Zna to każdy rodzic kilkulatka. Wystarczy fragment rozmowy dorosłych czy wiadomości w radiu i już się pojawiają.
Trudne pytania.
Całkiem niedziecięca z pozoru chęć rozmowy na tematy, które wydają się nam zupełnie nieodpowiednie dla kilkulatka. O śmierć, chorobę, przyczyny, dla których na świecie istnieje zło, albo o seks. Często ciężko jest na takie pytania odpowiedzieć. Minuty mijają, malec czeka z rozdziawioną buzią, a rodzic panikuje, bo jak to tak – rozmawiać z maluchem o takich rzeczach? Gdzie znaleźć odpowiednie słowa? Jak zaspokoić dziecięcą ciekawość i równocześnie nie zszokować, nie wystraszyć młodego człowieka? A może skłamać albo po prostu skierować uwagę pociechy na coś innego?
Autor | Monika Janiszewska, Małgorzata Bajko |
Wydawnictwo | Sensus |
Rok wydania | 2018 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 256 |
Format | 16.5 x 16.5 cm |
Numer ISBN | 9788328343443 |
Kod paskowy (EAN) | 9788328343443 |
Waga | 298 g |
Wymiary | 165 x 165 x 15 mm |
Data premiery | 2018.11.20 |
Data pojawienia się | 2018.10.18 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Trudne rozmowy na trudne tematy.
Dziecko im jest starsze, tym więcej zadaje pytań – o tym wie każdy rodzic ;) Z natury rzeczy pytania te z biegiem czasu stają się coraz bardziej skomplikowane, a możliwe do udzielenia odpowiedzi przyprawiają czasem o spory ból głowy… Niniejsza książka to próba znalezienia sposobu na to, jak w możliwie najlepszy sposób rozmawiać z dzieckiem - zwłaszcza na trudne tematy.
Rozmowy to jeden z najlepszych sposobów na efektywne wytłumaczenie dziecku wielu rzeczy, a w konsekwencji jest to jedno z najważniejszych narzędzi wychowawczych. Nie jest wszakże łatwo – nie raz i nie dwa dziecko samo z siebie wchodzi na tematy trudne bądź też na takie, które wykraczają poza zakres dziecięcego pojmowania w danym momencie, a wtedy u rodzica zaczyna się w głowie świecić lampka z napisem „co robić”… Na kolejnych stronach znajdziemy w tym kontekście wiele porad.
Na pewno najgorszą rzeczą jaką można zrobić jest zbycie dziecka milczeniem, wymówką, odwrócenie jego uwagi w inną stroną lub też całkowite zignorowanie tematu. To absolutnie odpada, czyni bowiem więcej szkody niż pożytku. I to nie tylko w danej chwili kiedy dziecka akurat zada pytanie. Szkody mogą być długofalowo dużo większe – zwłaszcza jeśli sytuacja będzie się powtarzać – z zanikiem wszelkiej dziecięcej ciekawości świata i dziecięcej pewności siebie włącznie.
Wniosek zatem jest jeden – rozmawiać z dzieckiem trzeba. A sposobów wytłumaczenia dziecku tego i owego jest tak naprawdę sporo. Na pewno trzeba robić to każdorazowo spokojnie, tłumacząc Naszym Małym Pociechom istotę rzeczy tak przystępnie, jak to tylko możliwe. Z zachowaniem wszakże względu na to, do jak młodego umysłu mówimy. Nie wszystko powiedzieć wprost można, nie wszystkie zjawiska dorosłego świata są możliwe do wytłumaczenia i opisania takimi jakie są w sposób dosłowny… O tym także trzeba pamiętać. A jeśli będą problemy i spokojne tłumaczenie w najprostszy możliwy sposób tego co się da nie wystarczy… wtedy zostaje kilka porad z tej książki :)
Wspomniane porady w dużej mierze zahaczają o psychologię dziecięcą. Nie są to zagadnienia trudne, kiedy się o tym wszystkim czyta, każdy z opisanych sposobów i metod wydaje się tak naprawdę logiczny. To dobrze, większych problemów z wdrożeniem danej strategii rozmowy z dzieckiem w konsekwencji być nie powinno :)
Jako puentę książeczki przedstawić można wspomnianą już myśl, a więc: warto rozmawiać. Zawsze.
Choćby nie wiem jak trudna, krępująca i skomplikowana była to rozmowa. Z całą pewnością warto podjąć trud jej odbycia – na takiej samej (oczywistej) zasadzie, na jakiej warto jest wychowywać dziecko w sposób możliwie jak najbardziej świadomy.
https://cosnapolce.blogspot.com/2019/04/mamo-co-by-byo-gdyby-jak-i-po-co.html