Najpotężniejsze zaklęcie brzmi: „A co by było, gdyby…” Nie takie miały być te urodziny! Ada Niezgódka liczy na imprezę niespodziankę, tymczasem odwiedza ją dziwny gadający ptak. W dodatku wręcza jej tajemnicze zaproszenie. Dzięki niemu Ada przenosi się do Akademii, której dyrektorem jest legendarny profesor Ambroży Kleks. W tym magicznym miejscu dziewczynka odkrywa swój talent do rozwiązywania problemów – podobno nierozwiązywalnych. Zdobywa też nowych przyjaciół, których będzie musiała ochronić przed wielkim niebezpieczeństwem. Nie Adaś, a Ada. Akademia, w której uczą się już nie tylko chłopcy, ale i dziewczynki. Zarówno z Polski, jak i z całego świata. W uwspółcześnionej wersji kultowej historii o najbardziej bajkowej ze szkół jedynie pan Kleks wcale się nie zmienił: pozostaje zaskakującym, pełnym ciepła i niezwykłego poczucia humoru przyjacielem dzieci, zwierząt i magicznych stworzeń. Powieść napisana na podstawie scenariusza filmu „Akademia Pana Kleksa” w reżyserii Macieja Kawulskiego porwie was na nowo w czarodziejski świat wykreowany przez Jana Brzechwę. „Wiele się w Akademii pozmieniało. Nowi uczniowie (i uczennice!), jeszcze bardziej niesamowite lekcje, a i sam profesor jakby młodszy. Na szczęście niezmienne pozostały wyobraźnia, która ma wielką moc, i magia, dzięki której słynna szkoła wciąż jest najbardziej niezwykłym miejscem w świecie bajek. Oto nowy Kleks na nowe czasy!” – Piotr Fronczewski „Lekcje empatii, harmonii czy aleliminacji powinny odbywać się w każdej szkole. Zapraszam was do Akademii pana Kleksa, w której nauczyciel jest przyjacielem, a marzeń nie wolno się bać!” – Tomasz Kot
Alibi jest dla psów. Rozgłos jest dla branży! Bohater książki Krzysztofa Gurecznego w bandziorskim świecie spędził cztery dekady. Zmieniła się mafia, zmieniła się policja, zmienił się ustrój Polski, a on ciągle jest nieuchwytny. Ma przeciętny samochód i przeciętny dom, ale obraca milionami. Unika rozgłosu, ale pociąga za wszystkie sznurki. W szczerej rozmowie opowiada, ile wspólnego z prawdą mają wyznania skruszonych gangsterów i w jaki sposób stał się tym, kim jest. „To historia, która zdecydowanie zasłużyła na ekranizację. Człowiek, który wybiera miłość i przyjaźń ponad władzę i pieniądze, w ogóle jest warty uwagi. To nowe, bo prawdziwe, spojrzenie na to, co przed laty dumnie nazywaliśmy polska mafią, ale przede wszystkim 24 oblicza prawdy zaklęte w każdej sekundzie tego obrazu”. Maciej Kawulski, reżyser filmu „Jak zostałem gangsterem” Na kanwie tej historii powstał film według scenariusza Krzysztofa Gurecznego. W kinach już od 3 stycznia 2020. Przeczytaj, zanim obejrzysz Krzysztof Gureczny – absolwent scenariopisarstwa w PWSFTViT w Łodzi. Autor scenariuszy filmowych i popularnych seriali telewizyjnych („Prosto w serce”, „Singielka”), autor filmów i seriali animowanych („Hero and the Message”, „Kacperiada”), widowisk muzycznych („Wolność we krwi”), programów telewizyjnych („Szymon Majewski Show”); tekściarz satyryczny, redaktor i producent radiowy (Radio ZET). Pasjonat opowiadania ciekawych historii, kina, biegania i cocker spanieli. Fragment: „Jestem uzależniony od adrenaliny. Dlatego jestem bandziorem. Pieniądze raz są, raz ich nie ma, można je wydawać, można się nimi podetrzeć – obojętnie. One nigdy nie stanowiły dla mnie wartości. Mam coś tam pochowane na czarną godzinę, ale to raczej dlatego, że nie mam co robić z pieniędzmi, a nie dlatego, że przewiduję, że kiedyś nadejdzie jakaś czarna godzina. Bo nie nadejdzie. Optymista. Gdyby mi ktoś dzisiaj zabrał cały majątek: hajs, domy, samochody… gdybym nic nie miał… to za pół roku miałbym znowu to samo. Byłbym w tym samym miejscu. Pieniądze to najmniejszy problem. W moim życiu chodzi o coś zupełnie innego… O adrenalinę? Adrenalina mnie ładuje. Bycie na akcji mnie ładuje, czuję, że krew szybciej krąży. Lubię te momenty, kiedy widzę, że wszyscy dookoła pękają, robią w gacie, zaczynają się zachowywać w absurdalny sposób, a ja jako jedyny trzymam ciśnienie, bo jestem chłop z jednego kawałka. (…) Ile zamierzasz jeszcze lecieć na adrenalinie? Nie wiem. Nie myślę o tym. Brak adrenaliny to śmierć. Moją pracą jest adrenalina”.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro