Umpa-pa, nazywany „starszym bratem” Asteriksa, jest jedną z pierwszych postaci, które René Goscinny i Albert Uderzo wymyślili razem. Ameryka Północna XVII wieku. Ojczyzna Indian, w której Europejczycy jeszcze czują się gośćmi. Do kolonii przybywa francuski szlachcic Hubert de la Puree de Cartofelle. Kawaler o wielkim sercu i nieco mniejszej odwadze nie ma pojęcia, co go czeka w Nowym Świecie i od razu popada w niemałe tarapaty. Na szczęście młodzieniec poznaje swojego wybawcę Indianina Umpa-pę z plemienia Szpokoszpoko. Razem przeżywają wiele przygód i dokonują niezwykłych czynów, które bawią czytelnika nie mniej niż przeżycia małego Gala Asteriksa.
To kompletne wydanie łączące pięć przygód stworzonych przez René Goscinny'ego i Alberta Uderzo, tworzonych od 1951 roku, a publikowanych pierwotnie w latach 1958–1961 w formie krótkich historyjek na łamach belgijskiego czasopisma „Journal de Tintin”: „Umpa-pa”, „Umpa-pa na wojennej ścieżce”, „Umpa-pa i piraci”, „Umpa-pa tajna misja” oraz „Umpa-pa kontra Chora Wątroba”.
Album względem pierwszego wydania Egmontu z 2007 roku różni się nową oprawą oraz dodatkowo zawiera ponad dwadzieścia stron z historią powstania serii, rysunkami oraz oryginalnymi dokumentami autorów.
Autor | René Goscinny, Albert Uderzo |
Wydawnictwo | Egmont - komiksy |
Rok wydania | 2023 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 184 |
Format | 21.5 x 28.5 cm |
Numer ISBN | 9788328155565 |
Kod paskowy (EAN) | 9788328155565 |
Data premiery | 2023.02.20 |
Data pojawienia się | 2022.12.21 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 28 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 3 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz 2024.04.02 |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Umpa-pa wraca w kolejnym wznowieniu. I to jakim. Nie dość, że mamy tu wszystkie tomy serii, to jeszcze sporo dodatków. A że rzecz to dla czytelników w każdym wieku, każdy znajdzie tu coś dla siebie. Gościnny to mistrz. Nawet tu, w tych wczesnych latach, kiedy jeszcze nie był tak wyrobiony, co zresztą czuć. Bo schodzi mu, żeby się rozkręcić i żeby było to naprawdę rewelacyjne. Ale zawsze, od początku, jest dobre. Jest sympatyczne, urocze, wesołe i mądre. Bardzo przyjemnie zilustrowane i ładnie wydane. Klasyka warta poznania niezależnie od wieku, płci i wszystkiego innego. Ponadczasowa.
I takich wznowień nam trzeba. Gościnny to był mistrz w swoim fachu, a choć od czasów, kiedy tworzył minęło już tyle dekad, wciąż nie ma sobie równych. I wciąż jego komiksy są znakomite, świeże, pomysłowe… I bawią. Bawią dzieci, bawią dorosłych, zachwycają i wciąż są rozwijane przez innych twórców. Ale są też i takie utwory, które zostały zakończone i nic nie trzeba do nich dodawać. I „Umpa-pa” to właśnie takie dzieło.
XVII wiek. Do Nowego Świata przybywa Hubert de la Puree de Cartofelle i na dzień dobry wpada w tarapaty. Ale wtedy z pomocą przybywa mu Umpa-pa, młody Indianin i tak zaczynają się uch wspólne, szalone przygody!
Goscinny historyczne realia uwielbiał chyba tak samo mocno, jak i komediowe. Bo tylko spójrzcie – „Asteriks” traktował o czasach starożytnych, „Lucky Luke” (Goscinny go nie wymyślił, ale to on zmienił tę serię w coś znakomitego, czując ją lepiej, niż jej twórca, Morrris) to była historia o Dzikim Zachodzie, a „Iznogud” zbierał nas w czasy kalifatu. No i jest jeszcze „Umpa-pa”, wczesne dzieło artysty, ukazujące nam życie w Ameryce w XVII wieku, oczywiście, obowiązkowo, przez pryzmat krzywego zwierciadła. Okej, było więcej różnych serii, ale to właśnie nad tymi wyżej wymienionymi scenarzysta spędził najwięcej czasu (38 tomów „Luke’a”, 24 „Asteriksy” i 14 albumów „Iznoguda” – jeszcze tylko nad jedną niehistoryczną serią przysiadł na dłużej, pisząc 15 części cyklu „Signor Spaghetti”). I najlepiej mu one wychodziły.
No i „Umpa-pa” też wyszedł mu świetnie. Wydawany od 1958 do 1962 roku, był pierwszym wspólnym dziełem Goscinnego i Uderzo, czyli twórców, którzy potem dali nam „Luca Juniora” i „Asteriksa”. Więc wczesne to dzieło i to bardzo, jeszcze nie w pełni wykształcone, ale jakże urocze, jakże sympatyczne i zabawne. Mądre też. I już widać wszystko to, czym ten duet zachwycać miał nas później. Dużo przygód, satyra, inteligentem zabawy tematem czy faktami, znajdowanie czegoś nietypowego, a zarazem doskonałe wpasowywanie się w oczekiwania odbiorcy. Tak dużego, jak i małego. Każdy czegoś się tu nauczy, czegoś dowie, coś wyciągnie i bawił będzie znakomicie.
A jak to doskonale jest zilustrowane. Niby trochę prościej niż „Asteriks”, ale i tak Uderzo operuje sporą dozą detali, fajnie zagęszcza kadry i ma jakiś taki urok w tym, co robi. A i klimat też oddać dobrze potrafi. Po prostu wpada to wszystko w oko, także dzięki świetnemu wydaniu. Dobrze, że Egmont porwał się na wydawanie klasyki Goscinnego, bo nawet ta mniej kojarzona, potrafi zachwycić.