Narzędzia w garażu okropnie się nudzą.
Niektóre po prostu marzą o ucieczce w świat, inne mają bardziej ambitne plany – pragną zbudować rakietę kosmiczną. A gdy zdobędą prawdziwy krążownik szos – taczkę ogrodową – ta przygoda nabierze doprawdy szalonego tempa. W swojej niezwykłej podróży odwiedzą warsztat samochodowy, pracownię lutnika, zakład rzeźbiarski, tartak i wiele innych miejsc, w których ich pomoc okaże się niezbędna.
Poznajcie obcęgi, kombinerki, wiertarkę, śrubokręty, klucze, lutownicę, a także licznych przyjaciół naszych bohaterów (w tym dwa tajemnicze jamniki). Dzięki jedynym w swoim rodzaju ilustracjom Daniela de Latoura i zabawnym rymowanym zagadkom Izabeli Mikrut mały czytelnik nauczy się rozpoznawać najważniejszych mieszkańców skrzynki narzędziowej, przy okazji rozwijając spostrzegawczość i umiejętność logicznego myślenia.
Daniel de Latour ilustruje książki i czasopisma dla mniejszych i większych, rysuje też żyrafy, tygrysy, pociągi i mnóstwo innych rzeczy. Za ilustracje do Atlasu świata. Ameryki Południowej nominowany był do nagrody Przecinek i Kropka 2009, a za ilustracje do Wyprawy do kraju księcia Marginała i Zaskórniaków i innych dziwadeł z krainy portfela – do nagrody Polskiej Sekcji IBBY Książka Roku (2009, 2015). Niektóre obrazki kopiuje od swoich dzieci. Uczy się grać na skrzypcach od wiejskich muzykantów. A jeśli chodzi o narzędzia, najchętniej używa taśmy klejącej.
Izabela Mikrut – ćwierć wieku osiągnęła kilka lat temu i ciągle się starzeje. Optymistycznie nastawiona do życia. Biegle czyta i pisze, niechętnie biega. Bajki najpierw przeżywa, a później zapisuje. Autorka m.in. Słoni na pontonie i Co się zdarzyło w piórniku (razem z Martą Kurczewską). Uwielbia siatkówkę, nicnierobienie i zwierzęta futerkowe. Z okna fotografuje zachody słońca (bo ze wschodami za dużo zachodu, a zresztą ma okno nie od tej strony). Czasami się zamyśla…
Autor | Danie de Latour, Izabela Mikrut |
Wydawnictwo | Nasza Księgarnia |
Seria wydawnicza | Opowiem ci, mamo |
Rok wydania | 2016 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 28 |
Format | 14.0 x 19.7 cm |
Numer ISBN | 978-83-10-12848-5 |
Kod paskowy (EAN) | 9788310128485 |
Waga | 575 g |
Wymiary | 200 x 280 x 19 mm |
Data premiery | 2016.05.18 |
Data pojawienia się | 2016.05.18 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Książka należy do serii Opowiem Ci mamo. Jest dużego formatu z twardymi stronami. Niemal w całości są to bogato ilustrowane karty, z małą ilością wierszowanego teksu. Książka ma zachęcać i uczyć opowiadania przez same dzieciaki. Ilustracje są na tyle szczegółowe, że podczas każdego „czytania” możemy znaleźć nowe elementy i zbudować nową historię, dzięki czemu rozwijamy spostrzegawczość dzieci.
Czy wiecie do czego służą wszystkie narzędzia w warsztacie? A czy wiecie co robi się w różnych warsztatach? Ruszajcie w podróż do mechanika samochodowego, lutnika, rzeźbiarza czy tartaku i poznajcie ich codziennych narzędziowych towarzyszy. Wspaniała książka nie tylko dla małych majsterkowiczów!
Zakręcone ilustracje pokazujące fikcyjny świat narzędzi, które uczy nas jaką ciężką pracę wykonuje każde z nich, angażuje dziecko do różnych ciekawych zadań interaktywnych takich jak szukanie, gdzie schowały się dane przedmioty oraz znalezienie jak najlepszej drogi prowadzącej z punktu A do B. Za każdym razem mój 4 letni synek jest tak samo zainteresowany jak podczas pierwszego czytania książki. Gorąco polecam tą pozycję wszystkim dzieciom.
Kolejne świetne wydanie z serii "Opowiem ci mamo" wydawnictwa Nasza-Księgarnia. Piękne ilustracje wprowadzają nas w świat narzędzi i pozwalają bliżej je poznać. Mój młody bardzo dużo czasu ostatnio spędza z tą książką, więc zwracam na pewno uwagę na solidną jakość wykonania!
„Opowiem ci, mamo, co robią narzędzia” to kolejna, ósma już część serii wydawanej przez Naszą Księgarnię. Tym razem bohaterami są upersonifikowane narzędzia, które nie tylko budują i naprawiają, ale też bawią się i przeżywają przygody. Poprzednia część, którą miałam: „Opowiem ci, mamo, skąd się bierze miód” wysoko podniosła poprzeczkę. Książkę chwaliłam za zaangażowanie w temat, za przekazywanie ciekawych informacji, wspominałam, że chciałabym, aby seria szła w tym właśnie, „naukowym” kierunku. „Narzędzia” idą w drugą stronę. Wzbogacą nasze słownictwo o takie pojęcia jak kielnia, wyrzynarka i krajzega albo wyjaśnią czym się zajmuje lutnik, ale to by było na tyle. Od wielu lat walczę z tym, aby od książek, zabawek i gier dla dzieci nie wymagać jedynie wartości edukacyjnych, aby nie doszukiwać się tego, czego mogą nauczyć. Ja też wieczorem rzucam się na kanapę nie z Proustem, ale z najnowszym tomem przygód nastoletnich pogromców wampirów. Powoli zaczyna mi to wychodzić. Moja córka uwielbia oglądać i słuchać, kiedy opowiadam jej o przygodach narzędzi. Obowiązkowo musi mieć wtedy kilka ich sztuk przy sobie, żeby porównać, znaleźć na ilustracji, odegrać scenkę, bawić się. W książce próbuje aktywnie rozwiązywać zadania. Po labiryncie wodzi na razie palcem bez ładu i składu, ale bez problemu znalazła kilka znaczących różnic, którymi różnią się dwa obrazki.
Książki z tej serii będą rosły razem z dzieckiem. Maluchy potraktują ją jako ciekawą książkę obrazkową, być może posłuchają krótkich wierszyków. Nieco starsze dzieci wykonają zawarte w poleceniach zadania, odszukają motykę i wiertarkę, sprawdzą kogo udaje drut. Przedszkolaki zaangażują się jeszcze bardziej, poradzą sobie z łamigłówkami.
Za ilustracje odpowiedzialny jest tym razem Daniel de Latour, co mnie cieszy. Jeszcze bardziej cieszy mnie, że zniknęły te straszne dwuwiersze Brykczyńskiego. Poezja Izabeli Mikrut zdecydowanie bardziej do mnie przemawia.
Świetna część świetnej serii! Polecam!