„Arcydzieło nie bardzo daje się definiować. Arcydziełem jest to, co do czego zgadzamy się, że jest arcydziełem. Musi zatem zyskać odpowiednią liczbę entuzjastów, a niekiedy trwa to długo. Musi przejść próbę czasu, a bywa przecież, że popada na pewien okres w zapomnienie.
A przede wszystkim musi mieć w sobie to nieuchwytne coś, co pozwala mu spełnić powyższe warunki. Nie musi przy tym wcale zostać dokończone i ostatecznie wycyzelowane przez autora, by wspomnieć, obok Prousta, choćby Kafkę i Musila – ba! może być w połowie przerwane jak „Tristram Shandy”. Jednym z jego atrybutów jest to, że umyka gatunkowej klasyfikacji, a do tego nabiera z czasem nowych walorów. W poszukiwaniu utraconego czasu stało się dla nas, poza wszystkim innym, arcyciekawą powieścią historyczną – jednym z najdoskonalszych literackich świadectw epoki, przede wszystkim zaś tego, co ukrywała uwodzicielska fizjonomia fin de siecle’u.
Myślę, że o prawdziwej wielkości dzieła przekonujemy się, kiedy pozwalając mu się – nierzadko z trudem – porwać, spostrzegamy nagle, że nie tyle my czytamy, ile to ono podstępnie nami czyta, a najdziwniejsze nawet przypadki bohaterów w najbardziej nawet osobliwych dekoracjach (Guliwer Swifta na przykład) opowiadają o nas samych – i potem nigdy już nie potrafimy pozbyć się ich z pamięci. Jestem najgłębiej przekonany, że W poszukiwaniu utraconego czasu spełnia z naddatkiem wszystkie te kryteria” – Wawrzyniec Brzozowski.
Autor | Marcel Proust |
Wydawnictwo | Officyna |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 560 |
Format | 14.5 x 21.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-6240-981-5 |
Kod paskowy (EAN) | 9788362409815 |
Waga | 762 g |
Wymiary | 145 x 210 x 43 mm |
Data premiery | 2019.12.16 |
Data pojawienia się | 2019.12.16 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Du côté de chez Swann – pierwsza ukończona powieść Marcela Prousta ukazała się we Francji tuż przed wybuchem pierwszej wojny światowej, zaś jej przekład na język polski – dwa lata przed wybuchem drugiej. Autorem tłumaczenia był Tadeusz Boy-Żeleński, niekwestionowany autorytet w dziedzinie przekładów literatury francuskiej. Dla co najmniej dwóch lub trzech pokoleń czytelników polskich, nieznających języka oryginału, był przez wiele lat, aż do dzisiaj, jedynym i niezastąpionym mediatorem, wprowadzającym ich w świat niepowtarzalnej prozy Prousta, którą tłumacz chciał przerobić w polszczyźnie na „normalną” w zapisie powieść. Tymczasem W stronę Swanna i cały siedmiotomowy cykl „W poszukiwaniu utraconego czasu”, zwany „ powieścią”, należ...
Tłumaczyć język Prousta znaczy zachować zdania w kształcie, w jakim zostały zamknięte, aby ich bukiet nie zwietrzał. Te konstrukcje przywodzą na myśl impresjonistyczne obrazy i działają w równie zaskakujący sposób. Kiedy w Muzeum d’Orsay spojrzymy z bliska na Huśtawkę Auguste’a Renoira, ujrzymy tylko grę barwnych plam. Szybkie uderzenia pędzla, który zdaje się mieszać farby bezpośrednio na płótnie, zamiast na palecie – żadnych konturów, tylko sąsiadujące z sobą odcienie kobaltu, błękitu pruskiego, żółci, szmaragdowej i oliwkowej zieleni. Patrząc z bliska, podziwiamy dzieło sztuki bezkształtnej, art informel. Dopiero z dystansu widać, że niebieskawe fiolety z lewej to pień drzewa, a zgaszone zielenie i żółcie to cienie na białej kobiecej s...
Łacińska Rozprawa o scenicznym wykonaniu (1727) bawarskiego jezuity Franza Langa to przede wszystkim jeden z pierwszych europejskich podręczników "koniecznej i szlachetnej sztuki" - gry aktorskiej. Ale nie tylko - problematykę aktorstwa osadzono bowiem w ramach poradnika dla nauczycieli odpowiedzialnych za przygotowanie przedstawień szkolnych od początku, tj. napisania tekstu sztuki, do finału, jakim był spektakl. W świetle dużej mobilności nauczycieli szkół jezuickich i kosmopolitycznej tendencji w programie działania zakonu rozprawę Langa traktować można jako sumę powszechnego doświadczenia europejskiego (zatem i polskiego) zdobywanego w tak niezwykle w owym czasie rozbudowanym teatrze szkolnym. Znajomość wywodów Langa pozwala nie tylko na rekonstrukcję kształcen...
Podwiń rękawy i przygotuj ucztę dla bliskich i przyjaciół! W tej książce Barbie podzieli się z Tobą ponad czterdziestoma pomysłami na przeróżne smakołyki. Każde danie jest łatwe w przygotowaniu, a przepisy wzbogacono pięknymi kolorowymi zdjęciami gotowych potraw. W środku znajdziesz pomysły na doskonałe przekąski, przepyszne obiady i wyśmienite desery!
Błaha sprawa kradzieży win prowadzi Pendergasta i Constance do nadmorskiej miejscowości Exmouth. Wygląda to bardziej na urlop nad morzem niż na ciężkie federalne śledztwo, ale... szybko okazuje się, że kradzież win to raczej zasłona dymna, a złodzieje mieli na oku zupełnie inny łup. W piwnicznej wnęce znajdował się ludzki szkielet i to on był właściwym celem kradzieży. Dlaczego ktoś miałby kraść stare i zapomniane szczątki? Kim był człowiek zamurowany w piwnicy? Co wspólnego z tym wszystkim mają zwłoki znalezione na trzęsawiskach i mroczna przeszłość miasteczka? Czy pradawna kolonia czarowników i wiedźm, wywodzących się z Salem, ciągle istnieje? Na te pytania będzie musiał odpowiedzieć Pendergast, mimo że lokalni stróże prawa nie zamierzają...
Nowy klucz do największego literackiego fenomenu. Przede wszystkim, obcy na żadną nogę nie utykał. Nie był ani niskiego, ani nazbyt wysokiego wzrostu, był zwyczajnie wysoki. Jeśli chodzi o zęby, to z lewej strony miał platynowe koronki, a z prawej – złote. Nosił drogi szary garnitur i zagraniczne półbuty pod kolor. Szary beret założył zawadiacko na bakier, a pod pachą trzymał laskę z czarną gałką w kształcie głowy pudla. Na oko – czterdziestka z okładem. Usta jakieś krzywe. Gładko wygolony. Brunet. Prawe oko czarne, lewe – niespodziewanie zielone. Brwi czarne – jedna wyżej, druga niżej. Krótko mówiąc – cudzoziemiec. Oto opis najsłynniejszego diabła w historii. Wolanda i jego szajki przedstawiać nie trzeba, a książka Mistrz i Małgorzata od bl...
Autorzy tworzyli nietuzinkowego bohatera, który zmaga się z najbardziej przerażającymi i tajemniczymi sprawami. Miasto bezkresnej nocy to kolejna książka cyklu, w której zaskakujące zwroty akcji nie pozwolą czytelnikowi na chwilę oddechu. Mówią o nim „współczesny Sherlock Holmes”, bo ma nosa do rozwiązywania najbardziej zagmatwanych spraw, chadza swoimi ścieżkami i jest mistrzem dedukcji! Tym razem Pendergast działa ramię w ramię z przenikliwym detektywem Vincentem D’Agostą, który właśnie rozpoczyna dochodzenie w sprawie wyjątkowo brutalnego zabójstwa. Ofiarą jest młoda kobieta, córka wpływowego milionera, a morderca zabiera z miejsca zdarzenia jej odciętą głowę. Wkrótce wychodzą na jaw kolejne zbrodnie, okazuje się też, że każda z ofiar miała...
Drugi tom Europejskiego kina gatunków stanowi kontynuację pionierskiej publikacji z 2017 roku. Jego redaktorzy podjęli się odważnej próby zaprezentowania wielu niezwykle interesujących i dotychczas bardzo rzadko opisywanych gatunków filmowych, takich jak poliziotteschi, macaroni combat, peplum czy ballada filmowa. Większość omówionych w niniejszej książce fenomenów pozwala postawić pod znakiem zapytania klasyczne kategorie filmowej rozrywki i komercji, które zazwyczaj przeciwstawia się konwencjom i typologizacjom spod znaku kina autorskiego i artystycznego. Za sprawą analiz poszczególnych badaczy – zarówno profesjonalnych filmoznawców, jak i doświadczonych entuzjastów popularnej sztuki filmowej – gatunkowe produkcje autorów takich jak Mario Bava, Jean Rollin,...
Podczas bitwy z Wilkami Susannah Dean trafia przez portal czasowy do Nowego Jorku roku 1999. Jej ciałem zawładnął demon Mia, który chce, by urodziła jego dziecko. Tymczasem Roland i jego towarzysze powracają do USA. Ich celem jest odszukanie Susannah, a także zapewnienie bezpieczeństwa pięknej róży, od której zależą losy wszystkich światów, rosnącej na pewnej niezagospodarowanej nowojorskiej działce.
Frapująca i zniewalająca historia pewnego oczekiwania. „Przez pewien czas nie była pewna, czy jej mąż jest jej mężem, mniej więcej tak, jak w półśnie człowiek nie wie, czy myśli czy śni, czy jeszcze panuje nad swoim umysłem, czy zmęczenie odebrało mu tę władzę. Czasami wydawało się jej, że tak, czasami, że nie, a kiedy indziej po prostu postanawiała nie mieć zdania i dalej żyć u jego boku, albo u boku tego mężczyzny tak do niego podobnego, starszego od niego. Ale jej też przecież przybyło lat, pod jego nieobecność, wyszła za mąż bardzo młodo.” Berta Isla i Tomás Nevinson poznali się w Madrycie w bardzo młodym wieku i bardzo szybko postanowili być razem, nie spodziewając się, że przypadnie im w udziale najpierw życie pełne przerw, a potem...
Książka opowiada historię Cass Wheeler, fikcyjnej piosenkarki, która odnosiła wielkie sukcesy w latach 70. Będąc u szczytu sławy, wycofała się z branży w tajemniczych okolicznościach. Dwadzieścia lat później spędziła jeden dzień w studio, by wybrać utwory do bardzo osobistego albumu The Greatest Hits. Każdy rozdział powieści zaczyna się od piosenki i zabiera czytelnika w przeszłość Cass, przez jej dzieciństwo, początki kariery, aż po kryzys, który zmusił ją do ucieczki przed własnym życiem. Istotą tej powieści jest moja fascynacja radościami i poświęceniami, jakich wymaga kreatywne życie – zwłaszcza w przypadku kobiet – oraz procesem komponowania i wykonywania muzyki. (od autorki) Laura Barnett pisarka, dziennikarka i krytyk teatralny. Pisze dla...
Tom I (576 str.) Gombrowicz. Ja, geniusz to podróż pełna zagadek i znaków zapytania. Zaczyna się na długo przed 1904 rokiem i kończy śmiercią pisarza. To nie tylko podróż, w czasie której z nieopierzonego ziemiańskiego syna wyrośnie pewny swej indywidualności twórca, kreujący zupełnie nowy język filozof i w końcu zmęczony sławą człowiek, to również wędrówka przez kompleksy polskiej – i nie tylko – literatury, historii, tradycji i obyczajowości. Tom pierwszy wprowadza w zawiłości życia rodzinnego i ziemiańskiego na tle historii rodów Gombrowiczów i Kotkowskich. Mały Itek, „dziwak”, niemieszczący się w wielkopańskim comme il fault, przeobraża się w pisarza Witolda, który własne klęski i lęki przekuwa konsekwentnie w swój oręż. Wydanie P...
Czytelnicy zaznajomieni z poprzednim tomem cyklu W poszukiwaniu utraconego czasu, czyli z Sodomą i Gomorą, z pewnością dziwili się nierównowadze między obiema stronami: zajmujący całą (choć krótką) pierwszą część tomu esej o Sodomie przelewa się na część drugą, pozostawiając Gomorze stosunkowo niewiele miejsca. Jej czas bowiem nadchodzi dopiero teraz. Tytuł Uwięziona pojawia się zresztą w Proustowskich zapiskach naprzemiennie z innym: Sodoma i Gomora III (obejmującym skądinąd również kolejny tom). W owych zapiskach znajdziemy też planowane tytuły trzech rozdziałów Uwięzionej, będące jej zwięzłym i trafnym streszczeniem: Wspólne życie z Albertyną, Verdurinowie poróżnieni z panem de Charlusem i jeszcze jeden, którego tu nie podamy, żeby nie ps...
Kiedy się obudziłem, byłem gotów odpowiedzieć Henriemu van Blarenberghe. Ale zanim to zrobiłem, chciałem zerknąć na „Le Figaro”, aby wykonać tę odrażającą i rozkoszną czynność zwaną czytaniem gazety, dzięki której wszystkie nieszczęścia i kataklizmy wszechświata z ostatnich dwudziestu czterech godzin, bitwy, które kosztowały życie pięćdziesiąt tysięcy ludzi, zbrodnie, strajki, bankructwa, pożary, otrucia, samobójstwa, rozwody, okrucieństwo męża stanu i aktora, są oddane na nasz własny użytek, w porannej uczcie, idealnie połączone z wielką ekscytacją i kilkoma łykami kawy z mlekiem. Tylko delikatna nić „Figara”, którą zaraz zerwie leniwy gest, oddziela nas od nędzy całego świata. Od pierwszych sensacyjnych wiadomości o żalu tylu ist...
Czas odnaleziony to ostatni, siódmy tom quasi-autobiograficznego cyklu Marcela Prousta W poszukiwaniu straconego czasu, a jednocześnie klamra spinająca wszystkie poprzednie tomy: W stronę Swanna, W cieniu zakwitających dziewcząt, Strona Guermantes, Sodoma o Gomora, Uwięziona, Nie ma Albertyny. Na szczęście Autor mylił się przepowiadając śmierć swoich książek po stu latach (cytat poniżej). To prawda, że niewiele utworów potrafi przetrwać próbę czasu. W poszukiwaniu straconego czasu jest niezwykłym wyjątkiem. Bez wątpienia moje książki umrą pewnego dnia, podobne w tym do mej cielesnej powłoki. Śmierć trzeba przyjmować z rezygnacją. Musimy zgodzić się, że przestaniemy istnieć za dziesięć lat, a nasze książki za sto. Życie wieczne nie jest dane ani...
Nie ma Albertyny to szósty tom quasi-autobiograficznego cyklu Marcela Prousta W poszukiwaniu straconego czasu, uznanego w powszechnej opinii krytyków za arcydzieło literatury. (Pierwsza część nosi tytuł W stronę Swanna, druga W cieniu zakwitających dziewcząt, trzecia Strona Guermantes, czwarta Sodoma i Gomora, piąta Uwięziona). Albertyna odchodzi. Zostawia bohatera, potem umiera, a następnie odchodzi z pamięci. Proust opisuje z chirurgiczną dokładnością proces znikania człowieka z życia i pamięci ludzkiej.
Myślę, mój Maleńki, że my dwaj mamy pewien szczególny rys, cechę, która jest dla nas bardzo charakterystyczna, i sprawia, że ludzie mają często o nas gorsze mniemanie niż na to zasługujemy. Otóż my dwaj, o ile umiemy przechodzić od życia do literatury (życiem żywimy pisarstwo), nie mamy żadnego przejścia, żadnego „powrotu” z literatury do życia. Nie pozwalamy, by literatura barwiła, fałszowała nasze relacje społeczne, zmieniała ich zwykłą moralność. List Prousta do Daudeta z marca 1915 r. Wytworne salony, eleganckie zabawy, wyrafinowane szyderstwa – oto świat Marcela Prousta i Luciena Daudeta. Jednak fundament ich przyjaźni był solidniejszy – zawsze wspierali się i podziwiali jako artyści, bardzo w siebie nawzajem wierzyli. Ze wstępu Anastazji...
Od nowego roku szkolnego, w październiku 1887, Daniel Halévy przechodzi do trzeciej klasy, i zarazem na „dziedziniec dla starszych” liceum Condorceta. Prawdopodobnie to wtedy poznaje dwóch „starszych” kolegów, Marcela Prousta, który idzie do klasy z retoryką, i Roberta Dreyfusa, który rozpoczyna klasę drugą. Jacques Bizet pośredniczy bez wątpienia w zawarciu tych znajomości. To kuzyn Daniela Halévy’ego, który również rozpoczyna trzecią klasę i który widywał Prousta w dzieciństwie, podczas gdy Dreyfus bawił się z Proustem w alejach Champs-Élysées. Więź łącząca Prousta z Halévy’m w roku szkolnym 1887–1888 jest najsilniejsza i pozostawi po sobie niezapomniane chwile. Przede wszystkim razem współpracują przy pierwszym czasopiśmie, Le Lundi. Hal...
Krążąc wokół Sainte-Beuvea chciałbym wykorzystać jego osobę jak on sam często czynił z innymi jako pretekst do mówienia o pewnych formach życia Zdradziłbym przy tym, jakie mam zdanie na temat niektórych współczesnych mu autorów. W końcu, poddawszy ich krytyce, zaś Sainte-Beuvea zostawiając już w spokoju, spróbowałbym powiedzieć, czym byłaby dla mnie sztuka Być może główną cechą Prousta była wrażliwość cielesna, będąca jego słabością i duchowa, stanowiąca jego siłę. Czy będzie umiał wykorzystać tę siłę, czy ulegnie słabości? Przeciwko Sainte-Beuveowi może dostarczyć pewnego szczególnego, dla niektórych pokrzepiającego wzruszenia, które płynie ze spotkania nie z wielkim pisarzem, lecz z nieznajomym, który niby ma talent, który...
Uwięziona to piąty tom quasi-autobiograficznego cyklu Marcela Prousta W poszukiwaniu straconego czasu, uznanego w powszechnej opinii krytyków za arcydzieło literatury. (Pierwsza część nosi tytuł W stronę Swanna, druga W cieniu zakwitających dziewcząt, trzecia Strona Guermantes, czwarta Sodoma o Gomora). Piękno niektórych zdań tych powieści zapiera dech w piersiach. Zawdzięczamy to również niesłychanej maestrii tłumaczenia Tadeusza Boya-Żeleńskiego.Głównym tematem Uwięzionej jest miłość Marcela i Albertyny. Ale miłość ta to udręka. Marcel wie, że Albertyna do miłosnych uciech lubi wybierać kobiety, dlatego stara się jej wszelkie takie kontakty uniemożliwić. Sam snuje plany zerwania, ale nie może pogodzić się z myślą, że Albertyna mogłaby go opuś...
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro