Nie wiadomo, czy John ocalił nerkę i czy nadal mieszka w parku. Śliczna Negin wyjechała do Niemiec, żeby zostać tam policjantką. Merhavi wciąż jest samotny, opiekuje się staruszkami i marzy o miłości. Mahfoud pracuje w Rzymie, w Zarze… a w lesie pod Hajnówką umiera właśnie kolejny człowiek, którego imienia nigdy nie poznamy.
Trzy miesiące, podróż przez cztery kraje, spotkania z ludźmi dziesięciu narodowości. Wszystko po to, żeby zrozumieć motywacje, lęki i nadzieje tych, których nazywamy uchodźcami. Ostatecznie zaś po to, aby odkryć, że próby zatrzymania ruchów migracyjnych skazane są na porażkę. Nawet jeśli mogą umrzeć w drodze - będą iść. Będą iść - tak samo jak my kiedyś szliśmy.
Nawet jeśli umrę w drodze to książka dla tych, którzy uchodźców chcą potraktować jak ludzi, a nie jak temat polityczny czy narzędzie propagandy. Każdy z nich ma inną twarz, ale to nie oni nam zagrażają. To my sami zagrażamy naszej cywilizacji, odwracając się od jej największych zdobyczy - troski o najsłabszych i równych praw, przysługujących każdemu człowiekowi.
Monika Białkowska (ur. 1977) – dziennikarka, publicystka, autorka programu „Reportaż z wycinków świata”.
Autor | Monika Białkowska |
Wydawnictwo | Prószyński |
Rok wydania | 2022 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 336 |
Format | 13.5 x 21.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-8295-021-2 |
Kod paskowy (EAN) | 9788382950212 |
Data premiery | 2022.04.12 |
Data pojawienia się | 2022.02.09 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 3 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 3 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
„Nawet jeśli umrę w drodze” to reportaż ważny i potrzebny. Pozwala zrozumieć pewne mechanizmy, które kreują nasz odbiór rzeczywistości. Udowadnia, że „ci inni” wcale nie są tacy inni, a to, co nas różni to najczęściej nieistotne szczegóły. Można pomagać mądrze, można ograniczyć do minimum ryzyko związane z napływem ludzi innej narodowości albo przynajmniej zachować człowieczeństwo – swoje własne i osób, które znalazły się w potrzebie – ale nie można obojętnie patrzeć na ludzkie cierpienie.
Często sytuacja w kraju zmusza wielu ludzi do ucieczki. Dziś temat uchodźców jest aktualny – niestety! Lecz ważne jest to, aby nie odwracać się od ludzi, których sytuacja życiowa zmusiła do opuszczenia ich kraju. Uchodźcy to przede wszystkim ludzie, którym należy się pomoc, a my nie możemy zrzucać ich na społeczny margines.
Monika Białkowska w książce „Nawet jeśli umrę w drodze”. Twarzą w twarz z uchodźcami” uczula nas, abyśmy byli otwarci na pomoc. Historia pokazała, że kiedyś my potrzebowaliśmy pomocy, więc teraz warto, abyśmy tej pomocy udzielili potrzebującym. Zwłaszcza, ze względu na sytuację na Ukrainie. Myślę, że ten egzamin zdajemy z wyróżnieniem.
Monika Białkowska w reportażu „Nawet jeśli umrę w drodze”. Twarzą w twarz z uchodźcami” ukazuje historię uchodźców z różnych krajów. Historie, które czytając dziś są nam szczególnie bliskie. Każda z nich porusza, skłania do myślenia – woła do naszej empatii.
Poznajemy historię Mahfouda, który z Syrii uciekł do Włoch. Mężczyzna przed wojną żył normalnie. W wieku osiemnastu lat otworzył sklep z telefonami komórkowymi. Życie układało mu się w pozytywnym świetle… do czasu, gdy wojenna rzeczywistość zmusiła go do ucieczki. Czytając tę historię, odczuwałem smutek i złość. Uświadomiłem sobie, że historia Mahfouda potoczyła się niezależnie od jego woli. Zmuszony do ucieczki, musiał na nowo układać swoje życie w obcym kraju, w którym został z niczym.
Nie ukrywam, że historia Faheemy i Negin mocno mną wstrząsnęła. Faheema miała dom, miała co jeść… do czasu, gdy nie przyszli talibowie. Negin opowiada o swoim przerażeniu podczas ucieczki do Grecji.
Monika Białkowska ukazuje wiele takich historii, w których ludzie zmuszeni są do ucieczki przed wojną czy prześladowaniami. Poznając te historie czułem złość, niesprawiedliwość – dlaczego życie wielu ludzi zależne jest od „politycznych gier” uprzedzeń wobec rasy czy przekonania? Czy to kiedyś się zmieni? Patrząc na historię ludzkości, niestety sądzę, że NIE! Dlatego tak ważne jest, aby społeczeństwa żyjące w poczuciu bezpieczeństwa otworzyły się na pomoc tym ludziom, którym przyszło żyć w świecie dotkniętym wojną.
Autorka w reportażu rozmawiała również z Katarzyną Szop-Rutkowską pomysłodawczynią i prezeską zarządu Fundacji Laboratorium Badań i Działań Społecznych „SocLab”. Pani Katarzyna organizuje Grupę Granica w Białymstoku. Grupa niesie pomoc humanitarną, prawną i medyczną. To bardzo dobry akcent w pomocy uchodźcom.
Niestety są też historie pokazujące, że odmawia się pomocy. Tutaj pojawiają się pytania: „Kim jesteśmy, jeśli w dwudziestym pierwszym wieku nie możemy ogrzać człowieka i dać mu dach nad głową? Kim jesteśmy, jeśli mówimy, że nie ma wyjścia, że jego domem jest tylko las?”. Myślę, że warto odpowiedzieć sobie na te pytania.