Ustalenie zachodnich granic Polski, które nastąpiło w 1945 roku, oznaczało przyłączenie ziem III Rzeszy położonych na wschód od Odry i Nysy Łużyckiej. W porównaniu z ziemiami II Rzeczypospolitej przejętymi przez Związek Radziecki na wschodzie były to tereny znacznie lepiej uprzemysłowione, pokryte gęstą siecią komunikacyjną, z kilkoma dużymi ośrodkami przemysłowymi. Ziemie te zostały w znaczącym stopniu zniszczone w wyniku szeroko pojętych działań wojennych. Wyposażenie wielu fabryk zostało zdewastowane, wywiezione za Odrę lub do Związku Radzieckiego, rozszabrowane czy po prostu bezmyślnie zniszczone.
Obaj Autorzy archeolog i historyk sztuki od wielu lat prowadzą badania terenowe i studia źródłowe nad krakowską (a także kazimierską) zabudową, co dokumentują ich liczne opracowania.Od lat badają też rolę piwowarstwa w życiu gospodarczym miasta. () [Praca] zawiera cenne podsumowanie dotychczasowego stanu badań nad lokacyjnymi układami przestrzennymi obu miast oraz ich późniejszymi adaptacjami, przekształceniami, częściowymi destrukcjami (co dotyczy zwłaszcza Kazimierza po roku 1655). Ta bardzo obszerna charakterystyka jest niezbędnym tłem wszelkich zjawisk społecznych i gospodarczych zachodzących w obu miastach, a więc także piwowarstwa. Browary, słodownie, karczmy były wszak, jak udowadniają Autorzy, wpisane w programy wielu śródmiejskich mieszczańskich siedzib.Istotnym aspektem encyklopedycznych haseł jest objaśnianie zmieniającej się, różnorodnej terminologii. () Niektóre hasła mają szczególne znaczenie. Bardzo obszernie ujęto hasła browari słodownia, charakteryzując w oparciu o konkretne przykłady zarówno architekturę budynków, jak ich programy, związane z cyklem produkowania oraz magazynowaniem piwa i słodu. () Interesująco przedstawia się hasło karczma, w zabudowie miejskiej pojmowana jako pomieszczenia przeznaczone do szynkowania piwa i innych napitków () wydzielone w budynku frontowym; liczne cytaty zaczerpnięte z nowożytnych akt miejskich to szczegółowe opisy wnętrz, ich urządzenia i funkcjonowania. Szereg haseł dotyczy systemów zaopatrywania w wodę. () Hasło młyny to wartościowa próba uporządkowania stanu badań (i niejednokrotnie rozbieżnych interpretacji), poruszenie bardzo trudnego problemu wobec z jednej strony istnienia różnych nazw odnoszących się do tego samego obiektu, z drugiej tej samej nazwy, mogącej, jak się wydaje, określać różne obiekty.Nowym, wprowadzonym przez Autorów terminem, jest przedsiębiorstwo piwowarsko-karczmarskie, prowadzące działalność o złożonym zakresie, ściśle związaną z posesją miejską i jej zabudową, łącznie z budynkiem frontowym.
Wojnicz, wczesnośredniowieczny gród kasztelański i osada targowa, posiada bogatą tradycję piwowarską. Podjęte w ostatnich latach badania nad historią tego miasta w znacznym stopniu przybliżyły tematykę jego gospodarczego rozwoju, handlu, rzemiosła i codziennego życia mieszkańców. Trudno jednak nie odnieść wrażenia, że piwowarstwo – choć uznawane za istotną gałąź wojnickiego przemysłu – nie doczekało się należytego opracowania. A przecież było obecne od początków miasta aż do roku 1915, kiedy to wojnicki browar, zniszczony wskutek działań wojennych, wygasił produkcję. Niniejsze opracowanie, choć niewątpliwie niepełne i niedoskonałe, jest próbą wypełnienia powstałej luki oraz przywrócenia właściwej rangi rzemiosła i przemysłu piwowarskiego w dziejach miasta.
Biblioteka Krakowska to seria wydawnicza publikowana od 1897 r. przez Towarzystwo Miłośników Historii i Zabytków Krakowa jedno z najdłużej działających stowarzyszeń w Polsce. Monografie z tej serii wydawniczej przybliżają różnorodną tematykę dotyczącą historii Krakowa i jego najbliższych okolic, zabytków miasta oraz różnorodnych aspektów życia miasta i jego mieszkańców. W niniejszej publikacji przybliżono zagadnienia z obszaru produkcji słodu i piwa, przedstawiono ulokowanie słodowni na terenie miasta oraz rozmieszczenie urządzeń słodowniczych na terenie słodowni. Ponadto zostały przybliżone kryzysy oraz kierunki rozwoju słodownictwa, a także przedstawiono konkurencje dla piwa.
Książka przedstawia historię i przemiany budowlane mieszczańskiej kamienicy stojącej przy ul. Krakowskiej nr 30 dawniej w obrębie miasta Kazimierz pod Krakowem, dziś w Krakowie. Kamienica reprezentowała typ bliski występującemu nagminnie w Krakowie i tamże ukształtowanemu w ciągu wieków XIV i XV domowi średniej szerokości (półkuryjnemu), o głębokim rzucie. Dom nazwano kamienicą już w roku 1587, a pierwszy znany nam jej opis powstał w roku 1589. Druga połowa wieku XVII i wiek XVIII to epoka upadku kamienicy, którą jednak reparowano w miarę potrzeb i możliwości. Dzisiejszą modernistyczną kamienicę zbudowano w początku wieku XX. W dalszej części książki omówiono problematykę realności sąsiednich, tak samo jak Krakowska 30 wydzielonych z zaplecza pierwotnych działek przyrynkowych. Były to: kamienica dziś nr 32, a obok niej niewielka kamieniczka, pierwotnie oficyna narożnej działki przyrynkowej dziś odrębny dom przy ul. Krakowskiej nr 34. Monografia została przygotowana na podstawie badań podjętych w terenie oraz kwerendy archiwalnej w aktach miasta Kazimierza znajdujących się w Archiwum Narodowym w Krakowie. Należy podkreślić występujące w kazimierskich zapiskach źródłowych bogactwo szczegółów, z którego wynikła możliwość dokładnego datowania powstawania poszczególnych partii murów kamienicy. Autorzy
Przemysł piwowarski na terenach dzisiejszej Polski zaczął działać w lipcu 1944 roku. Browary uruchamiano w miarę przesuwania się frontu, często na potrzeby oddziałów wojskowych. Do najwcześniej otwartych zakładów należały te położone na terenie województw lubelskiego i rzeszowskiego. Wedle przyjętej nieco później nomenklatury dochodziło do tego „samorzutnie” – np. dzięki zaangażowaniu załogi browaru, miejscowej administracji czy dotychczasowych właścicieli. Działano bez wytycznych centralnych oraz – najczęściej – przed odtworzeniem się organów kontroli skarbowej. Położone na Rzeszowszczyźnie browary należały do grupy najszybciej uruchomionych na terenie Polski w powojennych granicach. Jeszcze w sierpniu produkcję wznowiono w Przemyślu, Strzyżowie i Węgierce, niewiele później w Łańcucie, zaś we wrześniu w Tarnobrzegu. W grudniu działalność rozpoczął browar w Zarszynie, a w browarze w Zaczerniu pierwsze warki ugotowano w lutym 1945 roku. Najpóźniej uruchomiony został zakład w Dzikowie Starym. Nastąpiło to w kwietniu lub maju 1945 roku. W 1944 roku w browarach Rzeszowszczyzny uwarzono niemal siedem i pół tysiąca hektolitrów piwa. W 1946 roku odnotowano 123 działające w Polsce browary. Główną rolę odgrywał sektor państwowy, uzupełniony produkcją browarów z sektora spółdzielczego i prywatnego. Z końcem 1950 roku rozpoczął się proces tworzenia nowych struktur organizacyjnych. Wiązało się to z faktyczną likwidacją sektora spółdzielczego i prywatnego, browary podporządkowano Centralnemu Zrzeszeniu Przemysłu Piwowarsko-Słodowniczego. Wówczas to powołano do życia Łańcuckie Zakłady Piwowarsko-Słodownicze, które przejęły browary w Strzyżowie, Zaczerniu, Zarszynie i Przemyślu. Na bazie browaru w Tarnobrzegu utworzono Tarnobrzeskie Zakłady Piwowarsko-Słodownicze. Małe browary w Dzikowie Starym i Węgierce były już wówczas nieczynne. W książce przedstawiono trudny okres przemian powojennych zachodzących w przemyśle piwowarskim. Losy browarów położonych na terenie województwa rzeszowskiego są znakomitą ilustracją tego procesu.
Okres od około 1450 roku do wczesnych lat XVII wieku uważany jest za złoty wiek piwa. Jest to okres szybkiego wzrostu poziomu produkcji i konsumpcji, wyprzedzający rozwój ówczesnej populacji. Umowna granica rozdzielająca krainy o tradycjach winiarskich i piwowarskich przesunęła się wyraźnie w kierunku południowym. Rozwojowi piwowarstwa sprzyjał postęp technologiczny i rozwój wiedzy. Ówczesna Rzeczpospolita należała do krajów o ugruntowanej tradycji piwowarskiej, słynących z doskonałych piw pszenicznych, nazywanych białymi. Takie piwa ceniono wówczas najbardziej. Największym ośrodkiem produkcyjnym Rzeczypospolitej był rzecz jasna Kraków. Stanisław Kutrzeba, znakomity historyk i znawca dziejów miasta, początki tego rzemiosła wiązał z lokacją i przybyszami niemieckimi i pisał: „A jeśli koloniści na sztandarze swoim wypisali trzy hasła: swobody, oszczędności i czystości, to u stóp tej chorągwi spostrzeglibyśmy bez wątpienia beczkę piwa i to dużą”. Ta metaforyczna beczka znacznie powiększyła się w dobie nowożytnej. Piwowarstwo było największym i najważniejszym rzemiosłem uprawianym w ówczesnym Krakowie. Dość wspomnieć o 140 browarach, licznych słodowniach i niezliczonych karczmach obecnych w krajobrazie miasta. Historię piwowarstwa krakowskiego tworzyli ludzie, rzemieślnicy urodzeni w Krakowie, jak i przybyli z wielu wsi i miast ówczesnej Rzeczypospolitej, a nawet spoza jej granic. Poprzez ich historie prześledzić można dzieje piwa i piwowarstwa, nieodłączną część polskiej tradycji, o czym już w XIX wieku pisał Aleksander Jelski: „Co prawda, proces techniczny piwowarstwa stanowi [...] najpraktyczniejszą stronę przedmiotu, tem niemniej i wiadomość historyczna o napoju z dawien dawna narodowym i najmniej szkodliwym, tudzież o literaturze ojczystej, dotyczącej wytworu onego i znaczenia w obyczajach, nie będzie może bez pożytku dla szerszego koła czytelników, lubiących wpatrywać się w przeszłość rodzimą. Ufam tedy w ich pobłażliwość w razie, gdyby mi się nie udało w czem sprostać zadaniu”.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro