Jak może się skończyć przygoda, w której biorą udział trzy niezbyt rozgarnięte dziewoje i zdobyczna armata Pradziadunia? Wiadomo – wystrzałowo!
Ale to dopiero początek ambarasu!
Bo przejście ze stanu ciała do stanu czystego ducha jest relatywnie proste. Gorzej, że gdy ciało grzeszne za życia pozostawia na czystym duchu pewne... przybrudzenia. Kawalifikuje się wtedy dusza do pokutowania, a pokutowanie jest męczące. Ale to nie znaczy, że nie może być zabawne.
Pałac w Liszkowie, przerobiony na potrzeby rzeczonej pokuty, na najprawdziwszy Straszny Dwór, stanie się zatem areną zdarzeń nieprawdopodobnych. I przerażajacych. I wielce zabawnych. Oczywiście, w zależności od tego, którego uczestnika owych wydarzeń o zdanie zapytacie.
Autor | Andrzej Pilipiuk |
Wydawnictwo | Fabryka Słów |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 376 |
Format | 12.5 x 19.5 cm |
Kod paskowy (EAN) | 9788379645749 |
Data premiery | 2020.06.19 |
Data pojawienia się | 2020.05.27 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 2437 szt. (realizacja już jutro) |
Dostępność w naszym magazynie | 0 szt. |
Dostępność w punktach Bonito![]() |
---|
ul. 11 Listopada 60 (przy Placu Wolności) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. Świętojańska 14 (przy skwerze Kościuszki) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
al. Korfantego 51 (blisko Spodka) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. Narutowicza 11 (przy przystanku Plac Wolności 01) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. Święty Marcin 47 (250 m od Zamku Cesarskiego) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. Jana III Sobieskiego 2D/2 (300 m od Galerii Rzeszów) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. gen. Felicjana Sławoja Składkowskiego 4 (wyspa w Centrum Skorosze) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. Światowida 17 (wyspa w Galerii Północnej) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. ks. Piotra Skargi 22 (200 m od Galerii Dominikańskiej) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. Pojezierska 1A (skrzyżowanie z ul. Zgierską) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
ul. Strażacka 5 (w parku handlowym) | Zamów i odbierz 2022.08.12 |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Książka bardziej niepoprawna politycznie niż film "Seksmisja". Świetne dialogi, rewelacyjnie zarysowane postacie kobiet-duchów (mnie osobiście najbardziej podobało się jak w stan duchów przeszły, ale nie spojlerujmy). Czasy "powspółczesne" przedstawione w wieszczym uniesieniu, komuna w wydaniu bardzo autorskim, słowem Andrzej Pilipiuk w najlepszej formie. Coś pomiędzy elegancją Kuzynek a mocnym humorem z cyklu Wampirów. Lekka, przyjemna fantastyka z odrobinką horroru i masą subtelnego humoru. Lepiej nie zabierajcie się za nią, jeśli zamierzacie utrzymać jakaś żałobę.
Andrzej Pilipiuk, Wielki Grafoman polskiej literatury i jeden z najpoczytniejszych rodzimych pisarzy powraca z nową książką. „Upiór w ruderze”, bo o niej mowa, to historia pewnego nawiedzonego domostwa i tego, co dzieje się w nim na przestrzeni długich dziesięcioleci. Nie do końca powieść, nie do końca zbiór opowiadań, ale nie zmienia to faktu, że dzieło te jest całkiem udane. O wiele lepsze, niż można by się spodziewać po blurbie.
Liszków, sierpień 1812 roku. Były sobie trzy dziewoje, młode i nieszczególnie dobrze obdarzone przez naturę, jeśli chodzi o ich zdolności umysłowe. Chęć zabawy, armata pradziadunia, trochę gmerania i pa, pa. Dziewoje znikają z tego świata. Koniec? Dopiero początek. Oczywiście życia pozagrobowego, a na dodatek pokutnego, snutego w pałacu w Liszkowie, który staje się od teraz nawiedzonym dworem.
I tu na scenę wkraczają różni bohaterowie, którzy w różnych czasach trafiają w te okolice. A my wraz z nimi obserwujemy wydarzenia, jakie rozgrywały się tu od 1943 roku aż po rok 2047. A działo się tam dużo, w sposób szalony i przede wszystkim zabawny.
Duchy. Naziści. Komuniści. Lata 90. XX wieku. W końcu przyszłość. UFO… Długo można by wymieniać. Pilipiuk bierze, co mu przyjdzie do głowy, wrzuca do jednego wora i tworzy z tego mieszankę, która okazuje się może nie tak wybuchowa, jak działo pradziadunia, ale na pewno całkiem przyjemnie iskrząca i dymiąca. Chwała autorowi za to, że nie zdecydował się stworzyć powieści. Opowiadania Pilipiuka cenię, powieści w jego wykonaniu to jednak często porażki, bo pisarz cierpi na nadmiar pomysłów i zamiast skupić się na konsekwentnym rozbudowywaniu kilku do siebie pasujących, przeładowuje fabuły do granic możliwości tak, że czytelnik nie jest w stanie wczuć się w nie, wgryźć, ani też szczególnie nimi zainteresować, bo skakanie od jednej absurdalnej idei do drugiej temu nie służy. Tu na szczęście mamy zbiór opowiadań, połączonych wspólnym wątkiem nawiedzonego domostwa, które wypadają dobrze zarówno jako całość, jak i samodzielne teksty.
Jak na Pilipiuka przystało, całość jest lekka, prosta i zabawna. Książka śmieszy, może w niewyszukany sposób, ale jednak. Do tego czyta się ją przyjemnie, a i fabularnie nie zawodzi. Co prawda autor jak zwykle najbardziej skupił się na okresie drugiej wojny światowej i komuny, nie szczędząc im krytyki i obśmiewania (książka liczy sobie 375 stron, a lata 90. pojawiają się w niej dopiero na stronie 347), ale nie zmienia to faktu, że znów wyszło mu to dobrze, a na pewno o wiele lepiej, niż wojenne przypadki Jakuba Wędrowycza. Kto lubi prozę Pilipiuka, niech sięga w ciemno, bo będzie zadowolony. kto chciałby dobrej komedii gdzie horror, science fiction i swojskie klimaty mieszają się ze sobą też śmiało może po „Upiora w ruderze” sięgnąć. Bo to po prostu dobra (i świetnie zilustrowana przez Andrzeja Łąskiego, autora grafik chociażby do przygód Jakuba Wędrowycza) lektura w tematyce nawiedzonych czterech ścian. Nie rodzime „Lśnienie”, już prędzej „Ślinienie”, ale warte polecenia nawet i miłośnikom horrorów, którzy po humorystyczne lektury rzadko sięgają.