Dziesiąty tom przygód małego Indianina, który wraz ze swoim dzielnym koniem zdobywa kolejnych zwierzęcych przyjaciół.
Pewnego ranka Yakari odkrywa, że ktoś ułożył na ziemi strzałki z patyków. Czy to wskazówka dla chłopca? I dokąd strzałki prowadzą? Jadąc na Małym Piorunie, mały Siuks dociera do krainy pośród wzgórz, gdzie nigdzie wcześniej nie był... Po co ktoś go tam sprowadził? Czego chce i czy ma przyjazne zamiary? Przed Indianinem pełna zagadek i zaskoczeń przygoda w niekończących się podziemnych korytarzach!
Cykl stworzyli pod koniec lat 60. dwaj Szwajcarzy – scenarzysta Job (André Jobin) oraz rysownik Derib (Claude de Ribaupierre). Za tomy 6 i 31 „Yakariego” (odpowiednio w latach 1982 i 2006) dostali nagrody Festiwalu Komiksowego w Angoulême w różnych kategoriach komiksu dziecięcego. Do dziś ukazało się prawie czterdzieści albumów serii, która wciąż bawi młodszych i starszych czytelników.
Autor | Job, Derib |
Wydawnictwo | Egmont - komiksy |
Seria wydawnicza | Yakari |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 48 |
Format | 21.6 x 28.5 cm |
Numer ISBN | 9788328198395 |
Kod paskowy (EAN) | 9788328198395 |
Data premiery | 2021.02.10 |
Data pojawienia się | 2021.01.13 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 2 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.25 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.25 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.25 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.25 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.25 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.25 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.25 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.25 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.25 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.25 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.25 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.25 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.25 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.25 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.25 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.25 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.25 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.25 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.25 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Cykl o małym Indianinie stworzyli w latach 60 dwaj Szwajcarzy Job i Derib. Powstało już kilkadziesiąt tomów, a ja zapoznałem się z dziesiątym, który nosi tytuł „Yakari. Wielka nora”.
O komiksie możemy przeczytać, że:
Dziesiąty tom przygód małego Indianina, który wraz ze swoim dzielnym koniem zdobywa kolejnych zwierzęcych przyjaciół. Pewnego ranka Yakari odkrywa, że ktoś ułożył na ziemi strzałki z patyków. Czy to wskazówka dla chłopca? I dokąd strzałki prowadzą? Jadąc na Małym Piorunie, mały Siuks dociera do krainy pośród wzgórz, gdzie nigdzie wcześniej nie był... Po co ktoś go tam sprowadził? Czego chce i czy ma przyjazne zamiary? Przed Indianinem pełna zagadek i zaskoczeń przygoda w niekończących się podziemnych korytarzach!
Tak jak i w przypadku poprzednich tomów, jest to całkiem interesująca historia, ze sporą dawką humoru, poruszająca jednak niekiedy poważne tematy. Zapewne spodoba się młodym czytelnikom, ze względu na niezwykłe umiejętności chłopca, oraz również dlatego, że jest to w sumie prosta opowieść, którą przyjemnie się czyta. Zatem zachęcam do lektury.
Cykl o małym Indianinie stworzyli w latach 60 dwaj Szwajcarzy Job i Derib. Powstało już kilkadziesiąt tomów, a ja zapoznałem się z dziesiątym, który nosi tytuł „Yakari. Wielka nora”.
O komiksie możemy przeczytać, że:
Dziesiąty tom przygód małego Indianina, który wraz ze swoim dzielnym koniem zdobywa kolejnych zwierzęcych przyjaciół. Pewnego ranka Yakari odkrywa, że ktoś ułożył na ziemi strzałki z patyków. Czy to wskazówka dla chłopca? I dokąd strzałki prowadzą? Jadąc na Małym Piorunie, mały Siuks dociera do krainy pośród wzgórz, gdzie nigdzie wcześniej nie był... Po co ktoś go tam sprowadził? Czego chce i czy ma przyjazne zamiary? Przed Indianinem pełna zagadek i zaskoczeń przygoda w niekończących się podziemnych korytarzach!
Tak jak i w przypadku poprzednich tomów, jest to całkiem interesująca historia, ze sporą dawką humoru, poruszająca jednak niekiedy poważne tematy. Zapewne spodoba się młodym czytelnikom, ze względu na niezwykłe umiejętności chłopca, oraz również dlatego, że jest to w sumie prosta opowieść, którą przyjemnie się czyta. Zatem zachęcam do lektury.
Przygoda w tunelach.
Mały, dzielny Indianin wyrusza na kolejną przygodę, która tym razem zaprowadzi go do... podziemnych tuneli (!). Yakari wraz z Małym Piorunem odkrywają pewnego ranka, że ktoś ułożył na ziemi strzałki z patyków - czyżby były to drogowskazy? Mały Siuks nie byłby sobą, gdyby tego nie sprawdził.
W takcie wyprawy okazuje się, że patyki na drodze to rzeczywiście drogowskazy, które wiodą... no właśnie, dokąd? Tego Yakari niebawem się dowie, a na końcu drogi okaże się, że ktoś znów potrzebuje jego pomocy. Tym razem udzielenie jej nie będzie jednak wcale takie łatwe - trzeba bowiem będzie zejść do ciemnych, podziemnych tuneli.
W komiksie uwagę zwraca bardzo ładna kreska i niepowtarzalny, sympatyczny klimat całej opowieści. „Yakari” nie jest może serią tego pokroju i o tej popularności co chociażby „Lucky Luke” (porównanie jak najbardziej na miejscu, akcja obydwóch komiksów rozgrywa się bowiem na Dzikim Zachodzie), jednak warto się tym cyklem zainteresować. Nie tylko dlatego, że jest to klasyka europejskiego komiksu („Yakari” powstał w latach 60-tych XX wieku dzięki dwóm szwajcarskim autorom), ale przede wszystkim z uwagi na walory własne serii: humor, interesującą fabułę, przyjemną szatę graficzną i niesamowitą sympatię jaką na starcie budzi mały Indianin. Nie pożałujecie sięgając po tę i inne części cyklu ;)
Komiks jak zwykle stoi na dobrym poziomie.. Dziki Zachód w komiksach z serii „Yakari” ma fajne, dziecięce wręcz oblicze. Dla takiego też – dziecięcego – odbiorcy przeznaczona jest ta seria. W niczym nie ujmuje to jednak klimatu całej opowieści, który przypadnie do gustu także nieco starszym wielbicielom Dzikiego Zachodu :)
Polecam.
https://cosnapolce.blogspot.com/2021/03/yakari-wielka-nora-derib-job.html
To już dziesiąty tom „Yakariego”, bardzo sympatycznej serii komiksowej dla najmłodszych. Serii, która bawi, uczy i dostarcza porcji zapadających w pamięć przygód. Co prawda po tak jubileuszowym albumie można by spodziewać się czegoś bardziej niezwykłego, czego tutaj nie uświadczycie, wciąż jednak całość jest tak samo znakomita, jak poprzednie dziewięć albumów i gwarantuje wartościową lekturę dla całej rodziny.
Yakari przeżył już wiele przygód, brał udział w wielu niebezpiecznych sytuacjach i odwiedził wiele niezwykłych miejsc. Czegoś takiego jednak, jak teraz, nie przeżył nigdy dotąd. Oto bowiem pewnego ranka odkrywa, że ktoś przygotował dla niego strzałki. A dokładniej strzałki z patyków ułożone na ziemi, prowadzące… Właśnie, dokąd? I czy to jego mają prowadzić? Nasz dzielny mały Indianin postanawia to sprawdzić i tak wraz ze swoim wiernym koniem Małym Piorunem trafia do nieznanej mu krainy pośród wzgórz. Ale to dopiero początek! Zanurzając się w podziemnych korytarzach Yakari zastanawia się, po co ktoś go tu sprowadził i jakie właściwie są zamiary tego kogoś…
„Yakari” to seria, która wygląda, jak mieszanka wielu innych, klasycznych serii. I właściwie taka jest o niej prawda. Sklejona została bowiem z estetyk, elementów i schematów znanych m.in. z prac Peyo, ojca Smerfów czy Goscinnego i Uderzo (tak, tak tych od „Asteriksa”). Tu nawet kreska przypomina mocno tę znaną z przygód małych, niebieskich skrzatów. Czy to zarzut? Bynajmniej, bo większość europejskich komiksów z tamtych lat była do siebie mocno podobna – taki już styl owego okresu – a zarazem jest to coś, co się lubi i ceni.
To, co właściwie można o „Yakarim” powiedzieć, jednocześnie powiedzieć można i „Smerfach”, „Lucky Luke’u”, „Asteriksie” i im podobnych tytułach. Owszem, przygody małego Indianina nie są tak świetne, jak te trzy tytuły, niemniej zachowuje bardzo zbliżoną jakość. Na pewno bardziej przypadnie do gustu dzieciom, mniej w nim jest w końcu elementów, które zrozumieją i docenią jedynie dorośli, ale nie zmienia to faktu, że mamy tu dobrą opowieść przygodową. Podaną z humorem, lekkością (tekstu jest jedynie niezbędne minimum), a także obowiązkowym dydaktyzmem.
Do tego dochodzi szata graficzna. Pozornie mamy tu prostsze ilustracje, niż u kolegów po fachu. Mniejsze jest zagęszczenie kadrów, większa za to dynamika i skupienie na opowiadaniu samym obrazem. Wszystko jednak jest tu dopracowane, dobrze poprowadzone, sympatyczne, pełne uroku i barwne, choć zarazem stonowane i uproszczone.
W skrócie: dobra seria dla młodych czytelników. Coś, co ma swój klimat, sympatyczny look i przekazuje jednocześnie wartości. I, choć to już dziesiąty tom, „Yakari” nie traci swojej jakości.