Czy odważysz się być inny?
Pół roku temu Rosie, starsza siostra Eve, zmarła w następstwie brutalnego pobicia. Eve nie potrafi sobie wyobrazić życia bez niej.
Pół roku temu Anthony był świadkiem brutalnej napaści. Nie zrobił nic, by ją powstrzymać.
Pół roku temu wydarzyła się tragedia. Teraz Eve i Anthony się spotkali i przeżywają koszmar na nowo.
Inspirowana tragiczną śmiercią Sophie Lancaster historia o miłości, stracie, nienawiści i przebaczeniu oraz o tym, że należy odrzucać uprzedzenia oraz mieć wiarę we własną tożsamość.
Autor | Alan Gibbons |
Wydawnictwo | Zielona Sowa |
Rok wydania | 2018 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 272 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 9788380738133 |
Kod paskowy (EAN) | 9788380738133 |
Waga | 258 g |
Wymiary | 198 x 128 x 20 mm |
Data premiery | 2018.05.23 |
Data pojawienia się | 2018.04.18 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Do napisania książki autora zainspirowała głośna w Anglii sprawa Sophie Lancaster, zakatowanej przez nastolatków dwudziestojednoletniej dziewczyny, tylko dlatego, że nie podobał się im jej wygląd.
Starsza siostra Eve - Rosie zginęła po brutalnym ataku. Anthony był świadkiem napaści, niestety nie zrobił nic, a teraz nie chce nawet zeznawać w sprawie. Niespodziewanie losy Eve i Anthonego się przeplatają. Spotykają się w tej samej klasie. Wspomnienia powracają. Czy Eve i jej rodzinie sprawiedliwy wyrok przyniesie ukojenie? Czy Anthony znajdzie sposób na życie z poczuciem winy i wstydu? Kogo można postrzegać jako ofiarę? Czy bardziej ranią słowa, czy czyny? Czy można znaleźć sposób na radzenie sobie ze stratą najbliższej osoby?
Książka, choć liczy prawie 300 stron, pochłonęłam w jeden dzień. Mamy tu przedstawioną historię, która porusza swą bezsensownością. „Żeby zrobić coś dobrego, potrzeba bardzo dużo ludzi. Za to jeden, góra dwóch wystarczy, by uczynić potworne zło". Mnie jednak przychodzą na myśl słowa Niemena „Ludzi dobrej woli jest więcej". Myślę, że głównym problemem jest brak reakcji na zło, w końcu park, gdzie doszło do napadu był pełen ludzi...
W książce zbrakło mi dogłębniejszych portretów psychologicznych bohaterów i bardziej rozbudowanej fabuły. Mam wrażenie, że temat został ledwo muśnięty, niektóre wątki się urywają jak choćby znajomość Jess z Anthonym, czy konkurs szkolny w którym wziął udział Anthony. Rozmowa Eve i Anthoniego czyli kulminacyjny punkt historii wypadł jakoś blado.
Powieść kierowana jest do młodzieży i powinna się im spodobać. Na pewno zmusza do refleksji.
MJ
źródło: www.szkolnyklubrecenzenta.pl
„Hate” bez wątpienia nie należy do łatwych książek z tego powodu że porusza dość trudne tematy w których jest ukazane ciężkie życie nastolatków, przygnębiający obraz rzeczywistości w której gdy ktoś wyróżnia się z tłumu jest od razu napiętnowany i nadaje mu się łatkę dziwaka od tak, bez powodu. Zawsze jest coś takiego ciężko zrozumieć, a w tej książce jest to idealnie opisane. Przedstawione jest to na podstawie historii Eve, która pół roku temu straciła swoją starszą siostrę w brutalnej napaści. Nie potrafi sobie z tym poradzić, jak każdy z nas po takiej stracie bliskiej osoby. Nie ma co więc się jej dziwić w żaden sposób. Podczas historii dane jest nam również poznać Anthonego, który był świadkiem ataku i nic nie zrobił, obojętność w takim przypadku chyba najbardziej boli. Gdy taka osobę poruszają wyrzuty sumienia, nachodzą go myśli. Przecież mógł jakoś zareagować, a nie stać z boku. Wręcz jest to do niezaakceptowania! Bez porównania, Alan Gibbons potrafi oddać uczucia i emocje, układając je w słowa, które poruszą każdego kto na pewno sięgnie po tę książkę.
Alan Gibbons zainspirowany prawdziwymi wydarzeniami, postanowił napisać książkę. Ale to jaką książkę. „Hate” dosłownie miażdży czytelnika, przytłacza tym wszechobecnym smutkiem i przygnębieniem, wyzierającym z niej bólem. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, jak trudne jest życie osób, które mają dość siły i odwagi, żeby się wyzwolić i z dumą prezentować swoją inność. Takich ludzi powinno się doceniać i gratulować im, a nie szykanować i krzywdzić. Autor w bezprecedensowy sposób przedstawia ten trudny temat. Wcale nie stara się złagodzić sytuacji, żeby lepiej było ją przełknąć. Gibbons posługuje się lekkim i przystępnym piórem, co stanowi ułatwienie w przyswajaniu tego ciężaru. Lektura ta wywołała we mnie wiele skrajnych emocji, ale zdecydowanie dominujące było niezrozumienie. Dlaczego ludziom tak przeszkadza, że niektórzy się od nich różnią? Dlaczego trzeba takie osoby ranić i dopiekać im przy każdej możliwej okazji? Czemu to wszystko ma służyć?
To jedna z tych książek, do których na pewno wrócę nieraz, a Wam serdecznie polecam się z nią zapoznać.