hamburger
Menu
Kategorie
Kategorie
Wyszukaj „Pan idealny”
Książki
Zabawki
Gry
Puzzle
Papiernicze i szkolne
Muzyka
Audiobooki

Pan idealny

Udostępnij
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2023.11.24
30,99
Cena sugerowana przez wydawcę: 40,00 zł

Opis od wydawcy

Przedstawiamy wzruszającą powieść o poszukiwaniu szczęścia i idealnego związku.

Olaf Larsson to dobrze sytuowany i zajmujący wysokie, kierownicze stanowisko w międzynarodowej korporacji singiel. W jego życiu brakuje miejsca na poważny związek. Liczy się jedynie praca. Wkrótce jednak jego życie zaczyna diametralnie się zmieniać za sprawą jednej z podwładnych – młodej mężatki, Izabelli.

Anna Dolatowska to z wykształcenia i powołania informatyk, choć towarzysząca jej od wczesnego dzieciństwa pasja do pisania wykreowała ją na ścisłowca z humanistycznym „interfejsem”. Prywatnie żona, matka i kocia mama. Bez granic zakochana w Skandynawii, ze szczególnym i nielogicznie wytłumaczalnym uwielbieniem Królestwa Norwegii. Ta ślepa miłość przywiodła ją na kurs języka norweskiego, gdzie odkryła swoją kolejną wielką pasję, jaką jest nauka języków obcych. Jej wybujała, wręcz dziecięca wyobraźnia pozwoliła odnaleźć inspirację nawet w pozornie szarych i nudnych murach korporacji.

AutorAnna Dolatowska
WydawnictwoOficynka
Rok wydania2018
Oprawamiękka
Liczba stron376
Format13.5 x 21.0 cm
Numer ISBN9788365891280
Kod paskowy (EAN)9788365891280
Waga390 g
Wymiary135 x 210 x 30 mm
Data premiery2018.06.25
Data pojawienia się2018.06.14

Produkt niedostępny!

Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.

Średnia ocen:
4,5
Star2Star2Star2Star2Star1
Liczba opinii:
4
Dodaj opinięDodaj opinię
Opinie innych użytkowników:
Zdjęcie użytkownika
Pan idealny
2021.04.14 10:13
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Są takie książki, które sprawiają, że po ich przeczytaniu mam w głowie setki, jak nie tysiące pytań. Z jednej strony lubię takie powieści, ale z drugiej wprawiają mnie one później w pewien zastój czytelniczy, bo moje myśli wciąż krążą wokół tejże pozycji. Doskonałym przykładem takiego procederu jest książka Anny Dolatowskiej, jaką miałam okazję niedawno przeczytać. O tym, dlaczego Pan idealny to dobra historia, opowiem w tej recenzji.

Olaf to mężczyzna zajmujący wysokie stanowisko w jednej z najlepiej rozwijających się firm. Jest również singlem, gdyż na stałe związał się ze swoją pracą. W jego życiu nie ma miejsca dla kobiety i dla miłosnych uniesień. Kiedy Olaf zostaje przeniesiony do filii w Poznaniu, jego nastawienie gwałtownie się zmienia. Na jego drodze staje pewna mężatka - Izabella, która już niedługo zawróci mu w głowie. Jednak czy ta relacja będzie miała szanse na powodzenie?

Pierwszy rozdział wprawił mnie w dość niemiłe zaskoczenie. Wydawał mi się on napisany dość surowo i “płasko”, czego szczerze nie lubię. Jednak im dalej posuwałam się w lekturze, tym coraz łatwiej przychodziła mi lektura tej powieści i zdałam sobie sprawę, że autorka specjalnie napisała tę książkę w taki sposób - oddała dzięki temu surowy klimat Skandynawii i przypomniała mi, że rzeczywiście, skandynawscy autorzy również piszą w podobny sposób. Dlatego tutaj moja mała prośba - jeżeli pierwszy rozdział też Was odrzuci, to nie poddawajcie się i spróbujcie chociaż poznać kilka następnych stron.

Główna bohaterka, czyli Izabella, niestety nie do końca przypadła mi do gustu. Wzbudziła moją irytację swoją naiwnością i brakiem stanowczości, co w jej przypadku bardzo by się przydało. Jednak tu po raz kolejny doszłam do wniosku, że postać ta została celowo przedstawiona w taki właśnie sposób. Nie zmienia to faktu, że nie polubiłam się z tą bohaterką i raczej nie chciałabym mieć z taką osobą do czynienia. Natomiast jeśli chodzi o Olafa, czyli głównego męskiego bohatera tej historii, to również nie wzbudził on zbyt wielu moich ciepłych uczuć, ale wypadł w moich oczach zdecydowanie bardziej pozytywnie.

Styl pisania Anny Dolatowskiej jest dobry i ciekawy, tak jak wspomniałam wyżej, jest on również dość surowy, więc nie każdemu to przypadnie do gustu. Historia, jaką przedstawiła w tej książce, jest również bardzo ciekawa, choć na pierwszy rzut oka wydaje się dość zwyczajną i nudnawą obyczajówką. No i w pewnym stopniu rzeczywiście tak jest, ale wprowadzenie elementów i wątków z zakresu pracy w korporacji oraz tematu programowania (i różnych innych rzeczy z tym związanych) sprawia, że książka ta przestaje być tą zwykłą powieścią obyczajową. Oczywiście bardzo mnie to cieszy i sprawia, że tej powieści dam wyższą ocenę.

Zakończenie jest bardzo zaskakujące, więc przez to nie mogę napisać, że Pan idealny to historia całkowicie zła. Ma ona swoje wady, ale znacznie więcej jest tych dobrych stron. Jeżeli szukacie takiej książki jednocześnie zwykłej, ale i takiej dość nieoczywistej – ta powieść może przypaść Wam do gustu.

Zdjęcie użytkownika
Recenzja
2019.04.03 21:49
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Pan idealny to Olaf zimny blondyn z dalekiej północy. Przyjeżdża do Polski ratować firmę informacyjną. Ta podróż to dla niego wygnanie. Polske uważa za kraj barbarzyńców i dzikusów.

Ona - Izabella, delikatna blondynka, mężatka z 4 letnim stażem. Pracuje w jego firmie,uwielbia swoją prace.

Co sie stanie jeśli się spotkają? Romans czy coś więcej?

Powieść opowiada o pracy w dużej korporacji, o nieszczęśliwym małżeństwie, rozczarowaniu i chorobie.

Uwierzcie czytałam bez tchu, a zakończenie powala z nóg. Przeczytajcie koniecznie, Finał oszałamiający :D

Zdjęcie użytkownika
PAN IDEALNY
2019.02.06 10:41
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

"Olaf Larsson to dobrze sytuowany i zajmujący wysokie, kierownicze stanowisko w międzynarodowej korporacji singiel. W jego życiu brakuje miejsca na poważny związek. Liczy się jedynie praca. Wkrótce jednak jego życie zaczyna diametralnie się zmieniać za sprawą jednej z podwładnych – młodej mężatki, Izabelli."

Na samym początku napiszę, żebyście nie sugerowali się opisem, który sugeruje, że ta powieść to romans, w którym pierwsze skrzypce gra zakazane uczucie pomiędzy Olafem a Izabellą. Bowiem, że jeżeli ktoś nastawi się na historię miłosną, to niestety sromotnie się rozczaruje. Według mnie to raczej powieść obyczajowa z wątkiem miłosnym w tle, choć nie ukrywam, że ten wątek jest istotnym elementem całej tej opowieści. Poza tym muszę nadmienić, że jest to debiut Anny Dolatowskiej i na dodatek debiut udany, bo choć mam kilka małych zastrzeżeń, to nie ukrywam, że autorce udało się mnie zaciekawić, a zakończenie wywołało dość spory szok na moje twarzy.

Prawie cała historia rozgrywa się w firmie, w której pracują bohaterowie. On jest dyrektorem wysłanym z Norwegii, który został oddelegowany do Polski, by postawić tutejszy oddział na nogi, a ona jedną z wielu jego podwładnych. I właśnie tutaj troszkę się zatrzymam i pomarudzę, bo według mnie całej tej firmy i problemów z nią związanych było dla mnie za dużo. Ja wiem, że autorka chciała jak najdokładniej przedstawić nam wielki korporacyjny świat, ten wyścig szczurów i różne nieczyste zagrywki ze strony udziałowców, no ale dla mnie niestety było tego za wiele. Nie jest to jakiś znaczący minus, bo mimo tego cała historia niesamowicie mnie pochłonęła i nawet przydługie opisy czytałam z dużym zaciekawieniem. Jak możecie się domyślić, pomiędzy tą dwójką nawiązuje się romans, jednak Izabella nie jest do końca pewna intencji przystojnego dyrektora, a późniejsze dość przykre wydarzenia związane z firmą przekonują ją, że była w jego rękach tylko zabawką... Czy miała rację? Tego musicie już dowiedzieć się sami.

Akcja książki nie jest dość szybka, na początku miałam problem, żeby w ten cały zawiły korporacyjny świat się wkręcić, ale im dalej czytałam, tym było lepiej. Troszkę zabrakło mi dialogów, bo jednak autorka bardziej postawiła na opisy, ale na całe szczęście były one ciekawe i nie nudziły. Poza tym uważam, że warto tę książkę przeczytać, chociażby dla samego zakończenie, które naprawdę było dla mnie totalnym zaskoczeniem.

Muszę przyznać, że bardzo polubiłam Olafa. To mężczyzna idealny, perfekcyjny, dla którego liczy się bardziej praca niż życie osobiste. To wzorowy pracownik i wymagający przełożony, ale dzięki temu wszystko to za co się zabiera, zawsze kończy się sukcesem. Nie dla niego są związki, wystarcza mu praca, dla której poświęcił całe swoje życie. Jednak wszystko się zmienia w dniu, w którym poznaje młodą mężatkę Izabellę, która wywraca jego poukładany świat do góry nogami... Niestety z Izabellą miałam mały problem, bo wiele razy nie potrafiłam zrozumieć jej postępowania i chyba tak do końca nie umiałam obdarzyć jej sympatią.

Pan idealny to powieść, która może nie jest debiutem idealnym, ale myślę, że mogę ją Wam polecić.

Zdjęcie użytkownika
Idealna
2018.12.28 16:01
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Powieść ta nie jest tylko romansem z elementami sensu stricto informatycznymi. Anna Dolatowska wplotła weń problem, z którym boryka się wiele kobiet, czyli ciągłą walką o lepsze stanowiska, zarobki. Mówi o tym, że kobieta musi wiele udowodnić, żeby przekonać innych o swoim profesjonalizmie i tym, że jest takim samym pracownikiem jak mężczyzna.

Ukazuje też pozycję kobiety, która mimo tego, że w pracy jest pewna siebie i wie co robi, w czterech ścianach domu staje się miłą żoneczką, która pragnie odrobiny ciepła od partnera, a otrzymuje awantury, brak zainteresowania i samotność.

Izabela to nie przykład femme fatale, a cudownej, inteligentnej kobiety, która pogubiła się w życiu tak bardzo, że w świetle okropnej choroby jest w stanie stanąć do walki o własne życie. Chwycić swój los w garść i wycisnąć z niego ile się da. O zakończeniu jednak wolę nie wspominać, bo to jest taka niespodzianka, że z pewnością nie zapomnicie o tej powieści szybko.

Dodaj swoją ocenę i opinię o „Pan idealny”

Twoja ocena
Star0Star0Star0Star0Star0
0,0
Star2Star0Star0Star0Star0
1,0
Star2Star2Star0Star0Star0
2,0
Star2Star2Star2Star0Star0
3,0
Star2Star2Star2Star2Star0
4,0
Star2Star2Star2Star2Star2
5,0
Wróć do góry