Autor | Natalia Sońska |
Wydawnictwo | Czwarta Strona |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 328 |
Format | 13.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-66553-41-5 |
Kod paskowy (EAN) | 9788366553415 |
Waga | 340 g |
Wymiary | 135 x 205 x 25 mm |
Data premiery | 2020.05.20 |
Data pojawienia się | 2020.05.07 |
Nina ma wiele szczęścia i robi w życiu to, co naprawdę kocha. Zamiłowanie do piękna i harmonii, wrodzony talent organizacyjny oraz dyplom z zarządzania pozwalają jej unikać monotonii i nudy. Kobieta prowadzi własną firmę, organizując przyjęcia weselne, jednak obowiązki i pośpiech potwierdzają pewną zasadę – szewc bez butów chodzi. Zapracowana Nina nie ma nawet głowy do tego, by zaplanować swój własny ślub!
Na szczęście u jej boku trwa wierny narzeczony. Nina marzy o tym, by przeżyć z ukochanym ten jeden wyjątkowy dzień, lecz codzienność skutecznie odciąga ją od snucia planów o delikatnej, koronkowej sukience czy małym przyjęciu w bajecznie przystrojonym ogrodzie. Choć są z Mateuszem zgodni, że nie należy specjalnie się spieszyć, komuś zabraknie wreszcie cierpliwości…
Czy prawdą jest, że jeśli człowiek kocha, to zawsze poczeka?
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 262 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito![]() |
---|
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Nina zajmuje się organizacją wesel. Sama sobie jest szefem, więc bardzo dużo czasu spędza w pracy, co niestety odbija się na jej związku z Mateuszem. Mężczyzna chciałby poślubić Ninę, jednak ona cały czas odsuwa od siebie te plany. Kiedy zgłasza się do niej niezdecydowana klientka, Nina bierze sprawy w swoje ręce i sama podejmuje decyzje co do organizacji uroczystości. To zadanie pochłania cały jej czas. Czy uda się jej w końcu zaplanować również swój własny ślub?
To było moje pierwsze spotkanie z twórczością Natalii Sońskiej i na pewno nie ostatnie. Jestem zauroczona tą historią. Jest lekka i czyta się ją bardzo szybko. Nina jest zapracowaną kobietą. Organizacja wesel, to nie taka prosta sprawa. Na przygotowania potrzeba dużo czasu i zaangażowania. To odbija się na związku jej i Mateusza. Mateusz czasami ma dość, że Nina stawia pracę na pierwszym miejscu. Niejednokrotnie odniosłam wrażenie, że bohaterowie nie potrafią ze sobą rozmawiać. Była między nimi napięta atmosfera. Podejrzewałam, jak zakończy się ta historia, jednak autorka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Sama do siebie się uśmiechałam, czytając zakończenie. Bardzo miło spędziłam czas z tą książką i nie pozostaje mi nic innego, jak zapoznać się z innymi książkami autorki.
Nina prowadzi własna firmę zajmującą się organizowaniem wesel. Kocha to co robi i czerpie z tego wielką przyjemność. Zdarza się jej zostawać w pracy do późnych godzin, zaniedbując tym swojego partnera Mateusza, z którym szczęśliwie trwa w wieloletnim narzeczeństwie. Mimo jego nalegań, nieustannie odwleka plan swojego własnego ślubu argumentując to tym, że nie jest gotowa na podejmowanie trudnych decyzji, które wiążą się z planowaniem tego wydarzenia. Dodatkowo na jej drodze staje miłość z dawnych lat, a w dziewczynie budzą się piękne wspomnienia. Czy to przeszkodzi jej w podjęciu jednej z najważniejszych decyzji w życiu? „Choć są z Mateuszem zgodni, że nie należy specjalnie się spieszyć, komuś zabraknie wreszcie cierpliwości...”.
•
„Wszystkie nasze dni” to ciepła i przyjemna historia, którą czyta się naprawdę szybko. Chociaż nie do końca trafiła w mój gust, to jeśli szukacie czegoś lekkiego i lubicie polskie komedie romantyczne na jeden wieczór, to książka Natalii Sońskiej może okazać się strzałem w dziesiątkę!
Nina jest bardzo zorganizowaną i kreatywną kobietą, która ma kochanego narzeczonego. Od kilku lat tkwią razem w narzeczeństwie, pomimo, że jej druga połówka niejednokrotnie naciskała na ślub. Ona jednak boi się postawić kolejny krok. Pewnego dnia sprawy zaczynają się komplikować, a Nina podejrzewa swojego narzeczonego o najgorsze...
Myślicie, że sielanka będzie trwać przez całą książkę?
Kolejna pozycja Natalii, która zauroczyła mnie już na samym początku. Lekkie pióro autorki i umiejętność stworzenia z zupełnie prostej historii niesamowitej powieści, która zapada głęboko w sercu jest tym, czym autorka stale mnie zaskakuje.
Cała powieść owiana jest w klimacie weselnym, ponieważ łączy się to z pracą głównej bohaterki - Niny - i chyba to też mnie kupiło najbardziej. W pewnej chwili zorientowałam się jak zakończyć może się ta powieść i tak... zakończyła się tak jak myślałam, ale to co stało się przed tym wszystkim... Zbiło mnie z tropu i sprawiło, że po raz kolejny dałam się nabrać na "idealną" historię, która...tak nie do końca istnieje.
Świetna, wciągająca historia pokazująca prostotę miłości, która sprawi, że rozmarzysz się i rozpłyniesz.