Autor | Antoni Ferdynand Ossendowski |
Wydawnictwo | Zysk i S-ka |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 232 |
Format | 14.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8202-415-9 |
Kod paskowy (EAN) | 9788382024159 |
Data premiery | 2021.12.07 |
Data pojawienia się | 2021.12.01 |
Ujmująca powieść wielkiego pisarza i podróżnika!
Rosyjski zaborca bezlitośnie traktował wszystkie przejawy polskich buntów i woli niepodległości. Metodą walki z przeciwnikami cara była zsyłka na Syberię. Była to kara dotkliwa, bowiem tęsknota za krajem i najbliższymi rozrywała serce. Jednak czy życie Polaków na wygnaniu oznaczało jedynie udrękę i pewną śmierć?
Porucznik Władysław Lis za udział w wojnie polsko-rosyjskiej w 1831 roku został wraz z żoną wywieziony na Syberię. Tam, w małej wiosce wśród prostych i uczciwych ludzi, znajduje swoje miejsce na ziemi. Uczy się od nich przetrwania pośród nieujarzmionej przyrody, dostrzegania jej rytmu i przemian. Surowa Syberia staje się jego domem, a dzika tajga żywicielką. Z czasem Polak swoimi czynami, uporem i pracowitością zyskuje przychylność rdzennej ludności syberyjskiej. Wzajemna sympatia przeradza się w wielką przyjaźń. Łączy ich wspólne pragnienie – wyzwolenie spod jarzma moskiewskiego.
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 252 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 67 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito![]() |
---|
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Książka jest bardzo poruszająca i taka prawdziwa. Autor idealnie potrafił opisywać łowienie ryb, sposoby, jakimi polowali Samojedowie i co czuli, kiedy już zdobycz była w ich dłoniach. Już od początku przeczytamy jak zdzierał skórę z upolowanego łosia i jak precyzyjnie do tego podchodził. Tam nie było miejsca na jakiekolwiek zawahania, gdyż jeden moment spóźnienia oznaczał pusty żołądek.
To opowieść o przerwaniu i poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi. Tylko pracowitość była tutaj wynagradzana, lenistwo oznaczało wywóz z ziemi. Była to bardzo dotkliwa kara, gdyż wiele rodzin w ten sposób zostało rozdzielonych. Tęsknota aż rozrywała im serca. Można się tylko domyśleć w jaki sposób się to wszystko kończyło. Nie było miejsca na litość, czy drugie szanse. Liczyła się tylko dobrze wykonana praca. Miejsce w którym przebywali potrafiło zapewnić im pożywienie pod warunkiem, że odpowiednio o nie dbali i stosowali się do jej przepisów.
To opowieść o poruczniku, który został wywieziony na Syberię wraz ze swoją małżonką. Poznają zwyczaje prostych ludzi, gdzie nie ma złośliwości, czy zazdrości. Tutaj się pracuje i dzięki zręcznemu obserwowaniu przyrody można tylko przetrwać. Przeczytacie wspaniałe opisy flory i fauny, autor zauważa tu nawet drobnostki i umiejętnie wplata je w treść. Tutaj wiedzą jak rozpoznać jaka będzie pogoda, kiedy przyjdą przymrozki, co zrobić, kiedy jedzenia potrzeba na już. W jakim strumieniu jest najwięcej ryb i jak dbać o przyrodę, by wciąż potrafiła ich wykarmić. Zaznaczają jednak, że nie należy być łapczywym, gdyż całe zło odwróci się przeciwko nim.
To opowieść bardzo prawdziwa, jakby przekazana ustami dziadka, który wspomina dobre i złe czasy. Czyta się ją lekko. Pisana stylem prostym, ale w bardzo ciepłym stylu. Nikt tu nas nie poucza, jedynie ukazują jak było i co musieli zrobić, by po prostu żyć. Nostalgiczna, przejmująca i szczera. Dobra dla ludzi, którzy poszukują czegoś więcej niż zwyczajnej opowieści:-)