Meksyk bez wątpienia należy do najpiękniejszych krajów na świecie.
Zobaczymy tu pozostałości po wielkich cywilizacjach prekolumbijskich, zabytki kolonialne, dziewicze dżungle, głębokie kaniony, wypełnione wodą studnie krasowe cenote, rajskie plaże, rafy koralowe, wysokie fale Pacyfiku i turkusowe wody Morza Karaibskiego…
To jeszcze nie wszystko, bowiem Meksyk to przede wszystkim ludzie. Indianie, Metysi czy biali mieszkańcy tego kraju zarażają wszystkich swoim optymizmem, wyrażonym niewymuszonym uśmiechem i pozytywnym nastawieniem do życia. Powyższemu opisowi bez wątpienia odpowiadają również Jukatan i stan Chiapas. Od jakiegoś czasu właśnie ten region Meksyku stał się bardzo popularny wśród polskich turystów, którzy przyjeżdżają do Cancun, aby wypocząć lub zwiedzają półwysep w ramach wycieczek objazdowych.
W przewodniku:
– Ślady starożytnych cywilizacji,
– Zabytki kolonialne,
– Cenote – cud natury,
– Rajskie plaże i rafy,
– Bogactwo fauny i flory.
Travelbook to Twój niezastąpiony towarzysz podróży. Wskaże Ci najważniejsze atrakcje, podpowie, czego szukać poza głównymi szlakami, i wprowadzi w świat miejscowych obyczajów. Znajdziesz w nim opisy najciekawszych regionów i miast, a sprawdzone informacje praktyczne umożliwią staranne zaplanowanie podróży.
Autor | Ewa Pytel-Skiba, Paweł Skiba |
Wydawnictwo | Bezdroża |
Seria wydawnicza | Travelbook III |
Rok wydania | 2019 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 248 |
Format | 12.0 x 20.0 cm |
Numer ISBN | 9788328345577 |
Kod paskowy (EAN) | 9788328345577 |
Waga | 294 g |
Wymiary | 118 x 200 x 10 mm |
Data premiery | 2018.04.20 |
Data pojawienia się | 2018.04.20 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Załóż konto
„Dobre chwile” – recenzje
Nowości z ostatniego tygodnia
Bestsellery
Zapowiedzi
Promocje
Wyprzedaż
Koszty dostawy
Regulamin zakupów
Regulamin kart podarunkowych
Rabat
Teotihuacan – miasto bogów Podwodny świat Morza Karaibskiego Ruiny Majów w Tulum „Kilkadziesiąt gatunków ostrych papryk sprawia, że Meksyk może poszczycić się jedną z najbardziej charakterystycznych i pikantnych kuchni świata. Kto nie spróbował słynnych chiles, ten nie zna smaku Meksyku!” – Iwona Klemczak i Ola Synowiec, autorki przewodnika #cenotes Naturalne baseny w wapiennych skałach z krystalicznie czystą wodą są rajem dla nurków. Z niektórych cenotes można dopłynąć do leżących głębiej podwodnych jaskiń. #fridakahlo Malutki wąsik i zrośnięte brwi to znaki rozpoznawcze kobiety, która stała się obiektem kultu w Meksyku. W stolicy warto odwiedzić Casa Azul – dom-muzeum Fridy. #palenque Na terenie ruin dawnego miasta Majów dokonano jednego z największych odkryć archeologicznych XX wieku – znaleziono tu grobowiec Pakala. Miejsce otaczają turkusowe wodospady. #zócalo Jeden z największych rynków świata tak naprawdę nosi nazwę Plaza de la Constitución. Stoi na nim olbrzymia katedra – największa w Ameryce Łacińskiej, budowana aż trzy wieki. Ola Synowiec, dziennikarka, latynoamerykanistka, autorka bloga Mexicomagicoblog oraz książki reporterskiej o wierzeniach w Meksyku Dzieci Szóstego Słońca. W co wierzy Meksyk. W Meksyku mieszka od 2011 r. Iwona Klemczak, licencjonowana przewodniczka po Meksyku, z wykształcenia iberystka. W Meksyku od siedmiu lat, obecnie mieszka w stolicy. Zofia Siewak-Sojka, tłumaczka literatury hiszpańskojęzycznej i rosyjskiej, autorka przewodników.
Ruiny Majów w Tulum Największa rafa koralowa na półkuli zachodniej Kolonialna Starówka w Méridzie Jak kwitnie morze? Co pomylił Kolumb z syrenami? Kto jest królem tropikalnej puszczy? Święto Zmarłych – czy musi być smutne? Jukatan, czyli nowe spojrzenie na półwysep. Podczas podróży z Pascalem zawołasz „ale Meksyk”! „Majowie, podobnie jak inne kultury Mezoameryki, grywali w piłkę (pok ta pok, juego de pelota). Był to dla nich nie tyle sport, co rytuał. Rozgrywki, w których brały udział dwie drużyny, polegały na przerzuceniu ważącej kilka kilogramów piłki przez specjalne otwory w wysokich murach po dwóch stronach boiska. Gra symbolizowała walkę światła z ciemnością, piłka była słońcem i, tak jak ono, musiała być cały czas w ruchu. Jedno z najbardziej imponujących boisk można zobaczyć w Chichén Itzá. Dziś rozgrywki pok ta pok odbywają się zarówno w Meksyku, jak i w Gwatemali. Będąc na Jukatanie, warto wziąć udział w takim widowisku”. – Iwona Klemczak i Ola Synowiec, autorki przewodnika
Zrzucają dżinsy i garnitury, na głowy wkładają pióropusze, na kostki grzechotki. Lekarze, biznesmeni, wykładowcy uniwersyteccy gromadzą się w stolicy na placu Zócalo, by przez pięć godzin wykonywać taniec dla przedhiszpańskich bogów. Nie są Indianami, ale jak sami mówią, pragną odtwarzać wiarę azteckich przodków. Tymczasem Indianie na południu Meksyku w swoich rytuałach wykorzystują coca-colę, którą uważają za święty napój. Tradycyjni czarownicy z Catemaco też dostosowują się do realiów XXI wieku i mają swoje strony na Facebooku. Ola Synowiec pokazuje, jak Meksyk stopniowo odchodzi od przywiezionego z Europy pięćset lat temu katolicyzmu. Pisze o ruchu New Age, psychodelicznych turystach oraz meksykańskiej stolicy grzybów halucynogennych. Opowiada o Meksyku mało znanym, a także o tym, jak uniwersalna jest ludzka potrzeba religijności.
Nie jest to kolejna książka podejmująca temat narkotyków, chociaż temat ten nie jest pominięty. Meksyk ma przecież znacznie więcej nam do zaoferowania. Majowie uważają, że poza wzrokiem, słuchem, węchem, dotykiem i smakiem naszym szóstym zmysłem jest serce, uczucia, intuicja. Dlatego warto się w Meksyku zgubić, iść na spacer bez wyraźnego celu, pobyć na targu, porozmawiać z ludźmi, pozwolić chwili trwać i cieszyć się nią. Dokładnie tak, jak robią to Meksykanie. Autorka zakochana w Meksyku, mieszkająca w tym kraju od kilku lat, przybliża nam jego kulturę oraz mieszkańców. A jednym z najbardziej rozpoznawalnych elementów tradycji tego kraju jest kuchnia. Poznając niektóre potrawy, czujemy zapach wonnych przypraw, papryki czy limonki. Drugie imię Meksyku to religia i święta. Można odnieść wrażenie, że tu fiesta nigdy się nie kończy. Autorkę fascynuje też sztuka ludowa kraju, która jest jednym z jego bogactw. W Meksyku mieszka około 60 grup etnicznych i każda z nich specjalizuje się w innym typie wyrobów. Poznajemy więc sztukę żywiołową i pełną kolorów oraz najbardziej znanych artystów meksykańskich. O wyjątkowości tego kraju stanowią na pewno zjawiska, na które się natkniemy, m.in.: lucha libre (meksykańska wersja wrestlingu), charreria (styl jazdy konnej), mariachis (elegancki pan z gitarą), danzon (taniec), temazcal (zagłębiona w ziemi łaźnia parowa) czy rotulos (malowane reklamy). Jest też opis meksykańskiej stolicy, jej atrakcji, transportu i tempa życia. Nie zabrakło też wątku polskiego, o współczesnej Polonii meksykańskiej. Książka jest radosnym portretem królestwa słońca.
"From the people who've been delivering trustworthy guidebooks to every destination in the world for 40 years, Lonely Planet's 50 Festivals To Blow Your Mind will make your next trip an unforgettable one. There's something about festivals. Whether it's a giant, joyous party or a respectful honouring of tradition, a seemingly bizarre adherence to ritual or a celebration of a quirky obsession - a festival is a uniquely human thing to be involved in. We get together to dance, sing, eat, laugh, drink, dress up, light fires, take our clothes off, throw tomatoes at each other, roll around in mud - festivals are life-affirming and take our desire to have a good time with friends and family to a global level."
• Plaże: Key West i South Beach • Parki tematyczne – zabawa dla każdego • The Key Lime Festival Floryda, czyli nowe spojrzenie na najbardziej słoneczny stan USA. Po wyjeździe z Pascalem będziesz wracał wspomnieniami do Miami. • Kubańska kanapka czy margarita? • Gdzie kupić uszy Myszki Miki? • Co łączy Ernesta Hemingwaya i Sylwestra Stallone? • Kiedy można zjeść lunch z astronautą? „Floryda to słoneczne, piaszczyste plaże, surferzy ślizgający się na falach, tropikalna przyroda, ogromne parki rozrywki, fascynująca technika kosmiczna i wyścigi samochodowe. Zimą można tu uciec od mrozów, by wygrzać się w słońcu i delektować słynnym deserem Key Lime Pie. Różnorodność etnicznych kuchni, świeże ryby oraz dojrzewające w słońcu tropikalne owoce inspirują szefów kuchni, którzy przyjeżdżają do Sunshine State z całego świata, aby tworzyć niepowtarzalne kulinarne majstersztyki. Czyż można znaleźć wspanialsze miejsce, by spełnić marzenie o cudownej podróży, oderwać się od codzienności i zabawić? Kto był na Florydzie, ten już zna odpowiedź”. – Teresa Stachowiak, autorka przewodnika
Cieszący się niesłabnącą popularnością cykl książeczek o Kici Koci został zapoczątkowany przez tytuł Kicia Kocia gotuje, i rozrósł się do dwudziestu siedmiu pozycji. Oprócz tego wydawnictwo może się pochwalić, iż Kicia Kocia została siostrzyczką – najmłodsi czytelnicy śledzą przygody jej brata Nunusia w kartonowych książkach z serii „Kicia Kocia i Nunuś”. W nowym wydaniu, z okazji 10-lecia serii „Kicia Kocia”, została odświeżona szata graficzna książeczek. W kolejnym tomie Kicia Kocia idzie do przedszkola. Tam spotyka przyjaciół i wspólnie robią dużo ciekawych rzeczy. Dzięki Kici Koci dzieci dowiadują się, jak wygląda typowy dzień przedszkolaka. „Kicia Kocia” to seria książeczek, która opowiada o rezolutnej kotce i jej przyjaciołach. Wspólnie z Kicią Kocią dziecko odkrywa świat i uczy się, jak poruszać się w codziennym życiu. Serię polecamy małym czytelnikom w wieku od 2 do 4 lat.
Kolumbia jest rozpieszczona przez Matkę Naturę. Jako jeden z nielicznych krajów w Ameryce Łacińskiej ma wybrzeże nad dwoma oceanami, ośnieżone szczyty Andów, cztery pustynie oraz Amazonię. To kraj tak bogaty w wodę, że ok. 60% energii pochodzi z hydroelektrowni. Kraina 365 odmian owoców: Kolumbijczycy chwalą się, że każdego dnia mogą jeść inny przysmak. A ponieważ nie ma tutaj pór roku, owoce spadają z drzew właściwie bez przerwy. Eldorado? „Gdy mówię, że mieszkam w Kolumbii, większość Polaków chwyta się za głowę, pytając: „Dziewczyno, czy tobie jest życie niemiłe?”. Trzeba bowiem być (rzekomo) mocno szalonym, aby dobrowolnie osiąść w kraju, który nadal słynie z Pabla Escobara, konfliktów i ładunków kokainy przemycanych do Europy w kartonach z bananami. Polski to prawdziwy łamacz języka. Po kolumbijskim internecie krążył kiedyś mem, w którym polscy piłkarze zamiast nazwisk mieli na swoich koszulkach nadrukowane hasła do wi-fi.” Subiektywna wizja Kolumbii dla wszystkich, którzy chcą lepiej poznać Kraj Tysiąca Kolorów i nieźle się przy tym bawić. To także przykład przygody, jaką można przeżyć w Kolumbii. Swoisty „instruktaż”, na co się tutaj przygotować, oraz opowieść o tym, co łączy, a co różni dwa światy – ten znad Wisły i ten znad Amazonki.
"From the people who've been delivering trustworthy guidebooks to every destination in the world for 40 years,Lonely Planet's 50 Places to Stay To Blow Your Mind will make your next trip an unforgettable one. From glass igloos in Finnish Lapland, to wooden spheres suspended in Canadian treetops; from geodesic domes in the Patagonian wilderness, to old-school opulence at New York's Plaza Hotel - these are the ultimate in overnight experiences. Not every place is a budget buster; sometimes it's about the spectacular locations, like the gravity-defying Bivacco Gervasutti on Mont Blanc. There are places that literally disappear into their surroundings like the Mirrorcube in Haradsand others that stand tall and command attention like the Frank Gehry-designed Hotel Marques de Riscal. We've only included a place if it gives us a thrill, makes us catch our breath and inspires us to see the world through different eyes. We hope they motivate you to go on a journey to a new destination. With this pocket-sized gift book showcasing 50 of the most luxurious, extraordinary and spectacular accommodation offerings around the world, even sleeping will be an adventure on your next trip."
Odkryj świat k-popu, taekwondo, Gangnam Style i kimchi! Wyrusz w podróż po zaułkach Seulu i zakamarkach koreańskich trendów! Poznaj tętniący energią przewodnik kulturowy, który porwał serca czytelników na całym świecie. Daniel Tudor, brytyjski dziennikarz, pisarz i przedsiębiorca od kilku lat mieszkający w Korei, jako samozwańczy geek wnikliwie przygląda się kulturze koreańskiej w przeróżnych jej odsłonach. Błyskotliwie i dowcipnie omawia niesamowite koreańskie trendy, które podbijają internet, i zdradza ich genezę, wszystko ilustrując znakomitymi zdjęciami. Przytacza rozmaite ciekawostki, zwraca uwagę na wyznaczniki koreańskiej kultury – od buddyzmu po sztukę tradycyjną i taekwondo. Opowiada o specyfice relacji interpersonalnych, charakterystycznych symbolach i zwyczajach, a także oczywiście o gwiazdach popkultury. Jako dodatkową atrakcję oferuje miniprzewodnik po swoich ulubionych atrakcjach w Seulu. Geek w kraju k-popu to znakomita propozycja dla tych, którzy kochają Koreę całym sercem, tych, którzy chcieliby dowiedzieć o niej trochę więcej, oraz dla tych, którzy dopiero mają zamiar poznać fenomen koreańskiej fali, która podbija cały świat.
Tym razem autor książki Tajlandia. Dwa spełnione marzenia wybrał się wraz z narzeczoną i jej koleżanką do Indii. Przekonani, że po wizytach w innych azjatyckich krajach są odpowiednio zahartowani, ze zdumieniem odkryli, że – jak zauważył sam autor – „Indie to zupełnie inny poziom azjatyckości. Miejsce, w którym brud miesza się z elegancją, bieda z bogactwem, piękno z kiczem, smród zgnilizny z zapachem kadzideł…”. Na szczęście przy odrobinie dobrych chęci i pozytywnym nastawieniu do wszystkiego dało się przywyknąć – i do nocnych pociągów bez miejscówek, i do braku higieny, do chaosu na drogach czy do wszechobecnych naciągaczy – a Indie okazały się wspaniałym krajem z życzliwymi, otwartymi ludźmi. Anna, Kasia i Paweł odwiedzili, rzecz jasna, atrakcje i miejsca opisywane w przewodnikach i znane ze zdjęć czy literatury – a więc Tadż Mahal i Kadźiurajo, ghaty w Waranasi i „różowe miasto” Dżajpur, zabytkowe forty i świątynie. W ich planach znalazły się też wypady z przewodnikiem do dżungli (w nocy i w dzień), podglądanie słonia i skiritów (nie, skirit to nie jest gatunek tygrysa), spektakl kathakali (zdaniem autora, dla koneserów), udział w hinduskim weselu i wizyta w lokalnej Dolinie Krzemowej. Nie zabrakło przeróżnych doświadczeń kulinarnych (w końcu nie samym kurczakiem curry człowiek żyje), zwiedzania pachnącego ogrodu przypraw i degustacji herbaty (teraz wiemy, dlaczego w Indiach warto nosić ze sobą własną łyżkę), jak również przygody z masażem ajurwedyjskim (hmmm… też dla koneserów) i oczywiście lekcji jogi. A pomiędzy tym wszystkim było to, co najcenniejsze, czyli spotkania i rozmowy z mieszkańcami, zaproszenia do hinduskich domów, wspólne posiłki i wycieczki, czyli poznawanie zwyczajnego, codziennego życia, któremu przewodniki raczej nie poświęcają wiele miejsca. Podobno „każdy, kto był w Indiach, patrzył na to samo, lecz widział coś zupełnie innego”. Autor doszedł do wniosku, że patrzył na Indie oczami, natomiast jego towarzyszki podróży odbierały je… sercem. Czy rzeczywiście tak było? Wystarczy sięgnąć po tę książkę i sprawdzić samemu – Wojciech Cejrowski. Paweł Skiba (1988) – bioinformatyk, przedsiębiorca. Amator gry na saksofonie, były hodowca egzotycznych zwierząt, entuzjasta sztuk walki i triathlonów. Nie boi się robactwa, a kulturę nowego kraju najchętniej poznaje przez żołądek. W azjatyckiej knajpie potrafi zjeść wszystko (nawet jeśli to się rusza), a potem może zagrać na saksofonie oraz zorganizować i przetrwać bijatykę.
Szwajcaria to kraj rzadko wybierany na cel urlopowych wyjazdów, a przez to mało znany. Tymczasem potencjał turystyczny tego zakątka Europy jest wręcz imponujący. Szczycące się średniowiecznymi zabytkami miasta, wspaniałe alpejskie jeziora, wysokogórskie trasy trekkingowe, niezliczone skarby przyrody i kultury - to wszystko znajdziemy w Helwecji, niekoniecznie wydając fortunę. Jeśli dodamy do tego krystalicznie czyste powietrze, wyborną regionalną kuchnię oraz znakomitą infrastrukturę - odkryjemy, że do Szwajcarii po prostu wybrać się trzeba! • Historyczne miasta • Wsie – żywe skanseny • Klasztory i zamki • Łąki, jeziora i lodowce • Alpejskie koleje linowe • Sery, wino i czekolada