Wyszło szydło z worka! Prawda jest taka, że Leon nie lubi szkoły. Mało tego, Leon zupełnie nie rozumie, dlaczego musi do niej codziennie chodzić. W szkole nie ma przecież niczego przyjemnego ani fajnego. Za to trzeba godzinami siedzieć w ławkach i słuchać nauczycieli. Do tego te wszystkie klasówki, kartkówki, oceny i zadania domowe. Leon podejrzewa, że szkołę wymyślili dorośli (bo przecież nie dzieci!), żeby zrobić dzieciom na złość. Tak, to możliwe. Jednak nie byłby sobą, gdyby tego dokładnie nie sprawdził. Tym razem nie zrobi tego jednak sam, ale z koleżankami i kolegami ze szkoły. A wszystko za sprawą projektu, który ich klasa ma przygotować, żeby wygrać główną nagrodę w konkursie. Najpierw trzeba jednak przepytać do – rosłych, kto i po co wymyślił tę szkołę. A wy co sądzicie – jaka byłaby szkoła waszych marzeń?
Czy dorośli są chodzącymi ideałami? Raczej nie (tylko im tego nie mówcie)... Dorośli wcale nie są tacy nieomylni i poważni, na jakich chcieliby wyglądać. Dlaczego? Bo nikt nie jest idealny. Ani dziecko, ani dorosły. Każdy ma też prawo do bycia sobą. I do popełniania błędów. Jest jeszcze coś – każdy dorosły był kiedyś dzieckiem. Możliwe, że bał się pająków, robił błędy ortograficzne, cierpiał z powodu swojego wyglądu, może nawet zdarzało mu się zsikać do łóżka. Serio! A co ma z tym wspólnego wróżka zębuszka? Dobre pytanie! Od niej wszystko się zaczęło...
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro