Wszechstronny poradnik gospodarza programu Kot z piekła rodem. Jackson Galaxy pokazuje, w jaki sposób zrozumieć kocie zachowanie i uczynić kota zdrowym i szczęśliwym.
Mojo to pewność siebie, którą kot przejawia, gdy czuje się swobodnie i może się zachowywać w zgodzie ze swoimi instynktami. Gdy pewności siebie brak, pojawiają się problemy: agresja, lękliwość, załatwianie się poza kuwetą.
Pomoc w odkryciu i wykorzystaniu kociego mojo – oto misja Jacksona Galaxy.
Ta książka to fascynująca podróż po kocim świecie, a także skarbnica wiedzy na temat opieki nad mruczkami. Od zapewnienia kociętom właściwego startu w sensie społecznym do troski o seniorów, Kocie mojo prezentuje całe spektrum fizycznych i emocjonalnych potrzeb kotów – podejmuje tematy takie jak pielęgnacja, żywienie, zabawa czy bezstresowe wizyty u weterynarza.
Pozycja obowiązkowa dla każdego odpowiedzialnego opiekuna.
„Jackson zmienia nasz sposób patrzenia na koty, ukazując nam kota pierwotnego, który drzemie w każdym z naszych podopiecznych. To właśnie poprzez pielęgnowanie kociej natury zapewnimy szczęście naszym mruczkom i zniwelujemy większość problemów behawioralnych.
Autor daje nam cenne wskazówki, które pozwolą z większą uważnością obserwować i rozpoznawać kocie zachowania i potrzeby, a przez to rozwijać kocie mojo” – Mieszko Eichelberger, koci behawiorysta, kocie-porady.pl.
Autor | Jackson Galaxy, Mikel Delgado, Bobby Rock |
Wydawnictwo | Sine Qua Non |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 448 |
Format | 14.0 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-81292-60-3 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381292603 |
Waga | 474 g |
Wymiary | 140 x 205 x 31 mm |
Data premiery | 2019.02.13 |
Data pojawienia się | 2019.01.30 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Zamiast skupiać się na śmiesznych filmach z kotami i domysłach, dlaczego tak, a nie inaczej, sięgnęłam po fachową wiedzę. Tak powinny być pisane podręczniki. Tak, czyli jak? Tak, że nie ma się wrażenia, że to podręcznik.
"Kocie mojo" czytałam z takim zaciekawieniem, jak najlepszy kryminał. Tajniki mrocznej duszy kotów poznałam w najdrobniejszych szczegółach!
Jackson Galaxy o kotach wie wszystko. I nie jest to przesada, bo dla niego koty nie są nieprzeniknione.
Jeśli zastanawia cię, dlaczego Mruczek poluje na twoje stopy w środku nocy, albo dlaczego zrzuca co kolejną figurkę z półki, ta książka jest dla ciebie.
Jeśli masz lub zamierzasz mieć kota to na pewno ta książka będzie dla prawie jak podręcznik obsługi kota. Twój kot drapie meble, budzi cię w nocy i biega jak szalony pod twoimi nogami kiedy wracasz z zakupami? Tu znajdziesz zaskakująco proste i użyteczne rady by poradzić sobie z niechcianymi zachowaniami a nawet zadbać o prawidłową dietę i zdrowie twojego pupila.
Sama mam dwa koty i sądziłam że nie znajdę tu nic czego bym nie wiedziała ale kilka razy naprawdę miło się zaskoczyłam a i pozostałe rozdziały i techniki które już znałam tylko potwierdzały moje przypuszczenie że jest to tak że idealna książka dla kogoś kto dopiero zaczyna swoją przygodę z kotem ale i dla ludzi który mają koty od lat.
Nie żałuje że zdecydowałam się ją kupić. Pewnie dziś nie wiedziała bym tak wiele gdyby nie ten zakup.
Zdecydowanie jest to książka dla fanów kotów i ich posiadaczy, która lepiej pozwoli nam zrozumieć naszych czworonożnych przyjaciół. Książka napisana została przez profesjonalistę, czyli osobę, która na co dzień jest kocim behawiorystą! Bardzo mądre podejście, które wiele pozwoli nam zrozumieć i jeszcze lepiej poznać koty.
Książka została podzielona na cztery główne działy i najlepiej jest je czytać po kolej ponieważ nawiązują one do siebie. Jest pełna tabel, obrazków, ilustracji i schematów, które jeszcze lepiej pomogą nam zrozumieć dany problem. W tej książce przejdziemy przez całe życie kota, od momentu jego urodzenia aż do starości i powoli postaramy się lepiej zrozumieć jego zachowania.
Książka jest bardzo ciekawa i jest skarbnicą wiedzy, która mi bardzo dużo pozwoliła zrozumieć. Według mnie znajdziecie pytania na wszystkie nurtujące Was pytania. Z głównych problemów które wydają mi się, że często kogoś dotykają jest załatwianie się poza kuwetą, lęk separacyjny, pojawienie się w domu dziecka, drapanie lub gryzienie przez kota oraz różne stany lękowe pupila. Jest napisana naprawdę bardzo profesjonalnie i powinna znaleźć się w domu każdej osoby, która ma kota, lub która zamierza go mieć. Mamy w niej nawet rozpisane rodzaje zabawek!
Ja zdecydowanie polecam! Będzie również ona idealnym pomysłem na prezent dla osoby, która jest kociarzem!
„Kocie mojo, czyli jak być opiekunem szczęśliwego kota” to poradnik, który pomaga zrozumieć zachowanie kota i pokazuje, w jaki sposób uczynić go zdrowym i szczęśliwym. Czym jest mojo? Mojo jest to pewność siebie, jaką kot prezentuje, kiedy czuje się swobodnie i może się zachowywać w zgodzie ze swoimi instynktami, dlatego Jackson Galaxy próbuje zmienić sposób patrzenia na naszych podopiecznych i wskazuje na podstawową sprawę -że w każdym mruczku drzemie kot pierwotny. Książka wskazuje, jak ważne jest pielęgnowanie kociej natury, ponieważ to ona daje kotom szczęście, a przy tym pomaga zniwelować problemy behawioralne takie jak: agresja, lękliwość czy załatwianie się poza kuwetą.
„Pomiędzy światem ludzi i światem kotów stoi mur. Musimy się spotkać właśnie przy nim. By się z nami skomunikować, psy ochoczo przeskoczą mur, natomiast koty tego po prostu nie zrobią, gdyż nigdy, aż do teraz, nie stanowiło to części łączącego nas układu”.
Przyjemna książka! Nie dość, że ciekawa to jeszcze ładnie wydana. Jest to naprawdę wielka skarbnica wiedzy o naszych podopiecznych. Książka porusza bardzo ciekawe tematy takie jak np. rytm funkcjonowania kota pierwotnego, komunikacja – czyli jak złamać koci szyfr, kocia telewizja czy karmienie. Autorzy dostarczają nam także gotowych schematów postępowania w przypadku zachowań problemowych np. łagodzenie lęku separacyjnego, załatwiane się poza kuwetą. Na problem ze swoim kotem również dostałam podpowiedź co zrobić (co zamierzam oczywiście wypróbować). W ogóle tak sobie pomyślałam, że w książce poruszone są chyba wszystkie możliwe tematy i problemy, z jakimi właściciele mogą się borykać. Jedynym minusem tej książki były powtórzenia jakichś informacji z poprzednich rozdziałów, co mogło sprawiać wrażenie czytania znowu tego samego.
„Dominacja nie pozwoli nam zbudować dobrej relacji".
„Kocie mojo, czyli jak być opiekunem szczęśliwego kota” oczywiście polecam, szczególnie posiadaczom kotów, książka ta pozwoli Wam lepiej zrozumieć kocie zachowanie i zbudować z nim piękną relację. Ja do tej książki na pewno jeszcze wrócę i coś czuję, że nie raz i nie dwa. Miód, cud i orzeszki. Polecam!
Książkę odebrałem/odebrałam za punkty w portalu Czytam Pierwszy
„Kocie mojo, czyli jak być opiekunem szczęśliwego kota” jest książką-niespodzianką od wydawnictwa SQN.
Przyznam się Wam, że nigdy wcześniej nie słyszałam ani o Jacksonie Galaxym ani o jego programie „Kot z piekła rodem” (ależ to złowieszczo brzmi!). Jednak nadrobiłam te braki i teraz już wiem, że jest kocim behawiorystą, napisał wiele poradników dla właścicieli tych futrzaków, a 13.02 będzie polska premiera jego najnowszej książki, czyli właśnie „Kociego mojo”.
Jest to obszerny i szczegółowy przewodnik dla właścicieli kotów. Jackson tłumaczy nam jak je zrozumieć. Książka podzielona jest na kilkanaście rozdziałów i każdy z nich porusza inną kwestię. Poznajemy historię kota pierwotnego i to, czy jakaś jego część „siedzi głęboko” w naszych Mruczkach i Kłębuszkach. Behawiorysta szczegółowo opowiada o rytmie kociego funkcjonowania oraz kocim „mojo”, czyli jego pewności siebie. Wskazuje również na najodpowiedniejsze narzędzia do jego budowania. Znajdują się tu również rozdziały dotyczące kotyfikacji, czyli „wprowadzania” kota do rodziny oraz relacji, które będzie budował z domownikami. Ostatnia, czwarta, część jest tą na którą czekałam od samego początku. Znajdują się tu odpowiedzi na najbardziej nurtujące pytania - co robić kiedy kot drapie wszystkie meble? Lub gdy futrzak jest niezwykle irytujący? Lub jak wyzwolić w kocie pewność siebie i sprawić, żeby przestał być takim strachajłą?
Powiem Wam tylko, że tak czytam i czytam i wychodzi na to, że w ogóle nie stosowałyśmy się do NICZEGO jeśli chodzi o Pana Kota. Został rzucony na „dzień dobry” na terytorium naszego psa, nie miał zbudowanej żadnej bazy, nie oswajałyśmy go z żadnymi zapachami, nie ma kociej autostrady (czyli punktów na wysokości, po których może przejść wokół całego pokoju bez dotykania ziemi). Nie pozwoliłyśmy mu nawet samodzielnie wybierać gdzie będzie stałą jego kuweta! Mam jednak nadzieję, że mimo tego Pan Kot jest szczęśliwym kotem. Dzięki tej książce wiem, że koty uwielbiają głaskanie po policzkach (a znam jednego, który dałby się chyba za to pokroić), gdy pokazują brzuszek to nam ufają, a ich mruganie oznacza kocie „kocham Cię”. Książka jest usiana takimi ciekawostkami! Jednak przede wszystkim jest to mnóstwo merytorycznej wiedzy, którą Galaxy zdobył na przełomie wielu lat podczas pracy z wieloma zwierzętami. Co jeszcze zauroczyło mnie w tej książce to obrazki – pozwalają na łatwiejsze zapamiętanie informacji.
Z „Kociego mojo” bije ogromna miłość do tych zwierząt i chęć podzielenia się wiedzą na ich temat. Polecam ją wszystkim kociarzom!
Od dłuższego czasu śledził swoją ofiarę. Nie spuścił jej z oczu ani na sekundę. Wie, że jest ranna, więc polowanie będzie o wiele prostsze. Teraz trzeba było jedynie wyczuć odpowiedni moment i zaatakować. Jeszcze tylko chwila i… tak, udało się. Tym razem będzie miał kolację.
Tak w skrócie można by przedstawić polowanie dzikich kotów, które dziś oglądamy w ogrodach zoologicznych, na safari lub w domowym zaciszu. Nawet w swoich czterech ścianach możemy obserwować jak żyją te zwierzęta. W końcu w każdym mruczku jest coś z pierwotnego kota, o czym wielokrotnie pisał autor Kociego Mojo, Jackson Galaxy.
Wspólnie z Mikel Delgado stworzył poradnik, w którym opisuje, „jak być opiekunem szczęśliwego kota”. Jest to gatunek, po który prawie w ogóle nie sięgam. Jednak tym razem postanowiłam spróbować i sprawdzić, czy mi się spodoba.Sama chciałabym mieć kota i stwierdziłam, że dobrze byłoby wiedzieć, jak się do tego przygotować.
Zacznę od tego, że na łamach tej książki nie dostajemy tylko wskazówek, jaki pokarm podawać kotu, czy jaki żwirek wybrać do kuwety — zdradzę, że autor poleca naturalny. Jest to jedynie wycinek z wiedzy, jaką możemy tu znaleźć. Poradnik stawia za główny cel budowanie relacji między człowiekiem a kotem. Trzeba przyznać, że nie jest to łatwa sprawa, ale warta poświęconego czasu i energii. Zależnie od kota potrwa to mniej lub więcej czasu. Jednak potem zaowocuje świetnym dogadywaniem się z mruczkiem, który poczuje się jak w domu, a nie na obcym terenie.
Pierwsze, co rzuca się w oczy to tytuł i tajemnicze słowo „mojo”. Jak sam autor wyjaśnia, jest to po prostu kocia pewność siebie, czyli posiadanie własnego terytorium oraz możliwość spełniania się jako kot.
Poradnik jest podzielony na cztery części, a każda z nich zawiera kilka rozdziałów. Autor przeprowadza nas przez koci świat, zaczynając od kota pierwotnego, a kończąc na mruczku rzekomo śpiącym przez całe dnie. Ciekawostką jest to, że w rzeczywistości poświęca on jedynie tylko część dnia na sen. Drapieżcy muszą być w stałej gotowości do podjęcia walki lub ucieczki, zanim sprawy wymkną się im z łap, dlatego nie pozwalają sobie na długie drzemki.
Nie obyło się bez wad. Autor czasami odnosi się do wiedzy, która znajduje się w innym rozdziale, co jest wygodne i pozwala na głębsze poznanie tematu. Jednak denerwujące było czytanie po raz kolejny streszczenie tej samej wiedzy w innym miejscu książki. Rozumiem, że te informacje były dla niego niezwykle ważne, ale po pewnym czasie zaczynały naprawdę frustrować i czułam się, jakbym czytała ciągle to samo.
Pomimo tego w książce jest wiele wartościowej wiedzy, z której możemy skorzystać. Dowiemy się, jak tworzyć relację z kotem, gdy jesteśmy tylko my i on, a także, kiedy pojawiają się np. członkowie rodziny, znajomi, inne zwierzęta. Nauczymy się patrzeć na świat oczami naszego pupila i zrozumiemy, że czasami jego spojrzenie różni się od naszego. Wiele razy okaże się też, że wychowanie kota jest podobne do wychowywania dziecka. Na przykład, gdy pociecha próbuje krzykiem coś wymusić na swoich rodzicach, warto ją wtedy zignorować. Dziecko uspokoi się i dopiero wtedy z nim rozmawiamy. Podobnie jest z kotami. Jeśli chodzą po Was w środku nocy lub miauczą o jedzenie, należy je zignorować, bo każda reakcja jest dla nich nagrodą i utwierdza w przekonaniu, że warto to robić.
Kocie Mojo Jacksona Galaxy nie należy do krótkich książek, ale warto ją poznać, jeśli macie w domu kota, z którym się nie dogadujecie lub planujecie zaadoptować mruczka i nie wiecie, jak się do tego przygotować. Ten poradnik przeprowadzi Was bezpieczną drogą przez świat pierwotnego kota i pokaże jak nawiązać z nim nić porozumienia.
W bardzo zabawny i przystępny sposób koci behawiorysta, opowiada nam wszystko co powinniśmy wiedzieć o kocim świecie. Wiele z tych ciekawostek już wiedziałam, jednak i tak trafiłam na rzeczy, które były dla mnie zaskoczeniem.
Autor wyjaśnia nam mowę kociego ciała, co ułatwia nam komunikację z naszymi podopiecznymi. Dowiadujemy się trochę o przodkach naszych małych drapieżców, dzięki czemu wiele zachowań naszych milusińskich nie będzie nas dziwić. Książka zawiera śmieszne obrazki oraz rubryki takie jak „kocie fakty Jacksona” czy „kącik kociego mądrali”, które umilają czytanie. Choć nie przepadam za poradnikami, ten jest utrzymany w takiej formie, że czerpałam wiele przyjemności z jego lektur i na pewno będę do niego wracać.
Uważam, że jest to obowiązkowa lektura dla miłośników kotów. Nawet jeśli już posiadasz mruczka i myślisz, że o kocim świecie wiesz już wszystko, warto zapoznać się z tą publikacją. Zawiera skondensowaną wiedzę i wyjaśnienia oraz rozwiązania najczęściej pojawiających się problemów, z którymi muszą się mierzyć właściciele kotów.
Jestem po lekturze (choć musze przyznac, że długo ją czytałam ze względu na poradnikowy charakter) i mi nasuwa się taka refleksja, że miło jest, kiedy ktoś, kto pisze poradnik pamięta, by taka książkę po prostu dobrze się czytało. Nie trzeba mieć kota, ani w ogóle zwierzęcia, by ta książka się spodobała.
Świetna sprawa dla początkujących kociarzy, ale myślę, że wytrawni znawcy tematu też znajdą tutaj coś co może ich zaskoczyć. Dużym plusem jest to, że wszystko jest jasno i klarownie wyłożone, w dodatku z poczuciem humoru. Na uwagę zasługuje też całkiem ciekawa szata graficzna. Jeden z lepszych poradników tego typu z jakim miałam do czynienia.
Kotów się nie tresuje, ale wychować można, oczywiście zależnie od charakteru musimy pójść na mniejsze lub większe ustępstwa i kompromisy. W książce tej Jackson daje wiele przykładów, jak postępować, co robić, kiedy kot wszedł nam na głowę, jak odczytać kocie mojo i polepszyć sobie relację ze swoim mruczkiem. Napisana przystępnym językiem oraz zawierająca mnóstwo miłych dla oka obrazków. Polecam