Światowy bestseller. Ponad milion sprzedanych egzemplarzy.
Mała kawiarnia w Tokio pozwala swoim gościom na podróż w czasie.
Pod warunkiem, że wrócą, zanim wystygnie kawa.
A gdyby móc cofnąć się w czasie? Gdyby choć na chwilę wrócić do przeszłości i spróbować coś wyjaśnić, czemuś zaradzić, spotkać się z kimś, może po raz ostatni…
W małej bocznej uliczce w Tokio ukryła się klimatyczna kawiarnia, która od ponad stu lat serwuje starannie parzoną kawę. Krążą pogłoski, że swoim klientom oferuje też wyjątkową możliwość podróży w czasie.
W „Zanim wystygnie kawa” spotykamy cztery osoby, z których każda ma nadzieję skorzystać z tej oferty. Ktoś chce się skonfrontować z dawną miłością, ktoś powrócić do czasów sprzed utraty pamięci, zobaczyć się z siostrą, spotkać córkę, której nigdy nie było okazji poznać.
Wszystko może się wydarzyć, ale pod wieloma warunkami. Najważniejszy: musisz wrócić, zanim wystygnie twoja kawa.
Gdyby móc cofnąć się w czasie... W książce „Zanim wystygnie kawa” Toshikazu Kawaguchi zaprasza czytelnika do niewielkiej kawiarni znajdującej się ja jednej z tokijskich ulic, która oprócz aromatycznej kawy serwuje swoim gościom nietypową ofertę. Książka „Zanim wystygnie kawa” przedstawia historie czterech osób otrzymujących możliwość podróży w czasie i powrotu, zanim wystygnie kawa. To wzruszająca opowieść o próbie konfrontacji ze swoją przeszłością. Wejdź do klimatycznej kawiarni i złóż zamówienie, zanim wystygnie kawa.
Autor | Toshikazu Kawaguchi |
Wydawnictwo | Grupa Wydawnicza Relacja |
Rok wydania | 2022 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 240 |
Format | 14.0 x 21.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-67216-46-3 |
Kod paskowy (EAN) | 9788367216463 |
Data premiery | 2022.07.08 |
Data pojawienia się | 2022.05.31 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 1802 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 517 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w punktach Bonito![]() |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | 5 szt. na miejscu |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | 5 szt. na miejscu |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | 4 szt. na miejscu |
al. Daszyńskiego 8 (blisko Hali Targowej) | 3 szt. na miejscu |
al. Pokoju 67 (wyspa w centrum handlowym M1) | 4 szt. na miejscu |
ul. Batorego 15B (przecznica od ul. Karmelickiej) | 5 szt. na miejscu |
ul. Dobrego Pasterza 122 (Prądnik Czerwony) | 4 szt. na miejscu |
ul. Josepha Conrada 79 (obok stacji BP) | 2 szt. na miejscu |
ul. Kalwaryjska 67 (250 m od ronda Matecznego) | 5 szt. na miejscu |
ul. Kluczborska 17 (przy pętli "Krowodrza Górka") | 4 szt. na miejscu |
ul. Kobierzyńska 93 (osiedle Ruczaj-Zaborze) | 2 szt. na miejscu |
ul. Marii Dąbrowskiej 17A (50 m od CH Czyżyny) | 5 szt. na miejscu |
ul. Pawia 34 (naprzeciwko Galerii Krakowskiej) | 4 szt. na miejscu |
ul. Pilotów 2E (300 m od ronda Młyńskiego) | 5 szt. na miejscu |
ul. Świętokrzyska 5 (skrzyżowanie z Wrocławską) | 5 szt. na miejscu |
ul. Wielicka 259 (wyspa w Galerii Mozaika) | Zamów i odbierz 2023.04.03 |
ul. Wielicka 28 (200 m od Cmentarza Podgórskiego) | 3 szt. na miejscu |
ul. Wysłouchów 3 (Kurdwanów) | 3 szt. na miejscu |
ul. Zakopiańska 62 (Park Handlowy Zakopianka) | 3 szt. na miejscu |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | 4 szt. na miejscu |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2023.04.03 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | 4 szt. na miejscu |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | 4 szt. na miejscu |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2023.04.03 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | 5 szt. na miejscu |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | 2 szt. na miejscu |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | 5 szt. na miejscu |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | 6 szt. na miejscu |
ul. Światowida 49/43 (pasaż Galeria Światowida) | 5 szt. na miejscu |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | 3 szt. na miejscu |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | 2 szt. na miejscu |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | 5 szt. na miejscu |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | 4 szt. na miejscu |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | 5 szt. na miejscu |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | 5 szt. na miejscu |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | 4 szt. na miejscu |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Czytając, miałam odczucie jazdy na zaciągniętym hamulcu. Ta książka się nie rozkręca! Z rzadka wywoływała głębsze poruszenie. Brnęłam. Irytowałam się. Myślałam: o co tu chodzi - drętwość to oryginału czy tłumaczenia? Czy może skutek adaptacji na prozę utworu scenicznego? Co sprawia, że pomysł ciekawy i recenzje rewelacyjne, a ja jestem wciąż obok? Bardzo lubię historie pokazujące, że losy poszczególnych ludzi łączą się ze sobą, a ich zachowania i wybory mają wpływ na życie innych. Czytałam niedawno tego typu książkę innego japońskiego autora, "Cuda za rogiem", i tamta miała moc - więc chyba nie o japońskość tu jednak chodzi. W sumie - nie wiem, dlaczego "Zanim wystygnie kawa" jest bestsellerem.
Przyjemna lektura opowiadająca historie ludzi, którzy dostają szansę na krótką podróż w czasie. Wszystko to za sprawą małej, niepozornej kawiarni znajdującej się w podziemiach jednej z bocznych ulic Tokio. Jest to książka na jeden wieczór, napisana spokojnie, melancholijnie. Po jej przeczytaniu wiem, że być może sięgnęłabym po inne pozycje tego autora ale nie kupiłabym drugiej części tej konkretnej książki, ponieważ w mojej ocenie, oprócz uroku tamtejszej kultury, nie ma nic więcej do zaoferowania.
Zaparzyłam kawę i usiadłam w fotelu odcinając się od mediów społecznościowych i innych pożeraczy czasu chcąc przemyśleć właśnie przeczytaną lekturę. A jest nią "Zanim wystygnie kawa" japońskiego autora Toshikazu Kawaguchi.
Książkę czyta się błyskawicznie, ale historie w niej przedstawione (a są 4!) zdecydowanie zajmują więcej czasu, aby je przemyśleć. Teoretycznie są one oddzielne ale summa summarum łączą się ze sobą.
Kawiarnia jest wyjątkowa, bo można w niej przenieść się do przeszłości. Jednakże jest kilka konkretnych zasad. Nie są też proste w wykonaniu, bo jest tylko jedno krzesło, z którego można w tym celu skorzystać. Nie jest ono jednak wolne... Ale przede wszystkim trzeba wrócić do teraźniejszości zanim kawa przygotowana przez pracownicę zdąży wystygnąć! W przeciwnym razie na zawsze zostanie się duchem...
Zasadą jest, że przeszłości nie można zmienić, ale przyszłość już tak. Więc po co bohaterowie zapragnęli przenieść się do przeszłości skoro nic to nie zmieni? Warto poznać te kilka historii opisanych w książce, by zupełnie inaczej spojrzeć na relacje międzyludzkie. Żona, która chciałaby się spotkać z mężem. Dziewczyna, która pragnie jeszcze wyznać coś chłopakowi zanim wyjedzie w daleką podróż. Siostry, które ciągle się rozmijały. I w końcu matka i córka...
Pojęcie czasu jest względne, a jak wiemy kawa szybko stygnie. Czy dotrwaliście do końca zanim Wasza kawa ostygła? ?
?Dla ciekawskich! Jest adaptacja powieści, którą też obejrzałam (po przeczesaniu całego internetu, bo łatwo nie było). To japoński film z 2018 roku "Cafe Funiculi Funicula". Chcąc poznać historię dogłębnie na prawdę warto go obejrzeć. Choć jest wiele różnic i książka jest zdecydowanie lepsza, to film ma też swój urok. Klimat przytulnej kawiarni, jej wystrój, sam proces parzenia kawy... Po prostu przyjemnie się na to patrzy, a czas podczas oglądania faktycznie inaczej płynął.
Zasadniczo dobra książka, choć po recenzji z okładki oczekiwałem więcej. Ale koniecznie należy doczytać do końca, w przeciwnym razie nie da się uchwycić zamysłu autora. "Bestseller" nie oznacza, że książka jest fantastyczna, ale pomysł na historyjkę dość oryginalny. Mimo wszystko czekam na kolejną część.
Na początku miałam wątpliwości czy warto to czytać, mentalność Japończyków wydawała mi się nieco zbyt odlegla od naszej, ale ostatni rozdział mnie rozwalił, książka nabrała sensu, okazała się bardziej przemyślana niż się początkowo wydawalo. Przeczytana w całości w 4 wieczory. W sumie dobra.
Dajcie zaprosić się dziś do niezwykłej tokijskiej kawiarni, która zachwyca swoim przyjemnym klimatem retro. Kawiarni z grubymi słupami i drewnianą belką w kolorze kasztanów. Z jasnobrązowymi ścianami, na których wiszą trzy duże zabytkowe zegary, a cały lokal ma odcień sepii.
Dajcie się zaprosić w krótką podróż do przeszłości. Może zanim wystygnie kawa uda nam się wrócić?
Prosta, a ujmująca. Prosta, a poruszająca. Prosta, a niewiarygodnie do mnie przemawiająca książka. Spokojna. Niebanalna. Niepozorna. Delikatna. Subtelna.
Cztery historie. Każda niosąca przesłanie. Konfrontacja z przeszłością nigdy nie jest łatwa. Ale czy warto do niej wracać? Teraźniejszości i tak nie można zmienić. Można jednak żyć tak, by nie żałować niewypowiedzianych słów. To, co ważne można powiedzieć teraz. Teraz jest na to czas i miejsce.
Ta prosta w swojej formie lektura ujęła mnie swoim zwyczajnym wydźwiękiem. I w tym tkwi właśnie jej urok. W zwyczajności, prostocie i finezji. W ukazaniu relacji międzyludzkich, z których każdy z nas może wyciągnąć swoje wnioski. Ja już swoje wyciągnęłam. Może Ty również się skusisz?
O dumie, która nie pozwala wypowiedzieć uczuć. O chorobie, która zmusza bliskich do poświęceń. O żałowaniu swojej upartości i odnalezieniu drogi do domu. O ofiarowaniu życia i wdzięczności. Stracie i miłości.
Niewielka kawiarnia Funiculi Funicula to miejsce odwiedzane przez garstkę stałych klientów. Lata temu słynęła z przenoszenia w czasie, ale legenda osłabła i sława przeminęła. Dzięki temu miejsce to stało się ostoją dla ludzi zagubionych, poszukujących i znajdujących. Dla nieznajomych, którzy przeżyli trudne chwile w swoim towarzystwie, co dało początek pięknym przyjaźniom. I dla ludzi, którzy rok po roku stawali się sobie coraz bliżsi.
„Niezależnie od tego, z jakimi trudnościami zmierzą się ludzie, zawsze odnajdą w sobie siłę, by je przezwyciężyć. Potrzeba do tego tylko serca. A jeśli to krzesło jest w stanie odmienić czyjeś serce, to jego istnienie zdecydowanie ma sens."
„Zanim wystygnie kawa" swoją formą przypomina zbiór czterech opowiadań składające się na powieść. Każdy rozdział to bowiem odrębna historia, choć łączą się one w jedno. Zabieg nietypowy, nadający całości klimatu. Klimatu, którego w książce nie brakuje.
Stara kawiarnia, gdzie udogodnienia elektryczne są obecne, ale nie ma ich nadmiaru. Dźwięk filiżanki, która uderza o spodek położony na drewnianym blacie. Tarcie o krzesło sukienki i szelest przewracanych stron gazety. Zapach świeżo zaparzonej kawy. Czytelnik wszystko to czuje swoimi zmysłami i buduje to klimat na granicy jawy i snu. Jest przytulnie, ale nie do końca zwyczajnie czy codziennie. W powietrzu czuć jakąś moc i trudno określić, czy chodzi o krzesło, które przenosi w czasie, czy o emocje ludzi i ich codzienne troski, które w kawiarni znajdują ukojenie.
Lubię prozę japońskich autorów. Ma w sobie coś specyficznego. Coś, co wyróżnia ich na tle pisarzy europejskich czy amerykańskich. Oczywiście uogólniając. Lubię ich prozę, a jednak jestem z nią często na dystans. Czytam, podoba mi się, ale nie wchodzę w nią tak mocno jakbym chciała. Sprawia to, że tytuły takie jak ten, który stworzył Toshikazu Kawaguchi, podobają mi się, a jednak nie pochłaniają mnie emocje, jakie kolejne zdania powinny mi dać. Czerpię przyjemność z lektury, ale nie tonę w niej, a ogromnie lubię to robić.
.
Tytuł dobry, ale pozostający na dystans z moim sercem. Z cudownym klimatem, który zachwycał mnie strona po stronie. Barwnymi bohaterami kreślonymi z uwagą i różnorodnymi problemami, którym musieli stawić czoła. Z garścią magii i tajemnicą unoszącą się w powietrzu. Oto czym jest ta książka.
.
przekł. Joanna Dżdża
Gdybyś mógł cofnąć się w czasie, z kim chciałbyś się spotkać?
Niepozorna, mała kawiarnia w Tokio to miejsce, które daje taką możliwość. Oczywiście, pod warunkiem, że wrócisz zanim wystygnie kawa. Chętnych jest wielu, ale teraz poznamy cztery osoby, z których każda ma ważny powód, aby zawrócić do przeszłości. Jedna chce skonfrontować się z dawną miłością, druga chce wrócić do czasów sprzed utraty pamięci, trzecia pragnie zobaczyć się z siostrą, a czwarta..czwarta chce spotkać się z córką, której nigdy nie było dane jej poznać.
Co wyniknie z tych podróży?
W życiu nie spodziewałam się, że ta niepozorna książeczka kryje w sobie tak wielki skarb! Że przyniesie mi łzy, emocje i tysiące różnych myśli. Każe grzebać w tym, co głęboko ukryte, ale nie zapomniane. Wywleka na wierzch, by dać nadzieję.
To prawda.
Przeszłości nie możemy zmienić. To ona ukształtowała nas takimi, jakimi jesteśmy teraz. Ale przyszłość..
To ona należy wyłącznie do nas!
Na nią mamy wpływ, prawda?
Ogromnie Wam polecam tę tokijską kawiarenkę. Zaręczam, że pokochacie ją całym sercem. Jest eteryczna, subtelna i pachnąca aromatem najlepszej kawy, a przy tym pełna wrażeń i przejmujących historii.
Wybitna i wyjątkowa.
Usiądźcie więc przy stoliku i przenieście się w przeszłość. Tylko nie zapomnijcie wrócić, zanim wystygnie kawa.
,,Ostatecznie niezależnie od tego, czy ktoś przeniesie się w przeszłość, czy w przyszłość, teraźniejszość się nie zmienia.
Więc jaki sens ma to krzesło? (...)
Jeśli ( ono) jest w stanie odmienić czyjeś serce, to jego istnienie zdecydowanie ma sens".
Książka ma swój urok, przeczytałam ją w jeden wieczór i chętnie sięgnę po następną część
Jest taka jedna kawiarnia w Tokio. Rzeźbione krzesła, stare zegary i kolor sepii nadają jej niesamowity klimat. Siadasz przy stoliku i zamawiasz kawę. Patrzysz, jak czarna, gorąca ciecz bezgłośnie wypełnia filiżankę. Para unosi się nad nią, a ty wpatrujesz się w coraz bardziej zamazany świat. Zaczynasz podróż.
Czas od zawsze był względny. Ludzie marzyli o tym, by cofnąć się w przeszłość i naprawić teraźniejszość. Ale to niemożliwe, to co wydarzyło sią raz, po prostu jest i nie można tego cofnąć. Może więc wartością i celem staje się podroż sama w sobie? Przeżycie czegoś jeszcze raz, nawet jeśli nie zmieni to teraźniejszości? Fumiko kocha Goro, ale czy na tyle mocno, aby mu o tym powiedziec? Kim jest tajemnicza kobieta, zajmująca to jedyne krzesło? Jak Kohtake i Fusagi widzą swoją dalszą przyszłość? Co zrobi Hirai? Jakie decyzje podejmie Nagare?
Książka Toshikazu Kawaguchiego „Zanim wystygnie kawa” w tłumaczeniu Joanny Dżdży od @wydawnictworelacja to niespieszne opowieści, przepełnione skrywanymi uczuciami i niewypowiedzianymi słowami. Bohaterów łączy miejsce - niepozorna kawiarnia, o której krąży miejsca legenda, że można się w niej przenieść w czasie. Autor powoli odsłania przed nami tajemnicę, wprowadza nas w świat, maluje przed nami coraz więcej szczegółów. Jakby unosił powoli welon, odkrywając prawdę.
Ta historia jest niczym kawa, smakuję ją powoli i chcę więcej i więcej. Po jej przeczytaniu spływa na mnie spokój, już wiem, jak kończą się historie. Już rozumiem. Sens życia, sens opowieści.
Jak dobrze, że w przygotowaniu jest kolejna książka autora pt. „Opowieści z kawiarni”.
Czy przenieślibyście się w przeszłość, wiedząc, że teraźniejszość się nie zmieni?
Czarne, aromatyczne, następnie zmielone ziarna zalewam wrzątkiem. Dodaję trochę cukru i śmietanki. Kiedy wszystko jest gotowe zasiadam wygodnie w fotelu i zagłębiam się w niesamowitą historię. Czy zdążę ją opuścić zanim wystygnie kawa?
„Zanim wystygnie kawa” to przecudowna historia o niewielkiej, ukrytej kawiarni, która wyróżnia się swoim niezwykłym klimatem i snutymi o niej legendami. Otóż Funiculi Funicula pozwala swoim gościom na przenoszenie się w czasie. Oczywiście jest to możliwe tylko pod wieloma warunkami – podróżujący w czasie musi wrócić zanim wystygnie kawa. Ponadto taka podróż nie odmieni teraźniejszości. Tego typu zasad jest wiele, więc nic dziwnego, że mało kto decyduje się na tą ofertę. W książce poznajemy jednak historie czterech osób, które są gotowe podjąć odpowiednie kroki i udać się w podróż w czasie…
Każda z tych historii jest wyjątkowa, każda porusza jakieś czułe struny w sercu czytelnika. Na pierwszy rzut oka łączy je tylko mała, tokijska kawiarnia, dopiero z czasem orientujemy się, że to coś znacznie większego, głębszego – ważniejszego. Nie zliczę, ile razy podczas czytania byłam na skraju płaczu. Ile razy powtarzałam sobie, jak genialna jest ta książka. Od jej skończenia nie raz powracałam do niej myślami i żałowałam, że jej lekturę mam już za sobą. Jej jedyną wadą jest właśnie długość. Jest zdecydowanie za krótka!
„Zanim wystygnie kawa” to dla mnie przepięknie napisana, ciepła i rodzinna opowieść, którą można delektować się właśnie jak tym aromatycznym napojem. Jest niezwykle oryginalna, wzruszająca i pochłania nas oraz zaurocza od pierwszych stron. Zazwyczaj wstrzymuję się z takimi słowami, ale tu mogę śmiało powiedzieć, że ta książka trafia do ulubieńców! Mam nadzieję, że i wy skusicie się na tą smakowitą historię!