„Dick w swych najlepszych książkach opisuje przyszłość, która jest nam zarazem znana i niewyobrażalna”. – „The New York Times Book Review”
„W Słonecznej loterii z pozoru wszystko jest jasne. To świat przyszłości, w którym porządek społeczno-polityczny oparto na gigantycznym generatorze losowym. Totalizatorze zwanym „butelką”. To obrót „butelki” decyduje o tym, kto zostanie Lotermistrzem – najważniejszą, dzierżącą władzę osobą w całym Układzie Słonecznym. Wszystko kręci się tu wokół loterii. A także prawa lennego, na mocy którego każdy może oddać się w niewolę władzy, korporacji czy wyżej postawionej jednostce. Jednak machina losowa jest ponad wszystkim.
Takie życie jest grą. Wieczną i nieustanną. Opartą na losowaniu, które daje wszystkim równe szanse. Tylko czy na pewno? Koło rulety jest losowe – w takim razie dlaczego to kasyno zawsze wygrywa? Czy znikoma szansa na wygraną jeden do iluś miliardów jest lepsza niż brak szansy?”
Z przedmowy Jarosława Grzędowicza
Autor | Philip K. Dick |
Wydawnictwo | Rebis |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 256 |
Format | 15.0 x 22.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8062-471-9 |
Kod paskowy (EAN) | 9788380624719 |
Waga | 576 g |
Wymiary | 150 x 232 x 22 mm |
Data premiery | 2019.02.05 |
Data pojawienia się | 2019.02.05 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 33 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 4 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Philipa K. Dicka nie trzeba nikomu przedstawiać, a zwłaszcza tym którzy są pod wrażeniem jego wizji świata i sięgają po każdą jego powieść, zwłaszcza że ostatnio Rebis wydaje te które u nas nikt nie wydał oraz wznowienia. Klasyczne – takie jak „Człowiek z Wysokiego Zamku”, czy mniej znane jak „Słoneczna loteria”. I właśnie na tą mniej znaną trafiłem ostatnio.
Słowem podsumowania. Książka w interesujący sposób przedstawia świat, w którym wszystko zależy od tego jak zdecyduje machina losująca. Z samego szczytu władzy można spaść na samo dno, a niemalże z najniższych warstw awansować na same szczyty. Interesujące jest także to, że na „butelce” opiera się wszystko, nawet podbój Układu Słonecznego. Czy takie życie może być satysfakcjonujące dla wszystkich? O tym przekonają się ci, którzy sięgną po tą pozycję. Polecam do przeczytania wszystkie dzieła Dicka, zwłaszcza że wydawnictwo Rebis wydaje je w twardej oprawie i obwolucie. Dodatkowo w każdej książce możemy podziwiać genialne rysunki Wojciecha Siudmaka.
Za każdym razem, kiedy sięgam po książkę Philipa K. Dicka, mam świadomość, że spotkam się z wizją, która wyprzedzała swoje czasy i która zrobi na mnie duże wrażenie. I tak właśnie było ze Słoneczną loterią, która ukazała się niedawno w nowym wydaniu.
Słoneczna loteria przedstawia świat przyszłości, w którym porządek społeczno-polityczny oparto na gigantycznym generatorze losowym, zwanym butelką. Obrót butelki decyduje o tym, kto zostanie Lotermistrzem, czyli najważniejszą, dzierżącą władzę osobą w całym Układzie Słonecznym. Jednak już od pierwszego dnia czyhają na nią zabójcy, wybrani w ten sam sposób. Wszystko kręci się zatem wokół loterii, a także prawa lennego, na mocy którego każdy może oddać się w niewolę władzy, korporacji czy wyżej postawionej jednostce. Jednak zawsze ponad wszystkim stoi nieubłagana machina losowa.
Znajdziemy tutaj dość prostą i nieskomplikowaną fabułę, ale za to z dynamiczną i zmieniającą się akcją, przy której nie sposób się nudzić. Z racji, że jest to pierwsza książka Dicka, jaką wydał, można tutaj zauważyć pewne tematy, motywy, czy sposoby prowadzenia historii, które później autor rozwinie i będzie kontynuował w kolejnych książkach. Nie oznacza to bynajmniej, że jest to książka słaba, jest po prostu dobra, porusza ciekawy problem, ale nie wszystko tak mocno zapada w pamięć, jak w jego kolejnych książkach. W końcu każdy pisarz od czegoś zaczynał i w tej książce dobrze to widać. Nie zmienia to faktu, że wizja przyszłości, stworzona przez Dicka, w której ludzkim losem rządzą zasady Minimaxu, zapada w pamięci i trudno przejść obok niej obojętnie.
Akcję książki obserwujemy z perspektywy Teda Benkeley’a – niepozornego człowieka, który niedawno odzyskał swoją kartę władzy z firmy Oiseau-Lyre. Udaje się on na spotkanie do Lotermistrza, żeby zdobyć posadę w klasie 8/8 i w ten sposób trafia w sam środek wydarzeń i pogmatwanych intryg, które zmienią diametralnie życie jego i innych. W wizji Dicka wszystko ma swój ustalony rytm, ludzkim życiem rządzą zasady Minimaxu i nie ma osoby, która nie miałaby na sobie co najmniej kilku amuletów przynoszących szczęście. Każdy bowiem ma szansę zostać Lotermistrzem i objąć najwyższy urząd w całym Układzie Słonecznym. Lecz jak się okaże w trakcie czytania, nic nie jest takie, jakie się wydaje… I czy aby na pewno ruch butelki jest taki przypadkowy?
Historia przedstawiona w Słonecznej loterii jest wynikiem życia przez autora w paranoicznym świecie zimnej wojny. To wtedy właśnie Stany Zjednoczone i ZSRR sięgały po każdy, niekiedy najbardziej absurdalny pomysł, żeby tylko wygrać wojnę. Obecnie wiadomo już, że w obu państwach istniały komórki badawcze próbujące wykorzystać zjawisko telepatii do zyskania przewagi. Dlatego też w Słonecznej loterii dużą rolę odgrywają telepaci – są oni bronią Lotermistrza i zarazem obroną przed kolejnymi zabójcami. Potrafią dowiedzieć się, jakie ktoś ma myśli i w ten sposób udaremnić zamach. W kolejnych powieściach Dick będzie często używał telepatów i kwestii z nimi związanych, dlatego było to bardzo ciekawe doświadczenie móc przeczytać o nich w pierwszej książce Dicka.
Słoneczna loteria jest pierwszą książką Philipa K. Dicka, jaką autor wydał. Zabiera ona czytelnika do przyszłości, w której porządkiem społeczno-politycznym rządzi przypadek i losowość.
hrosskar.blogspot.com
Czy kiedyś trafię na książkę Dicka, która okaże się przeciętna (bo w to, że trafię na dzieło złe nie jestem w stanie uwierzyć – nie po lekturze tylu jego prac)? Wątpię, pisarz ten bowiem, człowiek na wskroś szalony, opętany przez najróżniejsze paranoje i stymulujący swoje psychiczne doliny wszelkiej maści specyfikami, w swym szaleństwie był prawdziwym geniuszem. Kimś o nieposkromionej, przerażającej wyobraźni, roztaczającej przed nim – a w konsekwencji i przed nami – wizje nawet jeśli nie mogące się ziścić, to stanowiące przestrogę przed tym, co już się dzieje. I co dziać się będzie dalej. I taka jest też „Słoneczna loteria”, powieść niezbyt obszerna, ale jak zwykle wciągającą, dostarczająca świetnej rozrywki i skłaniająca do myślenia.
Książka zabiera nas do świata przyszłości, w którym wszystko oparte zostało na logice matematycznej i liczbach. Nie ma tu miejsca na spontaniczność, choć o wszystkim decyduje przypadek. Oto bowiem losami ludzi, polityki i samego świata rządzi wielkie losowanie, które wyznacza nie tylko rytm egzystencji, ale przede wszystkim każdemu daje szansę na zostanie Lotemistrzem – człowiekiem dzierżącym władzę nad wszystkim. Z tym, że na Lotermistrza zawsze musi czyhać jakiś zamachowiec, także wybierany w losowaniu, bo gra musi toczyć się dalej, a loteria nie znosi stagnacji. Zresztą ludzie muszą mieć jakąś rozrywkę, którą mogą śledzić, prawda? Każdy kto zechce, może na dodatek oddać się w niewolę korporacji czy człowieka wyżej postawionego od niego. Na spontaniczność nie ma tu miejsca, ale czy na pewno wszystko jest takie, jakim się wydaje?
W tryby maszyny losującej wciągnięty zostaje młody Ted Benteley. Niezadowolony z życia chłopak, w trakcie poszukiwań pracy, trafia w sam środek wydarzeń, które przerastają nawet jego. Nie wie jednak dokąd go to wszystko zaprowadzi…
Cóż, zanim zacznę wymieniać plusy, które dominują w tym dziele, najpierw kilka słów o tym, co nie wyszło. A może nie tyle nie wyszło, co po prostu okazało się zbyt typowe. A dokładniej: Dick nie zaskoczył mnie rozwojem fabuły i tym, do czego całość zmierza. To jednak jedyny zgrzyt, jedyny zarzut, jaki mogę mieć wobec „Słonecznej loterii”. Cała reszta to już czysta przyjemność, płynąca z obcowania z czymś bliskim i obcym zarazem.
Świat oparty na wielkim losowaniu brzmi absurdalnie, chyba nikt temu nie zaprzeczy, ale w tej absurdalności zawsze była i jest metoda. Rzecz, która wydaje nam się niemożliwa, ma tu swoje umotywowanie. Przede wszystkim satyryczne, ale nie tylko. Ta dziwność sprawia jednak, że czytelnik jest bardziej zaintrygowany, stara się wszystko rozgryźć, odnaleźć w tym, a z czasem przekonuje się, że nie ma tu do czynienia wcale z niczym aż tak obcym, jak można by sądzić na początku. Do tego mamy dobrą akcję, niezłych bohaterów, prawdziwy popis wyobraźni – jak na science fiction przystało – i krytykę ówczesnej sytuacji polityczno-społecznej. A wszystko podane w znakomitym stylu, w którym lekkość zbiega się z literackim wyczuciem i pięknie wydane.
Miłośnikom Dicka polecać nie muszę, podobnie jak fanom fantastyki. Ale każdy, kto lubi dobre, ponadczasowe książki niezależnie od stylu, książki, przy których może pomyśleć, będzie ze „Słonecznej loterii” zadowolony. Dlatego polecam.