Bestsellerowa powieść mistrza thrillerów o mrocznej cenie bezpieczeństwa.
Jules Larsen nie jest w najlepszej kondycji. Tego samego dnia straciła pracę i przyłapała chłopaka na zdradzie. Dziewczyna zrobi wszystko, aby jak najszybciej stanąć na nogach. Oprócz przyjaciółki, której gościnności i tak nadużywa, nie ma już nikogo.
Bartholomew jest jednym z najbardziej znanych i tajemniczych budynków na Manhattanie. Krążą plotki, że jest przeklęty. Mimo to wykupienie tam mieszkania jest prawie niemożliwe.
I to właśnie w Bartholomew Jules udaje się dostać nietypową pracę. Jeżeli na trzy miesiące zamieszka w apartamencie 12A, zarobi aż 12 tysięcy dolarów. Podobno dom niezamieszkany szybciej niszczeje…
Jest tylko kilka zasad. Żadnych gości. Żadnych nocy spędzonych poza apartamentem. Absolutny zakaz przeszkadzania innym mieszkańcom, którzy zazwyczaj są sławni, bogaci lub jedno i drugie.
Wszystko układa się dobrze, póki Ingrid – opiekunka z mieszkania 11A – nie znika.
Czy Bartholomew jest tak straszny, jak wszyscy mówią? Jakie mroczne sekrety skrywają się za jego murami? Czy Jules jest bezpieczna?
Zamknij wszystkie drzwi to świetnie napisana powieść łącząca w sobie psychologiczny thriller z elementami horroru.
Mroczny, tajemniczy klimat, niezwykle plastyczne opisy oraz niebanalna historia sprawią, że nie będziecie się mogli od niej oderwać.
Autor | Riley Sager |
Wydawnictwo | Wydawnictwo Mova |
Rok wydania | 2022 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 432 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-67137-02-7 |
Kod paskowy (EAN) | 9788367137027 |
Data premiery | 2022.03.23 |
Data pojawienia się | 2022.02.23 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 162 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 7 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | 2 szt. na miejscu |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Po przeczytaniu "Wróć przed zmrokiem" ostrzyłem sobie zęby na kolejną powieść Rileya Sagera. W tamtej książce wszystko było na plus dlatego spodziewałem się, że nawet jeśli jakiś element będzie tutaj słabszy to i tak autor czymś pozytywnie zaskoczy a całokształt będzie świetny. Zacząłem czytać i czekałem aż w końcu coś zacznie się dziać. W połowie książki stwierdziłem, że chyba już nie zacznie i że równie wciągająca jest instrukcja obsługi pilota od TV. Końcówka nieco ożywiła całą fabułę, która jednak bez względu na wszystko była żenująco nudna. Jedna gwiazdka za zakończenie. Zdecydowanie nie polecam.
Życie Jules komplikuje się w jednej chwili – tego samego dnia traci ona pracę i przyłapuje chłopaka na zdradzie. Aby odbić się od dna, przyjmuje nietypową, ale niezwykle atrakcyjną propozycję pracy. Ma się wprowadzić na 3 miesiące do luksusowego apartamentu i opiekować się nim, za co otrzyma 12 tysięcy dolarów! Można pomyśleć, że trafiło się jak ślepej kurze ziarno. Okazuje się jednak, że w budynku panują nietypowe zasady. Zdesperowana kobieta decyduje się jednak na współpracę. Gdy pewnego dnia sąsiadka Jules znika bez śladu w niewyjaśnionych okolicznościach, bohaterka rozpoczyna prywatne śledztwo, którym ściąga na siebie niemałe kłopoty.
Akcja powieści rozgrywa się na przestrzeni kilku dni, co sprawia, że nie ma czasu ani miejsca na nudę czy monotonię. Akcja jest dynamiczna, fabuła wciąga od samego początku, a napięcie jest umiejętnie dawkowane. Takie thrillery uwielbiam, bo nawet jeśli nie dzieje się nic strasznego, to nadal utrzymywany jest specyficzny, jeżący włos klimat – jakby coś czaiło się wprost za naszymi plecami.
Wiem, że książka ma swoich zwolenników, ale też są osoby, w których odczuciu jest słabsza od poprzedniej powieści autora. Ja nie chciałabym porównywać jej tak 1:1 do “Wróć przed zmrokiem”, wobec której miałam wysokie oczekiwania i chyba delikatnie się rozczarowałam. Tym razem nie nastawiałam się na efekt wow, mimo to książką byłam zachwycona. Poczekam na kolejną powieść Sagera, może wtedy będę gotowa na zrobienie jakieś małego rankingu.
Sławny budynek. Stary, prestiżowy, owiany tajemnicą, ale i złą sławą. Bartholomew.
Druga książka autora, ktory straszył nas w "Wróć przed zmrokiem" już taka straszna nie jest. Ciekawa? Tak, ale nie ma w niej tego dreszczyku niepewności. Wydarzenia dziejące się w luksusowym Bartholomew są oburzające, ale mnie tu brakło napięcia i aury strachu. Mimo tego, czytało mi się świetnie, całość była logiczna, dobrze osadzona, a wyjaśnienie zaskakujące. Podobało mi się wplecenie wydarzeń z przeszłości jako wyjaśnienie teraźniejszości, ale też pokazanie obsesji, która może przetrwać pokolenia.
Gdybym miała porównywać obie powieści autora, to ta, podobała mi się trochę mniej, le też był to inny rodzaj i gatunek. Autor potrafi pisać, potrafi wymyślić oryginalną fabułę i zaciekawić czytelnika. To książka bardzo dobra i godna polecenia.
Czułam się tak, jakbym czytała książkę pod tytułem "Moda na sukces", odcinek 10999 🙄 Wiecie - masło maśle, flaki z olejem, misz masz... Po prostu ręce mi opadły... Niby jakaś intryga była, niby coś się działo, ale było to takie jakieś nijakie, takie na siłę. Nie czułam niepokoju, nie czułam dreszczy, no nic nie czułam! Wydaje mi się, że pisarz nie miał jakiegoś ekstra pomysłu na fabułę, więc coś tam napisał i właśnie wyszła ta lektura. Dla mnie było to wszystko tak nierealne, że aż śmieszne... Historia powinna być powalająca, mrożąca krew w żyłach, powodująca reakcję "wow", a co dostałam? Przewracałam oczami, bo tak to wszystko było absurdalne 🙄 A główna postać tak mnie denerwowała, że normalnie nie mogłam z nią wytrzymać! Dawno nie irytowała mnie tak jakaś bohaterka czy bohater, jak ta... A jej imię 🤦🏻♀️🙄 O mamuniu! 🙊🙈 Uważam, że jej kreacja, jak i innych postaci była beznadziejna, na siłę... Nie czułam od nich bijących emocji, nie czułam od nich niczego! Byli po prostu przeźroczyści 🤦🏻♀️🙄 Jedynie na plus zasługuje styl, język oraz pióro pisarza, dzięki nim książka mi się nie dłużyła i jakoś przetrwałam do końca. Osobiście nie polecam, szkoda na nią czasu, ale słyszałam wiele dobrego o pierwszej lekturze autora, więc po nią na pewno sięgnę! 😉 Jednak z tą coś nie pykło 🙄 Może moje oczekiwania były zbyt wielkie i stąd to ogromne rozczarowanie, albo po prostu to jest słaba książka
To miał być łatwy i szybki zarobek. 12 tysięcy za opiekę trzymiesięczną nad jednym z apartamentów... Czy faktycznie taki był?
Na tę książkę czekałam długo. Znowu kiedy już ją otrzymałam, bardzo bałam się jej czytać. Okładka z tajemniczą czarną suknią sugerowała moce nadprzyrodzone, dlatego też robiłam wszystko aby czytać ją dopiero jak wszyscy będą w domu. Genialna książka Wróć przed zmrokiem wznieciła we mnie ogromny apetyt na dalsze straszne historie autora. Po tamtej książce wiedziałam już że mogę spodziewać się czegoś mocnego i nieracjonalnego. Dotykającego najciemniejszych zakamarków, i tajemnic. W pewnym sensie tak było i w tej książce.
Autor pokazał nam historię, którą zamknął w murach budynku Bartholomew. Swego czasu budynek ten owiany był ogromnymi tragediami: pandemia Hiszpanki, samobójcza śmierć właściciela budynku a także okulistyczne wierzenia i ofiarowanie ciał kobiet diabłu. To wszystko wywoływało ciarki na mojej skórze.
Każdy moment w którym tajemnice budynku zostawały odkrywane powodowały że się bałam, i bałam się tego w jakim dalszym kierunku pójdzie ta historia.
Główną bohaterkę poznajemy bardzo szybko. Jules odpowiada na ogłoszenie w którym może zdobyć szybkie i łatwe pieniądze wzamian za opiekę nad jednym z apartamentów. Wszystko wydaje się na pozór łatwe, do momentu kiedy dochodzą do tego tego dziwne zasady np zakaz przyjmowania gości czy robienia sobie zdjęć w tle z budynkiem bądź jego wnętrzami. To wszystko miało swoje drugie dno! Z czasem dziewczyna zaczyna poszukiwać jednej z sąsiadek która zniknęła w bardzo dziwnych okolicznościach. Ogólnie rozumiem to że się martwiła, chciała wiedzieć co stało się z dziewczyną jednak przeszkadzała mi jej naiwność. Bardzo łatwo można było z niej wyciągnąć wszystko czego się dowiedziała, nie podejrzewając że dzieli się informacjami z osobami które mogą je wykorzystać w sposób niemoralny. Nie mniej jednak wydaje mi się że owy dobór bohaterki był trafny ponieważ nagrzać na to co działo się w tym budynku to właśnie takich
Osób poszukiwano. Bardzo podobał mi się pomysł autora na książkę. Można było czuć ten klimat nawiedzenia budynku, oraz jego ciężkiej historii natomiast brakowało mi tutaj zjawisk nadprzyrodzonych. Z zapartym tchem czekałam kiedy pojawi się owa postać z okładki i zacznie gdzieś strasznych bądź przechadzać się po korytarzach. Niestety tego nie otrzymałam i to mnie troszkę rozczarowało. Nie mniej jednak dużym atutem tej historii jest to że posiada ona kilka sfer czasowych. Jesteśmy świadkami opowieści Jules która w danym momencie znajduje się w szpitalu po wypadku i opowiada o nawiedzonym apartamentowcu. To wszystko podsycało moje emocje, i strach. Zakończenie książki okazało się dla mnie zaskoczeniem. Akurat takiego wątku się nie spodziewałam. Dobrze przemyślane i poprowadzone w taki sposób aby do ostatnich stron żyć tym co pisał autor. Dużym atutem tej książki jest to że jest ona napisana w sposób obrazowy. Bardzo łatwo jest ją odwzorować w wyobraźni i zobaczyć to co wydaje się straszne. Także język jakim posługuje się autor jest łatwo przyswajalny przez co książkę czyta się błyskawicznie :) osobiście bardzo mi się podobała! Polecam :)
„Zamknij wszystkie drzwi” to thriller, względem którego miałam bardzo duże oczekiwania. Czytając tak wysokie oceny innych nastawiłam się na niezapomnianą lekturę pełną wrażeń. Niestety przez to tylko się rozczarowałam. Nie mówię, że jest to zła książka, bo jest naprawdę dobra, ale przede wszystkim zabrakło mi w niej dreszczyku emocji i napięcia. Była to historia bardzo klimatyczna, Bartholomew i cała jego otoczka dodała tej powieści złowrogiego, lekko gotyckiego nastroju. Znalazłam w niej chwile lęku i niepewności. Była to bardzo szybka lektura, która wciągnęła mnie od samego początku i do końca utrzymała moją uwagę. Fabuła została poprowadzona w równym tempie, ale dla mnie trochę powolnym. Niemniej jednak uważam, że jest to naprawdę dobry thriller, który warto przeczytać.
Gdyby ktoś zaproponował mi dwanaście tysięcy dolarów za zamieszkanie w apartamentowcu, myślę, że bez wahania bym się zgodziła. Zarobić tak dużo pieniędzy w trzy miesiące, praktycznie za nic, kto by się tego nie podjął? Ale oczywiście wydaje się to zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe. I jest to coś, o czym powinna pomyśleć Jules, kiedy przyjęła zlecenie jako opiekunka mieszkania w jednym z najstarszych, najbardziej ekskluzywnych i pełnym tajemnic apartamentowcu w Nowym Jorku, Bartholomew. Wie, że musi przestrzegać wielu rygorystycznych i czasami dziwnych zasad, ale w obecnej sytuacji nie ma wyjścia. Jednak z czasem dziewczyna zdaje sobie sprawę, że nic nie jest tam takie, jakie się wydaje. A za murami pięknego Bartholomew kryje się mrok.
Bardzo spodobał mi sposób poprowadzenia historii. Wprowadzenie dwóch linii czasowych było znakomitym posunięciem. Narracja przesuwa się między teraźniejszością a przybyciem Jules do budynku kilka dni wcześniej, dzięki czemu otrzymujemy przebłyski tego, co się wydarzy, ale nie jest to nic zbyt konkretnego, by zepsuć nam tą historie. Riley Sager ma bardzo lekki i przyjemny styl. Stworzył ponadprzeciętną fabułę, bardzo dobre opisy i dopracowaną analizę postaci, co sprawia, że możemy lepiej poznać ich motywację.
Jeżeli chodzi o zakończenie, to uważam, że autor poszedł trochę na łatwiznę i wszystko poszło w kierunku, który niekoniecznie przypadł mi do gustu. Ta książka nie wstrząsnęła mnie do głębi. Ale wiem, że wielu innych czytelników ją pokochało, więc może w Waszym przypadku będzie tak samo. Ja czekałam na więcej niespodzianek, bardziej pokręconych, ostrych, przerażających i nieprzewidywalnych.
Życie Jules się sypie - utrata pracy, przyłapanie chłopaka na zdradzie oraz problemy finansowe zbiegają się w czasie, zadając jej potężny cios. Kobieta, ponownie szukając zatrudnienia, trafia na ogłoszenie dotyczące opieki nad mieszkaniem. Okazuje się, że jest to lokum w jednym z najbardziej znanych budynków na Manhattanie - Bartholomew. Miejsce to owiane jest złą sławą. Mówi się nawet, że jest przeklęte, jednak stawka - 12 tysięcy dolarów za trzymiesięczną opiekę nad mieszkaniem - skutecznie zachęca Jules do przyjęcia oferty. Na miejscu okazuje się, że obowiązują tam pewne zasady - nie można sprowadzać gości, spędzać nocy poza swoim apartamentem ani inicjować rozmów z pozostałymi mieszkańcami.
Początkowo wszystko idzie gładko, lecz nagłe zniknięcie Ingrid, opiekunki mieszkania poniżej oraz odkrycie kilku niepokojących faktów na temat poprzednich lokatorów sprawia, że Jules zaczyna obawiać się o swoje bezpieczeństwo.
🏬🗝️
,,Zamknij wszystkie drzwi" było dla mnie świetną rozrywką. Zaangażowałam się w lekturę już na samym początku, a im dalej czytałam, tym było jeszcze ciekawiej. Na ostatnich 150 stronach akcja przyspieszyła do tego stopnia, że książka stała się dla mnie nieodkładalna.
Domyśliłam się, kto okaże się tutaj ,,tym złym", lecz kompletnym zaskoczeniem było dla mnie to, co tą osobą kierowało. Rozwiązanie zagadki mocno mnie zaskoczyło i mimo że książkę skończyłam kilka dni temu, wracam do niej myślami, a to dobry znak.
Przyznaję, że dreszczyk charakterystyczny dla tego gatunku towarzyszył mi dopiero na wspominanych wcześniej 150 stronach, co w mojej ocenie odróżnia tę książkę od ,,Wróć przed zmrokiem". Mimo tego świetnie spędziłam czas z tą powieścią.
Jeśli lubicie motyw tajemniczych, nawiedzonych miejsc, polecam Wam tę pozycję 🗝️
Idealne okazje zdarzają się w życiu po to, by uczynić je lepszym. Prawda? Większość z nas tak myśli. I tak samo myślała zapewne Jules, kiedy spłukana i na skraju załamania nerwowego, trafia na cudowne ogłoszenie. Ktoś najwyraźniej chce zapłacić jej za zamieszkanie w jednym z najbardziej rozpoznawalnych budynków Manhattanu - Bartholomew ?
A skoro okazja sama puka do jej drzwi, Jules nie odmówi 12 tysiącom za trzy miesiące w pięknym, ekskluzywnym apartamencie z widokiem na Central Park. Owszem, jest kilka surowych zasad. W tym przymus spędzania każdej nocy w apartamencie oraz całkowity zakaz przeszkadzania innym mieszkańcom. Jednak Jules stara się je zrozumieć.
Wszystko układa się świetnie. Nawet jeśli tapeta w jej salonie wygląda jak nawiedzone twarze, a nie jak kielichy kwiatów. Do czasu aż ginie jej sąsiadka z piętra niżej. Poszukiwania doprowadzą Jules do prawdy, której na pewno nie chciała poznać i do niebezpieczeństwa, przed którym musi uciekać ??
"Zamknij wszystkie drzwi" to moje pierwsze spotkanie z autorem. Zaliczam je do udanych. Jestem w stanie wyobrazić sobie Sagera, jak przez wiele długich godzin główkuje nad fabułą, ponieważ jest ona mistrzowska. Ten mroczny thriller miesza się miejscami z horrorem i to bardzo mi się podoba. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron i myślę, że chciałabym czytać więcej tego typu powieści.
Nie podobało mi się jedynie powtarzanie przez autora pewnych wyrażeń, ale rozumiem, że jest to wpisane w jego styl. Niemniej bywało to nużące.
Jeśli jednak miałabym powiedzieć, czy polecam innym tę powieść, to odpowiedź jest mocnym tak.
9/10
Cóż za smakowity kąsek dla miłośników thrillerów i powieści grozy, garściami czerpiący z klasyki gatunku!
„Zamknij wszystkie drzwi” to także nie lada gratka dla fanów hitchcockowskiego suspensu.
Zabytkowe, opuszczone mieszkanie w historycznej kamienicy w centrum Nowego Jorku. Na ścianach tapety w psychodeliczne wzory, wiatr zawodzi w cichych korytarzach, którymi niepostrzeżenie przemykają, pragnący zaznać anonimowości, bogacze. Nocami, gdzieś w oddali, słychać krzyki.
Może to tylko sen?
A może jednak coś znacznie gorszego…
„Zamknij wszystkie drzwi” to klimatyczna pozycja, którą docenią fani gatunku, „dziwacy” jak ja, którzy ponad wszystko kochają się bać, gdy w ciemną noc szalejąca wichura dobija się do okien, a my niczym niezrażeni, tuląc się do bliskich, zaczytujemy się w mrocznych, mrożących krew w żyłach opowieściach.
Najnowsza powieść znakomitego Riley’a Sagera to jeden z lepszych thrillerów, jakie od dłuższego czasu przeczytałam i choć jest to zdecydowanie inny rodzaj historii, niż ta, która zachwyciła nas we „Wróć przed zmrokiem”, to nadal pozycja trzymająca wysoki poziom gatunkowy, ogromnie klimatyczna, porywająca fabularnie i prezentująca to, co w gatunku najistotniejsze: nieoczekiwane zwroty akcji, nietuzinkowa, nieoczywista akcja i atmosfera grozy.
Po raz kolejny zostałam kupiona.
Polecam do zaczytania się w ciemną, deszczową noc.