Czwarta część kryminalnej serii „Detektyw Jessica Daniel”.
Kiedy w mglisty poranek w Manchesterze rozbija się kradziony samochód, sierżant Jessica Daniel jest pierwsza na miejscu wypadku. Kierowca nie żyje, a w bagażniku policjantka odkrywa owinięte folią zwłoki małego chłopca.
Jessica próbuje ustalić tożsamość kierowcy. Trop prowadzi ją do zakopanych w lesie ubrań innego chłopczyka, który zaginął 14 lat temu, oraz tajemniczej listy z imionami miejscowych dzieci. Niebawem kolejne dziecko znika bez śladu…
Detektyw rozpoczyna wyścig z czasem. By schwytać mordercę i nie dopuścić do kolejnych porwań, musi dokopać się do dawno pogrzebanych tajemnic.
Autor | Kerry Wilkinson |
Wydawnictwo | Dragon |
Seria wydawnicza | Detektyw Jessica Daniel |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 336 |
Format | 13.5x20.5 cm |
Numer ISBN | 9788381727235 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381727235 |
Data premiery | 2021.05.19 |
Data pojawienia się | 2021.05.11 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 13 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 13 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.29 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
„- A Ty naprawdę zamierzasz gotować?
Jessica udała oburzenie.
- Tak. Dlaczego nikt mi nie wierzy? Caroline też myślała, że żartuję.
- Może dlatego, że Ty nie gotujesz?
- Gotuję.
-Zupki chińskie, tosty z fasolą i odgrzewane indyjskie placki to nie gotowanie.”
Detektyw Jessica Daniel faktycznie nie spędzała zbyt dużo czasu w kuchni, ale na jej usprawiedliwienie należy dodać, że była gościem w domu. „Do zadań Jessiki należało wnikanie w umysły przestępców i dowiadywanie się, dlaczego zrobili to, co zrobili.” Na obowiązki domowe najzwyczajniej nie starczało jej już czasu.
Kiedy pewnego dnia jadąc do pracy była świadkiem wypadku samochodowego nie przypuszczała, że na pozór błaha interwencja policyjna może zamienić się w pełne pytań i nieoczekiwanych zwrotów akcji śledztwo. Samochód biorący udział w kraksie okazał się nie tylko śmiertelną pułapką dla kierowcy, ale również skrywał tajemniczy pakunek.
„Wzrok Jessiki przykuła lekko podniesiona klapa bagażnika. Policjantka położyła na niej dłoń, w pierwszym odruchu chcąc zamknąć bagażnik, ale ciekawość wzięła górę i kobieta zamiast zamknąć klapę otworzyła ją. Z pewnością nie była przygotowana na to, co zobaczyła. Jej oczom ukazał się podłużny, wrzecionowaty, przypominający kokon przedmiot, który został mocno owinięty plastikową taśmą. Obok leżała zardzewiała łopata z ubłoconą plastikową rączką. Jessica poczuła ścisk w żołądku. Od razu zrozumiała co to było.”
?ᅡᅠ
Książka Kerry Wilkinson „Gra pozorów” to prawdziwa gratka dla fanów kryminałów. Zagadka, którą przyjdzie rozwiązać detektyw Jessice, wciąga nie tylko główną bohaterkę, ale również czytelników próbujących wraz z nią rozwiązać tajemnicę dwóch ciał odnalezionych na miejscu kraksy samochodowej. Kryminał przykuwa naszą uwagę pojawiającymi się wciąż nowymi tropami i osobami uwikłanymi w tę niełatwą sprawę. „Gra pozorów” nawiązuje do klasycznych powieści kryminalnych, gdzie liczy się wyobraźnia detektywistyczna, intuicja i otwarty umysł.
„- A Ty naprawdę zamierzasz gotować?
Jessica udała oburzenie.
- Tak. Dlaczego nikt mi nie wierzy? Caroline też myślała, że żartuję.
- Może dlatego, że Ty nie gotujesz?
- Gotuję.
-Zupki chińskie, tosty z fasolą i odgrzewane indyjskie placki to nie gotowanie.”
Detektyw Jessica Daniel faktycznie nie spędzała zbyt dużo czasu w kuchni, ale na jej usprawiedliwienie należy dodać, że była gościem w domu. „Do zadań Jessiki należało wnikanie w umysły przestępców i dowiadywanie się, dlaczego zrobili to, co zrobili.” Na obowiązki domowe najzwyczajniej nie starczało jej już czasu.
Kiedy pewnego dnia jadąc do pracy była świadkiem wypadku samochodowego nie przypuszczała, że na pozór błaha interwencja policyjna może zamienić się w pełne pytań i nieoczekiwanych zwrotów akcji śledztwo. Samochód biorący udział w kraksie okazał się nie tylko śmiertelną pułapką dla kierowcy, ale również skrywał tajemniczy pakunek.
„Wzrok Jessiki przykuła lekko podniesiona klapa bagażnika. Policjantka położyła na niej dłoń, w pierwszym odruchu chcąc zamknąć bagażnik, ale ciekawość wzięła górę i kobieta zamiast zamknąć klapę otworzyła ją. Z pewnością nie była przygotowana na to, co zobaczyła. Jej oczom ukazał się podłużny, wrzecionowaty, przypominający kokon przedmiot, który został mocno owinięty plastikową taśmą. Obok leżała zardzewiała łopata z ubłoconą plastikową rączką. Jessica poczuła ścisk w żołądku. Od razu zrozumiała co to było.”
***
Książka Kerry Wilkinson „Gra pozorów” to prawdziwa gratka dla fanów kryminałów. Zagadka, którą przyjdzie rozwiązać detektyw Jessice, wciąga nie tylko główną bohaterkę, ale również czytelników próbujących wraz z nią rozwiązać tajemnicę dwóch ciał odnalezionych na miejscu kraksy samochodowej. Kryminał przykuwa naszą uwagę pojawiającymi się wciąż nowymi tropami i osobami uwikłanymi w tę niełatwą sprawę. „Gra pozorów” nawiązuje do klasycznych powieści kryminalnych, gdzie liczy się wyobraźnia detektywistyczna, intuicja i otwarty umysł. Czytelnicy nie znajdą tu pościgów policyjnych, czy mrożących krew w żyłach krwawych scen, ale gwarantuję, że ostry jak brzytwa umysł pani detektyw i jej skłonność do nie zawsze regulaminowych sposobów prowadzenia śledztwa z pewnością zapewnią rozrywkę na wysokim poziomie.
Kerry Wilkinson tworząc postać Jessici Daniel, nie skupiła się jedynie na jej życiu zawodowy, ale wykreowała postać współczesnej, odnoszącej sukcesy zawodowe kobiety, która nie zawsze radzi sobie w życiu codziennym. Jej lodówka często bywa pusta, a związek z bliskim sercu człowiekiem również daleki jest do ideału. Na całe szczęście żyjąca swoją pracą i prowadzonymi sprawami kobieta zawsze może liczyć na grono oddanych przyjaciół, którzy potrafią zadbać o tak potrzebną w jej życiu równowagę pomiędzy pracą i życiem osobistym. Jessice, choć jest osobą skoncentrowaną na pracy, nie można odmówić poczucia humoru. Dialogi, czy sytuacje w których bierze udział często wywołują uśmiech na naszej twarzy.
„Gra pozorów” to już czwarta książka z serii, może być czytana jako pozycja niezależna.
W Manchesterze dochodzi do wypadku samochodowego. Pierwsza na miejscu pojawia się sierżant Daniel. Okazuje się, że kierowca nie żyje, samochód był kradziony, a w bagażniku znajdują się zawinięte w folie zwłoki dziecka.
Jessica próbuje ustalić tożsamość kierowcy, a trop prowadzi do zaginionego czternaście lat temu chłopca. Gdy znika kolejne dziecko, zaczyna się wyścig z czasem.
"Gra pozorów" Kerry'ego Wilkinsona to czwarty tom cyklu o detektyw Daniel. Bardzo lubię te książki i po każdy nowy tom sięgam z przyjemnością. Lekki styl Autora i ciekawie prowadzona fabuła sprawiają, że czyta się je bardzo szybko. Nie znajdziecie w niej spektakularnych pościgów, ale mimo to lektura wciąga od pierwszych stron. Dużym atutem jest kreacja bohaterów, których naprawdę da się lubić. Jeżeli lubicie inteligentne, niezależne i silne główne bohaterki, Jessica Daniel na pewno wam się spodoba. Ja polubiłam ją od pierwszej części i trzymam za nią kciuki, przy każdym prowadzonym śledztwie. Wilkinson ciekawie wplata w opowiadaną przez siebie historię wątki obyczajowe, dzięki którym możemy lepiej poznać życie osobiste bohaterów.
Dochodzenia w sprawie zabójstw dzieci zawsze budzą mnóstwo emocji i tak też było w "Grze pozorów". Miałam podejrzenia co do zakończenia, jednak muszę przyznać, że ostatecznie dałam się zaskoczyć. Autor wie jak podrzucać mylne tropy i wodzić czytelnika za nos. Potrafi stworzyć historię pełną tajemnic i zapewnić rozrywkę na naprawdę wysokim poziomie.
Jeżeli macie ochotę na kryminał bez brutalnych i krwawych opisów, za to z dobrze skonstruowaną i intrygującą zagadką kryminalną to "Gra pozorów" nadaje się do tego idealnie.
Miałam obawy przed czytaniem czwartego tomu nieznanej serii, ale były one przesadzone. Bez problemu odnalazłam się w tej historii. Każda część serii to odrębne śledztwo, choć główni bohaterowie są ci sami. Ciekawa byłam, co wydarzyło się wcześniej w życiu policjantki pracoholiczki, że zerwała ze swoim partnerem, że tak bardzo skupia się na pracy i jest jej oddana. Zabrakło mi znajomości jej życiowych turbulencji, zwłaszcza miłosnych. Polubiłam tę kobietę, jej dosadność, sarkastyczne poczucie humoru, antytalent kulinarny i zaliczenie wpadki. Także niezłomność i wytrwałość oraz jej nietypowe metody działania i zaangażowanie w śledztwo. Wątek obyczajowy dotyczący życia osobistego detektyw przeplata się z kryminalnym i trochę odciąga od dochodzenia.
Płynnie weszłam w policyjny świat i z boku obserwowałam kolejne podejmowane działania. Brak postępów w śledztwie, stres, presja przełożonych, zbliżające się Boże Narodzenie nie pomagają. Detektyw Daniels czuje silną potrzebę przełomu. Woli sama ścigać sprawców i działać w terenie. Wtedy nie zawsze trzyma się reguł i nagina prawo, choć w imię wyższego celu, a jednocześnie prowokuje niebezpieczne sytuacje. Wątek porwania chłopca naturalnie splata się z posterunkową Diamond, która jest w ciąży. Autor pokazuje niepokój matki o przyszłość jej nienarodzonego dziecka.
„Gra pozorów” to w mojej ocenie dobry kryminał. Nie było fajerwerków, tylko solidne śledztwo, które trwało i trwało. Akcja rozpoczęła się mocno. Potem tempo było niespieszne, jak dla mnie zbyt powolne. Fabuła dobra, a temat porywania dzieci ciekawy i wciąż aktualny. Niepokój wkradał się stopniowo i utrzymywał się na tym samym poziomie. Intryga mało skomplikowana, logicznie skonstruowana i spójna. Zakończenie trzyma w napięciu, choć mnie nie zaskoczyło. Nie wiem dlaczego. Bardziej zdumiona byłam rozwiązaniem innej sprawy.
Niektóre opisy można by pominąć i nadać tempa akcji. Niefortunne było porównanie zmasakrowanej odłamkami szkła twarzy w wypadku do pewnej potrawy. Zazgrzytało. Rzadko w dialogach wyłapywałam jakąś nienaturalność. Mroczno nie było. Mimo tego kryminał płynnie mi się czytało. Sprawdził się on w ramach codziennego relaksu. Nie skłonił mnie wprawdzie do głębszych refleksji, ale stanowił dobrą rozrywkę na kilka popołudni.
„Gra pozorów” to bezkrwawa, prosta kryminalna historia z wolnym tempem akcji i kilkoma pozorami, która nie wyróżnia się na tle gatunku. Motywy działania sprawców tak bardzo ludzkie i oczywiste, że się o nich po prostu nie pamięta. Ta książka o tym przypomina i podkreśla, jak ważne są więzi z dzieckiem.
Pierwszy raz od dawna nie bardzo wiem, co napisać o przeczytanej książce. I żebyście mnie dobrze zrozumieli, „Gra pozorów” to nie jest zła książka, ma szansę spodobać się wielu czytelnikom.
Akcja w książce rozpoczyna się dość mocno, od wypadku samochodowego, w którym ginie kierowca, a w bagażniku znajdują się zwłoki dziecka. W toku prowadzonego dochodzenia pojawiają się nowe tropy, wracają nierozwiązane sprawy sprzed lat i znika kolejny chłopiec. W tym wszystkim jest potencjał, a jednak mi czegoś zabrakło. Może spodziewałam się szaleńczego tempa akcji, a tu toczy się ona niespiesznie. Miałam wrażenie, że niektóre wątki pojawiły się bez powiązania z całością. A mimo to, książkę czytało mi się szybko. Główna bohaterka wzbudziła moją sympatię, a jej niesztampowe metody ciekawiły mnie. Jeśli chodzi o zakończenie, to chociaż niedawno zetknęłam się z podobnym wątkiem, tu mnie ono całkowicie zaskoczyło.
„Grę pozorów” polecam wielbicielom książek kryminalnych, w których nie ma szaleńczego tempa i krwawych opisów.