Heinrich Harrer (1912-2006) – podróżnik, alpinista, pisarz. W 1938 roku brał udział w pierwszym przejściu słynnej z trudności północnej ściany Eigeru. W czasie wojny był internowany w Indiach, skąd zbiegł do Tybetu. Po dramatycznej wędrówce dotarł do Lhasy, gdzie przebywał do 1951 roku. W późniejszych latach organizował liczne ekspedycje, w tym wyprawę na Nową Gwineę, która jest tematem niniejszej książki.
Wracam z epoki kamiennej to pierwsze polskie wydanie tej niezwykłej opowieści, opublikowanej w Niemczech w 1965 roku.
Autor | Heinrich Harrer |
Wydawnictwo | Stapis |
Seria wydawnicza | Literatura górska na świecie |
Rok wydania | 2015 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 230 |
Format | 16.0 x 23.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-61050-97-1 |
Kod paskowy (EAN) | 9788361050971 |
Waga | 340 g |
Wymiary | 160 x 235 x 16 mm |
Data premiery | 2015.04.15 |
Data pojawienia się | 2015.04.15 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 1 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 1 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2024.04.22 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Heinrich Harrer to austriacki alpinista, himalaista, geograf, pisarz oraz … nauczyciel Dalajlamy XIV. Świat poznał jego nazwisko nie tylko dzięki zdobyciu północnej ściany Eigeru, o czym napisał w książce „Biały Pająk”, która to pozycja weszła do kanonu literatury górskiej, ale przede wszystkim dzięki publikacji „Siedem lat w Tybecie. Moje życie na dworze Dalajlamy”. Nakręcony na tej podstawie doskonały film z Bradem Pittem w roli głównej sprawił, że o alpiniście usłyszeli nawet ci, którzy nie interesują się wspinaczką wysokogórską.
Dziś możemy po raz kolejny przeżyć wielką przygodę z autorem, a to za sprawą jego bestsellerowej książki „Wracam z epoki kamiennej”, czyli relacji z jednej z najtrudniejszych wypraw w jego życiu. Opublikowana nakładem Wydawnictwa Stapis pozycja, to nie tylko emocjonująca podróż do Nowej Gwinei oraz opis wielkiego osiągnięcia, jakim było wejście na słynną Piramidę Carstensza, ale i fascynujący obraz świata, w którym ludzie żyją bez zdobyczy nowych technologii. W miejscu, gdzie czas jakby się zatrzymał, towarzyszymy autorowi podczas eksploracji dziewiczych terenów i poznawania zwyczajów plemion żyjących niemal tak samo, jak w epoce kamiennej. Otrzymujemy tym samym lekturę, którą chłoniemy z zapartym tchem, zaś forma dziennika oraz plastyczny język Harrera sprawiają, że czujemy nie tylko bezpośrednimi świadkami wydarzeń, ale wręcz ich uczestnikami.
Owa wyprawa do Nowej Gwinei miała miejsce w 1962 roku i była ostatnią ekspedycją poprowadzoną w czasie sprawowania nadzoru administracyjnego nad regionem przez Holendrów. Nie zabrakło tu przeszkód, w tym urzędowych barier, a także widma inwazji indonezyjskiej, ale wyprawa musiała dojść do skutku – wszak autor myślał o niej od 1937 roku, kiedy to szykując się do przejścia północnej ściany Eigeru, usłyszał o lodowcowych górach.
Lądujemy w Iladze, gdzie otacza nas tłum złożony z przedstawicieli ludu Dani z ich nieodłącznym okrzykiem ekscytacji wa-wa-wa, szykując się jednocześnie nie tylko na zdobywanie górskich szczytów, ale i na badania etnograficzne. Fascynuje już sam charakterystyczny wygląd mężczyzn Dani, z twarzami wymalowanymi świńskim tłuszczem, sadzą i ziemią oraz suchą tykwą nałożoną na penis, ale także okoliczna przyroda. Już krótka wycieczka w celu zwiedzenia okolic jeziora Vonk Lake uświadamia, z jakim żywiołem mamy do czynienia. Sam autor ledwie uszedł z życiem po tym, jak przeprawiając się przez rwącą rzekę Ilagi, został wciągnięty przez wir wodny.
Czytamy o przeprawach przez trzęsawiska, o przedzieraniu się przez nieprzeniknioną plątaninę gałęzi, o pierwszych kontaktach z tragarzami, o wizycie wodza plemienia Uhunduni, a także o niezwykłym wrażeniu, które wywołuje widok skutych lodem i śniegiem gór, i to tuż po wyłonieniu się z parnej dżungli. Poznajemy dziwny zwyczaj Dani, jakim jest obcinanie sobie palców wówczas, kiedy przeżywaj oni duchowy ból lub smutek, próbujemy też poznać sekrety plemion, dotyczące między innymi pochodzenia kamieni, z których wyrabia się kamienne siekiery.
Z zapartym tchem śledzimy zdobycie upragnionego szczytu, a nawet … mamy szansę być świadkami zdobycia bezimiennego dotąd wierzchołka. Towarzyszą nam rozmowy dzikich psów, których szczekanie i wycie przypomina do złudzenia ludzkie głosy, znajdujemy nawet metalowe części amerykańskiego samolotu, który rozbił się w 1945 roku. Uczestniczymy również w codziennym życiu lokalnych plemion, obserwując ich zwyczaje i ciężką walkę o życie. Ze zgrozą obserwujemy ponadto upadek autora podczas wspinaczki brzegiem wodospadu, a następnie kolejny – podczas transportu Harrera na noszach. Poznajemy też Papuasów górskich, podążamy do Źródła Kamiennych Siekier, odbywając niezwykłą podróż w czasie. „Zapomniałem, że przyszedłem tutaj z epoki atomu, aby przeżyć kawałek prehistorii; zapomniałem o zapalniczce w kieszeni i zegarku (…). Nigdy nie czułem się tak blisko natury jak w tym miejscu (…), otoczony przez nagich tubylców, którzy nic nie wiedzieli o naszym postępie, a przecież byli szczęśliwi” – pisze autor, a my podczas zgłębiania książki, dzielimy jego emocje. Wyobraźnię zaś uruchamiają dodatkowo dołączone do książki zdjęcia.
Lektura „Wracam z epoki kamiennej” sama w sobie jest podróżą do świata nam nieznanego, gdzie brak jest powszechnie dostępnych dóbr a wszystko, co plemiona posiadają, jest wynikiem pracy własnych rąk. Harrer operując mistrzowsko słowem, maluje przed nami fascynujący, barwny obraz świata, w którego istnienie trudno uwierzyć. Świata z epoki kamiennej…