"ale" to zbiór świeżych, pełnych słońca i życia wierszy. Autor w swojej pierwszej książce poetyckiej bada relacje pomiędzy podmiotem a otaczającym go światem. W codzienności i jej rekwizytach szuka fundamentalnych praw, emocji i wzruszeń. Podmiot obserwuje ludzi, dostrzega zmiany uczuć i pór roku. Spór o uniwersalia toczy się tu na ławce w parku, a bohaterkami są dziewczyny śmiejące się jak mewy. Oraz same mewy. Może one też się śmieją? Daniel Odija w centrum swojego poetyckiego uniwersum stawia jedno słowo z podsłuchanej rozmowy, światło, gdzie czai się coś niepokojącego, i przeczucia prowadzące nie tam, gdzie powinny. To poezja o rozmowie i czasie, o miejscach, w których nas nie ma, wojnie toczącej się blisko i zarazem daleko, i niesprawiedliwości. Nie dowiemy się z tej książki, czy "prócz krwi i mięsa mamy też inne składniki siebie". Ale możemy mieć na to nadzieję.
Futurystyczna antyutopia, eksperymentalny kryminał, do tego w formie komiksu i stworzony przez autorów znanych miłośnikom zarówno dobrej prozy jak i powieści graficznych. W Bardo, mieście „bez końca”, nastąpiła cicha katastrofa. Wymarła roślinność, zaczęły ginąć ostatnie gatunki zwierząt. Jedzenie zastąpiły chemiczne pigułki. Mieszkańców skaziło przekleństwo bezpłodności. Czy jest szansa, by w obliczu biologicznego rozkładu wszystkich organizmów przetrwało życie?
Album Rege to trzecia część komiksowej tetralogii, pt. Bardo. W tej zwariowanej, futurystycznej antyutopii poznajemy genezę świata Bardo i konsekwencje życia w nim. W precyzyjnie skonstruowanej, wielowątkowej fabule występuje cała paleta nieszablonowych postaci. Stolp, łowca i hazardzista, dąży do wyjaśnienia rodzinnej tajemnicy. Rege, dwupłciowy artysta, nie zna granic dla wyznawanej sztuki. Kameleon Zezu potrafi hipnotyzować ludzi tak, by byli pod jego kontrolą. Dyktator Naczelny XVI, przedstawiciel rodu Szczuraków, narzuca społeczeństwu jedynie słuszną drogę. Doktor Majnd kontynuuje wątpliwe etycznie eksperymenty. Amur Bos, szef świata przestępczego, gdy widzi albo zadaje śmierć, zamienia się w osobę umierającą. W Bardo narastają masowe konflikty, gdzie propaganda elit zderza się ze społecznym oporem. Wszyscy zadają sobie pytanie: Czy uda się ocalić świat, który stoi na skraju przepaści? Podobnie jak wcześniejsze części cyklu (Stolp i Rita) album Rege zarówno w warstwie językowej jak i graficznej charakteryzuje się mnogością zastosowanych środków artystycznych. Gwarantuje wielopoziomową przygodę intelektualno-estetyczną, do której wciąż chce się wracać.
„Rita” to druga część futurystycznej antyutopii z cyklu „Bardo”. W komiksie ponownie zanurzamy się w rzeczywistość miasta „bez końca”, gdzie wymarła roślinność, giną ostatnie gatunki zwierząt, a jedzenie zastąpiły chemiczne pigułki. Czy jest szansa na ocalenie świata skażonego przekleństwem bezpłodności? Czy despotyczne rządy Naczelnego mają rację bytu, a eksperymenty doktora Majnda zmierzają ku życiodajnym rezultatom? Wreszcie czy Stolp wyjaśni trapiącą go zagadkę? Jeśli chcecie znaleźć odpowiedź na te i inne pytania, sięgnijcie po „Ritę”, która jest kontynuacją „Stolpa”. Wojciech Stefaniec otrzymał Nagrodę Orient Mena za rysunki do Rity.
Album Rege to trzecia część komiksowej tetralogii, pt. Bardo. W tej zwariowanej, futurystycznej antyutopii poznajemy genezę świata Bardo i konsekwencje życia w nim. W precyzyjnie skonstruowanej, wielowątkowej fabule występuje cała paleta nieszablonowych postaci. Stolp, łowca i hazardzista, dąży do wyjaśnienia rodzinnej tajemnicy. Rege, dwupłciowy artysta, nie zna granic dla wyznawanej sztuki. Kameleon Zezu potrafi hipnotyzować ludzi tak, by byli pod jego kontrolą. Dyktator Naczelny XVI, przedstawiciel rodu Szczuraków, narzuca społeczeństwu jedynie słuszną drogę. Doktor Majnd kontynuuje wątpliwe etycznie eksperymenty. Amur Bos, szef świata przestępczego, gdy widzi albo zadaje śmierć, zamienia się w osobę umierającą. W Bardo narastają masowe konflikty, gdzie propaganda elit zderza się ze społecznym oporem. Wszyscy zadają sobie pytanie: Czy uda się ocalić świat, który stoi na skraju przepaści? Podobnie jak wcześniejsze części cyklu (Stolp i Rita) album Rege zarówno w warstwie językowej jak i graficznej charakteryzuje się mnogością zastosowanych środków artystycznych. Gwarantuje wielopoziomową przygodę intelektualno-estetyczną, do której wciąż chce się wracać.
Jak kierować własnym życiem, gdy jedna z najbliższych osób popada w chorobę psychiczną? Pusty przelot to historia dorastania i życia dwóch braci. Gdy starszy niczym męczennik na klęczkach wyrusza w drogę, z ust psychiatry pada diagnoza. Od tej chwili młodszy brat musi zmierzyć się z nową sytuacją, poczuciem winy i odpowiedzialności oraz własnymi problemami, w tym nierówną walką z alkoholem. Nie może liczyć na pomoc matki – zrezygnowana trzyma się z boku. Daniel Odija opowiada w tej poruszającej powieści o rodzinnych relacjach, które życie wystawia na najcięższą próbę. Choroba psychiczna kładzie się cieniem na losach całej rodziny. Rzeczywistość wyznaczają kolejne wizyty w szpitalach, remisje i nawroty. Główny bohater z całych sił stara się nie stracić z oczu człowieka, z którym się wychował. Tylko czy to jest możliwe, gdy życie brata zamienia się w pusty przelot, „tam, gdzie niepojęta pustka staje się tobą, a ty stajesz się pustką”?
Rita to druga część futurystycznej antyutopii z cyklu „Bardo”. W komiksie ponownie zanurzamy się w rzeczywistość miasta bez końca, gdzie wymarła roślinność, giną ostatnie gatunki zwierząt, a jedzenie zastąpiły chemiczne pigułki. Czy jest szansa na ocalenie świata skażonego przekleństwem bezpłodności? Czy despotyczne rządy Naczelnego mają rację bytu, a eksperymenty doktora Majnda zmierzają ku życiodajnym rezultatom? Wreszcie czy Stolp wyjaśni trapiącą go zagadkę? Jeśli chcecie znaleźć odpowiedź na te i inne pytania, sięgnijcie po Ritę, która jest kontynuacją Stolpa.
Śmierć czai się na każdej stronie... Pierwsza od ośmiu lat książka Daniela Odiji. O narodzinach, życiu i śmierci Na kartach swej nowej książki Daniel Odija zagląda w przezroczyste głowy swoich „innych” bohaterów. Oni zaś – przypadkowo spotkane osoby, grupy, rodziny – opowiadają o samotności, traumie, szaleństwie, godzeniu się z tym, co przyniosło życie i w końcu o śmierci. W tym ich rozgadanym świecie słowa wybuchają jak bomba w przepełnionym pociągu. Każdy ma swoją historię, którą uważa za najważniejszą. Każdy ma swoją tajemnicę i rozterkę, których nie chciałby wyjawić: Głowy opowiadały: Ta o swoim życiu, tamta o swoim umieraniu. Kolejna narzekała, gdy następna wychwalała. Kłębiły się w nich nienawiść i miłość, wybaczenie i przekleństwo, nuda i euforia. Kilkadziesiąt monologów łączy pragnienie intymnych wyznań. Opowieści jak rzeka wypływają jedna z drugiej i jedna w drugiej znikają. Dowiadujemy się o pijanym pływaku, którego uwiodła woda. O samotnym kierowcy zjadanym przez wyrzuty sumienia. O jednonogim tancerzu. O kwiatach z papieru, pachnących perfumami śmierci. I pisarzu, który w swojej książce ożywił zidiociałe odbicie samego siebie, by natychmiast je, czyli siebie, uśmiercić. Tak, najważniejszym bohaterem tej chwytającej za gardło prozy jest śmierć. Ona, jak dominujący akord, nasyca opowieści o życiu, nadaje głęboki sens codzienności i najdrobniejszym detalom, a samym mówiącym – barwę i kontrast.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro