Warszawa kryminalna II – drugi tom reportaży sądowych Heleny Kowalik to pitawal głośnych procesów karnych ostatnich pięciu lat, jakie toczyły się w stołecznych sądach. Autorka nadal tak dobiera tematykę spraw karnych, aby tworzyły panoramę charakterystycznych przestępstw we współczesnej Warszawie.
W tomie drugim panorama głośnych medialnie przestępstw rozszerza się o kolejne nowe odsłony, m.in. przestępstwa tzw. białych kołnierzyków, czyli prominentnych urzędników, którzy decydowali o dużych inwestycjach w stolicy i ulegli (albo zostali niesłusznie posądzeni) pokusie wzięcia łapówki. Czytelnicy znajdą też w pitawalu odpowiedź na pytanie, jak to się stało, że skarb państwa poręczał ogromne kredyty na inwestycje, które nigdy nie zostały zrealizowane, a pieniądze podatników przepadły. I gdzie są winni, czy w ogóle są?
Z kolei sprawy sądowe dotyczące nowego obyczaju pokazują wypaczenie pojęcia wolności słowa, bądź też niedawno sklasyfikowane prawnie sytuacje, w których dochodzi do psychicznego molestowania drugiej osoby.
Jest też w Warszawie kryminalnej II rozdział spraw sądowych, których by nie było, gdyby sprawcami nie targały odwieczne uczucia – miłości, a potem nienawiści. Okazuje się, że atrybutami tych emocji mogą być butelka z kwasem solnym, pistolet czy oczernianie w Internecie.
Reportaże zamyka dyskusja o tym typie przestępcy i przyczynach odwlekających się na długie lata wyroków sędzi orzekającej m.in. w sprawach „białych kołnierzyków” z adwokatem, wykładowcą prawa na wyższej uczelni.
Autor | Helena Kowalik |
Wydawnictwo | Muza |
Rok wydania | 2012 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 250 |
Format | 16.5 x 24.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-7758-175-9 |
Kod paskowy (EAN) | 9788377581759 |
Waga | 444 g |
Wymiary | 165 x 240 x 24 mm |
Data premiery | 2012.05.09 |
Data pojawienia się | 2012.03.29 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Załóż konto
„Dobre chwile” – recenzje
Nowości z ostatniego tygodnia
Bestsellery
Zapowiedzi
Promocje
Wyprzedaż
Koszty dostawy
Regulamin zakupów
Regulamin kart podarunkowych
Rabat
Zbiór reportaży o trudnych do przeniknięcia mrokach ludzkiej duszy.?? Dlaczego tak się stało, że miłość łącząca na początku zwyczajnych ludzie z późniejszej perspektywy, już na sali sadowej, okazuje się uczuciem chorym, skoro zrodziło myśl o krwawym rewanżu, gwałcie, oszukaniu obiektu adoracji. Zamysł doczekał się realizacji - doszło do tragedii. Często nieodwracalnej, ofiara straciła życie.?? Odpowiedzi szukają prokurator i sędzia. Podczas procesu pada wiele wyjaśnień przyczyn dramatu. Są uczone diagnozy biegłych psychologów, suche relacje śledczych i kryminologów, są meandry przeczących sobie zeznań oskarżonych i świadków. Pęcznieją akta procesowe, a mimo to często pytanie pozostaje bez odpowiedzi.? Reporter z ławy dla publiczności obserwuje dochodzenie do prawdy.?
Na warszawskiej Pradze bezdomna kobieta zostaje dotkliwie pobita. Sąd skazał sprawców, ale los kobiety się nie zmienił. Codziennie w południe dziewczyna siedzi koło spożywczego licząc na pomoc. Był na utrzymaniu młodej architekt, mimo to zachowywał się jak nadzorca. Odciął kochance głowę maczetą, bo nie chciała go dłużej utrzymywać. Zadał jej osiem silnych ciosów w kręgosłup szyjny. 15-letni chłopiec z rozmysłem, na oczach nauczycieli i klasy, zamordował kolegę, który być może był mu winien jakieś pieniądze. Nepalczyk restaurator przyjmował Azjatów do pracy, ale jedyną zapłatą była możliwość najedzenia się i przespania. Zamiar zabójstwa zrodził się w głowach Hindusów nagle. Pewien adwokat poradził jak zarobić duże pieniądze. W Warszawie jest sporo parcel, które po zawierusze wojennej potraciły hipoteki. Fałszując dokumenty, można stać się legalnym właścicielem takich nieruchomości. 22 lata po zabójstwie byłego komendanta głównego policji Marka Papały, kolejni oskarżeni wychodzą z sądu bez skazania. O trzech czteropiętrowych blokach przy Dudziarskiej mówi się getto, zsyłka, kolonia karna. Bo tam decyzją władz ratusza w 1993 roku umieszczono osoby oporne w płaceniu czynszu, uciążliwe we współżyciu sąsiedzkim, bądź wyeksmitowane z poprzedniego mieszkania. W ośrodkach opieki społecznej mieszkańców Dudziarskiej kwalifikowano bez sprawdzania, jako patologię. Oto obraz kryminalnej Warszawy i najbliższych okolic naszej stolicy na początku XXI wieku w reportażach znakomitej dziennikarki i reporterki.
Sceny z sali rozpraw przesuwają się przed oczami niczym kadry z prawniczego thrillera – publiczność szturmuje budynki sądów, polityka i zbrodnia rozpalają emocje, prasa podgrzewa nastroje, a adwokaci wygłaszają płomienne mowy. Na ławie oskarżonych wrogowie Najjaśniejszej Rzeczypospolitej: dezerterzy, malwersanci, mordercy i szpiedzy. Niezwykły sądowy spektakl. Dzięki mistrzowskiej narracji autorki czytelnik ma wrażenie, że znalazł się w samym centrum wydarzeń. Że oto uczestniczy w głośnych procesach II Rzeczypospolitej. Na ławie oskarżonych m.in.: Michał Rola-Żymierski, Eligiusz Niewiadomski, Jerzy Sosnowski. W rolach oskarżycieli i obrońców – tuzy ówczesnej palestry. W ławach dla publiczności – żywiołowe reakcje na zeznania świadków czy prokuratorskie wystąpienia. Słychać szmery, krzyki, wrzenie albo zapada martwa cisza… Zbiór reportaży ukazujących lata 20. i 30. ubiegłego wieku przez pryzmat sali sądowej to lektura fascynująca i skłaniająca do refleksji.
Wzgardzone kochanki i poniżeni mężowie, politycy żądni niecnych uciech i oficerowie w imię honoru wymachujący bronią, kasiarze, pospolite zbiry, panie z półświatka… – oto główni bohaterowie sądowych spektakli dwudziestolecia. Tłumnie stawiała się na nie publiczność, a jej ciekawość podsycały sensacyjne artykuły prasowe. „Skandal, występek, zbrodnia!” – krzyczały tytuły. W gazetach podawano nazwiska podsądnych, a w trakcie postępowania procesowego na światło dzienne wyciągano wiele wstydliwych tajemnic z życia rodzinnego ofiar i oskarżonych. Pikantnych szczegółów nie brakowało także w zeznaniach świadków, czym długo potem żywiła się kawiarniana plotka. O bohaterce jednego z rozdziałów, księżnej Zycie Woronieckiej, która zastrzeliła swojego kochanka przemysłowca pisała cała ówczesna prasa od „Tajnego Detektywa” po „Ilustrowany Kuryer Codzienny”. Bulwersujące zbrodnie i głośne procesy w aurze skandali obyczajowych II Rzeczypospolitej to temat nowego zbioru reportaży sądowych Heleny Kowalik. Ta lektura przybliża nam nie tylko kulisy zbrodni i szczegóły sądowych spraw sprzed lat, ukazuje także obraz ówczesnego społeczeństwa, jego kultury i obyczajów – obraz tamtych czasów, malowany z perspektywy kuchennych schodów.
Książka Przekładaniec to zbiór scenariuszy filmów, spektakli telewizyjnych i słuchowisk radiowych Stanisława Lema. Zawiera dwa niepublikowane uprzednio scenariusze filmowe na podstawie wcześniejszych powieści autora: Pamiętnik znaleziony w wannie i Katar. Widowiska – szczególnie te z serii o profesorze Tarantodze – to utwory pełne groteskowego humoru. Podobnie jest z brawurowym, tytułowym Przekładańcem, który posłużył za scenariusz świetnego filmu Andrzeja Wajdy, w którym w roli głównej wystąpił wybitny aktor Bogumił Kobiela.
Książka Łukasza Wierzbickiego - "WYPRAWA NIESŁYCHANA BENEDYKTA I JANA" jest przeznaczona dla dzieci w wieku 8 - 12 lat. Autor już po raz trzeci po "Afryce Kazika" i "Dziadku i niedźwiadku" opowiada dzieciom historię prawdziwą. Tym razem przenosi nas w średniowiecze, kiedy to w roku 1245 dwaj franciszkanie - Jan z Grabowej Doliny i Benedykt Polak, udali się konno w podróż na koniec świata i jeszcze dalej. Mieli odczytać list papieski władcy tajemniczego Imperium Mongolskiego. Co spotkało ich po drodze? Czy ich misja się powiodła? Jak zakończyła się ta niezwykła i niebezpieczna przygoda? Książka "WYPRAWA NIESŁYCHANA BENEDYKTA I JANA" napisana jest bardzo barwnym, żywym językiem, bogato i barwnie ilustrowana przez Wojciecha Nawrota. Stanowi mieszankę zabawnych opowieści i pouczających faktów. Na dodatek udowadnia po raz kolejny, że życie potrafi być znacznie ciekawsze niż wymyślone historie...
Jerzy S. Majewski, varsavianista, historyk sztuki, dziennikarz, oprowadza po miejscach w Warszawie związanych z przemysłem filmowym – tych znanych, gdzie kręcono sceny do niezliczonych filmów, jak również tych mniej oczywistych. W Spacerowniku można znaleźć między innymi studio filmowe przy Placu Zbawiciela, gdzie w czasie pierwszej wojny światowej grała Pola Negri, ulicę Lwowską 9, gdzie w secesyjnej niegdyś kamienicy w 1929 roku narodziła się opozycja artystyczna wobec głównego nurtu ówczesnego kina, a także wiele miejsc, których fascynujące historie nie są powszechnie znane.
W tej części Irlandii ludzie nie zapominają i nie wybaczają, a przeszłości nie da się po prostu pogrzebać Domek robotnika obok starej przędzalni wełny w Blarney w hrabstwie Cork pilnie strzeże sekretu sprzed lat. W 1921 roku zamieszkująca go rodzina: matka, ojciec i dwoje dzieci zniknęła bez śladu w niewyjaśnionych okolicznościach. Dziewięćdziesiąt lat później ich zmumifikowane zwłoki wydobyto spod podłogi. Rany postrzałowe w czaszkach wydają się wskazywać na egzekucję przeprowadzoną przez IRA, ale w toku śledztwa Katie Maguire trafia na trop zadawnionych zatargów, które po latach odżywają na nowo.
Wszyscy wiedzą, że istniała, ale reszta informacji jest dość zawiła i tajemnicza. Chodzi o legendarną Dzielnicę Północą, miasto w mieście, które było zamieszkiwane przez warszawiaków żydowskiego pochodzenia. W tej książce spróbujemy odsłonić tę tajemnicę: jak wyglądało w tym miejscu życie codziennie, jakie były sklepy, szkoły, urzędy. Gdzie chodziło się skraść dziewczynie pocałunek, gdzie się upijano, lano w mordę czy modlono.
Z płonącej stolicy przez Wilno, Kowno i Rygę do Londynu, a teraz książka o tym po 77 latach ukazuje się w Polsce. Widziałem oblężenie Warszawy jest jak scenariusz dobrego, trzymającego w napięciu filmu – zwykły przyjazd na wakacje do Polski zamienia się nagle w ciąg dramatycznych przygód i walkę o życie we wrześniu 1939 roku. Oblężenie Warszawy, rdzeń tej książki, świetnie udokumentował już amerykański fotograf Julien Bryan… który zresztą się tu pojawia. Dziennik Poloniusa jest równie dobrą relacją. Autor ma dar obserwacji i doskonale potrafi opowiadać ‒ jego opisy są szczegółowe i plastyczne jak zdjęcia, emocje doskonale ukazane, napięcie nie opada, a z kart wyłania się prawdziwy obraz życia w atakowanej Polsce i obleganej stolicy, z jasnymi, optymistycznymi akcentami, ale też z całym okrucieństwem wojny: ogromnymi zniszczeniami i śmiercią. O piszącym pod pseudonimem autorze wiadomo niewiele – że jest naukowcem, że od kilku lat mieszka w Wielkiej Brytanii i że ma rodzinę w Warszawie. Tyle sam o sobie powiedział. Ale czy istotnie mało o nim wiadomo? Pewne jest, że dopóki nie uda się odkryć i potwierdzić jego tożsamości, będzie o nim mówiła ta książka. A z niej wyłania się nie tylko obraz walczącej w 1939 roku Polski, ale także obraz jednego z jej synów – człowieka inteligentnego i wykształconego, zaradnego i wrażliwego, kochającego syna, wnuka i brata oraz bolejącego nad losem ojczyzny patrioty. Dobrego Polaka. Książka, wydana w Wielkiej Brytanii w 1941 roku, natychmiast zyskała rozgłos, a jej egzemplarze znajdują się w bibliotekach na całym świecie, w tym w bibliotece amerykańskiego Kongresu.
Drzewo to barwna podróż przez świat słowiańskich mitów – zapomniany, tajemniczy, ale jakże intrygujący. Nasi przodkowie, jak wszystkie narody, posiadali własną mitologię. Przez stulecia snuli fascynujące opowieści o powstaniu świata, narodzinach człowieka. O postępkach i sporach słowiańskich bogów. Przekazywane z pokolenia na pokolenie mity pomagały zrozumieć zjawiska zachodzące w przyrodzie i miejsce człowieka w otaczającym go świecie. Łukasz Wierzbicki, autor powieści przygodowych dla dzieci i młodzieży, w tym takich bestsellerów, jak Afryka Kazika, Dziadek i niedźwiadek, czy Machiną przez Chiny, sięgnął w swej najnowszej książce po te właśnie najdawniejsze z opowieści, daleko starsze niż legendy o Smoku Wawelskim czy Piaście Kołodzieju. Odtworzył je i przybliżył młodemu Czytelnikowi. Świat narodził się z jaja. Człowiek powstał z wiechcia słomy. Zakuty w łańcuch Weles miota się w podziemnej krainie. Bociany przynoszą ludzkie dusze wprost z niebiańskiego Wyraju. Poetycki opis stworzenia świata to pierwszą część książki. W drugiej znajdziemy trzy opowieści z pogranicza mitów i baśni: o porwaniu Jutrzenki (strażniczki niebiańskich bram), o Marzannie (bogini śmierci, bohaterce wiosennej tradycji żegnania zimy) oraz o bohaterskiej wyprawie na spotkanie własnego przeznaczenia. W specjalnym dodatku dociekliwy Czytelnik przeczyta, z jakich dokumentów historycznych, źródeł naukowych, podań i tradycji ludowych korzystał autor podczas pracy nad książką. Całość ilustruje kilkadziesiąt klimatycznych fotografii połączonych z realistycznymi grafikami Wojciecha Nawrota. „A czy stare jak świat słowiańskie mity mają coś do zaoferowania dzieciom XXI wieku?” – zastanawia się Łukasz Wierzbicki. – „To już zależy od nas samych. Bo mit to opowieść, w której każdy odnajduje swą własną mądrość, z której czerpie inspirację”.
„Dla nas, mieszkańców Mühlberga, jest niezrozumiałe, jak taki człowiek może być zbrodniarzem” – napisali jego byli pacjenci do trybunału wojskowego w Hamburgu. Bo to przecież on, ich „dobrodziej ludzkości”, lekarz, który potrafił spędzić noc przy łóżku chorego, który fundował lekarstwa biednym, wspierał ich finansowo. Lekarz intelektualista, czytający Goethego i Schillera, kochający sztukę, pasjonujący się ezoteryką. „Człowiek bez skazy”. Doktor Alfred Trzebinski był rasy „przeważająco nordyckiej”. Przekonany o wyjątkowości krwi niemieckiej w 1932 roku wstąpił do SS, a rok później został członkiem NSDAP, zapominając o polskim pochodzeniu swojego ojca. W 1941 roku został lekarzem w Auschwitz, potem na Majdanku, w końcu w Neuengamme. W 1946 roku skazano go na karę śmierci przez powieszenie. Trybunałem najbardziej wstrząsnął udział Trzebinskiego w egzekucji dwadzieściorga żydowskich dzieci w wieku od 6 do 12 lat. Dzieci mogły przeżyć, ale powieszono je tuż przed wyzwoleniem obozu, by ukryć, że przez ostatnie miesiące poddawano je okrutnym eksperymentom medycznym. Natalia Budzyńska w opowieści o Alfredzie Trzebinskim mierzy się z rodzinną tajemnicą. Czytając pamiętnik wuja esesmana, próbuje też zrozumieć, jak to możliwe, że współczujący lekarz robił karierę w kolejnych obozach koncentracyjnych. Autorka w tej trudnej i emocjonalnej podróży pyta o rolę „dobrych ludzi w czasach zła”, o wolność wyboru i łatwość, z jaką z niej rezygnujemy. Przede wszystkim jednak przywraca pamięć o zamordowanych dzieciach, niemych, niemal zapomnianych ofiarach.
Tom drugi reportaży sądowych z najgłośniejszych rozpraw sądowych w sprawach kryminalnych dotyczących wyłącznie stołecznej metropolii. Pitaval, w którym sprawy z wokandy zostały tak dobrane, aby tworzyły panoramę charakterystycznych przestępstw w Warszawie dziesięć lat po transformacji ustrojowej. Są więc korupcyjne przestępstwa wysokich urzędników ministerialnych szufladkowane w sądzie jako tzw. sprawy białych kołnierzyków. Są strzelające do siebie gangi (w niektórych przywódczą rolę pełnią kobiety), lekarze oskarżeni na skutek intrygi politycznej i wiele innych, niezwykłych spraw sądowych. Obecność autorki na rozprawach pozwoliła jej odtworzyć klimat sali sądowej, dotrzeć też do niektórych poszkodowanych czy rodzin oskarżonych w ich domach. Polecamy dla wszystkich zainteresowanych kryminalistyką, prawem i sądownictwem w Polsce.
Reportaże z najgłośniejszych rozpraw sądowych w sprawach kryminalnych dotyczących wyłącznie stołecznej metropolii. Pitaval, w którym sprawy z wokandy zostały tak dobrane, aby tworzyły panoramę charakterystycznych przestępstw w Warszawie dziesięć lat po transformacji ustrojowej. Są więc sfałszowane testamenty dla zdobycia wartościowych kamienic i oszuści oferujący leki antynowotworowe. Jest zabójstwo słynnego malarza Zdzisława Beksińskiego czy też sprawy związane z Pawłem Jasienicą i Aleksandrem Gudzowatym. Obecność Autorki na rozprawach pozwoliła jej odtworzyć klimat sali sądowej, dotrzeć też do niektórych poszkodowanych oraz rodzin oskarżonych.
Na warszawskiej Pradze bezdomna kobieta zostaje dotkliwie pobita. Sąd skazał sprawców, ale los kobiety się nie zmienił. Codziennie w południe dziewczyna siedzi koło spożywczego licząc na pomoc. Był na utrzymaniu młodej architekt, mimo to zachowywał się jak nadzorca. Odciął kochance głowę maczetą, bo nie chciała go dłużej utrzymywać. Zadał jej osiem silnych ciosów w kręgosłup szyjny. 15-letni chłopiec z rozmysłem, na oczach nauczycieli i klasy, zamordował kolegę, który być może był mu winien jakieś pieniądze. Nepalczyk restaurator przyjmował Azjatów do pracy, ale jedyną zapłatą była możliwość najedzenia się i przespania. Zamiar zabójstwa zrodził się w głowach Hindusów nagle. Pewien adwokat poradził jak zarobić duże pieniądze. W Warszawie jest sporo parcel, które po zawierusze wojennej potraciły hipoteki. Fałszując dokumenty, można stać się legalnym właścicielem takich nieruchomości. 22 lata po zabójstwie byłego komendanta głównego policji Marka Papały, kolejni oskarżeni wychodzą z sądu bez skazania. O trzech czteropiętrowych blokach przy Dudziarskiej mówi się getto, zsyłka, kolonia karna. Bo tam decyzją władz ratusza w 1993 roku umieszczono osoby oporne w płaceniu czynszu, uciążliwe we współżyciu sąsiedzkim, bądź wyeksmitowane z poprzedniego mieszkania. W ośrodkach opieki społecznej mieszkańców Dudziarskiej kwalifikowano bez sprawdzania, jako patologię. Oto obraz kryminalnej Warszawy i najbliższych okolic naszej stolicy na początku XXI wieku w reportażach znakomitej dziennikarki i reporterki.
Wzgardzone kochanki i poniżeni mężowie, politycy żądni niecnych uciech i oficerowie w imię honoru wymachujący bronią, kasiarze, pospolite zbiry, panie z półświatka… – oto główni bohaterowie sądowych spektakli dwudziestolecia. Tłumnie stawiała się na nie publiczność, a jej ciekawość podsycały sensacyjne artykuły prasowe. „Skandal, występek, zbrodnia!” – krzyczały tytuły. W gazetach podawano nazwiska podsądnych, a w trakcie postępowania procesowego na światło dzienne wyciągano wiele wstydliwych tajemnic z życia rodzinnego ofiar i oskarżonych. Pikantnych szczegółów nie brakowało także w zeznaniach świadków, czym długo potem żywiła się kawiarniana plotka. O bohaterce jednego z rozdziałów, księżnej Zycie Woronieckiej, która zastrzeliła swojego kochanka przemysłowca pisała cała ówczesna prasa od „Tajnego Detektywa” po „Ilustrowany Kuryer Codzienny”. Bulwersujące zbrodnie i głośne procesy w aurze skandali obyczajowych II Rzeczypospolitej to temat nowego zbioru reportaży sądowych Heleny Kowalik. Ta lektura przybliża nam nie tylko kulisy zbrodni i szczegóły sądowych spraw sprzed lat, ukazuje także obraz ówczesnego społeczeństwa, jego kultury i obyczajów – obraz tamtych czasów, malowany z perspektywy kuchennych schodów.
Sceny z sali rozpraw przesuwają się przed oczami niczym kadry z prawniczego thrillera – publiczność szturmuje budynki sądów, polityka i zbrodnia rozpalają emocje, prasa podgrzewa nastroje, a adwokaci wygłaszają płomienne mowy. Na ławie oskarżonych wrogowie Najjaśniejszej Rzeczypospolitej: dezerterzy, malwersanci, mordercy i szpiedzy. Niezwykły sądowy spektakl. Dzięki mistrzowskiej narracji autorki czytelnik ma wrażenie, że znalazł się w samym centrum wydarzeń. Że oto uczestniczy w głośnych procesach II Rzeczypospolitej. Na ławie oskarżonych m.in.: Michał Rola-Żymierski, Eligiusz Niewiadomski, Jerzy Sosnowski. W rolach oskarżycieli i obrońców – tuzy ówczesnej palestry. W ławach dla publiczności – żywiołowe reakcje na zeznania świadków czy prokuratorskie wystąpienia. Słychać szmery, krzyki, wrzenie albo zapada martwa cisza… Zbiór reportaży ukazujących lata 20. i 30. ubiegłego wieku przez pryzmat sali sądowej to lektura fascynująca i skłaniająca do refleksji.
• Jak obywatel Śliwa został fałszywym konsulem generalnym Austrii? • Czym zajmowali się po godzinach biesiadnicy z „czerwonej oberży”? • Jak to się stało, że większość kobiet w Rejowie nagle zaczęła ubierać się w najnowsze płaszcze Mody Polskiej? • W jaki sposób Kalibabce udało się uwieść setki kobiet? • Jak skończyła się błyskotliwa kariera Krwawego Maćka? Skazany wyszedł z sali rozpraw pilnowany przez konwojentów. Na widok kogoś mu bliskiego, stojącego na korytarzu, ułożył palce w kwadracik, tak jak kadruje obraz reżyser filmowy, żeby nic nie rozpraszało widoku. „Okienko” miało znaczyć pójście za kraty. Ta książka jest właśnie takim okienkiem, soczewką w oglądzie PRL z perspektywy więziennej kraty. Przedstawione przestępstwa i czas procesów zostały tak dobrane, aby pokazać historie skazanych także w kontekście sytuacji politycznej, gospodarczej czy przemian obyczajowych. Sprawy dotyczą różnych rodzajów przestępstw i mają różne tło, łączy je z pewnością to, że wzbudzały ogromne zainteresowanie nie tylko środowiska prawniczego i rodzin oskarżonych, lecz także opinii publicznej. Autorka przez pryzmat spraw sądowych przedstawia nam nie tylko przestępców, lecz także cały peerelowski świat wymiaru sprawiedliwości oraz życie codzienne w Polsce Ludowej. Niektórzy oskarżeni, którzy zostali uznani za winnych w rozumieniu ówczesnych kodeksów karnych, z dzisiejszej perspektywy nie złamali prawa, a zarzuty wobec nich wydają się absurdalne. Ciekawym elementem tego świata są ingerencje cenzury w relacje z rozpraw – dobrze było wtedy wiadomo, o czym i jak należy pisać. Bazą materiałową dla książki były relacje prasowe z sal sądowych, zamieszczone w kilkunastu gazetach wychodzących w tamtym okresie, akta śledcze i sądowe, wspomnienia obrońców oskarżonych oraz reporterskie śledztwa autorki, niektóre prowadzone nawet wiele lat po zamknięciu sprawy. Informacje o tym, co zdarzyło się u skazanych, gdy wyszli na wolność, często przynoszą zaskakujące zwroty akcji. Teksty w pierwotnej wersji były publikowane jako artykuły w tygodniku „Wprost” i tygodniku „Detektyw” (jeden reportaż), teraz w wersji rozbudowanej i uzupełnionej, jako szeroka panorama sądowych dziejów PRL, oddawane są w ręce Czytelnika.
Zbiór reportaży o trudnych do przeniknięcia mrokach ludzkiej duszy.?? Dlaczego tak się stało, że miłość łącząca na początku zwyczajnych ludzie z późniejszej perspektywy, już na sali sadowej, okazuje się uczuciem chorym, skoro zrodziło myśl o krwawym rewanżu, gwałcie, oszukaniu obiektu adoracji. Zamysł doczekał się realizacji - doszło do tragedii. Często nieodwracalnej, ofiara straciła życie.?? Odpowiedzi szukają prokurator i sędzia. Podczas procesu pada wiele wyjaśnień przyczyn dramatu. Są uczone diagnozy biegłych psychologów, suche relacje śledczych i kryminologów, są meandry przeczących sobie zeznań oskarżonych i świadków. Pęcznieją akta procesowe, a mimo to często pytanie pozostaje bez odpowiedzi.? Reporter z ławy dla publiczności obserwuje dochodzenie do prawdy.?
Akcja powieści rozgrywa się w środowisku warszawskich dziennikarzy. Jest to świat mocno powiązany z polityką i biznesem, Główny bohater, Rafał Garda, niedoszły prawnik i początkujący dziennikarz z pobudek ideowych szuka mentorów wśród polityków. W miarę upływu czasu jego droga do kariery jest coraz bardziej obca rzetelnemu dziennikarstwu. Rafał daje się wciągnąć w polityczne rozgrywki i manipulacje, eliminuje współpracowników i mających swoje zdanie kolegów z redakcji, ucieka się nawet do "czarnego PR", by osiągnęło swój cel - posadę naczelnego. Kim jest Człenio? W powieści człowiekiem mediów, ale tak naprawdę kimkolwiek. W każdej branży, w każdym środowisku można takiego spotkać. Swój pozytywny wizerunek ćwiczy każdego dnia przy goleniu. Do drogiej wody kolońskiej dodaje łagodny uśmiech i rusza w miasto nadawać chorego znaczenia słowu kariera. Na pewno już go kiedyś spotkaliście.