Góry, wino, śpiew! Gruzini wierzą, że kraj podarował im Bóg. Gdy Stwórca dzielił ziemię między narody, oni przyszli ostatni. — Spóźniliście się — rzekł do nich z wyrzutem Pan. — Przepraszamy, ale piliśmy wino za Twoje zdrowie — tłumaczyli Gruzini. — Cóż mam z wami począć, nie mam już ziemi, wszystko rozdałem — zatroskał się Pan Bóg. Gruzini pokornie pochylili głowy i trwali w milczeniu. Bóg pogładził swoją długą, siwą brodę, uśmiechnął się i rzekł: — Weźcie więc tę część, którą przygotowałem dla siebie. I tak Gruzini dostali we władanie maleńki kawałeczek ziemi, wciśnięty między brzeg Morza Czarnego a góry Kaukazu. Gruzja — mały, piękny kraj leżący u stóp Kaukazu. Niemal azjatycki, a jednak bardzo europejski. Kraj ludzi i wilków, któremu przed wiekami powierzono rolę obrońcy chrześcijaństwa przed zagrożeniem ze strony Persów, Arabów i Turków. Nie bez racji: Gruzini, jako drugi naród po Ormianach, już w VI wieku przyjęli chrześcijaństwo jako religię państwową. Ich średniowieczny król, Dawid Budowniczy tytułował się „Mieczem Mesjasza”. Dzieje tego dzielnego i niezależnego kraju to historia wojen z sąsiadami oraz najeźdźcami ze wschodu i zachodu, walki o niepodległość i własną tożsamość. Może pewne podobieństwo losów jest jednym z powodów, dla których Gruzini mają tak wiele sympatii dla Polaków? Jednak my sami niewiele wiemy o Gruzji i Gruzinach. Warto to zmienić, zwłaszcza, że ten kaukaski kraj staje się coraz popularniejszym celem wakacyjnych wyjazdów. A przecież wstyd nie znać zwyczajów, jakie panują w domu gospodarza… Zatem: Salami! Witajcie w Gruzji!
Czy w morzu nienawiści można odnaleźć ukraińsko - rosyjską miłość?Maciej Jastrzębski, dziennikarz Polskiego Radia i niestrudzony badacz krain położonych na wschód od nas – autor książek: Klątwa gruzińskiego tortu – tym razem wybrał się na Krym. Jednak nie na ten bajkowy, opiewany w powieściach, wierszach, filmach i pieśniach miłych duszy każdego Słowianina, tylko na ten prawdziwy. Z krwi i kości. Krym Anno Domini 2015. Krym, który padł ofiarą aneksji. Zamieszkany przez skłóconych ze sobą Ukraińców, Tatarów i Rosjan. Dokąd powiedzie te narody najnowsza historia? Co się stanie z pięknym półwyspem, dawną perłą tatarskiego chanatu i rosyjskiego cesarstwa? I czy możliwa jest jeszcze miłość na Krymie, skoro tyle tu nienawiści?– Skąd jesteście? – zapytałem naszych pasażerów.– Ja z Moskwy – odpowiedział Fiodor.Dziewczyna chwilę się wahała.– A ja z Symferopola – wypaliła wreszcie.– O, Krym – ożywił się mój kierowca. – To teraz już Rosja – dodał, szczerząc zęby w uśmiechu.– Jestem Ukrainką – odparowała z marsową miną Marianna.– Nie ma znaczenia: Rosjanin czy Ukrainiec. Wszyscy jesteśmy braćmi – ciągnął niezrażony jej twardą odpowiedzią szofer.– Chyba jak Kain z Ablem – odcięła mu się kobieta.Zapadło kłopotliwe milczenie. (fragment książki) O autorze:Maciej Jastrzębski — włocławianin,który całe swoje zawodowe życie związał z Polskim Radiem. Dziennikarską przygodę rozpoczął w 1988 roku od współpracy z radiową Trójką. Później był reporterem rozgłośni regionalnej w Bydgoszczy. Od wielu lat jest korespondentem zagranicznym Informacyjnej Agencji Radiowej Polskiego Radia. Pracował w Mińsku na Białorusi, a obecnie mieszka w Moskwie i przekazuje najważniejsze informacje dotyczące wydarzeń w Rosji. Jest też specjalnym wysłannikiem Polskiego Radia do Gruzji Krym. Miłość i Nienawiść to kolejny dowód na to, że Maciek Jastrzębski jest nie tylko świetnym dziennikarzem radiowym, ale również znakomitym pisarzem. W interesujący sposób udało mu się połączyć literaturę faktu z romansem, dramatem i dreszczowcem. Książka zawiera nie tylko opis wydarzeń związanych z aneksją Krymu, ale także towarzyszące im emocje. Napisana świetnym językiem, z pasją. Gorąco polecam. Marek Wałkuski (korespondent Polskiego Radia w Waszyngtonie) Jastrzębski zna się na Rosji, wielokrotnie to udowadniał, tropiąc zawiłości rosyjskiej duszy i polityki. Nowa książka to nie tylko reporterski przewodnik po Krymie — z ciekawie wplecionymi historiami, legendami i opowieściami autochtonów, to przede wszystkim wnikliwy zapis aneksji Krymu. Jastrzębski pochyla się nad tłem tych wydarzeń, czyli nad historiami jednostek zaplątanych w wir „wielkiej, niepojętej” polityki, dając do zrozumienia, że rosyjscy żołnierze potrafią przekroczyć każdą granicę, przede wszystkim moralną. Janusz Leon Wiśniewski (pisarz i naukowiec) Maciej Jastrzębski napisał kolejną niezwykłą książkę. To nie jest tylko reporterski opis wydarzeń, w których uczestniczy. W Matrioszce, Rosji i Jastrzębiu po Rosji oprowadzał autora nieco tajemniczy „cicerone”, natomiast w Krymie: miłości i nienawiści aneksję półwyspu obserwujemy oczyma dwojga bohaterów— mieszkającej w Symferopolu Ukrainki Marianny i zakochanego w niej Rosjanina Fiodora, typowego, dobrze sytuowanego moskwianina. To ich historii wysłuchuje spotkany przypadkiem na opuszczonym przystanku gdzieś w Donbasie autor. Historii, która nie wiadomo jak się skończy, bo nie wiemy też, jaki będzie koniec obecnego ukraińsko-rosyjskiego konfliktu i los zajętego półwyspu. Przeczytałam ten dziwny reportaż, z awanturniczym romansem w tle, jednym tchem. Maria Przełomiec (autorka i prowadząca „Studio Wschód” w TVP Info) Złamane życia, rozbite rodziny, osierocone dzieci — taka jest cena rosyjskiego Krymu. W swojej nowej książce Maciej Jastrzębski pokazał wszystkie strony historii, która stała się koszmarem dla Ukrainy i diabelską ucztą dla Kremla. Zadziwiające jest, że w gąszczu wydarzeń autor znalazł miłość, która wzniosła się ponad podziały, polityczne awantury, przemoc i niechęć do tego, aby jedni usłyszeli drugich. Żenia Klimakin (ukraiński dziennikarz Polskiego Radia)
Demolka to widziane okiem humorysty i publicysty rządy w Polsce od 2015 r. nazywane Dojną Zmianą. Demolka jest lekka w formie, ale mocna w treści. Wszystkie teksty są oparte na faktach, a ta swoista kronika powstała, by czas nie zatarł w pamięci i był przestrogą przed dopuszczeniem do władzy kolejnego establishmentu bezprawia. Ponadto na przetrwanie trudnych czasów najlepszym środkiem jest śmiech, który, jak powiedział znakomity francuski aktor Louis de Funes jest dla duszy tym samym czym tlen dla płuc. Inną rolę śmiechu dostrzegał Mark Twain. Rasa ludzka ma tylko jedną naprawdę skuteczną broń - śmiech. Perswazje, pieniądze - mogą czasem podważyć jakąś przepastną bzdurę, ale tylko śmiech potrafi jednym ciosem rozwalić ją w strzępy.
Na początku stycznia 2022 r. popełniła samobójstwo 12-letnia Kinga spod Dąbrowy Tarnowskiej, molestowana przez znajomego jej rodziców. Od wielu miesięcy wołała o pomoc, której nie udzielił jej nikt: rodzice, Centrum Pomocy Rodzinie, policja, prokuratura, sąd, który przyłożył rękę do jej śmierci, nakazując jej powrót do domu od cioci i wujka – jedynych osób na które mogła liczyć. M.in. o podobnych sprawach traktuje powieść Piekło niejedno ma imię oparta w 90 procentach na prawdziwych zdarzeniach, z dużym dodatkiem faktograficznym. Od kilku lat sprawa pedofilii przestała być w Polsce tematem tabu. Ale materiały prasowe, telewizyjne, itp. pokazują dotychczas ten problem wyrywkowo. Piekło niejedno ma imię obejmuje go szeroko, w różnych aspektach. Życie zostało przeniesione na karty książki. Są w niej zmagania dzieci z podłością dotykającej ich pedofilii, ze śmiertelnymi jej zagrożeniami. Obnaża ludzi uprawiających ten proceder, oraz tych którzy roztaczają nad nimi parasol ochronny. Ale pokazuje też tych, którzy przeciwstawiają się krzywdzie dzieci, nawet gdy przychodzi im walczyć o to w pojedynkę i zapłacić za to najwyższą cenę. Akcja książki jest utrzymana w wartkiej, sensacyjnej narracji, co sprawia, że Piekło , nie tracąc swojej wartości dokumentalnej, jest powieścią, która wciąga Czytelniczkę/Czytelnika i sprawia, że mają wrażenie, iż sami uczestniczą w opisanych zdarzeniach. Autor, prawnik, dziennikarz (reporter kryminalny, sprawozdawca sądowy), literat, jest autorem m.in. książki – dokumentu Bestie. Zbrodnie i kary o największych wielokrotnych zabójcach II połowy XX wieku w Polsce.
Bestie. Zbrodnie i Kary Janusza Macieja Jastrzębskiego to książka o największych zbrodniarzach w powojennej Polsce, ujmująca temat w sposób ciekawy i bezpardonowy, bez zbędnych upiększeń czy eufemistycznych półsłówek. Wśród okrytych złą sławą bohaterów publikacji odnajdziemy największych seryjnych morderców tamtych czasów, takich jak: Edmund Kolanowski, Karol Kot, będący przestępczym ewenementem na skalę światową, czy też Władysław Mazurkiewicz nietypowy w swojej kategorii przestępca działający w okresie II wojny światowej oraz wielu innych, nieszablonowych przedstawicieli świata przestępczego.Mnogość ujawnionych faktów dotyczących każdego sprawcy, sposób ujęcia działania przestępców, a także wybór zabójców o atypowych skłonnościach sprawiają, że książkę tę czyta się jednym tchem, niczym dobrą powieść sensacyjno-kryminalną. Nie możemy jednak zapominać, że jest ona także swego rodzaju dziełem historycznym, swoistym dokumentem, traktującym o realiach PRL-u i głośnych przestępstwach tamtych czasów. Osobiście bardzo żałuję, że nie miałem okazji zapoznać się z Bestiami w czasie, gdy pracowałem nad własnymi książkami o seryjnych zabójcach. Dzieło to z pewnością wzbogaciłoby wiele moich wniosków i uzupełniło przedstawione fakty o cenne i interesujące szczegóły. Jarosław Stukan
Historie starych miast pełne są tajemnic i duchów. A Moskwa jest bardzo stara i na każdej ulicy mieszka tam jakieś licho. Wsłuchując się w szmer wody i zawodzenie wiatru, można usłyszeć opowieści o minionych czasach, gdy włodarze moskiewskiego tronu, chcąc zapewnić sobie potęgę i nieśmiertelność, gotowi byli związać się z nieczystymi siłami. Niektórzy, ściszając głos, powiadają, że i współcześnie na Kremlu chętnie nadstawia się ucha, gdy ktoś szepcze o magicznych księgach, wojennych machinach, podróżach w czasie i portalach do innych wymiarów. Tropem jednej z takich historii podążają Julia, młoda doktorantka wydziału historii literatury rosyjskiej, i Aleksander, dziennikarz telewizyjny, a o ich przygodach opowiada nam Maciej Jastrzębski, mieszkający od lat w stolicy Rosji dziennikarz Polskiego Radia. Julia i Aleksander wraz z grupą wspierających ich przyjaciół poszukują legendarnego księgozbioru będącego własnością najokrutniejszego z carów, Iwana Groźnego. Jak się okazuje, nie są jedynymi zainteresowanymi dotarciem do ukrytej w moskiewskich podziemiach biblioteki, której od wieków poszukują ludzie opętani żądzą władzy... A że jesteśmy w Moskwie, to historia i współczesność, legendy i rzeczywistość splatają się ze sobą jak włosy w warkoczu. Mnisi i władcy, tajemnicze manuskrypty i niezwykłe artefakty – kiedy już raz zanurzysz się w tym świecie, ciekawość nie pozwoli ci go opuścić, dopóki nie zamkniesz ostatniej strony. Tylko ostrożnie – ciekawość to przecież pierwszy stopień do piekła…
Bestie. Zbrodnie i Kary Janusza Macieja Jastrzębskiego to książka o największych zbrodniarzach w powojennej Polsce, ujmująca temat w sposób ciekawy i bezpardonowy, bez zbędnych upiększeń czy eufemistycznych półsłówek.
Najbliższy sąsiad, nieznany kraj… Poznawanie Rosji w jakimś sensie przypomina otwieranie matrioszki. Pierwsza lalka jest duża, kolorowa i przykuwa naszą uwagę. Druga jest nieco drobniejsza, zawiera subtelne zmiany różniące ją od tej pierwszej. Trzecia może wydawać nam się brzydka, a czwarta zachwyci nas urodą. Na piątą nie zwrócimy uwagi, ale szóstą będziemy oglądać z wielkim zainteresowaniem. I tak aż do ostatniej, najmniejszej laleczki, która jest naga, bez wizerunków i ozdób. Niektórzy nazywają ją duszą matrioszki. Poznając Rosję, również odkrywamy jej kolejne warstwy. Nie każda z odsłon wywołuje nasz entuzjazm. Bywa tak, że przez długi czas nie mamy odwagi zajrzeć głębiej. Wątpię też, aby kiedykolwiek nam się udało dotrzeć do tej najmniejszej, nagiej laleczki. Jak mawiają Rosjanie: „Rosji nie da się ogarnąć rozumem — w Rosję trzeba wierzyć”. Rosja to dla wielu wciąż nieodkryty ląd, intrygujący, lecz obcy nam w swojej kulturze, mentalności, wielości narodów i religii. Choć słyszeliśmy o słynnej gościnności Rosjan, to wciąż się ich obawiamy. Winne są tu historia, tradycja, a czasami po prostu brak informacji. Maciej Jastrzębski, wieloletni korespondent Polskiego Radia w Moskwie, odsłania przed nami Rosję, jakiej nie znamy. Zaprasza w podróż od tętniącej nowoczesnym życiem Moskwy, po zimne krańce ziemi, gdzie spotkamy duchy syberyjskich zesłańców. Opowiada o problemach, z jakimi boryka się współczesna Rosja. Zbiera okruchy, które składają się na mozaikę rosyjskiej kultury. Próbuje też spojrzeć na Rosjan ich własnymi oczami i porównuje ten obraz z tym, jaki malują cudzoziemcy odwiedzający ten kraj. Jednocześnie snuje opowieść, która — niczym matrioszka — ukazuje nam wciąż nowe, bardziej interesujące oblicza naszego wielkiego wschodniego sąsiada.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro