Zaburzenie osobowości typu borderline często uznaje się za nieuleczalne zaburzenie psychiczne. Jednakże najświeższe badania w przekonujący sposób wykazują, że pacjenci świetnie reagują na terapię schematów, która ma wysokie wskaźniki wyzdrowienia. Udowadniają to również w swojej codziennej pracy i na kartach niniejszej publikacji jej autorzy Arnoud Arntz i Hannie van Genderen. Omawiają model pojęciowy zaburzenia, metody jego leczenia, a także szereg praktycznych technik terapeutycznych. Poruszają zagadnienia związane z planowaniem terapii, budowaniem relacji terapeutycznej, wyborem i zastosowaniem technik poznawczych i behawioralnych. Wspominają również o szczególnych strategiach terapeutycznych, przełamywaniu wzorców zachowań i wreszcie o zakończeniu procesu terapeutycznego. Wszystko bogato ilustrują przykładami i opisami przypadków, dzięki którym wiemy, jak stosować nowe metody w praktyce. W książce zawarty został również zestaw przydatnych materiałów dla pacjenta, takich jak spis doświadczeń z przeszłości czy pozytywny dziennik.
Autor | Arntz Arnoud, van Genderen Hannie |
Wydawnictwo | GWP Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne - Naukowe |
Rok wydania | 2015 |
Oprawa | miękka |
Liczba stron | 248 |
Format | 16.5x23.5cm |
Numer ISBN | 9788374896153 |
Kod paskowy (EAN) | 9788374896153 |
Waga | 411 g |
Wymiary | 165 x 235 x 13 mm |
Data premiery | 2015.10.21 |
Data pojawienia się | 2015.10.21 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Terapia schematów - czyżby skuteczna metoda walki z borderline?
O zaburzeniu osobowości typu borderline napisano już mnóstwo książek. Mniej lub bardziej udanych... niestety... no cóż - jest w każdym razie w czym wybierać. Ta, na tle innych, jest o tyle ciekawa, że proponuje coś nowego, odmiennego, co (stwierdzając skuteczność na przykładzie holenderskich pacjentów) ma szansę zadziałać... Tym czymś ma być terapia schematów. Terapia, dodajmy, skuteczna... przynajmniej w teorii. Jednak czyż nie każde praktyczne zwycięstwo nie zaczęło się od opracowania i wdrożenia w życie jakiejś teorii? No właśnie...
Na czym to wszystko polega? Nie jest to takie proste - wytłumaczyć całość w trzech słowach... W największym skrócie - omawiany tryb terapii polega na sprowadzeniu problemu do kilku modeli poznawczych, z którymi, w trakcie pracy z pacjentem, może mieć do czynienia terapeuta. Dodajmy od razu - zmiennych modeli.. tak jak zmienne są zachowania i sposób funkcjonowania osób dotkniętych problemem... Kolejny krok to przygotowanie dynamicznych sposobów reagowania na zachodzące zmiany, a przez to - de facto - sposobów na skuteczne prowadzenie dalszej terapii. Taka może trochę zabawa w kotka i myszkę... może i trochę zabawa w przewidywanie kolejnych wydarzeń i reagowanie na nie... być może po trosze małe wróżenie z fusów... Czy to jednak istotne? Skoro ma to zadziałać, a wszystko wskazuje na to, że DZIAŁA... to chyba w takim razie warto. Chociażby na ten temat poczytać.
Szalenie trafne jest użyte przez autorów porównanie tego modelu terapii do... gry w szachy na flipperze. Bingo... Sama terapia jest jak szachy... a borderline - trochę (bardzo?) jak gra na flipperze... Nigdy w końcu nie wiadomo, kiedy coś się zmieni... Kiedy to, co jednego dnia jest dobre, innego dnia zmieni się w najgorsze z możliwych zło. Tak samo jak kwestia kontaktu z kimś, kto ma problem - jednego dnia jest dobrze, kolejnego już nie (to w końcu tak dobrze znane odbijanie się od bandy do bandy... o czym nie należy zapominać; nigdy). Określenie autorów trafne zatem w punkt... Bez dwóch zdań.
Ta książka przeznaczona jest przede wszystkim dla terapeutów. Z myślą o nich została napisana. Jednak wydaje mi się, że nie tylko oni mogą być jej odbiorcami. Czy pacjent powinien czytać tę książkę? Nie wiem... Jeśli jest świadomy swojego problemu, chce ruszyć z terapią do przodu, jest na to wszystko otwarty... wtedy na pewno tak, ta lektura w takim przypadku chyba tylko pomoże. Oby tak było :) ... Zwłaszcza, że książka jest bardzo fajna. Oprócz tego, że fachowa, to taka trochę... niosąca nadzieję? Tak. Jest w końcu o czymś, co według wielu świadectw... DZIAŁA. A jeśli coś działa, to jest to raczej pocieszająca perspektywa... prawda? :)
Gorąco polecam.