Ponuraki, drżyjcie! Zosia nie pozwoli Wam się nudzić!
Witajcie! To znowu ja, Zosia z ulicy Kociej. Siedzę sobie jak zwykle na moim ulubionym drzewie, w naszym ogrodzie, w którym powoli czuć już nadchodzącą jesień. Nawet nieźle to wygląda – te żółknące liście i trawy… No i kilka rumianych jabłek, dyndających mi nad głową. Nadejście jesieni zapowiadałoby się całkiem miło, gdyby nie nowy rok szkolny, który właśnie o tej porze spada na ludzi jak grom z jasnego nieba. Niby wiadomo, że rozpoczęcie (lub też zapadnięcie) zmroku szkolnego musi nadejść nieuchronnie, ale mimo wszystko jest to jednak szok. Przynajmniej dla mnie. Szkoda długich wieczorów i poranków, picia kakao i gapienia się w okno, i słuchania świerszczy na tarasie, i liczenia gwiazd. Teraz życie ogranicza się do szkoły i domu. No, dobra? Wiem, że trochę przesadzam, ale mam prawo?
„Zosia z ulicy Kociej” to przezabawna seria o perypetiach rezolutnej Zosi i jej zwariowanej rodzinki. W drugiej części kolejne niespodzianki: spotkanie z Mroczną Pampirą, Ha-kuna matata na dachu, a nawet integracja na naturalnym gruncie!
Autor | Agnieszka Tyszka |
Wydawnictwo | Nasza Księgarnia |
Seria wydawnicza | Zosia z ulicy Kociej |
Rok wydania | 2012 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 256 |
Format | 14.0 x 19.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-1012-268-1 |
Kod paskowy (EAN) | 9788310122681 |
Waga | 259 g |
Wymiary | 140 x 192 x 19 mm |
Data premiery | 2012.08.06 |
Data pojawienia się | 2012.08.06 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Lato się kończy i Zosia idzie do czwartej klsy szkoly podstawowej. Dziewczynka musi zmierzyć się z nowymi wyzwaniami, nowymi uczniami, przedmiotami i nową nauczycielką matematyki którą uczniowie(A szczególnie Zosia) nie darzą sympatią. Nauczycielka szybko dostaje przydomek Mroczna Pampira. Na szczęście na ratunek przybywa mama Zosi, która wpada na pomysł zorganizowania klasowo-rodzinnej imprezy integracyjnej w ich przydomowym ogródku. W książce nie zabraknie poczucia humoru a głównej bohaterki nie da się nie darzyć sympatią.
Kolejne przygody Zosi przed wami. książka pełna ciepłego humoru i barwnych bohaterów. Krótkim rozdziałom towarzyszą zabawne ilustracje. „Zosia..” to ciekawa propozycja dla dziewczynek, które być może odnajdą w niej odrobinę siebie..
Lato się kończy i Zosia idzie do czwartej klsy szkoly podstawowej. Dziewczynka musi zmierzyć się z nowymi wyzwaniami, nowymi uczniami, przedmiotami i nową nauczycielką matematyki którą uczniowie(A szczególnie Zosia) nie darzą sympatią. Nauczycielka szybko dostaje przydomek Mroczna Pampira. Na szczęście na ratunek przybywa mama Zosi, która wpada na pomysł zorganizowania klasowo-rodzinnej imprezy integracyjnej w ich przydomowym ogródku. W książce nie zabraknie poczucia humoru a głównej bohaterki nie da się nie darzyć sympatią.
Cześć! To ja, Zosia z ulicy Kociej. Mam nadzieję, że trochę się za mną stęskniliście! Ja jestem nieco stęskniona – za wami oczywiście i jeszcze za pisaniem, i siedzeniem na jabłoni; Tak to bywa, gdy człowiek zbyt długo choruje i każą mu leżeć w łóżku. Właśnie rozpoczęły się wakacje... Wysoka gorączka i wysoka „nieżywość” (to słówko wymyślone przez moją siostrę) zatrzymały nas w domu. Nawet ogród wydawał się zamorską krainą, gdy leżałyśmy w naszych łóżkach. I wiało nudą tak, że aż robiły się od tego przeciągi. Przenudne przeciągi. Żadnego towarzystwa, bo nikt nie przyjdzie w odwiedziny do zadżumionych. No, przesadzam… Ospa to nie dżuma, ale też jest zakaźna. I to jeszcze jak! „Zosia z ulicy Kociej” to przezabawna seria...
To ja, Zosia. Ja o Was nie zapomniałam. I mam nadzieję, że Wy o mnie też nie. Lubicie zimę? Zimą to dopiero są niespodzianki! Na przykład szron na wszystkich gałązkach, badylach i kociej kuwecie. Taki szron zmienia ogród w baśniową krainę, naprawdę. Poza tym kto powiedział, że w grudniu nie da się wejść na ulubione drzewo i siedzieć tam sobie z zeszytem? Świat widziany z takiej zimowej jabłoni wygląda zupełnie inaczej. „Zosia z ulicy Kociej” to przezabawna seria o perypetiach rezolutnej Zosi i jej zwariowanej rodzinki. W czwartej części poznamy dziadka Dionizego i kociego arystokratę Diogenesa mieszkającego w beczce, spróbujemy barszczyku z pierniczkami o aromacie myszowym oraz odkryjemy, jak Buka stała się choinką i jakie wigilijne przesłanie dla św...
Ponuraki, drżyjcie! Zosia nie pozwoli Wam się nudzić! „Cześć! Mam na imię Zosia. Okropnie, prawda? Jeśli chodzi o nazwisko, to też mogłoby być lepiej. Wierzbowska brzmi nieźle, ale jest na W. Każdy uczeń na świecie wam to powie, że nie ma gorszej rzeczy, niż wylądować na początku albo na końcu listy. Ale dosyć tego! Nie jestem przecież jakąś okropną pesymistką. Specjalnie zaczęłam od najgorszych rzeczy, żeby jak najszybciej mieć je za sobą. No, może jeszcze powinnam wspomnieć o mojej młodszej siostrze Mani. Całkowita porażka! Choć muszę przyznać, że to dzięki Mani ruszyła lawina niecodziennych wypadków w naszej rodzinie. A może to przez psią kupę…? W każdym razie właśnie dlatego, pisząc te słowa, siedzę na jabłoni rosnącej w ogrod...
Cześć, jak się macie? Przyznam się, że ja nie najlepiej. Gdzieś na horyzoncie majaczy koniec wakacji, ale w praktyce – ta upragniona chwila oddala się z każdym dniem! Nie. Nie jestem chora! I wcale nie narzekam na wakacje. Każdy człowiek je lubi. Jednak najwyraźniej zabrakło mi zapału i apetytu na przygodę – dokładnie tak ujęła to mama – gdy zupełnie znienacka gruchnęła wiadomość o planowanym wyjeździe… Zosia z ulicy Kociej to przezabawna seria o perypetiach rezolutnej Zosi i jej zwariowanej rodzinki. W dwunastej części między innymi: podróż z Dżipilin, Kiamperowy Siennik Pokładowy, Kuweta Italiana i przyjęcie u cyrkowców. Jednego możecie być pewni – z mieszkańcami Kociej 5 nikt się nigdy nie nudzi! Agnieszka Tyszka – urodzona w 1968 r. w To...
Cześć! To znowu ja, Zosia! Czy znacie to uczucie, kiedy czeka się na wiosnę i czeka, a ona nic, tylko stroi sobie z nas żarty? Ja osobiście mam już serdecznie dosyć zimy. Marzę, by spokojnie posiedzieć na jabłoni, napisać to i owo i nie nosić grubej kurtki, ocieplanych spodni ani rękawiczek. Poza tym… Wiecie zapewne, że do niektórych czynności potrzebna jest samotność. Na przykład bardzo się przydaje do pisania. Dotąd najczęściej przeszkadzała mi Mania, moja młodsza siostra. A teraz doszedł jeszcze Muffin – kot, którego dostałyśmy od Mrocznej Pampiry. Wygląda na to, że uważa jabłoń za swoją prywatną własność. Ile razy próbuję się tu zakraść, on już siedzi na mojej ulubionej gałęzi… „Zosia z ulicy Kociej” to przezabawna seria o peryp...
Cześć! To znowu ja, Zosia z ulicy Kociej! Chciałabym zawołać radośnie – tak jak dawniej, ale jakoś mi nie wychodzi. Za mało we mnie entuzjazmu i z optymizmem też ostatnio słabo bywa. Jak zapewne pamiętacie, okazało się, że przybędzie nam po jednym Wierzbowskim i Sosnowskim. Ta elektryzująca informacja o dzidziusiach, mimo upływu kilku miesięcy, wcale nie traci swojej mocy. Wręcz przeciwnie! Wszystko kręci się wokół badań, ubranek, łóżeczek, wózków i tematyki porodowej... Ciotka Malina chodzi na zajęcia z jogi dla kobiet w ciąży, a jej siostra – czyli moja mama na specjalne kursy oddychania w rytm muzyki klasycznej. Z tego, co wiem, bywa ona także dosyć szybka. Ciekawe, jak się wtedy oddycha? Może tak jak Rufus, pies Maliny, po dłuższym biegu? Na w...
Cześć! To znowu ja – Zosia z ulicy Kociej. Nie wiem, czy lubicie ferie świąteczne. Ja mam wobec nich uczucia zmieszane, jak mówi Mania. Szkoda, że już po Wigilii, bo to na nią najbardziej się czeka. Pierwszy i drugi dzień świąt nie są już takie magiczne, no a zaraz po nich otwiera się prawdziwa czeluść – mroczny czas, który jakoś trzeba spędzić, w oczekiwaniu na wieczór sylwestrowy i senny Nowy Rok. Niby powinnam się cieszyć, bo przecież właśnie w sylwestra mam urodziny, ale chyba rozumiecie sami, że to najgorszy dzień w roku do świętowania urodzin… „Zosia z ulicy Kociej” to przezabawna seria o perypetiach rezolutnej Zosi i jej zwariowanej rodzinki. W dziesiątej części między innymi: dezodoranta od Dyzia, wizyta u psierot, Panna de Karton, hygo...
Cześć! To znowu ja, Zosia! Czy wiecie, że mój imieninowy front polarno-morski, zwany w tradycji ludowej zimną Zośką, nie zawiódł także w tym roku? Niebo zasnuwają ciemne chmury, a tulipany na grządkach nawet nie otworzyły oczu. Stoją na baczność, jeden przy drugim, z ciasno stulonymi płatkami. Szkoda, bo ja uważam, że tulipany są najładniejsze właśnie wtedy, gdy calutkie się rozchylają, uśmiechając się szeroko do słońca. Pachną wtedy tak niezwykle – gorzko, cierpko i wiosennie. To bardzo tajemniczy zapach – dokładnie taki jak pora roku za moim oknem... Tym razem Zosia opuszcza ulicę Kocią i przeżywa niezwykłe przygody w plenerze. W części szóstej między innymi: kupowanie kaloszy dla motyla, wesele w Zgniłkach oraz lokalne atrakcje: kojot nocny i...
Cześć! To znowu ja – Zosia z ulicy Kociej. Nie ukrywam, że częściej niż po tajny zeszyt sięgam teraz po telefon komórkowy, w którym można znaleźć ciekawe esemesy… Na drugim miejscu jest nasze klasowe forum „Dziewczyny z VIB”. Tak, tak! Już z szóstej! I dopiero na NAJSZARSZYM końcu – jak mówi Mania – znajduje się mój poczciwy zeszyt. Pewnie jesteście ciekawi, co u mnie słychać… Kiedy powiem wam, że jest dokładnie tak, jak powinno być po wakacjach – od razu domyślicie się, w czym rzecz! „Zosia z ulicy Kociej” to przezabawna seria o perypetiach rezolutnej Zosi i jej zwariowanej rodzinki. W dziewiątej części między innymi: SMRODLIWA sprawa, spotkanie z KRÓLEM HEROLDEM, PARCZASTE koleżanki oraz urodzinowe MYSZOBRANIE. Jednego możecie być p...
To ja! Zosia z ulicy Kociej! Czy mnie słyszycie?! Trochę w to wątpię… W hałasie, jaki tutaj panuje, naprawdę niewiele można usłyszeć. Własne myśli także gubią się gdzieś i plączą, dlatego od pewnego czasu niewiele udaje mi się zapisać w moim tajnym zeszycie. A może zeszyt świeci pustkami nie tylko z tego powodu? W każdym razie często jedynie siedzę na jabłoni, obgryzam długopis i gapię się w siną dal. „Zosia z ulicy Kociej” to przezabawna seria o perypetiach rezolutnej Zosi i jej zwariowanej rodzinki. W ósmej części między innymi: wakacje na SENTORINI, kawia domowa, Fryderyk Pracz w KOMPIUSIE, FUTSZANE GATKI, czyli greckie KUWECIARZE, a także KURZA MAFIA i FATAMRUGANA. Jednego możecie być pewni – na Kociej 5, a także wszędzie, gdzie pojawią si...
Cześć! To znowu ja – Zosia z ulicy Kociej. Spędzamy wakacje w Ośmiu Dębach (zwanych przez moją siostrę ośmioma zębami). Trochę się nudzimy, mokniemy, czytamy i zajadamy racuchy. Osiem zębów od dawna ma już okres świetności za sobą, choć dziadek Dyzio twierdzi z mocą, że pięknie jeszcze będzie. A tymczasem na Kociej trwa remont, choć na skutek pojawiających się co rusz komplikacji najwyraźniej nie zamierza się szybko skończyć. A w każdym razie – na pewno nie stanie się to w przewidywanym wcześniej terminie... Zosia z ulicy Kociej to przezabawna seria o perypetiach rezolutnej Zosi i jej zwariowanej rodzinki. W jedenastej części między innymi: rozpiętrzenie Kociej, siedzenie na baobabie, ludzko wyglądająca zjawa, a może złudzenie laryngiczne, Pan po...
Oto legenda o Warsie i Sawie, opowiedziana prostymi słowami i niezwykłymi obrazkami. Mali czytelnicy jeszcze długo będą pamiętali tę historię, dobry uczynek Warsa, fascynującą syrenę i jej piękny prezent. „Składam słowa”, pierwszy poziom serii „Czytam sobie”, to wspaniały początek nauki czytania. Proste i zabawne historie są dziełem wybitnych polskich autorów. Opowiadania napisane są krótkimi zdaniami. Bardzo duża czcionka ułatwia czytanie, a zamieszczone po bokach stron wyrazy w ramkach służą do ćwiczenia głoskowania. Ilustracje najlepszych polskich twórców są harmonijnym uzupełnieniem czytanego tekstu. Forma książek zgodna jest z zaleceniami metodyków.
Pośród leśnych ziół i kwiatów czeka na dzieci niezwykłe miejsce – Lawendowe Przedszkole. Dobra wróżka Idalia z radością wita wszystkie małe biedronki, świetliki, żuczki i gąsienice. W zaczarowanym przedszkolu, pachnącym lawendą i poziomkami, każdy dzień wypełniony jest przygodą i dobrą zabawą. Zewsząd dobiegają radosny gwar i śmiech, choć czasami zakradają się też małe smuteczki i złe humorki. Ale dobra wróżka zna magiczne sposoby na to, jak przegonić nawet największe naburmuszenie. Posłuchajcie… Radzenie sobie ze złością, tęsknotą czy wstydem bywa trudne, zwłaszcza gdy się ma kilka lat. Książka „Lawendowe przedszkole. Czułe bajeczki na radości i smuteczki” pomoże najmłodszym oswoić różne emocje. Dorośli znajdą w niej także po...
„Mania z ulicy OKciej” to nowa seria autorki bestsellerowej „Zosi z ulicy Kociej”! Zosia oddała swój zeszyt siostrze, więc teraz Mania zabiera nas w podróż pełną przygód! Klasa Mani dostała nietypową pracę domową. Musi przynieść jak najwięcej patyków, badyli i gałązek. Po co? Żeby upiększać świat! Ekologicznie. Koniecznie poznajcie tę metodę. Mania planuje ją zastosować, gdzie tylko się da, choć i tak ma ręce pełne roboty. Wyprowadza mrówki na spacer, kąpie się w żółtym morzu i ratuje pewnego grubodzioba. A do tego po okolicy kręcą się zamaskowani bandyci… Wszystko wskazuje, że w sprawę zamieszany jest również Pasiasty! Jak to możliwe? Przeczytajcie, a przekonacie się OCZEWIŚCIE! Z Manią nikt się nigdy nie nudzi!
„Mania z ulicy OKciej” to nowa seria autorki bestsellerowej „Zosi z ulicy Kociej”! Zosia oddała swój zeszyt siostrze, więc teraz Mania zabiera nas w podróż pełną przygód! Pasiasty obiecał Mani tajną wyprawę, ale wciąż jej na nią nie zabrał. Zniecierpliwiona dziewczynka podejmuje poszukiwania na własną rękę. Szybko jednak je porzuca, bo okazuje się, że dwie kury i jeden kogut są w niebezpieczeństwie! Mania bez wahania rusza na ratunek. Poza tym trzeba jeszcze pomóc sześciu psom… Tak, tym niewidzialnym! Mania ma pełne ręce roboty. Dobrze, że obok są Posiorbina i Żaneta (czyli reszta ekopatrolu), na które zawsze można liczyć. Czy poradzą sobie jednak także z lisem złodziejem butów? Z Manią nikt się nigdy nie nudzi!
„Mania z ulicy OKciej” to nowa seria autorki bestsellerowej „Zosi z ulicy Kociej”! Zosia oddała swój zeszyt siostrze, więc teraz Mania zabiera nas w podróż pełną przygód! Na Kociej (zwanej przez Manię OKcią) nadal trwa remont, dlatego Mania i Zosia zamieszkały u babci Zelmer. Nowa okolica to nowi znajomi, na przykład pewien Pasiasty i jego sześć niewidzialnych psów. Tajemnicza sprawa… Ale na szczęście Mania ma swoje ukochane przyjaciółki, z którymi zakłada ekopatrol i dzięki niezwykłemu zbiegowi okoliczności trafia pod namiot w urokliwych Malinówkach! Jest tyle rzeczy do zrobienia, na przykład trzeba zbadać, kto ma najwyższy poziom zadowolenia z życia, przekonać się, czy rosa jest do picia, czy do biegania, przygotować magiczną kąpiel czy też z...
Czy śpiący, zimowy las w ogóle nadaje się do przygód? Jakie tajemnice skrywa Leśniczówka Zielone Marzenie? Gdzie podziewa się milcząca Emma? Możecie to wszystko sprawdzić w towarzystwie Nieni, dziewczynki, która z magią i tajemnicami jest za pan brat!
Oto krótkie bajki dla malutkich i całkiem dużych czytelników. Dla tych wszystkich, którzy nie mogą zasnąć bez literackiej kolacji. Zapraszają na nią serdecznie bohaterowie tej książki: Wróżka Lukrecja, Elfiątko, Srebrzysta Ćma, Zielonooki Wiatr i inni. Smacznego czytania przed snem!
Czy można sobie wyobrazić coś piękniejszego niż wakacje? Na pewno nie! Ta książka zabierze was w niezapomnianą, wakacyjną podróż pełną tajemnic. Okaże się, że wcale nie trzeba wyruszać daleko. Wystarczy wybrać się na działkę za miastem. Tak właśnie zrobili bohaterowie – Joasia, Jula, Karolina, Aga, Michał i Lolo. I to oni, każdy po swojemu, opowiadają o przygodach, jakie przeżyli tego pamiętnego lata. A jest o czym opowiadać! Bo czy zdarzyło wam się kiedyś, by na drewnianym płocie wyrosła pizza, a do ogrodu wpadły cukierki? A może znacie kogoś, kto mieszkałby w garażu? I do tego całkiem różowym? Trzeba jeszcze wspomnieć o czarownicy, miotle i niezliczonej ilość czarnych kotów, snujących się po okolicy. Czy to bajka? Ależ skąd! Ta historia...
Nowa rola starszej siostry i opiekunki do dzieci, samodzielny pobyt nad morzem, podczas którego Nela poznaje szalenie miłego Kota pijącego kawę, a także trudne spotkania z tatą to nowe wyzwania, z którymi dziewczyna będzie musiała się zmierzyć. Czy poradzi sobie ze stanem zakochania i będzie odpowiedzialną opiekunką? Jak poukłada sobie skomplikowane relacje z tatą? Na szczęście z pomocą przychodzi pani Lila i jej nieoceniona „Księga kwiatów”, a także Artysta – ojczym dziewczynki. To dzięki nim wszystko stanie się o wiele łatwiejsze... Kawa dla kota to kontynuacja książki M jak dżeM. Agnieszka Tyszka – urodzona w 1968 r. w Toruniu, absolwentka Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Z zamiłowania pisarka i ogrodniczka. Pisze dla dzieci i młod...
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro