Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że z roku na rok rośnie liczba prób samobójczych podejmowanych przez młodych ludzi. Rośnie też liczba samookaleczeń.
Dzieci często boją się, że zostaną niezrozumiane, że ktoś je oceni jako słabe, leniwe, głupie, uważają, że zawiodły swoją rodzinę. Przede wszystkim jednak boją się, że o ich chorobie dowiedzą się inni. Wstyd jest tu czynnikiem kluczowym.
Bardzo ważne jest głośne mówienie o tym, czym jest depresja i do czego prowadzi, jeśli jest nieleczona.
Ta książka jeszcze nigdy nie była tak potrzebna.
• Marcin Łokciewicz (nauczyciel wychowawca w Centrum Leczenia Dzieci i Młodzieży w Zaborze),
• dr n. med. Maciej Klimarczyk (specjalista psychiatra i seksuolog),
• dr hab. n. med. Barbara Remberk (psychiatra),
• Przemysław Zakowicz (lekarz rezydent psychiatrii dzieci i młodzieży),
• Prof. Brunon Hołyst (pionier wiktymologii i suicydologii w Polsce)
• Paulina Dąbrowska (psychoterapeutka, trenerka, socjoterapeutka, konsultantka telefonu zaufania 116 111)
wyjaśniają, dlaczego tak wielu młodych ludzi choruje właśnie teraz i jak nie dopuścić do najgorszego – samobójczej śmierci młodego człowieka.
Pandemia COVID 19 dobitnie pokazała, że dziecko izolowane od grupy rówieśniczej, od nauczyciela, pozbawione możliwości wyjścia z domu i zwykłego kontaktu społecznego, doznaje jakiejś formy przewlekłego stresu. W związku z tym o wiele gorzej znosi bodźce, które wcześniej nie były dla niego stresogenne.
Depresja jest obecnie najczęściej występującą chorobą psychiczną, wciąż jednak przez wielu traktowaną jako temat tabu. Książka „Żyletkę zawsze noszę przy sobie. Depresja dzieci i młodzieży” autorstwa Małgorzaty Gołoty prezentuje wypowiedzi młodych ludzi cierpiących na depresję, ekspertów, lekarzy i rodziców. To przerażający reportaż ujawniający szokujące fakty dotyczące samobójstw dzieci i młodzieży. Książka Małgorzaty Gołoty „Żyletkę zawsze noszę przy sobie” jest pozycją obowiązkową, nie tylko dla rodziców.
Autor | Małgorzata Gołota |
Wydawnictwo | Filia |
Rok wydania | 2022 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 352 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-8195-942-1 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381959421 |
Data premiery | 2022.04.27 |
Data pojawienia się | 2022.04.06 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 848 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 47 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w punktach Bonito![]() |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2023.03.28 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2023.03.28 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2023.03.28 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2023.03.28 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2023.03.28 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2023.03.28 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2023.03.29 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2023.03.28 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2023.03.28 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2023.03.28 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2023.03.28 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2023.03.28 |
ul. Światowida 49/43 (pasaż Galeria Światowida) | Zamów i odbierz 2023.03.28 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2023.03.28 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | 2 szt. na miejscu |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2023.03.28 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2023.03.28 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2023.03.28 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2023.03.28 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2023.03.28 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
TA KSIĄŻKA TO OBOWIĄZKOWA LEKTURA DLA WSZYSTKICH DOROSŁYCH ORAZ DLA MŁODZIEŻY!
"Żyletkę zawsze noszę przy sobie. Depresja dzieci i młodzieży" to literatura faktu, autorstwa @malgosia.golota, której treść dotyczy mnóstwa osób. Zadaliście sobie kiedyś pytanie: co to jest depresja? Ta powieść otworzy Wam oczy na to pytanie, tak naprawdę otworzy Wam oczy na wszystko, no prawie wszystko, co związane jest z depresją. Dla mnie ta lektura to osobista podróż po depresji, po jej przyczynach, po walce z nią, po tym, że inni nas oceniają przez nią... Powiem Wam, że po tej książce dopiero widzę, że nie jestem sama w tym wszystkim, że moje zachowania nie były tylko "moimi". Widzę teraz, że te przeróżne mechanizmy, to po prostu w niektórych przypadkach okropna przeszłość, w niektórych chora, a w niektórych co innego, jednak wszystko scala się w jedno - w depresję. Pisarka pokazała nam dokładny obraz tego, jak inni z tym żyją, jak walczą, jak upadają... Każdy dzień to jest walka ze sobą, ze swoimi demonami, ze swoimi przyzwyczajeniami. I tutaj wchodzą inni - rodzina, przyjaciele, terapeuci, nieraz klinika psychiatryczna. Każde wsparcie jest ważne, każde wsparcie jest potrzebne, bo każdy potrzebuje tej drugiej osoby, która usiądzie i wysłucha! Bez rozmowy, bez pomocy drugiego człowieka nie jesteśmy w stanie sami sobie poradzić z tym, z czym się mierzymy. Dodatkowo wydaje mi się, że pisarka chce znaleźć winnych tego złego, naszego stanu. W moim odczuciu każdy jest winny, zarówno rodzina, jak i system, po lekarzy specjalistów. Jednak nie chcę w to głębiej wchodzić zważywszy na fakt, że każda sytuacja jest inna i trzeba do niej przysiąść osobno i przeanalizować. Kiedyś dodałam post o depresji (zdjęcie uśmiechniętego Stitcha), dziś chciałabym Wam przypomnieć jego treść, także zapraszam poniżej.
Nie mówi się o niej, bo nie wypada... Nie mówi się o niej, bo to w wielu małych miejscowościach jest wstyd, zamiata się ten temat pod dywan!? Nie mówi się o niej, bo to po prostu temat tabu!? Pytam się dlaczego? Skoro DEPRESJA jest chorobą taką, jak każda inna choroba. Czy to rak, czy chore serce, czy coś jeszcze. Jeśli stawi się jej czoła to ta walka zostanie wygrana. Jak w każdej chorobie potrzebne jest duże wsparcie. Potrzebni są ludzie, którzy stawią z nami czoła, temu co niepewne i nowe tak naprawdę. Ale również różne przedmioty mogą nam pomóc w tej codziennej walce, w walce o lepsze jutro, w walce o przetrwanie. Kiedyś wstydziłam się mówić o tym, co zdiagnozowała u mnie pani psychiatra, ale z czasem pogodziłam się ze słowem DEPRESJA, z czasem zaczęłam otwierać się na to i mówić o tym. Ludzie, którzy cierpią na DEPRESJĘ czują się gorsi, czują się jak ścierwa, jak popaprani ludzie, a dlaczego tak? Bo nasze społeczeństwo jest zacofane. Bo słowo DEPRESJA jest zakazanym słowem, bo przecież ta osoba jest nienormalna. GÓWNO PRAWDA! Każdy z Was może zachorować na tę chorobę, ba! Ktoś z Waszej rodziny, ze znajomych może okazać się, że ją ma. Jest mnóstwo ludzi, którzy chorują na nią i chodzą do psychiatry po antydepresanty. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, że to może być osoba obok, czy lekarz, do którego chodzimy, czy nauczyciel, który uczy nasze dzieci, czy pani, która pracuje w sklepie, w którym robimy zakupy, ale KAŻDA z tych osób jest tylko i wyłącznie człowiekiem. Człowiekiem, który nie ma łatwo w życiu. Słysząc słowo DEPRESJA nie oceniajcie ów człowieka, tylko starajcie się zrozumieć. Niektóre zachowania też nie są spowodowane złośliwością, bądź wredotą, po prostu tak jest i trzeba to przyjąć. Lekturę reportażu polecam z całego serca, a pisarce dziękuję bardzo, ale to bardzo za tę książkę oraz za to wszystko, co tutaj znalazłam. Będę ją promować, będę ją polecać wszystkim, będę ją czytać jeszcze raz i jeszcze raz!
A dzisiaj przychodzę do Was z książką trudną, ale bardzo potrzebną. „Żyletkę zawsze noszę przy sobie” czytałam ze ściśniętym gardłem.
To reportaż poświęcony depresji u dzieci i młodzieży. Bo tak, dzieci też na nią chorują.
Zazwyczaj czytając książki na faktach nie zwracam dużej uwagi na liczby, ale tutaj przeraziły mnie. Byłam w szoku, że tak dużo młodych osób choruje właśnie na depresję.
W książce przedstawione są czynniki, które mogą powodować zachorowanie na tą chorobę. Specjaliści mówią o tym, jak wygląda proces leczenia, chociaż wiadomo, u każdego chorego może to przebiegać w inny sposób. U niektórych konieczne będzie podanie leków, a u niektórych nie jest to potrzebne.
Zwrócona jest uwaga, że społeczeństwo nie jest przygotowane na rozmowy na temat depresji. Chociaż można zauważyć poprawę, zwłaszcza u młodych ludzi. Niestety starsi ludzie, oczywiście nie każdy, uważają, że jest to wymysł, że wystarczy wziąć się w garść.
Najbardziej poruszały mnie rozmowy z osobami walczącymi z tą chorobą. Zupełnie inaczej czytało mi się wyznania chorych osób niż specjalistów. To te części książki wywoływały u mnie ból i smutek. Niejednokrotnie pojawiały się w oczach łzy.
Moim zdaniem jest to bardzo ważna książka, powinno przeczytać ją jak najwięcej osób. Może dzięki niej więcej osób przestanie bagatelizować problem depresji, zacznie traktować jak każdą inną chorobę, a nie jako wymysł i bzdurę. No i przede wszystkim rodzice zwrócą uwagę na to co dzieje się z ich dziećmi, szybko zaczną reagować i im pomagać.
W naszym kraju, co bardzo mnie cieszy, depresja oraz choroby psychiczne powoli przestają być tematem tabu. Ta książka to kolejny krok w stronę akceptacji.
Książka "Żyletkę zawsze noszę przy sobie" zrobiła na mnie duże wrażenie i na pewno na długo zostanie ona w moich myślach. Depresja oraz choroby psychiczne coraz częściej dotykają dzieci oraz młodzież. Zdecydowanie jest to problem, który powinien być nagłaśniany i to właśnie zrobiła Pani Małgorzata Gołota. Z książki dowiemy się naprawdę wiele. Widzimy czynniki, które mogą mieć wpływ na depresję, obraz jak wygląda choroba, porady jak ją rozpoznać i co może na nią wpływać. Co ważne autorka rozmawia zarówno z osobami chorymi, jak i z lekarzami i terapeutami. Na mnie te rozmowy zrobiły ogromne wrażenie! Są pełen emocji, uczuć i ważnej wiedzy.
Książka jest bardzo wartościowa i zdecydowanie każdy powinien po nią sięgnąć. Jest to mocna u uderzająca lektura i zdecydowanie to właśnie takie książki są nam potrzebne!
Nigdy nie stroniłam od trudnych tematów w literaturze. Często sięgam po książki, które inni omijają szerokim łukiem. Moim konikiem są historie i te prawdziwe oparte na faktach i te, które powstały w głowach pisarzy o problemach psychicznych. Przerażające jest to, że coraz więcej młodych ludzi a nawet dzieci decyduje się na samookaleczenia i na ten ostateczny krok, którym jest samobójstwo.
Książka Małgorzaty Gołoty "Żyletkę zawsze noszę przy sobie" trochę szerzej otwiera nam, czytelnikom, oczy na pewne sprawy. Dzięki niej nie poznajemy tylko racji lekarzy, ale głos oddany został także samym zainteresowanym, czyli młodym ludziom z problemami. Muszę przyznać, że choć chwilami czytało się ciężko, to było warto. Polecam Wam lekturę tej książki, bo może w Waszym najbliższym kręgu jest ktoś, kto potrzebuje pomocy, ale nie umie o nią poprosić wprost, albo wy nie potraficie tego usłyszeć i zrozumieć.
Ta książka szokuje i uderza czytelnika z pełną mocą. A im bardziej boli jej treść, tym lepiej - jest to potrzebna i ważna wiedza, którą każdy powinien posiąść, zrozumieć i wyciągnąć wnioski, aby stosować w praktyce i uchronić kolejne osoby przed tą chorobą bądź pomóc pacjentom sobie z nią poradzić. Rzetelna wiedza i nakład pracy włożony przez autorkę, z pełnią wyczucia i bezpieczeństwa wobec rozmówców. Polecam
„Żyletkę zawsze noszę przy sobie” to książka jakże aktualna. Małgorzata Gołota ukazuje problem, który dziś jest widoczny jak jeszcze nigdy. Izolacja wywołana pandemią zbiera najgorsze żniwo. Niestety wśród najmłodszych. Lock down sprawił, że więzi międzyludzkie zostały nadszarpnięte tak bardzo, że młodzi ludzie nie potrafią poradzić sobie z emocjami. To prowadzi do myśli i czynów samobójczych. Z każdym rokiem rośnie liczba prób samobójczych wśród młodych ludzi. Warto zadać sobie pytanie, dlaczego tak jest?
Autorka w swej książce przytacza wiele wypowiedzi ludzi młodych i ich rodziców. Poznajemy również opinie nauczycieli, lekarzy. Często jest tak, że „wyścig szczurów” oraz narzucony świat przez dorosłych jest nie do udźwignięcia przez młodzież. Ta w obawie przed niezrozumieniem, niewypełnieniem swoich obowiązków podejmuje próby samobójcze. Autorka podkreśla, że bardzo ważna jest rozmowa, obecność rodziców. Dzisiejszy świat biegnący do przodu zapomina o relacjach międzyludzkich. Ich brak niesie katastrofalne skutki, co zauważalne jest w policyjnych statystykach.
Małgorzata Gołota wiele miejsca poświęca problemowi depresji. Co piąty nastolatek cierpi na depresje, a rosnąca liczba samobójstw wśród dzieci jest niepokojąca. To alarm, na który musimy odpowiedzieć. Ta książka jest pomocna, aby móc stawić czoła problemowi XXI wieku. Psychiczne zdrowie dzieci i młodzieży pogarsza się w zatrważającym tempie. „Żyletkę zawsze nosze przy sobie” to książką ważna, potrzebna. A jej tytuł mocno trafia do naszej wyobraźni.
Na kartach tej książki przeczytać możemy rozmowy ze specjalistami, lekarzami, nauczycielami, a także osobami, które cierpią na depresję. Dzięki tym rozmowom możemy przyjrzeć się problemowi depresji.
Bardzo dobrze, że taka książka ukazała się na polskim rynku. Nie jest to powieść fabularna, lecz książka prawdziwa, o życiu, dzięki której możemy uratować wielu młodych ludzi. Książkę polecam nie tylko rodzicom i wychowawcom. Ważne, aby sięgnęli po nią młodzi ludzie. Dzięki temu mogą uświadomić sobie, że depresja nie musi być tematem tabu, nie należy się jej wstydzić, lecz warto głośno o niej mówić. Warto wykrzyczeć to, co boli, aby pomóc, zareagować, zanim będzie za późno.
Co ważne Małgorzata Gołota podaje również dostępne i bezpłatne numery telefonów czynnych całą dobę, pod którymi możemy otrzymać pomoc.