Wydanie powieści stało się dla niej spełnieniem marzeń. Była debiutującą autorką, która znała już smak życia i ludzkiej zawiści. Wiedziała, czym jest stalking, z którym spotkała się kilka lat wcześniej. Miała nadzieję, że prześladowca sprzed lat, który zniszczył jej życie, już o niej zapomniał. Bardzo szybko jednak się przekonała, że jest inaczej. Koszmar powrócił i to z jeszcze większą siłą."Relacja drapieżnik ? ofiara w zupełnie nowej odsłonie. Wstrząsająca, smutna, ale i dająca nadzieję. Jolanta Bartoś kolejny raz zaskakuje. Czy jesteś pewien, że nikt cię nie śledzi?"Renata Przybysz, Diabeł Poleca"Bolesny, brutalny, wirtualny, a co najgorsze realny ? taki jest dziś świat. Internet, niczym sieć pająka, oplata nas swymi mackami. Tak samo jest ze Stalkerem najnowszą książką Jolanty Bartoś. Dokąd doprowadzi nas ten świat? Niech ta książka będzie próbą refleksji. Tylko czy nie jest już za późno?!"Tomasz Kosik, Czyt-NIK"Stalker to historia, którą napisało życie. Wstrząsa emocjami czytelnika i otwiera mu oczy na zagrożenia, jakie niesie ze sobą internet. Powieść przerażająca, ponieważ pokazuje, jak niewiele trzeba, aby zniszczyć komuś życie.Uważaj, bo nie wiesz, kto zasiada po drugiej stronie minitora!"Andżelika Jaczyńska, Czytam dla przyjemności"Szok! Stalker pokaże każdemu czytelnikowi, jak jeden człowiek może zniszczyć życie swojej ofierze. Co, gdy jest nią debiutująca autorka? Czy jesteśmy bezbronni w walce ze stalkingiem? Powieść jest prawdziwym, emocjonalnym rollercoasterem, gdzie rozwiązanie przyprawi o potężny skok adrenaliny każdego niedowiarka."Adam Widerski, Daj się złapać książce
Autor | Jolanta Bartoś |
Wydawnictwo | BIAŁE PI?RO |
Rok wydania | 2020 |
Liczba stron | 232 |
Format | 15.0 x 21.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-66004-84-9 |
Kod paskowy (EAN) | 9788366004849 |
Data premiery | 2020.01.28 |
Data pojawienia się | 2020.01.28 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Internet to dzisiaj najpopularniejsze i najskuteczniejsze źródło informacji.
Często nieświadomie podajemy o sobie szczegółowe informacje nie podejrzewając, że mogą nie posłużyć komuś do niecnych celów...
„Stalker” to dziewiąta powieść Jolanty Bartoś, chociaż wydaje mi się, że najważniejsza. Własna, prawdziwa i autentyczna historia autorki, która była nękana przez uporczywego „wielbiciela” kilka lat temu.
Wraz z założeniem konta na Facebooku przez Panią Jolę, niestety trauma powraca. Stalker na nowo postanawia uprzykrzyć jej życia i na każdym kroku niszczy to, co udaje się jej zbudować. Zmusza do przeprowadzki, zmiany pracy i rozpadu związku. Wielbiciel zakłada w imieniu samej autorki profile na różnych kontach j portalach, oferując usługi nawet seksualne...
No i co najlepsze....kto się okazuje tym chorym psychopatą???? Przeczytajcie i sprawdźcie czy uda Wam się rozwiązać tą zagadkę.
Osobiście Panią Jolę obserwuje od jakiegoś już czasu. Miałam już przyjemność przeczytania jej książki i jest dla mnie ta akurat książka ważna. Dzięki niej, Pani Jola dopuściła mnie do swojego życia, otworzyła się i zdradziła swoje uczucia i to, co przeżyła. Książka dobra ku przestrodze, kogo wpuszczamy do własnego życia i gdzie publikujemy swoje dane i informacje o sobie.
Kiedy zaczęłam czytać książkę pt. ''Stalker'' autorstwa Pani Jolanty Bartoś myślałam, że mam przed sobą kryminał. Po bliższym zapoznaniu się z jej treścią stwierdziłam, że był to bardzo dobry pomysł, aby Autorka opisała swoje osobiste przeżycia, dodając refleksje dotyczące traumatycznych wydarzeń, w jakich brała udział, a które bardzo mocno odbiły się tak na jej życiu prywatnym, jak i zawodowym. W trakcie czytania odczuwałam gromadzące się emocje, które towarzyszyły Autorce w tych trudnych chwilach.
To straszne, jak jeden wpis na portalu społecznościowym może właściwie zdecydować o przebiegu dalszego losu człowieka, może dosłownie zniszczyć czyjeś życie. Na ogół jest tak, że z łatwością ufamy ludziom, i właśnie ta nasza ufność może zostać przez niektórych perfidnie wykorzystana, a my wmanipulowani w nieczyste gierki możemy stać się ofiarą cyberprzemocy.
Stalker nie wie, co oznacza prawdziwy ból, ale wie, jak go zadać innym, słabszym od siebie osobom. To on, pod osłoną Sieci, czuje się bezpieczny, nieuchwytny, ma tu duże pole manewru. Ale co nim kieruje? Chęć zemsty czy jedynie chęć zabawy swoją ofiarą.
Właściwie prześladowcą mógłby tutaj być każdy.
Zaskakujące było dla mnie zachowanie tak wielu osób które , które nie potrafiły, bądź też nie chciały zrozumieć sytuacji, w której znalazła się osoba krzywdzona przez stalkera. Przecież nikt nie zasługuje na to, aby być ranionym właściwie za nic, tak po prostu, dla zabawy.
Słowa uznania kieruję do Autorki za to, że dzielnie umiała, udowodnić swoje racje, mając na względzie również dobro rodziny, że nie poddała się. Pani Jolanto, uświadomiła Pani wielu osobom, że w życiu, pełnym niespodziewanych przeciwności losu, trzeba walczyć o swoje dobre imię. Oczywiście niewspółmiernie ważne jest w takich sytuacjach wsparcie bliskich.
Podsumowując –Autorka w obrazowy i kreatywny sposób przedstawia temat stalkingu, porusza wyobraźnię czytelnika i wzbudza emocje. Mogę jedynie stwierdzić to, że nie do końca zrozumiały jest dla mnie wyrok dla stalkera za popełnione przez niego czyny, pozostawia wiele do życzenia. Cena, którą zapłaciła, autorka była zdecydowanie wyższa. Stalker zaś może szukać kolejnych ofiar, aby przeżywały to samo, co autorka, by zasypiały niepewne jutra.
Szczerze polecam przeczytać tę opartą na faktach książkę.