Cześć! Jestem Zula. Mam dziewięć lat i właśnie teraz odkryłam, że jestem czarodziejką! To prawdziwa moc! Mam tu pewną sprawę detektywistyczną do rozwiązania. Naszej nauczycielce, Arlecie Makaron, ukradziono ukochanego psa Kropka. Nasza superekipa – moi najlepsi kumple Kajtek i Maks, kocur Pazur oraz Filip, mój osobisty kameleon – zrobi wszystko, żeby go odnaleźć!
Rezolutna Zula przeprowadza się do domu z niebieskimi wieżyczkami, który zamieszkują jej dwie zwariowane ciotki – Mela i Hela. Magiczna atmosfera domu sprawia, że dziewczynka odkrywa w sobie czarodziejskie moce – potrafi wyczarować na zawołanie czekoladowy torcik, rozumie mowę zwierząt. Zula, zaskoczona swoimi możliwościami, szybko przekona się, że gdy zabraknie przyjaciół i rozwagi, magia może spowodować masę kłopotów.
Natasza Socha – dziennikarka i pisarka. Urodziła się z długą pępowiną owiniętą wokół szyi. Skutki tamtego wydarzenia są takie, iż nie cierpi golfów ani bluzeczek z kołnierzykami, jej obawę budzą też apaszki oraz szaliki. W dzieciństwie chciała zostać chirurgiem. Ćwiczyła na wielkiej lali, której wstrzykiwała zupę pomidorową z prawdziwej strzykawki. Medycyna przegrała jednak z pragnieniem pisania. Przez kilkanaście lat pracowała jako dziennikarka, a kiedy miłość zagoniła ją na niemiecką wieś, zaczęła też pisać książki. Spod jej pióra wyszły m.in.: „Macocha”, „Ketchup”, „Zbuki”, „Gotuj, karm i kochaj”, „Maminsynek”, „Awaria małżeńska”, „Rosół z kury domowej”, „Hormonia”, „Dziecko last minute”. Ma dwójkę dzieci, Olgę i Filipa. Filip użyczył swojego imienia kameleonowi Zuli.
Agnieszka Antoniewicz – absolwentka Uniwersytetu Śląskiego w Cieszynie oraz Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach. Dyplom z wyróżnieniem obroniła w Pracowni Ilustracji i Rysunku Użytkowego prof. Tomasza Jury. Po ukończeniu studiów rozpoczęła współpracę z dwutygodnikiem dla dzieci „Świerszczyk”. W ilustracji wykorzystuje tradycyjne techniki rysunkowe oraz programy graficzne. Uwielbia podróżować. W wolnych chwilach jeździ na rolkach.
Autor | Natasza Socha |
Wydawnictwo | Nasza Księgarnia |
Rok wydania | 2017 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 192 |
Format | 14.0 x 19.2 cm |
Numer ISBN | 978-83-10-13135-5 |
Kod paskowy (EAN) | 9788310131355 |
Waga | 222 g |
Wymiary | 140 x 195 x 16 mm |
Data premiery | 2017.04.12 |
Data pojawienia się | 2017.03.07 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Urzekła nas z córką historia Zuli. Opowieść ciekawa, zaskakująca, napisana odpowiednimi słowami dla młodszych czytelników. Ilustracje komponują się z drukiem. Jak najbardziej polecam.
Co wyniknie z połączenia magicznych mocy i bardzo poważnej zagadki detektywistycznej?
Wspaniała rozrywka dla małych i dużych!
Zula ma dziewięć lat. Już wkrótce zamieszka u dwóch dziwnych ciotek, Heli i Meli, ponieważ rodzice dziewczynki muszą wyjechać do Afryki.
Jak nowe otoczenie wpłynie na dziewięciolatkę?
Jakie przygody czekają na nią w nowym miejscu?
Aby się o tym przekonać musimy obrać kierunek do bardzo... apetycznej miejscowości.
Poziomkowo, nadchodzimy!
I dopiero w tym miejscu zaczyna się prawdziwa zabawa i poważne sprawy. Okazuje się bowiem, że Mela i Hela są najprawdziwszymi czarownicami.
Co więcej, Zula też jest czarodziejką. Jak taka nowina wpłynie na dziewczynkę? Czy magiczne moce pomogą w odnalezieniu psa pani Arlety?
Jedno jest pewne. W tej historii ciągle coś się dzieje!
Natasza Socha jest znana z literatury dla dorosłych. Z opowieścią dla młodszych czytelników poradziła sobie równie dobrze.
Opowieść czyta się szybko, nie ma problemu, aby podzielić ją na kilka części i czytać ją przez kilka dni.
Warto też zwrócić uwagę na ilustracje wykonane przez Agnieszkę Antoniewicz. Nie są to typowe, pełne kolorów rysunki. Wręcz przeciwnie. Dominuje tu żółć, szarość i czarny.
O ile mnie absolutnie to nie przeszkadzało, myślałam, że mój synek będzie rozczarowany brakiem pełnej kolorystyki. O dziwo, bardzo taka forma mu się spodobała! I przede wszystkim pobudzila wyobraźnię. A to ogromny atut :-)
Wiadomo, jak jest z historiami dla dzieci. Magia przenika do rzeczywistości, rzeczywistość miesza się z magią. Ale to jest właśnie piękne!
Nie zapominajmy, że ta historia ma też duży walor edukacyjny. Poprzez opowieść o małej dziewczynce stworzonej przez autorkę, możemy podjąć pierwsze próby tłumaczenia dzieciom skomplikowanych relacji. Dlaczego rodzice zostawiają swoje dzieci i wyjeżdżają do innego kraju czy na inny kontynent ; czemu zdarza się tak, że rodziny ograniczają wzajemny kontakt, jaką magią jest przyjaźń? I wiele innych aspektów, które dla dzieci mogą być trudne do zrozumienia.
Mój synek ma 5 lat i już nie raz przeczytalismy Zulę i porwanie Kropka. Co prawda Oskarek nadal nie jest wielu rzeczy w stanie zrozumieć, ale takiej ilości pytań podczas lektury już dawno nie słyszałam :-)
Moim zdaniem, po pierwsze, jest to idealna propozycja dla tych rodziców/ opiekunów, którzy mają w planach wprowadzenie dłuższych form, nie ograniczając się już tylko do jednej krótkiej bajki.
Po drugie, jest to doskonała książka do rozpoczęcia samodzielnego czytania przez uczniów najmłodszych klas szkoły podstawowej.
Co tu więcej można napisać?
Chyba tylko to, że warto zakupić tę książkę i uzupełnić o nią biblioteczki dzieci :-)
Do dzieła!
Do tej pory mieliśmy okazję poznać Nataszę Sochę od strony powieści dla dorosłych – fantastycznych obyczajówek, które skradły serce wielu czytelników. Tym razem autorka oddała w nasze ręce książkę dedykowaną dzieciom… ale czy tylko im?
Ostatnio coraz częściej sięgam po literaturę dziecięcą, głównie ze względu na malucha, który (chyba przez rodziców :P ) jest zainteresowany książkami w szeroko rozumianym tego słowa znaczeniu. Tym chętniej i z dużą ciekawością zabrałam się za Zulę i porwanie Kropka – nową odsłonę Nataszy Sochy.
Historia małej czarodziejki wciąga od pierwszych stron, dając czytelnikowi nieopisaną radość z czytania. Perypetie Zuli i jej przyjaciół bawią i wywołują uśmiech na twarzy od początku do końca książki. Dodatkowo ilustracje autorstwa Agnieszki Antoniewicz w pełni oddają magiczną aurę powieści… nie sposób się nie zakochać, będąc dorosłym czytelnikiem… Mniemam, że dzieci jeszcze bardziej pokochają główną bohaterkę… całką książkę!
Natasza Socha udowodniła, że potrafi bawić się piórem. Lekki i prosty język trafi do młodych czytelników, a głównie o to chodzi, ale… i dorosły czytelnik przepadnie w zauroczeniu takim obliczem autorki.
Czary czarami, niemniej nie to jej w to jest w tej powieści najważniejsze. Autorka w historii Zuli pokazuje, jak cenna w życiu młodego człowieka jest przyjaźń, rodzina. I zrozumienie, którego dzieci potrzebują, by wyrosnąć na fajnego „dużego” człowieka.
Autorka ukazuje również, jak ważny jest umiar w życiu i umiejętność porozumienia się z ludzi dookoła nas. Że to, że ktoś ma „coś więcej”, nie stawia go ponad innymi, bo każdy zasługuje na szacunek.
Podsumowując: Jeśli macie ochotę na lekką i szybką lekturę, która przeniesie Was – dużych i małych czytelników – w magiczny świat przyjaźni, czarów, zagadek i bogatej wyobraźni, koniecznie sięgnijcie po Zulę i porwanie Kropka. Miłość od pierwszej strony gwarantowana, a przyjemność niezapomniana :)
Gorąco polecam!