Zawsze warto wysłuchać czyjejś historii do końca. W ten sposób można uratować komuś życie
Kinga straciła już wszystko: dom, rodzinę, dziecko i poczucie godności. Wtedy w jej życiu pojawia się Aśka. Kobieta, która kiedyś zrujnowała jej małżeństwo, teraz wyciąga do Kingi pomocną dłoń. Czy to wyrzut sumienia, ludzki gest , a może jakiś ukryty plan? Aśka nie zna jeszcze historii dawnej rywalki – historii tak bolesnej i wstrząsającej, że aż trudno to sobie wyobrazić.
Nie pogardzaj drugim człowiekiem, nie wiesz co sprawiło, że uczynił to, co uczynił i znalazł się tu, gdzie się znalazł: na samym dnie.
Czy Aśka zdobędzie zaufanie Bezdomnej? Odkryje, dlaczego Kinga tak sobą gardzi, tak bardzo cierpi? Co zrobi, gdy pozna prawdę? Czy w Aśce zwycięży wścibska dziennikarka, czy wrażliwa, czuła na krzywdę innych kobieta?
Niech ta książka uratuje choć jedną matkę, chociaż jedno dziecko…
Bezdomna to książka pełna dramatyzmu, skrajnych emocji, tajemnic, skomplikowanych relacji rodzinnych i niespodziewanych przyjaźni. To historia, która może toczyć się obok ciebie. To opowieść, której musisz wysłuchać do końca.
Autor | Katarzyna Michalak |
Wydawnictwo | Znak |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 312 |
Format | 20.7 x 14.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-951992-6-4 |
Kod paskowy (EAN) | 9788395199264 |
Waga | 350 g |
Wymiary | 207 x 145 x 24 mm |
Data premiery | 2019.06.17 |
Data pojawienia się | 2019.06.17 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Kłaniam się nisko, a właściwie biję w pierś, ponieważ początkowo myślałam, że książka będzie nieco nudna, może nawet szalenie przewidywalna. Bardzo się pomyliłam, a zrozumiałam to, gdy na końcu zaczęłam mocno płakać. Tak, płaczę na filmach lub podczas czytania- to nie wstyd.
Główna bohaterka, Kinga, pochodziła z dobrego domu, nie była ćpunką czy alkoholiczką, a jednak spotkało ją coś strasznego. Straciła dosłownie wszystko i wylądowała na ulicy. Nie napiszę o wszystkich przyczynach, bo warto zagłębić się w lekturze. To, co najgorszego spotkało Kingę, to utrata córeczki. Książka ma przewrotny tytuł, bo tak naprawdę nie chodzi o typową, książkową bezdomność czy mieszkanie na śmietniku, tylko między innymi o tematykę depresji poporodowej. Kinga po urodzeniu córeczki zaczyna się dziwnie zachowywać i dochodzi do tragedii. Niestety, nie miała wsparcia w rodzinie, itp., nikt nie wierzył w jej chorobę. Sama uważam, że temat depresji poporodowej jest trudny, niezrozumiały jeszcze przez ogromny procent ludzi, ale to naprawdę nie są wymysły nudzących się kobiet. Zło czai się wszędzie, zwłaszcza w umyśle ludzkim.
Drugą bohaterką jest Aśka- dziennikarka, która marzy o karierze, napisaniu rewelacyjnego artykułu, który otworzy jej wiele furtek.
W wigilijny wieczór idzie wyrzucić śmieci i spotyka Kingę. Okazuje się, że kobiety znają się, ale także nie napiszę i nie wyjaśnię przyczyn. Aśka zabiera Kingę do domu i traktuje jak zbłąkanego wędrowca. Poznaje przy tym drastyczną historię Kingi. Bezdomna sama prosi ją, by napisała artykuł o depresji poporodowej- może takim tekstem uda się uratować choćby jedną kobietę, choćby jedno dziecko? Asia stara się, niczego nie koloryzuje, spisuje słowo w słowo nagranie słowa Kingi. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie redaktor naczelny pisma... Co zrobił? Przeczytajcie, ludzie potrafią zrobić dosłownie wszystko dla sławy. Nie bez powodu część redaktorów nazywana jest hienami...
Książka ta to także nie tylko studium nad depresją poporodową. Katarzyna Michalak doskonale pokazała, że samotną osobą nie musi być ktoś bezdomny. Samotny może być też człowiek mający dziesiątki znajomych na portalach społecznościowych. Gdy jednak dochodzi do problemów, nie ma on pomocy od nikogo. To bardzo smutne, że odsuwamy się od ludzi, widzimy kłopoty, ale nie pomagamy, bo i "po co będę się wtrącać?" Smutne, ale brutalnie realne.
Koniec książki jest bardzo przejmujący, zmusza do refleksji
i wzrusza. Czytelnicy mogą zrozumieć, że nie można oceniać kogoś na podstawie szmatławców. Nie kierujmy się też słowami zawistnych sąsiadów, którzy pojedli wszystkie rozumy.
Cudowna książka, nie jest grubym tomiskiem, więc mogą ją przeczytać nawet bardziej zajęte osoby. POLECAM!!!
Kinga straciła już wszystko: dom, rodzinę, dziecko i poczucie godności. Wtedy w jej życiu pojawia się Aśka. Kobieta, która kiedyś zrujnowała jej małżeństwo, teraz wyciąga do Kingi pomocną dłoń. Czy to wyrzut sumienia, ludzki gest, a może jakiś ukryty plan? Aśka nie zna jeszcze historii dawnej rywalki – historii tak bolesnej i wstrząsającej, że aż trudno to sobie wyobrazić.
Czy Aśka zdobędzie zaufanie Bezdomnej? Odkryje, dlaczego Kinga tak sobą gardzi, tak bardzo cierpi? Co zrobi, gdy pozna prawdę? Czy w Aśce zwycięży wścibska dziennikarka, czy wrażliwa, czuła na krzywdę innych kobieta?
"Bezdomna" to wznowienie powieści Katarzyny Michalak, której chyba nikomu nie muszę przedstawiać. Seria nosi nazwę "Z życia wzięte".
Autorka w swojej książce porusza wiele ważnych tematów. Wiodącym jest oczywiście tytułowa bezdomność. Pewnie wydaje się Wam, że to Was nie dotyczy, że macie gdzie spać, co jeść, ale koleje losu są nieprzewidywalne, nigdy nie możemy być niczego pewni. Dziś mamy wszystko, jutro możemy nie mieć już nic. Wcale nie trzeba pochodzić z patologicznej rodziny, mieć problem z alkoholem, narkotykami czy pozostawać bez pracy. Jak pokazuje historia Kingi, bezdomność może dotknąć każdego z nas.
Pani Kasia ukazała jak bardzo łatwo można zniszczyć czyjeś życie. Osądzanie i wydawanie wyroków przychodzi nam tak prosto. A czy, gdy zajdzie taka potrzeba, potrafimy podać pomocną dłoń lub choćby wysłuchać?
"Nie pogardzaj drugim człowiekiem, dopóki nie poznasz jego historii. Może się bowiem okazać, że znalazł się na dnie przez nieszczęście, chorobę lub ludzką podłość."
Oprócz bezdomności powieściopisarka podejmuje również temat depresji poporodowej, aborcji, zdrady, morderstwa czy pogoni dziennikarskiej za sensacją i jej wpływu na świadomość społeczną. Dzieje się naprawdę sporo, więc czytelnik z pewnością na nudę nie może narzekać.
Istotny dla fabuły okazał się problem depresji poporodowej, a właściwie psychozy poporodowej. Ta historia uświadamia jak ważna jest trafna i wczesna diagnoza, by nie dopuścić do tragedii. W tym przypadku niezwykle cenne jest wsparcie ze strony bliskich. Naszej bohaterce nikt w odpowiednim momencie nie pomógł. To smutne, ale prawdziwe. Czy i my często nie bagatelizujemy gorszego samopoczucia młodej matki?
"Nikt jednak nie zdaje sobie sprawy, czym jest i jak śmiertelnie jest niebezpieczna dla matki i dziecka psychoza poporodowa. Coś, co zaczyna się nagle, bez ostrzeżenia i rozwija błyskawicznie."
Przypadło mi do gustu to, w jaki sposób autorka postanowiła przedstawić nam tę historię. Nie robi podchodów, przydługich wstępów. To od razu zostajemy wrzuceni na głęboką wodę. Od pierwszej strony powieść zaskakuje, a im dalej, tym równie ciekawie. Poznajemy odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Książka zszokowała mnie realizm przedstawionych wydarzeń. Narracja prowadzona z perspektywy każdego z bohaterów to bardzo trafne rozwiązanie. Dzięki niemu mamy możliwość poznania myśli, uczuć i emocji bohaterów. Odnosimy też wrażenie, iż jesteśmy znacznie bliżej nich wszystkich, a poszczególne sytuacje i wydarzenia stają się dla nas znacznie bardziej zrozumiałe. Natomiast nie do końca wierzę w aż tyle zbiegów okoliczności, jakie mają miejsce w książce. Ale ogólnie nie popsuło mi to odbioru historii jako całości.
"Bezdomna" to smutna, poruszająca, szokująca, skłaniająca do refleksji powieść o skomplikowanych relacjach, tajemnicach, przyjaźni, empatii, strachu, bólu, niezrozumieniu drugiego człowieka. To książka, która pozwala inaczej spojrzeć na problem bezdomności. Polecam!