Jest to już drugi tom, którego treść rodziła się podczas spotkań w gronie specjalistów różnych dziedzin nauki - archeologów, chemików, fizyków, slawistów, socjologów, literaturoznawców oraz teologów, a jednocześnie ludzi różnych światopoglądów. Każdy z uczestników był świadom, że treścią swego wystąpienia odsłania prawdę, czasem bardzo szczegółową, opisaną językiem swej specjalności. Wyczuwał też, że prawda ta ma swoje miejsce w wielkiej mozaice rzeczywistości, coraz dokładniej opisywanej przez naukę, i że mozaika ta stanie się w pełni zrozumiała w świetle Prawdy, na tropach której jesteśmy.
Kultura jest środowiskiem, w którym osoba dochodzi do prawdziwego i pełnego człowieczeństwa. Dochodzi, poprzez wieloraka działalność, czyniąc bardziej ludzkim życie w wymiarze społecznym (Gaudium et spes 53). Jest tez historycznym środowiskiem, w którym człowiek zapytał o sens swego istnienia. Nic wiec dziwnego, ze od zawsze w kulturze istniała religia, w której człowiek poszukiwał odpowiedzi na to egzystencjalne pytanie. Bóg „objawiając się ludowi swemu aż do pełnego okazania się w Synu Wcielonym, przemawiał stosownie do stanu kultury właściwego rożnym epokom” (Gaudium et spes 58). Ów obowiązek przemawiania stosownie do stanu kultury właściwego rożnym epokom przypomniał również Jan Paweł II. Teologia, zdaniem Papieża, jak dawniej, tak i dzisiaj, staje przed zadaniem recepcji dorobku rożnych kultur, by następnie pomóc im przyswoi treści wiary przy pomocy pojęć odpowiadających tym kulturom (Fides et ratio 92).
Wydawnictwo Rhetos wydało kolejną książkę z serii „Wiara i kultura miejscem ważnych pytań” autorstwa Józefa Kulisza SJ, ze wstępem Wacława Oszajcy SJ, w której autor poddaje współczesną europejską kulturę teologiczno-filozoficznej refleksji. W rezultacie stwierdza, że Europa, co prawda „zda się zatracać jasną świadomość swej identyczności kulturowej”, ale być może „taki stan jest potrzebny”, by Europejczycy przeżywszy dotkliwość takiego położenia, na nowo odkryli, że „chrześcijaństwo nie tylko było, ale jest nadal seminarium ducha europejskiego”. „Gdzie zatem szukać ratunku – pyta autor wstępu – punktu odniesienia i oparcia dla ludzkiego rozumu i serca, dla wiary i rozumu, dla, jednym słowem, kultury, który gwarantowałby człowiekowi realną nadzieję na życie szczęśliwe, czyli godne człowieka, skoro wszelkie ideologie quasi-religijne i mistyczne zawiodły? Profesor Józef Kulisz mówi za Pierre Teilhardem de Chardin: „Jeśli ludzkość nie znajdzie przed psobą i ponad sobą wyższego i niezależnego Centrum osobowego jako Centrum jednoczącego, pozostanie rozproszona, zamknięta w swym egoizmie – zniszczy sama siebie”. A współczesny nam filozof – czy tylko filozof? – Leszek Kołakowski dopowiada: „Wiara religijna jest wyrazem ludzkiego zaufania do życia i poczuciem sensu świata, sensu istnienia. Dlatego nie zginie, na przekór proroctwom racjonalistów. (…) Kto mówi, że Boga nie ma i jest wesoło, sobie kłamie”.
Wiara i kultura potrzebują się wzajemnie. Wiara bowiem bez kultury – jej języka i pojęć, a więc nie wyrażona, nie osłowiona – jest nikomu nie przydatna, poniekąd martwa. Kultura zaś bez wiary, bez Słowa Wcielonego jest pusta. Mimo swego bogactwa intelektualnego, mimo bogactwa duchowego, bez Słowa Wcielonego, nie może wskazać ostatecznego sensu ludzkiej egzystencji. Bowiem ani filozofia, ani żadna z nauk nie może przejąć roli Objawienia – Wiary i religii. Wiara i kultura to śmiały eksperyment Pana Boga, i jako eksperyment, jest znaczony sporem - sporem o człowieka. Widzimy go w historii cywilizacji Zachodu. Najpierw spór z filozofią, a od XIX w. w szczególności z nauką, która w różnych ludzkich specjalnościach zaczęła rościć sobie pretensje metafizycznych rozstrzygnięć. Jest to spór o godność człowieka, o metafizykę wyjaśniającą jego egzystencję i przeznaczenie.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro