Kolejne śledztwo najsprytniejszego ze szwedzkich detektywów – po raz pierwszy po polsku!
Wiekowa posiadłość lorda Hubbarda – tak jak i cały Londyn – tonie w gęstej mgle. Tej jesieni dzieje się tu coś dziwnego. Na korytarzach słychać jakieś kroki, służące donoszą o wizytach podejrzanych hydraulików, kotka Polly syczy. Kiedy lord Hubbard zauważa czubki butów wystające zza zasłony w bibliotece, stwierdza, że tego już za wiele. Czas zwrócić się po pomoc do Ture Sventona.
– Zacznijmy od razu – powiedział Sventon. – Jedynym sposobem na skuteczną ochronę domu jest przebranie. Proszę uprzejmie zdjąć ten kraciasty garnitur! Od teraz to ja jestem lordem Hubbardem.
– Rozumiem – powiedział lord Hubbard. – Ale kim w takim razie jestem ja...?
– Jest za wcześnie, by wyrażać na ten temat jakąkolwiek opinię.
Autor | Ake Holmberg, Sven Hemmel |
Wydawnictwo | Dwie siostry |
Rok wydania | 2018 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 148 |
Format | 15.0 x 18.50 cm |
Numer ISBN | 978-83-8150-011-1 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381500111 |
Waga | 292 g |
Wymiary | 157 x 190 x 17 mm |
Data premiery | 2018.11.21 |
Data pojawienia się | 2018.11.13 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Oto on, właściciel posiadłości, w której obecnie przebywają bratankowie i dwie służące lecz kamerdynera brak - takie czasy. Nie ma szans na znalezienie dobrego, wykwalifikowanego kamerdynera, co za każdym razem podkreśla Lord Hubbard. Lord, czyli sam pan domu, który nagle potrzebuje pomocy Ture Sventona, detektywa niebywałego. Nie omieszkał oczywiście zaciągnąć słowa o jego opinii i rekomendacjach, a nawet poleceniach, bo w końcu ważnych spraw nie powierza się byle komu. I udając się do niego prosi o pomoc, a że nie jest jedynym z klientów... Trafia na drugiego, z innego kraju i o innym środku transportu. I od słowa do słowa, od miasta do kłopotu, aż okazuje się, że wszystkim pasuje lot do Londynu, bo to niby po drodze....
Anglia jednak wita przybyszów swoją sławetną mgłą londyńską. Mgłą gęstą jak kaszka manna z cukrem, albo z bitą śmietanką białą jak ta, która wypełnia "psysie". I lecą na ślepo koło Big Benu, który jednym uderzeniem nie dość, że stawia ich w mig na nogi, to jeszcze otwiera oczy, jak żadna kawa na świecie. Ot, takie zaskoczenie w tej gęstej kaszce...
I w owym Londynie zaczyna się śledztwo. W domu Lorda Hubbarda, oczywiście. W jego domu pojawiają się osobnicy w nader dziwnych miejscach i znikają równie tajemniczo. Nawet z zamkniętych pomieszczeń. Jak nie dochodzi, jakiś bliżej niezidentyfikowany hałas, to nagle spod zasłony wystają czyjeś (na pewno męskie) buty. A to znowu inne sytuacje wymykają się spod kontroli. Trzeba to namierzyć, zbadać, och - wyjaśnić.
A jaki sposób na ich uchwycenie znajduje detektyw Pan Ture? Ano specyficzny to typ, kościsty, o szpiczastym nosie i sylwetce jak strzała, co musi mieć (taka jakaś jego nader męska słabość) "psysie" z bardzo, bardzo dużą ilością bitej śmietany, która spływa po brodzie przy każdym kęsie. A "psysie" to ciastka... Muszą być upieczone i "nafaszerowane" wedle smaku Sventona, inne odpadają....
To pokrótce rys tej bajki, opowiadania, książki. Plus genialne rysunki.
Dla każdego, dla małego i dużego, dla grubego i chudego (nawet takiego, co po środku tuszą).
Świetna.
Oto on, właściciel posiadłości, w której obecnie przebywają bratankowie i dwie służące lecz kamerdynera brak - takie czasy. Nie ma szans na znalezienie dobrego, wykwalifikowanego kamerdynera, co za każdym razem podkreśla Lord Hubbard. Lord, czyli sam pan domu, który nagle potrzebuje pomocy Ture Sventona, detektywa niebywałego. Nie omieszkał oczywiście zaciągnąć słowa o jego opinii i rekomendacjach, a nawet poleceniach, bo w końcu ważnych spraw nie powierza się byle komu. I udając się do niego prosi o pomoc, a że nie jest jedynym z klientów... Trafia na drugiego, z innego kraju i o innym środku transportu. I od słowa do słowa, od miasta do kłopotu, aż okazuje się, że wszystkim pasuje lot do Londynu, bo to niby po drodze....
Anglia jednak wita przybyszów swoją sławetną mgłą londyńską. Mgłą gęstą jak kaszka manna z cukrem, albo z bitą śmietanką białą jak ta, która wypełnia "psysie". I lecą na ślepo koło Big Benu, który jednym uderzeniem nie dość, że stawia ich w mig na nogi, to jeszcze otwiera oczy, jak żadna kawa na świecie. Ot, takie zaskoczenie w tej gęstej kaszce...
I w owym Londynie zaczyna się śledztwo. W domu Lorda Hubbarda, oczywiście. W jego domu pojawiają się osobnicy w nader dziwnych miejscach i znikają równie tajemniczo. Nawet z zamkniętych pomieszczeń. Jak nie dochodzi, jakiś bliżej niezidentyfikowany hałas, to nagle spod zasłony wystają czyjeś (na pewno męskie) buty. A to znowu inne sytuacje wymykają się spod kontroli. Trzeba to namierzyć, zbadać, och - wyjaśnić.
A jaki sposób na ich uchwycenie znajduje detektyw Pan Ture? Ano specyficzny to typ, kościsty, o szpiczastym nosie i sylwetce jak strzała, co musi mieć (taka jakaś jego nader męska słabość) "psysie" z bardzo, bardzo dużą ilością bitej śmietany, która spływa po brodzie przy każdym kęsie. A "psysie" to ciastka... Muszą być upieczone i "nafaszerowane" wedle smaku Sventona, inne odpadają....
To pokrótce rys tej bajki, opowiadania, książki. Plus genialne rysunki.
Dla każdego, dla małego i dużego, dla grubego i chudego (nawet takiego, co po środku tuszą).
Świetna.
Ture Sventon – najsprytniejszy ze szwedzkich detektywów – na tropie porywaczy zwierząt cyrkowych! Kiedy z cyrku Rinaldo znika Izabella, pełnokrwisty koń arabski, a wezwany na pomoc Ture Sventon mimo doskonałego przebrania zostaje natychmiast rozpoznany, to znaczy, że sprawa jest naprawdę poważna. A gdy w tłumie pojawia się mężczyzna w niezwykle szpiczastych pantoflach, wiadomo, że gorzej być nie może. Takie pantofle nosi tylko Wiluś Łasica… Na szczęście w cyrku pracuje także stary znajomy Sventona – pan Omar z pustyni arabskiej. Czy z pomocą pana Omara i dzieci dyrektora – bystrych skautów Erika i Vanji – detektyw zdoła rozprawić się z niebezpieczną przestępczą szajką? — A więc zaginął jeden koń? — upewnił się Sventon. – Jeden koń? —...
Nowość w serii „Mistrzowie Ilustracji”: trzeci tom zabawnego cyklu o przygodach praktykującego prywatnego detektywa, Ture Sventona. Zbliża się Boże Narodzenie. Z nieba sypie śnieg, mieszkańcy Sztokholmu szykują świąteczne podarki i nikt nie przeczuwa nic niepokojącego – gdy nagle w sklepie jubilerskim pana Erikssona następuje seria dziwnych wypadków. Tajemnicze ślady na podłodze, zaginione klucze, podejrzani klienci… Co to wszystko znaczy? Czy sklepowe kosztowności są zagrożone? To sprawa dla Ture Sventona – najsprytniejszego detektywa w Szwecji! — Pan jest jubilerem? — powiedział nagle Sventon. Pan Eriksson podskoczył i o mało nie zaprzeczył. Nie dlatego, żeby coś było nie w porządku, jeśli chodzi o ten zawód, ale nikt nie lubi być przejrza...
Kolejne śledztwo najsprytniejszego ze szwedzkich detektywów po raz pierwszy po polsku. Bogata amerykańska dama przyjeżdża do Francji, by kupić przyjemny zameczek na lato. Przypadkowo spotkany pośrednik nieruchomości szybko znajduje dla niej odpowiednią posiadłość i kasuje milion franków zaliczki. Na następny dzień po zamku nie ma śladu. Biuro pośrednika także jakby zapadło się pod ziemię. Właścicielowi hotelu, w którym zatrzymała się Amerykanka, zależy na dyskrecji. Dlatego proponuje, by zwrócić się po pomoc do sił zagranicznych. To sprawa dla Ture Sventona! „— Sprytne, panie Omarze — przyznał Sventon. — Bardzo sprytne! — Posiadam pewną biegłość w uwalnianiu się z więzów. (…) Ja i moi koledzy czerpaliśmy młodzieńczą radość z kręp...
Drugi tom zabawnego cyklu o przygodach Ture Sventona – najsprytniejszego detektywa w Szwecji. Ture Sventon – praktykujący prywatny detektyw, miłośnik ptysiów z kremem i posiadacz prawdziwego latającego dywanu – powraca! Tym razem wybiera się na pustynię arabską, by odwiedzić swego przyjaciela, Omara – i zupełnie przypadkiem trafia w sam środek przestępczej intrygi. Czy uda mu się uchronić przed kradzieżą najnowsze odkrycie genialnego wynalazcy? I jak zapakować ptysie, by nie zepsuły się w upalnej Arabii? – Posiadałem wczoraj trzy wielbłądy – powiedział Omar i ukłonił się. – Ach tak – odparł Sventon, pociągając łyk kawy. – Rubina, Szmaragda i Diamenta – rzekł Omar. – Dziś posiadam tylko dwa: Rubina i Szmaragda. – Trzeciego skradziono ...
Klasyczna powieść o siostrzeństwie, balecie i poszukiwaniu własnej drogi – pierwsze polskie wydanie z oryginalnymi ilustracjami! Londyn, lata 30. XX wieku. Pewnego dnia profesor Brown, ekscentryczny kolekcjoner skamielin, przywozi z podróży niemowlę cudem ocalałe z katastrofy morskiej i oddaje je pod opiekę swojej wnuczce. Rok później pojawia się w domu z następną dziewczynką – córką Rosjan, którzy uciekli z kraju przed rewolucjonistami i wkrótce potem zmarli. Trzecią, osieroconą przez ojca Pusię, przysyła przez posłańca – a potem wyrusza w kolejną długą podróż. Mijają lata, dzieci rosną, profesor nie wraca. Wkrótce staje się jasne, że dziewczynki będą musiały pomóc w utrzymaniu domu. Szansą na zdobycie zawodu jest szkoła baletowa. Ale szybk...
Piaskowy Wilk ma błyszczące futerko w kolorze piasku i był na świecie od zawsze. Opowiada rzeczy zapierające dech w piersiach i tłumaczy Karusi zagadki otaczającego ją świata. Na przykład, że wszechświat nie ma końca, albo że siniaki to medale, które dostaje się za odwagę. Albo że tata dlatego nie może przyjść się wykąpać z Karusią w morzu, bo gazeta, którą czyta, zahipnotyzowała mu oczy. Piaskowy Wilk potrafi przekonać Karusię, że nie musi bać się ciemności ani potworów.
Jeśli chcecie wiedzieć, co się stało podczas pewnej podróży z Neustadt do Berlina i gdzie się podziały wszystkie pieniądze Emila, jeśli lubicie historie mrożące krew w żyłach, pościgi, zasadzki i sporą dawkę dobrego humoru... To jest książka dla Was. Kryminalna powieść dla dzieci z pięknymi ilustracjami Joanny Rusinek.
Elf to pies, którego pokochała cała Polska. W każdym tomie swoich przygód pies wraz ze Swoimi natykają się w kryminalno-detektywistyczną zagadkę i otwierają śledztwo. Tym razem na początku upragnionego urlopu nad morzem ktoś kradnie pensjonat, w którym Elf ze Swoimi mieli mieszkać. W kolejnym mieszka szemrane towarzystwo, a po okolicy plącze się szajka, która obrabowała muzeum bursztynu. Elf ze Swoimi natychmiast angażują się w tę sprawę. Przeczytajcie o przezabawnym i mrożącym krew w żyłach urlopie Dużego, Młodego i Elfa, psa o gołębim sercu.
Czy spotkaliście już Czarnoksiężnika z Krainy Oz? Jeden z największych przebojów światowej literatury dziecięcej ze znakomitymi ilustracjami Adama Kiliana. Tornado przenosi Dorotkę i jej pieska Toto z szarego Kansas do niezwykłej krainy Manczkinów, gdzie Dobra Czarownica daje jej magiczne Srebrne Trzewiczki – a to dopiero początek przygody. Wraz z nowymi przyjaciółmi: Strachem na Wróble, Blaszanym Drwalem i Tchórzliwym Lwem mała Dorotka wyrusza do Wielkiego Czarnoksiężnika Oza, by pomógł jej wrócić do domu. Ale czy Oz potrafi spełnić każde życzenie? Seria „Mistrzowie Ilustracji” przywołuje najlepsze tradycje polskiej grafiki książkowej. Wydajemy w niej reedycje ponadczasowych hitów literatury dziecięcej zilustrowanych przez najwybitniejszych przedstawi...
Sara jest ulubienicą pensji panny Minchin. Dobrze wychowana, skromna, pilna i serdeczna, a przede wszystkim bardzo bogata – zamożny ojciec hojnie łoży na utrzymanie ukochanej córki. Aż pewnego dnia prawnik przynosi smutną wiadomość o jego bankructwie i śmierci. Od tej chwili wszystko w życiu Sary się zmienia… Mimo że powieść powstała ponad 100 lat temu, wciąż zachwyca kolejne pokolenia dziewcząt. Doczekała się wielu wydań. Jednak to z ilustracjami Antoniego Uniechowskiego uchodzi za klasyczne. Wielu mamom kojarzy się z czasami, gdy będąc w wieku swoich córek, wzruszały się do łez losem małej Sary.
Derek Fallon dostaje prawdziwy prezent od losu – ma zostać kaskaderem w filmie z udziałem nastoletniej gwiazdy! Dopiero potem okazuje się, że ma być jej dublerem, co oznacza zakładanie peruki i przebieranie się za dziewczynę… Koledzy nigdy nie mogą się o tym dowiedzieć! Na domiar złego najlepszy kumpel wrzucił do sieci kompromitujące Dereka nagranie… Druga książka z serii „Moje życie jako…” to kolejna porcja przygód niesfornego Dereka, który lawiruje między szkołą a domem, próbując sprostać wymaganiom rodziców i nauczycieli.
We wrześniu 1939 roku wszystkim wydawało się, że wojna potrwa tylko parę tygodni, a już z pewnością nie dotrze do niewielkiej willi stojącej przy jednej z uliczek na obrzeżach Lwowa. Wiele mówi się o bohaterach ginących w nierównej walce tam, gdzie szalała wielka wojna, zaś ci, którzy prowadzili swoją małą wojnę, pomagając najsłabszym tego świata – dzieciom, starcom, chorym – odeszli w zapomnienie. Nie walczyli przy pomocy broni, używali serca jak tajemniczy Maestro, którego jedno jedyne zdjęcie zachowało się w rodzinnym albumie – ale ginęli jak żołnierze.
Sztokholmski tom serii o przygodach słynnego detektywa Ture Sventona w nowym wydaniu – po raz pierwszy z oryginalnymi ilustracjami szwedzkiego mistrza Svena Hemmela. Zbliża się Boże Narodzenie. Z nieba sypie śnieg, mieszkańcy Sztokholmu szykują świąteczne podarki. Nagle w sklepie jubilerskim pana Erikssona następuje seria dziwnych wypadków. Tajemnicze ślady na podłodze, zaginione klucze, podejrzani klienci... Co to wszystko znaczy? Czy sklepowe kosztowności są zagrożone? To sprawa dla Ture Sventona – najsprytniejszego detektywa w Szwecji! – Pan jest jubilerem? – powiedział nagle Sventon. Pan Eriksson podskoczył i o mało nie zaprzeczył. Nie dlatego, żeby coś było nie w porządku, jeśli chodzi o ten zawód, ale nikt nie lubi być przejrzany na wylot tak od raz...
Pierwszy tom przygód słynnego latającego detektywa w nowym wydaniu – po raz pierwszy w Polsce z oryginalnymi ilustracjami szwedzkiego mistrza Svena Hemmela. Ture Sventon jest zapewne najsprytniejszym detektywem w Szwecji. Niestety, wie o tym tylko on sam, a dzwonek do drzwi w jego biurze zapowiada zwykle sprzedawcę sznurowadeł. Pewnego dnia wszystko się jednak zmienia: Sventon nieoczekiwanie otrzymuje zlecenie rozwiązania intrygującej zagadki i wchodzi w posiadanie latającego dywanu. Czy niezwykły przedmiot pomoże mu schwytać złoczyńców? — Odziedziczyłem po moim ojcu dwa dywany — powtórzył nieznajomy — i oto jeden z nich. — Tak, widzę — rzekł Sventon. — Niewielu ludzi posiada dwa dywany — mówił dalej nieznajomy, nie zwracając uwagi na słowa Sventona....
Ture Sventon – najsprytniejszy ze szwedzkich detektywów – na tropie porywaczy zwierząt cyrkowych! Kiedy z cyrku Rinaldo znika Izabella, pełnokrwisty koń arabski, a wezwany na pomoc Ture Sventon mimo doskonałego przebrania zostaje natychmiast rozpoznany, to znaczy, że sprawa jest naprawdę poważna. A gdy w tłumie pojawia się mężczyzna w niezwykle szpiczastych pantoflach, wiadomo, że gorzej być nie może. Takie pantofle nosi tylko Wiluś Łasica… Na szczęście w cyrku pracuje także stary znajomy Sventona – pan Omar z pustyni arabskiej. Czy z pomocą pana Omara i dzieci dyrektora – bystrych skautów Erika i Vanji – detektyw zdoła rozprawić się z niebezpieczną przestępczą szajką? — A więc zaginął jeden koń? — upewnił się Sventon. – Jeden koń? —...
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro