Mroczny szkocki zamek i Londyn spowity mgłą - oto sceneria wakacji Felixa, Neta i Niki. Przyjaciele tym razem zmierzą się z klątwą od stuleci prześladującą pewien szkocki klan. Będzie trochę steampunkowo, trochę wiktoriańsko, bardzo śmiesznie i bardzo... horrorystycznie.
Już możecie się bać!
Autor | Rafał Kosik |
Wydawnictwo | Powergraph |
Rok wydania | 2014 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 398 |
Format | 14x21 cm |
Numer ISBN | 9788364384301 |
Kod paskowy (EAN) | 9788364384301 |
Waga | 504 g |
Wymiary | 141 x 212 x 24 mm |
Data premiery | 2014.11.24 |
Data pojawienia się | 2014.11.24 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Rafał Kosik jest polskim pisarzem. Tworzy głównie książki z gatunku science fiction. Zaczął studia na Politechnice Warszawskiej. Przerwał je jednak, by otworzyć agencję reklamową Powergraph, która następnie przekształciła się w wydawnictwo. Jest dyrektorem kreatywnym i grafikiem. Tworzy również rysunki satyryczne. Prócz cyklu dla młodzieży opublikował również książki dla dorosłych, między innymi: „Mars”, „Vertical” i „Kameleon”. Jest laureatem licznych nagród.
Tym razem wraz z piętnastoletnimi bohaterami przenosimy się do mrocznego, szkockiego zamku, gdzie krajobraz spowity jest mgłą, a nocami dzieją się dziwne rzeczy. Net w rozmowie z zagranicznym przyjacielem myli miesiące, przez co wraz z Felixem i Niką zjawiają się w Killwith za szybko, zastając jedynie pokojówkę, kamerdynera oraz wuja przyjaciela. Czy młodzi ludzie poradzą sobie z klątwą rzuconą na szkocki klan?
Właśnie skończyłam kolejną przygodę z Felixem, Netem i Niką. Żałuję, że tak późno dowiedziałam się o tej serii, aczkolwiek nie dajcie się zwieść pozorom. To nie tylko cykl poświęcony dzieciom. Uważam, że inni dorośli czytelnicy, również będą zachwyceni, tak samo jak ja. Największą zaletą jest to, że każdy z czternastu tonów można czytać osobno. Przedstawia on odrębną historię, a jeśli występuje w niej jakaś wzmianka z poprzednich części, to zawsze w przypisach znajduje się jej wyjaśnienie. Mega przyciągającą sprawą jest poczucie humoru i lekkie pióro Rafała Kosika. Nie sposób nie uśmiechać się od ucha do ucha czytając pełne żartobliwego tonu i ironii całe strony przygód.
Bohaterowie zostali nakreśleni w sposób idealny, każdy z nich jest inny. Jestem pewna, że gdyby któregoś z nich zabrakło, książki straciłyby swój urok. Cudownym jest, że czytając „Klątwę domu McKillianów” czy też inną z części serii, można na moment przenieść się w czarodziejski świat nastolatków i poczuć się jak jeden z nich. Jest to strefa pełna magii, zadziwiającej technologii i dziecięcej beztroski. Przy poprzedniej recenzji pisałam, że Felix, Net i Nika są polskimi odpowiednikami Harrego, Rona oraz Hermiony. Podtrzymuję to zdanie. Tradycyjnie jedynym do czego mogę się doczepić jest momentami zbyt trudny dla dzieci język, o ile sprawdzi się w przypadku młodzieży, o tyle dla dziesięciolatków może być zbyt skomplikowany.
To co wyróżnia trzynasty tom to klimat rodem z horroru, niewyjaśnione zdarzenia, potwory, klątwy, ale nie bójcie się, ns straży czuwa trójka rezolutnych dzieciaków, które szybko ładują się w kłopoty, ale równie szybko z nich wychodzą. Książkę czyta się przyjemnie, a akcja mknie do przodku niczym wystrzelony pocisk, nie dając popaść w rutynę i nudę. Serdecznie polecam.
W 2012 roku powstał film „Felix, Net i Nika oraz teoretycznie możliwa katastrofa”.
Rafał Kosik, to pisarz, który pisząc dla dorosłych, takie powieści, zaliczane do sf, jak "Mars", "Kameleon", mój ulubiony "Vertical" czy zbiory opowiadań, takie jak np. "Obywatel, który się zawiesił", postanowił również dla młodszego czytelnika coś przygotować. Czego rezultatem jest seria dla młodszych czytaczy "Amelia i Kuba", a dla starszych czytelników "Felix Net i Nika". Seria ta, w skrócie określana jako "FNiN", liczy już 14 tomów i nie zanosi się na to, aby to był koniec.
Tym razem mamy do czynienia z ponurym zamczyskiem osnutym mgłami, wśród rozległych wrzosowisk szkockich. Być może nad właścicielami zamku ciąży klątwa, która przechodzi z pokolenia na pokolenia. A te dziwne dźwięki, które słychać, szczególnie wieczorową pora, to na pewno nie duch... Prawda? Prawda?!!
Kolejna świetna zabawa za mną. Tym razem tajemnica przenika każdą stronicę tej książki i miałem niesamowitą frajdę, zagłębiając się coraz dalej.
Autor pokazał to w czym jest najlepszy, czyli niesamowity humor, pozornie poważne sytuacje, pokazane z przymrużeniem oka.
Oczywiście wykazuje się także dużym zrozumieniem, choćby dla sytuacji Niki, ale nie tylko .Ciekawa i wciągająca część, to na pewno.
Wakacje czwórki przyjaciół- Felixa, Neta i Niki oraz Laury- zapowiadały się cudownie. Spotkanie z przyjacielem Angusem, w jego rodzinnym mieście, a potem wycieczka do Londynu. Ale tylko zapowiadały się. Dziwnym trafem przyjaciele mają przyjechać do Szkocji na początku lipca, kiedy Laura jest na obozie jeździeckim. Do Szkocji wyrusza, więc tylko trójka przyjaciół. Od samego początku zaczynają się problemy z lotem, dojazdem do miejscowości,a także z brakiem Angusa. Czy może być gorzej? Oczywiście, że tak, zresztą reszta przygód Felixa, Net i Niki zdecydowanie to udowadnia.
Felix, Net i Nika to już trzynasty tom tej serii. Musze przyznać, że dla mnie jest to dopiero druga książka tego autora, co nie zmienia faktu,że bardzo mi się spodobała. Już od samego początku coś się działo, była jakaś tajemnica. Przeżycia przyjaciół w grobowcu, były świetne. Autor tak opisał noc tam spędzoną, że przechodziły mi ciarki po plecach. Wszystko zresztą było przemyślane. Ta książka nie opowiada tylko o jakiś tam przeciętnych przygodach nastolatków, zdecydowanie nie, jest ona przemyślana, akcja to tajemnica. Czytając ten tom z każdym rozdziałem dowiadujemy się czegoś nowego, ale zarazem odkrywamy mnóstwo niewiadomych, pojawiają się pytanie, na które chcemy znaleźć odpowiedź, a odpowiedź jest gdzieś ukryta w książce.
Bohaterowie nie byli opisywani. Zresztą nie trzeba było tego robić. Po pierwsze dlatego, ze jest to 13 tom i każdy kto czytał chociaż jedną z wcześniejszych części, wie jacy są nastolatkowie. Po drugie dlatego, że czytając powieść, ma się wrażenia, jakby znało się Felixa, Neta i Nikę od lat. Nie musimy czytać opisów jaki, kto jest . Wszystko wyłapujemy sami. Ich styl mówienia, zachowanie są tak mocno zaznaczone i różne od siebie, ze chcąc nie chcąc, poznajemy ich bardzo dobrze. Przyjaciele, nie są tylko nastolatkami, są detektywami. Nie potrafią siedzieć bezczynnie, muszą coś zrobić, dlatego trafiając do domu Angusa, od razu próbują rozwiązać tajemnicę pałacu, jeziora Argor.
Książka nie jest oczywiście ponura. jest wręcz momentami komiczna. To jak Net zachowywał się w samolocie rozbawiło mnie do łez. Żarty młodzieży są naprawdę śmieszne, nie są to suchary. Oprócz tego, zwyczajna rozmowa Neta i Felixa potrafi rozbawić czytelnika ich kłótnie, często o błahe sprawy, są napisane w ciekawy,zabawny sposób.
Bardzo przydatną rzeczą w tej książce okazały się przypisy,których było sporo. Nie mówię tu o tłumaczeniach z języka angielskiego na polski. Oprócz nich pojawiały się także, przypisy do różnych miejsc i osób z książki.Było to zrobione po to, aby każdy mógł czytać książki w różnej kolejności. Dzięki temu nie czytając wcześniejszych części, bez problemu połapiemy się w akcji.
Jedynym minusem jest zakończenie. Przez całą książkę bohaterowie próbują rozwiązać zagadką domu McKillianów, mają problem jak ją rozwiązać, jak dostarczyć list. W pewnym momencie udaje im się rozwiązać zagadkę, wypełnić misję, list trafia w dobre miejsce. Siła Dzienna jest pokonana. Dotąd akcja jest warta, wciągająca. A potem w epilogu coś się zepsuło. Przyjaciele idą na lotnisko po Laurę tam w paru zdaniach opisane jest jak kupują kwiaty, spotykają pewną osobę, a na końcu odbierają Laurę. Niby jest ok, ale czegoś mi w tym zabrakło, może emocji?
Podsumowując, książka jest świetna. Autor połączył ze sobą tajemnicę, dobry humor, zagadkę w jedną spójną całość. Napisał to w taki sposób, że d lektury nie można się uwolnić, pożera się ją w bardzo krótkim czasie. Zdecydowanie ten tom przekonał mnie do tego, żeby przeczytać inne książki z tej serii. Kończąc, trzynasty tom Felixa, Neta i Niki jest warty przeczytania, niezależnie od tego czy zaczęliście tę serię.