Czasami największe tajemnice skrywa przed człowiekiem jego własna przeszłość
Alex, ambitny wykładowca na wydziale matematyki, od początku swojej kariery naukowej próbuje odkryć tajemnice kryjące się w liczbach pierwszych, a tym samym poznać boski wzorzec budowy wszechświata. Kiedy wydaje mu się, że jest już blisko ukończenia swoich prac, wszystko zaczyna się komplikować za sprawą nawracających lęków i niepokojących myśli o zbliżającej się śmierci. Dodatkowo Alex odkrywa, że wiele lat temu w jego życiu wydarzyły się rzeczy, o których nie miał pojęcia, a które mogą mieć ogromny wpływ na to, kim jest obecnie. Czy uda mu się dotrzeć do prawdy o swojej przeszłości? A może, podobnie jak jego poprzednicy pragnący rozwikłać zagadkę boskiego wzoru, popadnie w szaleństwo?
„‒ Nie zaprzeczysz chyba, że zjawiska, o których mówisz, nie zaliczają się do kategorii na co dzień spotykanych. ‒ Wypowiedź Marka nabierała tempa i wyrazistości. ‒ Mówiąc między nami, aż do dnia dzisiejszego przekonany byłem, że chociaż ty jeden stanowić będziesz odstępstwo od reguły i nie doznasz niczego, co mogłoby skierować stan twojej psychiki na tory psychoanalizy, i oby tylko nie najzwyklejszej psychiatrii. Spójrzmy prawdzie w oczy, zaczynasz zadawać coraz to dziwniejsze pytania, zachowujesz się w sposób dla siebie najzupełniej nietypowy. Jedyne, co mogę dla ciebie zrobić, to po raz kolejny nakłonić cię do porzucenia tych zgubnych badań. A teraz wznieśmy kolejny toast, tym razem za nasze wspólne zaprzestanie bezowocnych prac i położenie raz na zawsze kresu wszelkim tym niepokojącym objawom”.
Maciej Bienias – urodził się w 1974 roku w Zgierzu. Jest absolwentem łódzkiej ASP oraz Wydziału Sztuk Pięknych UMK w Toruniu. Jako autor zadebiutował w 1995 roku, publikując wiersze na łamach młodzieżowego magazynu „Bez tytułu”. W latach 2001-2010 przebywał na emigracji w Wielkiej Brytanii. Maluje, rzeźbi, pisze wiersze, dramaty i powieści oraz zajmował i zajmuje się wieloma profesjami.
Autor | Maciej Bienias |
Wydawnictwo | Novae Res |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 268 |
Format | 12.1 x 19.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8147-734-5 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381477345 |
Wymiary | 121 x 195 mm |
Data premiery | 2020.02.13 |
Data pojawienia się | 2020.01.21 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 1 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 1 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Matematyka królową nauk jest! I to jest fakt niezaprzeczalny! Dzięki niej możemy wyjaśnić wiele zjawisk. Możemy poznać otaczającą nas rzeczywistość. Wreszcie możemy ogarnąć otaczający nas świat.
Książka Macieja Bieniasa wzbudziła moją ciekawość. Tytuł przykuł moją uwagę, sprawiając, że poczułem chęć poznania „boskiego” wzoru. Czy taki istnieje? A jeśli tak, to jak wygląda? Jak go odkryto? Co z niego wynika?
Pytania dwoją się i troją. I choć nie jestem matematycznym orłem, a przedmiot ten zawsze był (i jest) moją piętą achillesową, postanowiłem poznać „Matematyczny wzór na istnienie Boga”. Sięgając po książkę Macieja Bieniasa obawiałem się, że znajdę w niej wiele skomplikowanych, niewytłumaczalnych dla mnie wzorów. Jednak co przepełniło mnie ogromną radością otrzymałem thriller, który sprawił, że matematyka stała się nieco bliższa memu sercu.
Autor miał świetny pomysł, wręcz niespotykany. Maciej Bienias przemyca wiele ciekawych matematycznych prawidłowości. Jednak nie czyni tego w sposób nurzący, zniechęcający, lecz doskonale przykuwa naszą uwagę. Dzięki temu niczym poszukiwacze dążymy do poznania boskiego wzorca budowy świata.
Autor zaprasza nas do świata Alexa, ambitnego wykładowcy. Mężczyzna pracując na wydziale matematyki, dąży do odkrycia tajemnicy zapisanej w liczbach pierwszych. Alex musi również poradzić sobie z powracającymi lękami o zbliżającej się śmierci. Przybierają one na sile w momencie przybliżania się do odkrycia owej tajemnicy. Czy Alex zdoła potwierdzić hipotezę Riemanna?
A jeśli dodam, że cienie przeszłości z życia mężczyzny dadzą o sobie znać, to tylko podsycę Waszą ciekawość. Jednak Alex nie jest jedynym bohaterem, którego poznajemy na kartach tej książki. Maciej Bienias wprowadził również do tej historii Marka, przyjaciela Alexa oraz postać jasnowidza, hipnotyzera. To sprawiło, że historia ta całościowo zyskała na wartości. Po przeczytaniu tej książki nie będę skrywał, że wywarła ona na mnie ogromnie wrażenie. Zaciekawiła, ukazała thriller z nieco innej strony, bardziej naukowej nie tracąc przy tym na psychologicznej warstwie.
https://www.czyt-nik.pl/recenzje/w-poszukiwaniu-boskiego-wzoru/
Na temat tej powieści powiedziano już dość dużo, w zasadzie chyba wszystko, co chciałabym zamieścić. Dodam, że pomysł na fabułę okazał się oryginalny i przekonywający w stosunku do wydarzeń jakie się tutaj rozegrały. Natomiast iluzja jaką umiejętnie stworzył autor uwiarygodniłaby je gdyby miały się wydarzyć tylko w sferze imaginacji, lub też nawet tam ich istnienie byłyby nie możliwe. Cóż mogę dodać ponadto? Chyba tylko to, że ze zdarzeniami tymi i bohaterami jacy za nimi się kryją, warto stanąć twarzą w twarz.