Wzruszająca opowieść o tym, co łączy ludzi i sprawia, że książki są takie cudowne.
Carl Kollhoff jest księgarzem niezwykłym. Łączy go z książkami miłość, która wykracza poza granice gustu. Co wieczór podczas spaceru nosi książki swoim klientom. Klienci także są wyjątkowi. Dla Carla są prawie jak przyjaciele, choć nic o nich nie wie i nie chce mieszać się do ich życia.
Pewnego dnia przyczepia się do niego Schascha, strasznie wygadana dziewczynka w żółtej kurtce. Chociaż Carl z początku nie lubi jej towarzystwa, ona nie daje się zbyć. Jest przebiegła i sprytna...
A kiedy Carl niespodziewanie traci pracę, za sprawą książek i tej nietuzinkowej dziewięciolatki wszyscy zdobywają się na odwagę, żeby porzucić bezpieczną anonimowość i zbliżyć się do siebie…
„Kiedy stary księgarz spotyka na swojej drodze dziewczynkę, musi z tego faktu wypływać piękna opowieść o historiach zaklętych w słowach, o samotności, przyjaźni i potrzebie dzielenia się książkami. Bardzo serdecznie polecam tę przepiękną książkę wszystkim – od pięciu do stu pięciu lat”. – Ałbena Grabowska
„To powieść, która sprawia, że dusza młodnieje. Pokocha ją ten, kto już jest miłośnikiem książek. I ten, kto dopiero do czytania się przekonuje. Bo prawdą jest, że „w papierze tkwi lekarstwo. Czasem nawet na to, co z pozoru nie wymaga leczenia”. Powieść marzenie dla każdego książkoholika. Polecam z całego serca”. – Magdalena Kordel
Autor | Carsten Henn |
Wydawnictwo | Marginesy |
Rok wydania | 2022 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 272 |
Format | 13.0x19.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-67157-00-1 |
Kod paskowy (EAN) | 9788367157001 |
Data premiery | 2022.03.30 |
Data pojawienia się | 2022.03.02 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 1287 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 66 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w punktach Bonito![]() |
---|
ul. 11 Listopada 60 (przy Placu Wolności) | 1 szt. na miejscu |
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | 1 szt. na miejscu |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2022.08.11 |
ul. Świętojańska 14 (przy skwerze Kościuszki) | Zamów i odbierz 2022.08.11 |
al. Korfantego 51 (blisko Spodka) | 2 szt. na miejscu |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | 1 szt. na miejscu |
ul. Narutowicza 11 (przy przystanku Plac Wolności 01) | 1 szt. na miejscu |
ul. Święty Marcin 47 (250 m od Zamku Cesarskiego) | 1 szt. na miejscu |
ul. Jana III Sobieskiego 2D/2 (300 m od Galerii Rzeszów) | 1 szt. na miejscu |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | 1 szt. na miejscu |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | 1 szt. na miejscu |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. gen. Felicjana Sławoja Składkowskiego 4 (wyspa w Centrum Skorosze) | 1 szt. na miejscu |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | 1 szt. na miejscu |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | 2 szt. na miejscu |
ul. Światowida 17 (wyspa w Galerii Północnej) | 1 szt. na miejscu |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | 1 szt. na miejscu |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | 1 szt. na miejscu |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | 1 szt. na miejscu |
ul. ks. Piotra Skargi 22 (200 m od Galerii Dominikańskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | 1 szt. na miejscu |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | 1 szt. na miejscu |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2022.08.11 |
ul. Pojezierska 1A (skrzyżowanie z ul. Zgierską) | 1 szt. na miejscu |
ul. Strażacka 5 (w parku handlowym) | 1 szt. na miejscu |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Ujmując w skrócie, jest to urocza historia o tym, jak pewna rezolutna dziewczynka przyczyniła się do ulepszenia małej cząstki świata.
.
Carl ma 72 lata, nie lubi herbaty earl grey, każdy dzień ma dokładnie zaplanowy i rozumie ludzi, "którzy zbierają książki, tak jak inni znaczki pocztowe. Którzy chętnie przesuwają wzrokiem po ich grzbietach, bo w książkach mieszkają inni ludzie, z którymi czują pewną więź (...). Którzy otaczają się książkami, jakby były ich dobrymi przyjaciółmi, z którymi wynajmują wspólne mieszkanie."
Schascha ma (prawie) 10 lat, nosi żółtą kurtkę, jest wielką gadułą i chyba nie poznaliście nikogo bardziej sprytnego.
Jeżeli dwoje, tak różnych ludzi "wpada" na siebie pewnego dnia, możemy być pewni, że w życiu każdego z nich nastąpią zmiany. Ale żeby tylko, ten duet ma w planach uszczęśliwić pół miasteczka ;-)
Napisanie takiej powieści wymaga mnóstwa empatii i ogromnej miłości do książek. Wymaga też nie lada talentu aby tyle pięknych, mądrych myśli zawrzeć na kartach powieści z pozoru lekkiej, dla czytelnika w (prawie) każdym wieku.
To urzekająca książka o? książkach, nie ma wątpliwości, że to one są tu głównym bohaterem, motorem wszystkich wydarzeń. Ale jest to też powieść zarówno o wyjątkowej przyjaźni jaki i o przemijaniu czy zgubnej zazdrości.
Przesympatycznie napisana i pięknie wydana powieść. Miałam ogromną przyjemność z jej przeczytania. Mądra, wzruszająca i budująca. Jesteśmy dorośli, wiemy co się dzieje na świecie, ba! nawet na własnym podwórku mamy mnóstwo powodów do zmartwień więc może tym bardziej potrzeba nam właśnie takich lektur. Takich w których świat jest inny od tego, w którym przyszło nam żyć. Polecam serdecznie!!! Pokochasz i jeszcze kupisz na prezent!!
.
Ps. Carsten, autor książki, to krytyk kulinarny, dziennikarz zajmujący się winami, redaktor naczelny czasopisma winairskiego. Ma nawet swoją winnicę nie ze starymi szczepami rieslinga. Niesamowite, też tak uważacie?
Carl Kollhoff jest niezwykłym księgarzem. Z książkami łączy go miłość, która dla niektórych wykracza poza granice dobrego smaku. Każdego wieczoru, podczas spaceru nosi książki swoim klientom. To są ludzie wyjątkowi niby różni, a jednak tacy sami. Dla Carla są prawie jak przyjaciele, choć nic o nich nie wie i nie chce mieszać się do ich życia. Pewnego dnia przyczepia się do niego Schascha, strasznie wygadana dziewczynka w żółtej kurtce. Chociaż Carl z początku nie lubi jej towarzystwa, ona nie daje się zbyć. Jest przebiegła i sprytna... A kiedy Carl niespodziewanie traci pracę, za sprawą książek i tej nietuzinkowej dziewięciolatki wszyscy zdobywają się na odwagę, żeby porzucić bezpieczną anonimowość i zbliżyć się do siebie?
"Spacerujący z książkami" autorstwa Carsten Henn to niezwykle piękna i chwytająca za serce opowieść o miłości i dobroci. To książka o książkach. O tym, jak wielką wartość mają dla człowieka, są niczym przyjaciele, a każda z nich opowiada o innym elemencie z życia bohatera. Można powiedzieć, że jest hymn oddający cześć książce, która jest lekiem na wszystko: na samotność, na miłość. Ta historia wzrusza i łapie czytelnika za serce. "Spacerujący z książkami" to książka inna niż wszystkie. Pełna magii i zaskakująca w każdym momencie. Czy można powiedzieć, że to taka bajka dla dorosłych? Oczywiście, bo w każdym dorosłym drzemie małe dziecko, które od czasu do czasu trzeba nakarmić baśniową historią. Książka porusza nie tylko te dobre strony z życia człowieka, ale pozwala też zobaczyć te gorsze elementy człowieczeństwa: okrucieństwo, zwątpienia. To historia dla każdego książkoholika, ale i nie tylko. Myślę, że z tą lekturą powinien zapoznać się każdy z nas. Ja jestem nią oczarowana i zostanie ona na długo w mojej pamięci. Gorąco polecam.
Carl Kollhoff to nieprzeciętna osoba. Jest księgarzem, który powieści zanosi wieczorem do domu klientów. Jest osobą inteligentną i potrafi czytelnikom idealnie dobierać powieści. Podczas jednej ze swoich wędrówek zaczepia go mała dziewczyna Schascha. Jest na tyle uparta i nieustępliwa, że udaje jej się namówić mężczyznę, by mogła z nim odwiedzać klientów. Poznajemy wiele postaci, które są różnorodne i nietypowe, ale Carl nie chce mieszać się w ich życie, a w głowie nadaje im imiona postaci z książek, które są najbardziej do nich zbliżone charakterem. Co niezwykłego wniesie w jego życie dziewczynka? Czy ocalą razem świat? Co w ich życiu zmieni literatura?
Czasami, w swoim życiu natrafiamy na książki, które zanim przeczytamy już przeczuwamy, że to będzie to. Tak właśnie miałam w przypadku tego tytułu. Od razu coś mnie do niej przyciągało, kusiło i nie mogłam odpuścić tej lektury. Po skończeniu wiem dlaczego i mam przeogromną nadzieję, że Wy także po nią sięgniecie!
Nie nie jest jedna z tych książek, które są pełne akcji, zatrważających zwrotów czy magii. Mamy tutaj historię codziennego życia starszej osoby, który jak reszta jego klientów kochają książki i zatracają się w tym zachwycie. Za sprawą poznania młodej osoby ich życie zaczyna się zmieniać. Odkrywają swoje nowe horyzonty i wprowadzają zmiany w dotychczasowym jestestwie.
O bohaterach nie chciałabym się za dużo rozpisywać, bo nie chce zabierać Wam radości z poznawania ich. W wielkim skrócie Carl to starszy człowiek, który żyje książkami i wie, że to jego cel. Ma ustawiony plan i nie chce go zmieniać. W momencie, w który rozpoczyna się powieść, pewien etap w jego karierze się zmienia. Kiedy mogłoby się wydawać, że wszystko już przeżył i nic go nie zaskoczy to poznaje Schasche. Dziewczynka jest rezolutna i dąży do swoich celów. Wiele spraw widzi inaczej niż reszta i chce działać! Jeśli chodzi o klientów to byli oni bardzo różnorodni i mogłabym o nich opowiadać bez końca.
Fabuła wkręciła mnie totalnie. Opowiada o codziennych problemach i opisuje je w przepiękny sposób. Porusza takie kwestie jak ból po złamanym grzbiecie w książce, czy jak lektury wpływają na naszą psychikę. Przepiękna i wartościowa, pokazująca trudne życie starszych ludzi i lekkie zaniedbanie dziecka. Kupiła mnie totalnie i coś czuje, że to będzie tytuł tego roku.
Podsumowując to przepiękna opowieść o codziennym życiu i miłości do książek. Lektura dla fanów literatury obowiązkowa. Nie wiem co mogłabym więcej powiedzieć. Urzekła mnie i wiem, że nieraz do niej wrócę. Mam ogromną nadzieję, że będzie o niej głośniej, bo zdecydowanie na to zasługuje. Totalnie wartościowa powieść, która wzrusza, zmusza do myślenia i urzeka. Mam nadzieję, że zwrócicie na nią uwagę!
„Mówi się, że książki same znajdują czytelników – czasami jednak potrzebują kogoś, kto wskaże im drogę”.
Carl Kollhof to wędrujący księgarz, który pakuje do swego plecaka pojedyncze książki i realizuje zamówienia klientów. Jednak plecak nie świeci pustkami, bo jest tam również skrupulatnie zapakowana magia literacka, nadzieja życiowa, wiara w drugiego człowieka, poczucie obowiązku i potrzeba bycia przydatnym. Z takim ekwipunkiem wyrusza w drogę. Jego towarzyszami jest Schacha (takie imię nosi dziewczynka… a może… ucieleśnienie literackiej magii) i pies. Codzienna wyprawa z niecodzienną dostawą.
„Spacerujący z książkami” autorstwa Carsten Henn to niesamowita podróż poprzez literackie światy w asyście literackich bohaterów… otoczonych codziennością, która jest piękna, jeżeli tylko zechcemy to dostrzec. To historia niespiesznego spaceru przez życie. To dzieje małych kroków we właściwym (wyznaczonym sobie) kierunku. To opowieść o relacjach, które są przepełnione pięknem wzajemnego szacunku.
„Spacerujący z książkami” to również przepiękna historia o emocjach… o strachu, wstydzie, żalu nadziei i o ratunku, jaki niosą książki, gdy radzenie sobie z drzemiącymi w nas uczuciami i lękami przekracza ludzkie siły.
Gorąco polecam, bo to książka utula zmęczone strachem serce, uspokaja i rozgrzewa ciepłem każdego słowa. Stanowi niesamowicie piękną językowo pochwałę codzienności. To opowieść o człowieczeństwie wzmacnianym literaturą.
Dzisiaj przedstawiam Wam istne dzieło sztuki. Książkę, którą powinien przeczytać każdy książkoholik.
"Spacerujący z książkami" to cudowna historia. Na wskroś poruszająca, boleśnie prawdziwa i piękna w swojej prostocie. Fabuła jest przepełniona życiowymi troskami, ciepłem i nadzieją. Ukazuje niesamowite oblicze normalnej egzystencji. To wszystko przedstawiane jest za pomocą pełnokrwistych i przeuroczych bohaterów. Nie da się ich nie pokochać.
Na długo zapadnie mi w pamięci. Chyba tylko skleroza będzie mogła ją wypłoszyć.
Jest to książka, do której autor wlał całe hektolitry emocji, które zatapiają czytelnika.
Już od jakiegoś czasu nie uroniłam łzy przy książce, aż do teraz...
Brak mi odpowiednich słów, by opisać to, jak bardzo we mnie utkwiła.