Ile jeszcze kobiet przypłaci życiem tango z pięknym żigolo?
Najmroczniejszy kryminał Michała Witkowskiego.
Koniec lat dwudziestych. Krajobraz po uczcie. Nadchodzi wielki kryzys. Nadchodzi kac.
Późna jesień, listopad. Starszy aspirant Adolf Piątek rozpoczyna śledztwo w sprawie okrutnego zabójstwa tenora z miejscowej operetki. Sprawa jest głośna w radio i gazetach bo tenor właśnie miał zaśpiewać jedną z głównych ról w hucznie reklamowanej premierze „Księżniczki czardasza”. Do mediów nie wycieka jednak fakt, że w marynarce ofiary znaleziono tytuł tanga: „Gdzie twoje serce?”, a w jego ciele brakowało tego organu.
Pierwszym podejrzanym jest kochanek śpiewaka, pracujący jako żigolo na miejscowym dancingu, gdzie co noc uwodzi w tangu bogate kobiety. Każda, z którą zatańczy, ginie bez śladu. Na dodatek, w mieszkaniu denata, Piątek odnajduje ślady mogące powiązać tenora z serią okrutnych morderstw sprzed lat, tzw. „sprawą Kucharza”.
Michał Witkowski - laureat Paszportu Polityki
i Nagrody Literackiej Gdynia, nominowany do Nagrody „Nike”, autor głośnego Lubiewa, tłumaczony na 30 języków - wraca z brawurową literacką jazdą bez trzymanki po najmroczniejszych zaułkach prowincjonalnego miasteczka i ludzkiej natury.
W tych zaklętych rewirach, w żółtym jak mocz świetle latarni, zupełnie inny Eberhard Mock spotyka Quentina Tarantino i braci Coenów, by razem szukać mordercy i poznać motyw zbrodni.
Witkowski pokazuje świat u progu katastrofy, gdzie zapach krwi miesza się z wonią wódki, cebuli, perfum Guerlain Shalimar, zakazanego seksu i rozkładających się ciał.
W ten mrok możesz wkroczyć tylko raz.
Autor | Michał Witkowski |
Wydawnictwo | Znak |
Rok wydania | 2022 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 528 |
Format | 12.5 x 19.5 cm |
Numer ISBN | 978-83-240-8346-6 |
Kod paskowy (EAN) | 9788324083466 |
Data premiery | 2022.07.27 |
Data pojawienia się | 2022.05.25 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 13 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 1 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
Czy są tutaj miłośnicy kryminałów retro?
Ja ostatnio miałam okazję przeczytać "Tango" Michała Witkowskiego. To spora "cegłówka" więc zarezerwujcie sobie czas.
Autor umiejscowił akcję powieści w dwudziestoleciu międzywojennym.
Adolf Piątek rozpoczyna śledztwo w sprawie okrutnego zabójstwa tenora z miejscowej operetki. To wszystko doprowadzi go do seryjnego mordercy zwanego "Kucharz", który dokonał okrutnych morderstw kilka lat temu.
Pierwszym podejrzanym staje się kochanek tenora pracujący jako żigolo w miejscowym dancingu. Każda z kobiet, z którą zatańczył ginie bez śladu.
O co chodzi?
Sprawdźcie sami, a nie pożałujecie.
Autor postarał się, aby czytelnik nie nudził się. Idealnie stworzona intryga i zagadka kryminalna sprawiły, że z ogromną ciekawością czytałam tę książkę. Ciekawie wykreowani bohaterowie zapewnili mi rozrywkę. To moje pierwsze spotkanie z tym autorem i jestem mile zaskoczona. Spodobał mi się styl autora, jego czarny humor i sarkazm.
Wciągająca powieść pełna intryg i humoru.
Ta książka wywołała we mnie wiele emocji podczas czytania.
Nie jest to typowy kryminał więc jeśli szukacie mrocznych klimatów to tutaj tego nie dostaniecie. Polecam książkę fanom lekkich kryminałów retro.
Dobra lektura na długie jesienne wieczory.
Spójrzcie na tę okładkę, według mnie jest znakomita. I to własnie ona była pierwszym powodem, dla którego sięgnęłam po tę książkę. Drugi to tytuł, bo oczywiście wywęszyłam wątek muzyczny, a trzeci - opis. Z czym zatem miałam się zmierzyć?
Koniec lat dwudziestych… a więc retro klimaty. Adolf Piątek stara się rozwikłać sprawę morderstwa śpiewaka z miejscowej operetki. Przy jego ciele zostaje znaleziony tekst tanga: „Gdzie Twoje serce?”, a dodatkowego serce denata zniknęło…
Zabójca nie poprzestaje na jednym trupie, jest ich więcej, a każdy ma przy sobie kartkę ze słowami tanga.
Sami przyznajcie, że pomysł na fabułę bardzo ciekawy. Tutaj niemalże przewracając strony słychać melodie snujące się gdzieś w powietrzu w książkowym mieście N***.
Rozpoczynając „przygodę” z tym retro kryminałem nie ukrywam, że miałam wysokie oczekiwania i … niestety muszę przyznać, że zawiodłam się. Aż trudno mi to pisać, w końcu muzyka tutaj jest bardzo istotnym „bohaterem”, to dla niej skusiłam się na ten tytuł. Nie będę jednak owijać bawełnę. Momentami zastanawiałam się nawet czy nie porzucić tego tytuły, ale dałam szanse. Nie myślcie, że cała fabuła i książka były złe, ja po prostu po pierwsze nie potrafiłam do końca wkręcić się ten świat sprzed stu lat.
Druga kwestia to język… hmm kompletnie nie w moim stylu i użyte niekiedy dawne słowa, które totalnie mnie irytowały. Miałam czasem wrażenie jakby autor tworzył kolejne rozdziały od niechcenia….i w zasadzie to właśnie to był najistotniejszy powód, przez który nie zaiskrzyło między nami.
Dobrnęłam do końca, choć przyznaję, że łatwo nie było, ale jestem przekonana, że wśród czytelników znajdzie się gro fanów pióra autora i tej historii.