skryte pod wzajemnymi docinkami. W gruncie rzeczy do połowy książki obserwowałam jak główni bohaterowie spotykają się przypadkiem lub nie, prawiąc sobie na przemian komplementy i złośliwości. W międzyczasie nieustannie o sobie myśląc. To było z jednej strony urocze, a z drugiej momentami sztuczne i nieco nużące, bowiem za wiele się nie działo.

Natomiast akcja przyspiesza w drugiej części książki, a zmiana dynamiki sprawiła, że rzeczywiście czytałam z zapartym tchem. Bohaterowie brali udział w strzelaninach, pościgach czy doświadczyli wybuchu bomby.

Cała historia okraszona była solidną dawką humoru, ale tym razem autorka postawiła na dość specyficzny poziom żartu, który nie każdemu może przypaść do gustu. Dodatkowo pojawiają się żarty sytuacyjne, które chyba podobały mi się najbardziej.

W tej części relacja Evy i Naza przechodzi na kolejny etap, od słów do czynów, robi się bardziej intymnie i gorąco. Wielbiciele scen łóżkowych nie będą zawiedzeni.

Jeżeli chodzi o bohaterów to w tej książce najbardziej spodobała mi się postać Naza, byłego żołnierza sił specjalnych który w dość młodym wielu stracił najbliższą osobę. Pod masą mięśni i tatuażami w arabskie wzory skrył się wrażliwy, empatyczna i po prostu porządny mężczyzna, który nie boi się zawalczyć o siebie i tych, na których mu zależy. Ponadto zaintrygowały mnie również postaci drugoplanowe tj. Connor i Tabby, które wniosły więcej kolorów do fabuły. Chętnie przeczytałabym książkę, w której to właśnie oni graliby pierwsze skrzypce.

I tom zakończył się sporym cliffhangerem i chciałabym dowiedzieć się co czeka bohaterów w kolejnej części. Oczywiście co czytelnik to opinia, więc ja Was zachęcam do czytania i wyrobienia sobie własnego zdania.

Nasir musi namierzyć żonę rosyjskiego gangstera, która od niego uciekła. Sprawa wydaje się banalna jednak Nasir nie przewidział tego, że kobieta okaże się ponętną kobietą do której z dnia na dzień będzie czuć coraz większą pokusę, a przecież zakazany owoc smakuje najlepiej…

Taka średnia była ta książka. Momentami można by pomyśleć, że to debiut a przecież tak nie jest. Standardowo mafia/gangsterzy/źli ludzie gdzie tego wszystkiego brakuje.

Nie podobało mi się zachowanie głównej bohaterki, która była kreowana na „babę z jajami” a jednocześnie płaszczy się przed mężczyzną aby się z nią przespał… serio? W ogóle jej postać jakoś nie przypadła mi do gustu.

Nie kupuje również humoru, jak dla mnie te dialogi momentami były strasznie żałosne i dziecinne… w ogóle mnie nie śmieszyły a chyba taki był zamiar. No specyficzny humor, mnie on akurat nie podszedł, trochę jak teksty w podstawówce, ale każdy ma swój gust, komuś może się to podobać i ok.

„Łażenie z taką gębą i ciągle strasznie dzieci musi być dla ciebie koszmarem. Żal mi cię. Czy któraś organizacja charytatywna zbiera na ciebie kasę? Bo chętnie zrobię przelew.”

„Myjesz zęby narkotykami? Bo chyba mnie odurzyłeś”…

Plus za to, że pióro jest lekkie i szybko się czyta, niby jest zła ale jednak miała w sobie to coś co sprawiło, że byłam ciekawa zakończenia. Gdyby odjąć te dialogi to nie byłaby taka zła, sam pomysł jest fajny. Czy sięgnę po kolejną część? Raczej nie, nie moje klimaty.