Anna Wyganowska-Eriksson, wykorzystując zarówno wspomnienia własne jak i relacje swoich kolegów - członków Plutonu Pancernego Batalionu "Zośka" - stworzyła niezwykłą opowieść o tym mało znanym, ale jakże ważnym oddziale w Powstaniu Warszawskim. Zdobycie "Gęsiówki", pojedynek powstańczych, zdobycznych czołgów z niemieckimi, wreszcie dramatyczne przejście kanałami po upadku Starówki - to tylko nieliczne epizody z tej pasjonującej książki.
"...W tej sekundzie nowy trzask i błysk! Nie gaśnie! Czerwono przed oczami. Parzy! Odruchowo zakrywam twarz rękami. Ogarnia mnie jedno nieodparte uczucie: uciekać! Rzucam się na oślep do włazu. W szaleńczym porywie otwieram tygle i klapę. Spadam na ziemię i czuję rozkoszny chłód kamieni. Czołg stoi mocno skrzywiony, opierając się jedną gąsienicą o mur. Otoczony płomieniami, krzycząc nieludzko, zwala się na ziemię nasz amunicyjny..."
z relacji pchor. "Wiktora" Witolda Bartnickiego, członka załogi powstańczego czołgu
Autor | Anna Wyganowska-Eriksson |
Wydawnictwo | FINNA |
Rok wydania | 2010 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 480 |
Format | 15.5x21.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-89929-10-5 |
Kod paskowy (EAN) | 9788389929105 |
Waga | 732 g |
Data premiery | 2010.06.02 |
Data pojawienia się | 2010.06.02 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Załóż konto
„Dobre chwile” – recenzje
Nowości z ostatniego tygodnia
Bestsellery
Zapowiedzi
Promocje
Wyprzedaż
Koszty dostawy
Regulamin zakupów
Regulamin kart podarunkowych
Rabat
Książką U księżnej pani jednym rzutem wdarł się Stanisław Wasylewski na szczyt parnasu literackiego książki historycznej lat międzywojennych XX wieku.W pierwszej publikacji Wasylewskiego poznajemy rodzimą historii niejako od alkowy, poprzez prywatne życie, rozterki duchowe i miłosne autentycznych i barwnych postaci, których przecież na ziemiach dawnej Rzeczpospolitej nie brakowało. Dlatego też wodza insurekcji 1794 roku Tadeusza Kościuszkę poznajemy nie na polach bitew, a jako skromnego oficerka, uderzającego w konkury o rękę panny Sosnowskiej, książę Józef Poniatowski, hulaka i rozrabiaka, rozbija się w powozie po ulicach Warszawy i ani myśli zostać bohaterem narodowym, tytułowa Księżna pani Maria Radziwiłłowa pisze z nudów sztuki w Nieświeżu, tam też Herszko Lejbowicz żmudnie ryje w miedzi portrety antenatów rodu Radziwiłłów, nie wiedząc, że tworzy coś niezwykłego na miarę swych czasów. Z autorem trafiamy do Lwowa aby przypatrzyć się kto buduje nowy teatr, z grupą polskiej arystokracji bawimy się na kongresie wiedeńskim 1815 roku. Korowód niezwykłych postaci, o większości z których bez Wasylewskiego byśmy zapomnieli.
Lektura książki Wacława Zagórskiego była przeżyciem niezwykłym dla mnie. W moim przekonaniu "Wicher wolności" jest najlepsza obok "Przemarszu przez piekło" Stanisława Podlewskiego książką o Powstaniu Warszawskim.() Było w tym wszystkim coś conradowskiego, cos z wierności do końca raz wytkniętemu celowi. Największe wrażenie zrobiły na mnie ostatnie kartki powstańczego kalendarza, kiedy determinacja walczących rośnie i twardnieje w obliczu zbliżającej się klęski. Teraz rozumiem lepiej, dlaczego komuniści po wojnie zaczęli dzieło zniesławienia Armii Krajowej" Gustaw Herling-Grudziński
Wprawdzie Waffen SS stało się legendą i jest uważane za elitarne jednostki bojowe II wojny światowej, istnieje niewiele relacji przedstawiających inne oblicze tych budzących lęk oddziałów. Erich Stahl był zawodowym dziennikarzem przydzielonym do relacjonowania działań niektórych najsłynniejszych jednostek – 1. Dywizji „Leibstandarte Adolf Hitler”, 5. Dywizji Grenadierów Pancernych SS „Wiking”, zagranicznych ochotników walczących w Waffen SS na północnym odcinku frontu wschodniego pod Narwą. Pełnił w nich służbę i przeżywał wszystkie trudy, niedostatki i dramatyczne emocje człowieka, stającego z bronią w ręku przeciwko czołgom wroga. Erich Stahl przedstawia relację bacznego, krytycznego świadka brutalnych realiów wojny na wschodzie, połączoną z wnikliwymi obserwacjami i nieupiększonymi opiniami o tryumfach i błędach Niemiec. Chociaż autor był w tym czasie zdeklarowanym narodowym socjalistą, jego spostrzeżenia dotyczące sposobu prowadzenia wojny i polityki są prawdziwą rzadkością w tego typu literaturze.
Opowieść o jednym z najbardziej dramatycznych wydarzeń Powstania Warszawskiego: próbie przebicia się oddziałów powstańczych ze Starówki do Śródmieścia.
Autor powstańczych wspomnień "Wicher wolności", tym razem opisuje walkę w podziemiu od kapitulacji wrześniowej do wybuchu Powstania Warszawskiego. A ponieważ pisanie to jego zawód - był dziennikarzem przedwojennym - stworzył pasjonujący obraz życia w Polskim Państwie Podziemnym, widzianym z jego perspektywy. Autor osobiście zakłada organizację niepodległościową w Wilnie, potem tworzy jej struktury w Warszawie, w końcu wchodzi w skład struktur AK. To założona przez niego drukarnia wydaje między innymi Biuletyn Informacyjny AK i pismo w języku niemieckim przeznaczone dla Niemców. Zagórski jak zwykle bez patosu opowiada niezwykłe historie zwykłych ludziach podziemia. Pierwsze krajowe wydanie! Poprzednie ukazało się jedynie w Londynie.
Wspomnienia z Powstania Warszawskiego dowódcy legendarnego harcerskiego batalionu Armii Krajowej "Zośka", kpt. Ryszarda Białousa "Jerzego". Jego udział w II wojnie światowej rozpoczął się od obrony Warszawy, podczas której dowodził plutonem saperów. W konspiracji był członkiem Głównej Kwatery Szarych Szeregów ("Pasieka") i dowódcą jednego z patroli Związku Odwetu. Od 1942 r. organizował Grupy Szturmowe Szarych Szeregów, a jednocześnie był dowódcą Oddziału Specjalnego "Jerzy" (OS "Jerzy"), utworzonego przez Grupy Szturmowe Chorągwi Warszawskiej i wchodzącego w skład Oddziału Dyspozycyjnego Kedywu Komendy Głównej AK (używającego następujących kryptonimów: "Motor 30" ,"Sztuka 90", "Deska 81" i "Broda 53"). Oddział Specjalny "Jerzy", wsławiony m.in. akcją pod Arsenałem, z dniem 1 września 1943 r. został przekształcony w batalion "Zośka" Kedywu KG AK. W Powstaniu Warszawskim batalion ten przeszedł ze swoim dowódcą szlak bojowy od Woli poprzez Starówkę do Czerniakowa, ponosząc straty przekraczające 360 żołnierzy, czyli ponad 70% stanu. Ryszard Białous pełnił równocześnie funkcję zastępcy dowódcy pułku AK "Broda 53", zostając jego dowódcą po śmierci mjr. Jana Kajusa Andrzejewskiego. Po wojnie był komendantem harcerstwa męskiego w Niemczech, a po wyjeździe do Londynu - Naczelnikiem Harcerzy poza Granicami Kraju. W 1948 r. "Jerzy" wyjechał na stałe do Argentyny.
Przez kraj ludzi, zwierząt i bogów jest zapisem przygód autora na Wschodzie w okresie, kiedy wraz z polsko-rosyjską grupą "białych" powziął zamiar przedarcia się przez Mongolię do Chin. Wszedł wówczas do dowództwa "białego" oddziału samoobrony, a następnie stał się na krótko doradcą politycznym barona Ungerna. Książka, którą Czytelnik ma w ręku, po raz pierwszy ukazała się w Nowym Jorku pod tytułem pod tytułem Beasts, Men and God. Jej polskie tłumaczenie, zostało wydane w 1923 r. Książka miała rekordową - jak na polską literaturę lat międzywojennych - liczba tłumaczeń na inne języki. Okazała się wielkim sukcesem wydawniczym, została przychylnie przyjęta zarówno za granicą, jak i w Polsce. Wzbudziła też burzliwe dyskusje na temat rzetelności i prawdziwości opisywanych przez Ossendowskiego faktów. Czytelnik ma przez sobą książkę bardzo kontrowersyjną, która swego czasu zatrzęsła światem literackim i naukowym Europy. Abstrahując od wszystkich sporów jej dotyczących, nie ulega wątpliwości, że jest to żywo i barwnie napisana powieść, nasycona elementami przygodowymi, często wręcz awanturniczymi, którą czyta się z zapartym tchem.
Książka Susan Reynolds Lenna i wasale. Reinterpretacja średniowiecznych źródeł, radykalnie zmienia współczesny sposób spojrzenia na społeczeństwo średniowiecznej Europy, jako strukturę której funkcjonowanie, od co najmniej epoki karolińskiej, miało opierać się na powszechnie funkcjonujących więziach lenno-wasalnych. Wgruntownie uargumentowanym wywodzie, obejmującym analizę lenno-wasalnych stosunków społecznych, autorka podważa słuszność koncepcji lenna i wasalstwa, które obowiązywały w dotychczasowej literaturze przedmiotu. Odrzuca ona także twierdzenie, iż pojęcia te mają kluczowe znaczenie dla właściwego pojmowania struktury i funkcjonowania ówczesnego społeczeństwa. Krytykując dotychczasowy sposób postrzegania zachodnioeuropejskiego społeczeństwa średniowiecznego, Reynolds wskazuje, że zasadniczą przyczyną niewłaściwego pojmowania koncepcji lenna i wasalstwa, były błędy interpretacyjne, jakie wtrakcie analizy średniowiecznych źródeł, popełnili wczesnonowożytni autorzy. Błędy te, poczynając od epoki Oświecenia, były bezkrytycznie powtarzane przez kolejne pokolenia historyków, zajmujących się badaniem dziejów feudalnego, czyli w ich mniemaniu, lenno-wasalnego społeczeństwa Europy Zachodniej.
Nieznanym epizodem z dziejów niemieckich jednostek pancernych w okresie II wojny światowej, są walki oddziałów pancernych sformowanych w ramach policji porządkowej (Ordungspolizei). Zadaniem tych jednostek była służba patrolowa, wsparcie pieszych oddziałów policji w zakresie prowadzenia rozpoznania i niszczenia umocnionych punktów oporu przeciwnika, a przede wszystkim walka z oddziałami partyzanckimi na terenach okupowanych.
Wołyń odgrywał ważną rolę w systemie militarnym Rzeczypospolitej w okresie międzywojennym oraz w kampanii polskiej 1939 roku. Publikacja charakteryzuje m.in. województwo wołyńskie i jego znaczenie w polskich planach operacyjnych "Wschód" i "Zachód", przebieg mobilizacji Wojska Polskiego, działalność na Wołyniu ewakuowanych polskich naczelnych władz państwowych i wojskowych, przebieg działań zaczepnych 5 Armii Frontu Ukraińskiego, walki KOP, w tym pułku "Sarny" w obronie granicy państwowej na jej wołyńskim odcinku oraz wycofywanie grupy Korpusu Ochrony Pogranicza i walki z ukraińską dywersją oraz z Armią Czerwoną. Szczególnie istotne jest obszerne odtworzenie walk Wojska Polskiego w województwie wołyńskim po agresji ZSRR, stoczonych mimo zaskoczenia i zamieszania rozkazodawczego oraz przewagi związków taktycznych 5 Armii. Atutem publikacji jest również szeroki zakres kwerend archiwalnych, przeprowadzonych w placówkach polskich i zagranicznych, w tym w ukraińskich.
Oblężenie Kadyksu przez Francuzów było jedną z ważniejszych strategicznie operacji militarnych podczas inwazji Hiszpanii. Zdobycie miasta miało decydujące znaczenie dla zakończenia wojny i ostatecznego ugruntowania władzy Józefa Bonapartego na hiszpańskim tronie. Zajęcie Madrytu nie rozwiązywało bowiem problemu uznania Józefa jako prawowitego monarchy, ponieważ nadal funkcjonowały władze suwerennej Hiszpanii, najpierw w Sewilli, a następnie w Kadyksie. Aby Józef mógł naprawdę zostać królem Hiszpanii, należało zatem podbić Andaluzję z Sewillą i Kadyksem, powiększyć w ten sposób terytorium, na którym sprawował rządy, i zyskać legalizację władzy przez hiszpańskie Kortezy obradujące w Kadyksie. Tego domagał się Napoleon.
Książki bez których nie sposób sobie wyobrazić kanonu literatury dziecięcej i młodzieżowej. Te uniwersalne opowieści już od pokoleń wzruszają, zachwycają i inspirują młodych czytelników.
Pluton Pancerny Batalionu ?Zośka? Zgrupowania ?Radosław? został utworzony dopiero w czasie Powstania Warszawskiego, po zdobyciu czołgów na Woli. Ze względu na duże znaczenie tej najcięższej broni Powstania, do Plutonu, poza dowódcami i kilkoma żołnierzami Batalionu ?Zośka?, kierowano ludzi o długim stażu wojskowym: żołnierzy broni pancernej, innych jednostek motorowych i mechaników. Gdy zabrakło czołgów, Pluton Pancerny przekształcił się w doborowy oddział pieszy, wykazując wielką determinację i podejmując się wielu trudnych i często niekonwencjonalnych działań, jak na przykład pionierska służba w kanałach. W przeciwieństwie do okupacyjnych oddziałów Batalionu ?Zośka? żołnierze Plutonu Pancernego poznawali się dopiero podczas walk Powstania Warszawskiego. Tłumaczy to brak bliższych wiadomości o tym zespole. Będąc na emigracji od 1971 roku, w spokojnych warunkach życia i pracy, nawiązałam kontakt z kolegami przebywającymi również na Zachodzie. Bogata korespondencja zapoczątkowała spisywanie dziejów Plutonu Pancernego. Okazało się, że wspólne przeżycia wiernie zapamiętano. Po wyzwoleniu Polski spod wpływów Związku Radzieckiego powstały szerokie możliwości dalszego zbierania materiałów w kraju. Relacje, nagrane wywiady, dokumenty z archiwum ?Radosława? wypełniły teczki zbiorów. Podjęta praca zajęła wiele lat, gdyż materiał był ogromny i obejmował długi szlak bojowy: od Woli, przez Stare Miasto, Czerniaków i Mokotów, zakończył się dopiero w Śródmieściu kapitulacją.