hamburger
Menu
Kategorie
Kategorie
Wyszukaj „Tajemne miasto”
Książki
Zabawki
Puzzle
Gry planszowe
Audiobooki
Muzyka
Filmy

Tajemne miasto

Udostępnij
Wydawnictwo:
Rok wydania:
Niedostępny
Produkt niedostępny
ostatnio dostępny: 2020.10.09
39,90 zł
30,72
Rabat 23,0% – oszczędzasz 9,18 zł

Opis od wydawcy

Kontynuacja powieści Tajemny ogień

Taylor i Sacha ukrywają się w oksfordzkim Kolegium Świętego Wilfreda. Tu, pod opieką alchemików, są bezpieczni – przynajmniej na razie. Taylor trenuje, by móc stawić czoła siłom mroku, a Sacha w starych księgach szuka wskazówek na temat swojego losu. Czas płynie nieubłaganie. Ciemne moce przybierają na sile i zaczynają zagrażać całemu światu. Za siedem dni chłopak skończy osiemnaście lat, a wtedy pradawna klątwa, która do tej pory go chroniła, ma sprawić, że Sacha zginie. Jest tylko jeden sposób, aby to powstrzymać. Bohaterowie muszą dotrzeć do miejsca, gdzie ród L’hiverów został przeklęty, i zmierzyć się z demonami.

Taylor i Sacha wyruszają w niebezpieczną podróż. Stawką jest życie tych, których najbardziej kochają.

Pradawna moc i śmiertelna klątwa, szaleńczy wyścig z czasem i walka z przeznaczeniem. Akcja Tajemnego miasta pędzi jak rollercoaster!

AutorC.J. Daugherty, Carina Rozenfeld
WydawnictwoOtwarte
Rok wydania2017
Oprawamiękka
Liczba stron336
Format13.5 x 20.5 cm
Numer ISBN978-83-7515-421-4
Kod paskowy (EAN)9788375154214
Waga298 g
Wymiary135 x 205 x 22 mm
Data premiery2017.01.09
Data pojawienia się2016.12.21

Produkt niedostępny!

Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.

Średnia ocen:
4,7
Star2Star2Star2Star2Star2
Liczba opinii:
3
Dodaj opinięDodaj opinię
Opinie innych użytkowników:
Zdjęcie użytkownika
tajemne miasto
2017.01.04 20:29
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

Po skończeniu Tajemnego ognia, od razu zaczęłam czytać drugi tom. Dalsze losy głównych bohaterów bardzo mnie zaintrygowały. Jeśli mam być szczera, nie wiedziałam czego mam się spodziewać po tej części. Mile się zaskoczyłam tą pozycją i bardziej mi się podobała od Tajemnego ognia.

W tej części poznajemy nowych bohaterów, którzy mają kluczowe znaczenie dla przebiegu kolejnych wydarzeń. Ujawnia się także czarny charakter, którym jest Mortimer. Nie przekonał mnie on do siebie. Moim zdaniem za mało informacji na jego temat było w książce. Dodatkowo autorki nie do końca wykorzystały jego potencjał. Główni bohaterowie - Sacha i Taylor przeszli pewną przemianę. Stali się bardziej odważni, a w pewnych momentach mniej zależni od siebie. Dorośli do sytuacji, w której się znaleźli, co widać po kilku rozdziałach książki. Pojawiły się momenty, gdy Sacha lekko mnie denerwował, ale czytałam jem z przymrużeniem oka.

Pojawiły się dwa delikatne wątki miłosne. Jeden z nich miał początek w pierwszej części, a drugi pojawił się bardzo niespodziewanie, co mnie zaskoczyło. Cieszę się, że autorki nie poświęciły temu tak dużej uwagi, dzięki czemu oba wątki romantyczne były delikatnym tłem, a zarazem dopełnieniem historii.

Drugi wątek, który mi się spodobał dotyczył sił demonicznych. Nadało to książce lekkiego, mrocznego klimatu. Momenty, w których był on zawarty, najlepiej mi się czytało.

Akcja pędzi od pierwszych stron, dzięki czemu od razu zatapiamy się w wykreowany świat i fabułę, zapominając o wszystkim innym. Brakowało mi tego w pierwszej części, dlatego cieszę się, że autorki postanowiły się rozpędzić. Lektura trzyma w napięciu do samego końca. Odkrywanie kolejnych tajemnic z przeszłości, razem z bohaterami sprawiło mi ogromną radość. Małe zastrzeżenia mam co do epilogu. Po skończeniu książki, liczyłam na coś całkowicie innego.

Podsumowując Tajemne miasto jest udaną kontynuacją, która podobała mi się odrobinę bardziej od pierwszej części. Akcja rozkręca się od pierwszy stron i pędzi coraz szybciej, aż do zakończenia. Główny wątek nie został zaślepiony przez miłość, która stanowiła tylko dopełnienie książki. Ta pozycja była dla mnie miłym oderwaniem, a czas, który spędziłam na jej czytaniu zdecydowanie nie uważam za zmarnowany.

Zdjęcie użytkownika
amandaasays.blogspot.com
2017.01.03 09:05
Ocena:
5,0
Star2Star2Star2Star2Star2

ZOSTAŁ JUŻ TYLKO TYDZIEŃ

Nasi bohaterowie żyją w coraz większym stresie. Do urodzin Sachy pozostało zaledwie siedem dni, a jest jeszcze tak wiele niewiadomych. Jako, że czas akcji to zaledwie tydzień, to wydarzenia naprawdę pędzą. Mkniemy przez książkę z wielką lekkością. Dzieje się dużo, co sprawia, że lektura wciągnęła mnie i z wielką ciekawością śledziłam losy bohaterów, cały czas trzymając kciuki za powodzenie ich misji. Czy udało się zdjąć klątwę? Tego musicie dowiedzieć się sami. ;-)

BOHATEROWIE

Winters nadal jawił mi się w głowie jako Jeremy Kapone i dalej darzyłam go sympatią. I tym razem tylko raz wspomniano o jego cudnych kościach policzkowych! ;-) Taylor zaś nadal momentami miała jakieś irytujące wpadki, ale zdecydowanie bardziej ją polubiłam niż w pierwszej części. Dziewczyna trochę dojrzała i na swój sposób starała się radzić sobie z sytuacją, w jakiej się znaleźli. Cieszę się również, że dowiedzieliśmy się trochę więcej na temat Louisy i Alastaira - zdecydowanie ich polubiłam, a małe wspominki ich przeszłości na pewno w tym pomogły. Pojawiło się również kilku nowych bohaterów, jednak to ta czwórka oraz nasz czarny charakter, wiedli prym w Tajemnym mieście.

CZARNY CHARAKTER, CZARNE MOCE

Nie musimy długo czekać na poznanie tożsamości naszego głównego czarnego charakteru, gdyż rzuca nam wyzwanie. Dobrze wie, że jest tak silny, że pokonanie go jest niemalże niemożliwe. Dodatkowo, pojawiają się nowe, coraz silniejsze potwory i jak to na miłośnika zła przystało, bardzo podobała mi się ta różnorodność. I jak w pierwszym tomie wątek mocy momentami był przeplatany jeszcze zwykłym życiem bohaterów, tak tutaj docelowo skupiamy się na walce z czarną mocą. Pojawiają się miejsca pełne groźnej, przerażającej wręcz energii, miejsca pozornie bezpieczne oraz te zdradliwe. I nigdy nie wiesz, gdzie trafiłeś. Wszędzie czai się zło.

WĄTEK MIŁOSNY - OSTATNIO NIE BYŁO, TO TERAZ BĘDĄ DWA!

Dokładnie! Jak w Tajemnym ogniu wątku miłosnego jako takiego nie było, tak w Tajemnym mieście pojawiają się aż dwa takie wątki. Jednak w tym miejscu chcę uspokoić wszystkich zaniepokojonych - autorki wybrnęły z sytuacji po mistrzowsku. Wszelakie elementy romantyczne były bardzo sporadyczne i pojawiały się w momentach, kiedy trzeba było już rozładować napięcie po pędzącym wirze zdarzeń i naprawdę cieszyłam się, kiedy takie przerywniki się pojawiały. Dzięki takiemu zabiegowi otrzymujemy powieść z idealną równowagą - nadal pierwsze skrzypce gra wątek tajemnej mocy i klątwy wiszącej nad Sachą, a miłość jest jedynie delikatną nitką przeplataną przez tkaninę zdarzeń.

TRZYMA W NIEPEWNOŚCI DO SAMEGO KOŃCA

Dzieje się dużo i powstaje dużo znaków zapytania. Do samego końca nie wiemy, jaki będzie finał. Czy uda się zdjąć klątwę, czy może czarne moce są nie do pokonania? Do jakich czynów posunie się demon, by wygrać walkę? I tu pochwała, bo autorki umiejętnie wykorzystały wszelkie postacie, czy inne elementy, jakie wcześniej wplotły w fabułę. Nie spodziewałam się nawet, że postać, która wcześniej wydawała mi się zupełnie niepotrzebna, zostanie wykorzystana w tak ciekawy sposób. Brakowało mi tylko wykorzystania jednej postaci, co do której miałam pewne przeczucia, ale z drugiej strony - gdyby wykorzystano tego bohatera, może byłoby to zbyt brutalne, a droga, którą poszły autorki i tak była pasująca do całej historii.

PODSUMOWUJĄC

Tajemne miasto, to zdecydowanie udana kontynuacja, która utrzymuje poziom pierwszej części. Autorki nie spoczęły na laurach i doprowadziły historię do końca w niesamowicie wciągający sposób, jednocześnie nie zapominając o dostarczaniu nam rozrywki. Mamy pełno groźnej mocy, która stwarza niezwykły klimat lektury oraz umiejętnie wpleciony wątek miłosny, który wywołuje uśmiech na twarzy, a nie grymas zirytowania. Spędziłam miło czas z tą serią! Zdecydowanie polecam!

Zdjęcie użytkownika
Czy Sachy i Taylor uda się zwyciężyć pradawną klątwę?
2016.12.29 17:48
Ocena:
4,0
Star2Star2Star2Star2Star0

Sacha mieszka w Francji, ma siedemnaście lat i nietypowy problem - nie może umrzeć. A przynajmniej dopóki nie osiągnie pełnoletności i razem z tym wydarzeniem, automatycznie, nie utraci życia. Taylor jest Angielką i ambitną nastolatką, dla której liczy się tylko to, aby uczyć się na Oksfordzie, gdzie wykłada jej dziadek. Jej jedynym problemem są uporczywe migreny. Kiedy zostaje zmuszona do internetowych rozmów z Sachą w ramach korepetycji z angielskiego, nie za bardzo jej się to uśmiecha. Chłopak jest chamski, w żadnym razie nie ma ochoty na lekcje i w dodatku zaburza jej dotychczasowy tryb życia. Dziewczyna niedługo dowie się również, że potrafi robić coś ponad uczenie się...

Czym jest alchemiczna moc i o co chodzi z pradawną klątwą?

"To co za dnia wydaje się bezpieczne i znajome, nocą staje się całkiem obce."

Zanim przejdę do recenzji dwóch tomów serii Tajemny ogień, muszę Was ostrzec - nie czytajcie opisów na okładkach, które zdecydowanie zbyt wiele tajemnic wyjawiają! Myślę, że spokojnie możecie poprzestać na moim zacnym, oszczędnym opisie, by w trakcie czytania powieści samemu odkrywać sekrety świata alchemików, a więc to, co jest moim skromnym zdaniem największym walorem obydwóch części serii. Pomysł. Klątwa, której ofiarą padł Sacha, dziwne, tajemne moce i energia, mroczne siły... Słowem - cała magiczna otoczka, w którą spowity jest Tajemny ogień.

Pierwszy tom jest jednym, wielkim oczekiwaniem. Czy Sacha i Taylor się spotkają? Czy odkryją, co jest z nimi nie tak? Jaki jest związek pomiędzy nimi? Co kryją w sobie mury Kolegium Świętego Wilfreda? Mogę Was z czystym sumieniem poinformować, że na wszystkie te pytania znajdziemy odpowiedź. Z przykrością muszę Wam też powiedzieć, że niezbyt wiele w tej książce może nas zaskoczyć. Bo choć z przyjemnością wczytuje się w historie Sachy i Taylor, nie brakuje w niej schematów. Mogę powiedzieć nawet więcej - powieść ta składa się z niemal s a m y c h schematów, które możemy spotkać w innych podobnych młodzieżówkach. Roi się tu od tanich chwytów, które w żaden sposób nie zaskakują czytelnika, nie wzruszają, nie poruszają. Ot, fajna historyjka bez żadnego emocjonalnego ładunku.

Sporym minusem Tajemnego ognia i Tajemnego miasta są bohaterowie. Widać, że autorki chciały nadać im jakiegoś charakteru, ale wyszło to nienaturalnie, sztywno i banalnie. Sacha to typowy bad boy, któremu nikt nie może podskoczyć, ciągle uśmiecha się zawiadacko i ładuje się w tarapaty. Jednak gdzieś w środku kryje się jego wrażliwa natura, która wychodzi na wierzch tylko przy jednej osobie... zgadnijcie, o kogo chodzi? Tak, Taylor. Nasza wspaniała, ułożona, grzeczna kujonka o gołębim sercu i idealnie poukładanym życiu. Oczywiście z czasem odkrywa w sobie niezwykłą odwagę i moc... zgadnijcie, dzięki komu? Tak, Sacha. Kółko się zamyka. Autorki okazały się nie konsekwentne w kreowaniu dwójki głównych bohaterów, którym co rusz charakter zmienia się o 180 stopni. W efekcie okazuje się, że są to postacie całkiem pozbawione osobowości.

"W widoku twardego człowieka o krwawiącym sercu jest coś przygnębiającego."

Pozostali bohaterowie też nie zachwycają. Choć udało mi się nawet polubić niebieskowłosą, gruboskórną Louisę i zaczytanego, ciągle przeklinającego Alastaira, i oni mogliby mieć w sobie nieco więcej życia. Nie potrafiłam znaleźć żadnej więzi z wykreowanymi przez autorki postaciami. Byli mi całkiem obojętni. Mogli umrzeć, cierpieć, być ze sob lub nie być - bez różnicy. W końcu to tylko papierowe postacie w papierowym świecie, co dało się wyraźnie, niestety, odczuć.

Drugi tom serii jest finałem nagromadzonej w pierwszym tomie akcji. Następuje rozwiązanie, wielkie być albo nie być. Co stanie się z Sachą i Taylor? Czy pradawna klątwa dojdzie do skutku? Akcja przyśpiesza, by za chwilę znów zwolnić, na zmianę porywając i nudząc czytelnika. Jedno jest pewne - obydwie książki czyta się zaskakująco szybko i z niemałą dozą przyjemności. Prosty, zrozumiały język i mała ilość opisów tylko ten efekt potęgują. Tajemny ogień to seria, w której to przygoda odgrywa główną rolę, sprawiając, że jej lektura jest idealnym sposobem na relaks i odciążenie przemęczonej mózgownicy. To lekka młodzieżóweczka, którą pochłania się w zaledwie kilka dni.

Skłamałabym mówiąc, że seria Tajemny ogień odróżnia się czymś na tle innych jemu podobnych powieści, ale z pewnością jest miłym przerywnikiem od codziennych obowiązków. Wątek alchemicznej magii jest dość ciekawy, a sama przygoda, choć przewidywalna, momentalnie porywa czytelnika. Książka w żaden sposób nie oddziałała na mnie emocjonalnie, nie wywołała żadnego poruszenia, nie zostanie też w mojej pamięci na dłużej. Sytuacji nie poprawiają płytcy bohaterowie. Mimo to nie mogę mówić o Tajemnym ogniem inaczej, niż z lekkim uśmieszkiem, bo... w sumie to nawet mi się podobało. Potrzebowałam czegoś lekkiego i przyjemnego i właśnie to dostałam.

http://zaczarrowana.blogspot.com/2016/12/czy-mozna-zatrzymac-smiertelna-klatwe.html

Dodaj swoją ocenę i opinię o „Tajemne miasto”

Twoja ocena
Star0Star0Star0Star0Star0
0,0
Star2Star0Star0Star0Star0
1,0
Star2Star2Star0Star0Star0
2,0
Star2Star2Star2Star0Star0
3,0
Star2Star2Star2Star2Star0
4,0
Star2Star2Star2Star2Star2
5,0
Wróć do góry