Tomik poezji Krzysztofa Rejmera.
Quid est malum
moje istnienie wydaje się być
czymś tak bardzo nieskomplikowanym i
oczywistym że
ludzie widzą we mnie tylko ten
owoc który tak łatwo będzie im zdobyć bo
przecież żeby wbić w miąższ zęby drapieżnika
drzemiącego w każdym z was
wystarczy wyciągnąć ręce ku uginającej się gałęzi albo
wejść na drabinę która – jak pisał Robert Frost – koronę
drzewa rozcina jak kolejowy tor prowadzący do nieba
jednak to niemożliwe bo
ta gałąź wisi nad bezdenną przepaścią a
drabina tylko śniła się Jakubowi i
od dawna brak jest biletów na pociąg podążający do
miejsc które już raz porzuciliśmy albo raczej
wciąż wprawdzie na bocznicy pod parą stoi jakiś
zardzewiały wehikuł
der Himmelexpress
ale
nie ma już tamtych miejsc
których przecież i tak nigdy nie było
Autor | Krzysztof Rejmer |
Wydawnictwo | MANUFAKTURA SŁÓW |
Rok wydania | 2018 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 94 |
Format | 15.0 x 21.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-66116-08-8 |
Kod paskowy (EAN) | 9788366115088 |
Data premiery | 2018.10.01 |
Data pojawienia się | 2018.10.01 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Krzysztof Rejmer (1955–2019) – fizyk, tłumacz literatury naukowej, popularnonaukowej i pięknej, poeta. Studiował fizykę na UAM w Poznaniu oraz na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie w 1996 roku obronił pracę doktorską. W latach 1996–2010 pracował na Uniwersytecie Warszawskim (Zakład Teorii Pola i Fizyki Statystycznej, a następnie Katedra Teorii Materii Skondensowanej). Autor licznych opowiadań i tomików poezji. Za swą twórczość literacką był wielokrotnie nagradzany w Polsce i Czechach. Dla Manufaktury Słów przetłumaczył czeską powieść poetycką Pusta ziemia oraz wydał tomik poezji Theologie vegetali. Zatruta pieśń maku jest jego ostatnim dziełem. Pracował nad nią do ostatnich dni życia.
W każdym dworze i dworku polskim znajdowała się domowa apteczka (...). Śpiżarnia pańska z apteczką zostawała pod zarządem i pieczą panny apteczkowej, która wydawała kucharzom, smażyła konfitury, urządzała nalewki i domowe lekarstwa, piekła pierniki i z dziewczętami zbierała zioła lecznicze. Była to zwykle albo daleka krewna, albo uboga panna i sierota, która za mąż nie wyszła, ale w domu możniejszym znalazła opiekę i ciepło rodzinne (...). Panna apteczkowa, jako opiekunka chorych we dworze wiejskim, jako najwierniejsza przyjaciółka domu i rodziny swoich państwa, jako niestrudzona i umiejętna pracownica, była w dawnem społeczeństwie polskim, nie znającem dzisiejszego roznerwowania, bardzo pospolitym a sympatycznym typem starej panny (Z. Gloger, Encyklope...
Traktat cyrkowo-metafizyczny. Niekomutatywno-holistyczna powieść Grozy z umiarkowanym happy endem w siedmiu niekompletnych odsłonach.
Jednym ze wspomnień mojego wczesnego dzieciństwa jest miesięcznik „Horyzonty techniki” prenumerowany przez ojca. Niczym bohater schulzowskiego opowiadania Księga pochłaniający historię Anny Csillag i jej cudownego środka na porost włosów, z wypiekami na twarzy czytywałem wtedy rubrykę „Fantazje i facecje naszych dziadków”. Do dziś pamiętam rysunki przedstawiające majestatyczne zeppeliny i wielkie maszyny parowe, albo panów w melonikach (jak gdyby wyjętych wprost z obrazów Magritte'a) pedałujących z jakąś dziwną zawziętością, by w ten sposób poruszać skrzydłami ornitopterów. Autor „Zapomniana historia nauki” to zbiór ciekawych, przewrotnych esejów opisujących mniej znane fakty naukowe. Autor pokazuje, jak długą i żmudną drogę należało prz...
Czy potrzebne byłoby namalowanie lasu, krajobrazu czy jakiejś twarzy tylko po to, aby wyrwać te przedmioty z tyranii przemijania? Nie, to byłoby nawet grzechem gdybyśmy próbowali konkurować z tworzeniem i za pomocą kolorowych płaszczyzn opierali się o nieuchronność boskiego planu. Zadaniem sztuki jest pokazywanie istoty rzeczy. Jej dążeniem jest rejestrowanie tego, co wyjątkowe w przepływającym nurcie wydarzeń.
Przedstawiamy zbiór twórczości prozatorskiej Krzysztofa Rejmera Wejdź do Wierzby Babel, aby dowiedzieć się, komu zależy na odkryciu tajemnicy zbójeckiego skarbu ze Śląska, jaką upiorną tajemnicę skrywa miasteczko Kołbiel, czy jak zwykły kret pomógł rozstrzygnąć średniowieczny sąd boży. Erudycja autora oraz okraszenie całości przewrotnym poczuciem humoru sprawiają, że lektura każdej kolejnej strony będzie dla czytelnika przeżyciem, jakiego nie zaznał przy żadnej innej książce.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro