Tym razem bohaterowie Beboka muszą połączyć siły, aby uporać się ze strzygą, która szuka zemsty za wyrządzoną w poprzednim życiu krzywdę. Gdy w jednym z wrocławskich klubów zostają znalezione zwłoki mężczyzny ze zmasakrowaną twarzą, nikt się nie spodziewa, że historia miała swój początek dużo wcześniej, w zupełnie innym miejscu. Z przyczyn formalnych Duńczyk, a właściwie inspektor Marcin Sawczuk, zostaje odsunięty od sprawy, dlatego o pomoc prosi Tomasza Radwana. Dziennikarskie śledztwo, wspierane nieformalnie przez Duńczyka oraz hakera Trolla, sięga od niemieckiej Kolonii po białoruską granicę. Czy zamieszany w morderstwo biznesmen, zaginiona młoda Białorusinka, podobnie wyglądające i odnalezioneprzed laty w zupełniej innej części kraju zwłoki mają ze sobą coś wspólnego? Jak znaleźć mordercę, skoro nikt nie jest tym, za kogo się podaje?
Autor | Aldona Reich |
Wydawnictwo | Vectra |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | broszurowa |
Liczba stron | 304 |
Format | 123 x 193 mm |
Kod paskowy (EAN) | 9788365950581 |
Data premiery | 2021.02.23 |
Data pojawienia się | 2021.02.23 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
„Zmartwychwstanie nie zawsze cieszy wszystkich, bo nie wszystkim wieszczy dobra nowinę. Zwłaszcza, gdy wygrzebujesz się z dna piekła…”
Zaintrygowana klimatycznym „Bebokiem”, sięgnęłam po ciąg dalszy świetnie zapowiadającej się serii.
„Strzyga” to historia nadbużańskiego upiora na gościnnych występach we Wrocławiu. Ktoś, kto w poprzednim życiu doznał zatrważającej krzywdy – powraca, by wymierzyć sprawiedliwość, zrobić swoje i rozpłynąć się we mgle wyprowadzając wszystkich w pole.. Przynajmniej taki jest plan..
Na zapleczu jednego z klubów we Wrocławiu zostają znalezione zwłoki mężczyzny ze zmasakrowaną twarzą..
Tak zaczyna się zagadka kryminalna z do samego końca nieodgadnionym finałem. Bo oto wkraczamy na wyboistą ścieżkę lansu i biznesu, brudnych pieniędzy i ludzi nieuznających półśrodków, katów i ofiar bytujących na zbyt małej powierzchni, by współistnieć..
A ktoś, kogo życie od wielu lat po brzegi wypełnione jest nienawiścią doczekał dnia zemsty. Takiej na zimno, na trzeźwo, bezwzględnie, umyślnie, precyzyjnie zaplanowanej krok po kroku.. To wewnętrzne samozaparcie i nieugięte dążenie do jedynego słusznego celu utkane jest z bólu pod każdą postacią, wydrapane pazurami w strachu i złości, okupione udręką, upokorzeniem, samotnością w dławiącej niemocy.. Tu nie ma miejsca na sentymenty. Każdy nosi wysztukowaną maskę, a pod nią tę prawdziwą twarz..
W wyłowieniu prawdy z bagna tajemnic i kłamstw swój niebagatelny udział ma Tomasz Radwan, pisarz i jak się okazuje dziennikarz śledczy wprawiony w boju jeśli chodzi o skomplikowane i niecodzienne łamigłówki..
„Strzyga” to druga po „Beboku” część kryminalnego cyklu z Tomaszem Radwanem. To nieoczywista i porywająca powieść kryminalna, która działa na wyobraźnię, zaciekawia, dotyka przestrzeni ”obok,, , rozwarstwia się i niesie uniwersalne przesłanie mające indywidualny wydźwięk w odniesieniu do każdego zauważającego ją odbiorcy.
Polecam I.. no cóż, teraz już nie ma wyjścia, pora na „Utopca”.
Prawie rok temu na rynku wydawniczym pojawił się "Bebok" Aldony Reich, pierwszy tom trylogii z dziennikarzem Tomaszem Radwanem w roli głównej. Książkę objęłam patronatem medialnym. Właśnie dzisiaj ma premierę druga odsłona cyklu pt. "Strzyga", której również mam szczęście patronować. Na pewno się już zorientowaliście, że oba tytuły odnoszą się bezpośrednio do słowiańskich demonów. W tym momencie można by się pokusić o tytuł roboczy: słowiańskość na miarę XXI wieku albo demony według Aldony Reich.
Jeżeli sądzicie, że spędzicie leniwie płynący czas w Zalesinie, to się mylicie. Co prawda akcja książki zaczyna się w tej niewielkiej miejscowości, którą poznaliście w poprzedniej części, ale sceneria szybko się zmienia. Radwan, któremu zaczyna ciążyć ciepełko domowego ogniska potrzebuje odmiany i adrenaliny. W samą porę zjawia się Duńczyk z bardzo ciekawą sprawą, od której został odsunięty. Radwan na prośbę przyjaciela wdaje się w kolejne dziennikarskie śledztwo, które początek ma w jednym z wrocławskich klubów. To w nim zostają znalezione zmasakrowane zwłoki stałego bywalca tego przybytku, Krzysztofa Romańczuka. Ślady prowadzą prosto do wrocławskiego biznesmena, który znajduje się na liście najbardziej wpływowych ludzi w mieście. Czy to możliwe aby faktycznie był powiązany z tym okrutnym mordem? Przeczytacie, to się dowiecie. Ja nie pisnę już ani słówka. Na pewno zastanawiacie się czy z morderstwem ma związek tytułowa strzyga i o co faktycznie z nią chodzi. Bardzo mi przykro, ale nie mogę popsuć wam przyjemności z lektury. A uwierzcie mi, czytanie "Strzygi" jest prawdziwą przyjemnością.
"Strzyga" to świetny, wciągający kryminał z dość wyraźnie rozbudowanym tłem obyczajowym. Z postaciami, którymi są zwykli ludzie z krwi i kości, jak ja czy wy. Każdy z nich z powodzeniem mógłby być naszym sąsiadem. Powieść napisana bez zadęcia, normalnym językiem z interesującymi dialogami, z których wychodzi prawdziwa natura postaci.
Tomasz Radwan to bardzo ciekawy bohater. Fascynujący, charyzmatyczny, a w tej części również rozdarty między pochłaniającą go sprawą a spokojnym życiem u boku kochającej kobiety. Jestem pod jego ogromnym wrażeniem i przyznam się wam, że polubiłam go od pierwszych stron w "Beboku" i tak już mi zostało. Aldona Reich przybliża nam również inne postaci na tyle, żebyśmy nie czuli się jak dzieci we mgle. Niby krótka to książka (300 stron), ale dopracowana w każdym szczególe. Nie myślcie, że będzie łatwo rozwiązać zagadkę przyszykowaną przez autorkę "Życia 2,0". Nic bardziej mylnego. Reich podrzuca nam strzępki informacji i mylne tropy, a wszystko po to żebyśmy do samego końca nie wiedzieli jakie jest rozwiązanie. I możecie mi wierzyć na słowo, że zakończenie robi kolosalne wrażenie i jestem prawie pewna, że mało kto wcześniej na nie wpadnie.
Wielkie brawa za retrospekcje – w książce pisane kursywą. Według mnie były to kluczowe informacje, z których składamy sobie wizerunek tytułowej Strzygi. Z nich również dowiadujemy się jak doszło do tego, że po latach pojawiają się ofiary morderstw. Ale wszystko jest tak wyważone i tak umiejętnie wplecione w opowiadaną historię, że nic tak naprawdę do końca nie wiadomo.
Zachwyciła mnie "Strzyga". Uważam, że jest to, jak dotąd, najlepsza powieść Aldony Reich. Widać, że autorka "Beboka" świetnie wie o czym pisze i równie dobrze czuje swoich bohaterów. Najnowsza książka jest naprawdę bardzo dobra, a czyta się… po prostu sama. Opisana historia naszpikowana jest kłamstwami i niedomówieniami, a tajemnica do rozwikłania warta poznania. Gwarantuję, że z tą książką miło spędzicie czas i będziecie usatysfakcjonowani. Nie może być inaczej – "Strzygę" polecam z czysty sumieniem. A ja zaczynam odliczać czas do kolejnej (ostatniej) odsłony trylogii. mniej