Słowiański zielnik, jakiego do tej pory nie było!
Poznaj magiczną moc ziół i ich patronek.
Którą Boginią jesteś?
Na początku były Trzy. Trzy Boginie.
Ta, która stwarza. Ta, która nagradza. I ta, która niszczy.
Biała, czerwona i czarna.
Biała (dziewczyna) przynosi światło. Jest początkiem i nowym życiem.
Czerwona (matka) to kreacja i pełnia.
I czarna (starucha), która spycha nas w mrok, byśmy następnie mogły się odrodzić.
Na początku były Trzy. A tak naprawdę Jedna. Trójbogini wpisana w Koło Życia.
Słowiańskie Boginie Ziół to nie tylko historia trzech Bogiń: Dziewanny – Bogini wiosny i życia, Mokosz – Bogini Matki i Matki Ziemi oraz Marzanny – Bogini zimy i śmierci.
To przede wszystkim słowiański zielnik. Każdej z Bogiń były poświęcone szczególne zioła z wyjątkowymi właściwościami.
Dlaczego nasięźrzał był zwany miłośnicą, dziewanna – dziwoszką, a bylica zielem zapomnienia? Co dziurawiec miał wspólnego z boginkami, a jarzębina z rusałkami?
Każda ze słowiańskich bogiń została w wyjątkowy sposób sportretowana przez Martę Jamróg – artystkę z Jasielskiej Pracowni Ikon.
Autor | Joanna Laprus-Mikulska |
Wydawnictwo | Świat Książki |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 320 |
Format | 13.5 x 21.5 cm |
Numer ISBN | 9788381399517 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381399517 |
Data premiery | 2021.11.24 |
Data pojawienia się | 2021.10.21 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Choć słowo „zielnik” kojarzy nam się przede wszystkim ze zbiorem zasuszonych, misternie zbieranych i dokładnie opisanych roślin, musimy wiedzieć, że zielnikiem nazywa się także podręczniki o ziołach. Podręczniki, które zbliżyć nas maja do świata roślin…
Książka „Słowiańskie Boginie ziół” to prawdziwa skarbnica wiedzy. Zawarte w niej informacje dotyczą ziół, które można znaleźć w naszym polskim otoczeniu. Autorka w piękny sposób pokazuje nam jak wielką mają one moc i przypomina o ich właściwościach, które mamy właściwie na wyciągnięcie ręki. Książka pełna informacji, ciekawostek i receptur. A wszystko to uzupełnione fenomenalnymi ilustracjami i szkicami.
Przyznam się Wam, że to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i po lekturze samego już wstępu jestem zachwycona. Czyta się niezwykle szybko i z ogromnym zainteresowaniem. Książka podzielona jest na trzy główne rozdziały, z których każdy poświęcony jest jednej z trzech bogiń ziół – biała Dziewanna jako Bogini początku, Marzanna jako Bogini końca i Mokosz jako Bogini czasu wiecznego…
Książka jest tak pięknie wydana, że z całą pewnością może stanowić doskonały pomysł na prezent dla bliskiej nam osoby.
A jeśli szukacie kontaktu z naturą lub poszukujecie naturalnych metod leczenia czy wzmocnienia organizmu będzie idealna także dla Was. Przypomnijmy sobie o mocy, która ukrywa się na łąkach…
To zdecydowanie jedna z tych książek, którą warto mieć na swojej
Książka jest pięknie wydana i bardzo bogata w treść, która jakby nie patrzeć jest dla mnie czymś nowym. Podzielona została na trzy części, każda związana z jedną z Trzech Bogiń. Każda z nich ma sobie dedykowane zioła i rośliny, jest ich całkiem sporo, dlatego wymienię tylko kilka; dziurawiec, kalina, brzoza, macierzanka, len, wrotycz… Dodatkowy rozdział poświęcony został recepturom leczniczym i miksturom, ich zastosowaniu i właściwościom. Mając na uwadze współczesny trend powrotu do natury, te przepisy mogą okazać się dla wielu inspirujące. Swoją drogą, niebywałe ile tych zastosowań wykorzystujemy po dziś dzień. Autorka przemyca też trochę wiedzy o symbolice liczb a także genezie obchodzonych dziś świąt, jak np. Zielone Świątki czy Noc Kupały. Wszystko to jest ściśle powiązane z tematyką tego "zielnika".
Książkę czyta się jak baśń, jest spokojnie i nastrojowo. I bez wątpienia romantycznie, w takim staromodnym, przyjemnym znaczeniu tego słowa. Te wszystkie boginie, rusałki, wierzenia, obrzędy, słowiańskie tradycje itp. itd. Płynęłam przez te strony, nie wiedziałam nawet, że czas tak ucieka. Książka idealna na wieczór, wycisza, można nawet napisać, że magicznie (to pewnie sprawka tych bogiń 😉). Poddawałam się tej opowieści bogatej w przyrodę, nietkniętej ludzką ręką, gdzie rytm życia wyznaczały cykle natury. Autorka przypomina jak człowiek szanował przyrodę, jak się z nią liczył, jak wyznaczała ona kolejne etapy w jego życiu. Przyznaję, wiele fragmentów mnie rozbawiło, wiecie ta prostota życia, wystarczyło wypić coś tam wymieszane z gorzałką, ponosić coś tam pod bluzką, położyć coś tam pod łóżkiem etc. Ciekawe z czego będą się śmiali za 100 lat czytelnicy książek nam współczesnych.
Napisane przyjemnym, lekkim stylem, na temat, bez zbędnych dygresji. I dla laików i dla rozeznanych w temacie. Naprawdę fajne, sporo przyjemności przyniosła mi ta książka.
"Słowiańskie Boginie Ziół" to nietuzinkowy, bajecznie zilustrowany, dopieszczony rodzimą mitologią zielnik, który zabiera czytelnika w niebywale sentymentalną i zmysłową podróż. Kreacje trzech Bogiń nakreślone zostały nadzwyczaj starannie, dzięki czemu zyskujemy możliwość zgłębienia wierzeń słowiańskich, które zarazem fascynują, jak i odurzają. Dzięki tej magicznej lekturze poznajemy historie Dziewanny – Bogini wiosny i życia, Mokosz – Bogini Matki i Matki Ziemi oraz Marzanny – Bogini zimy i śmierci, a także spis roślin im przynależnych. Gwarantuję, że te naszkicowane z niebywałą starannością opowieści zafundują niezapomnianą, angażującą przygodę, dostarczającą lawinę emocji.
Bezsprzecznie, szata graficzna zachwyca, niemal hipnotyzuje. Zastosowana wytworna forma czyni z pozycji książkę o wyjątkowej wartości, którą przegląda się z prawdziwym zdumieniem i uwielbieniem. Joanna Laprus-Mikulska nakreśliła niezwykłą ucztę zarówno dla duszy, jak i oczu, łączącą pokolenia, niosącą ukojenie, ludową mądrość oraz wrażliwość. To jedna z tych pozycji, po którą sięga się wielokrotnie, zarówno dla zawartej tam wiedzy, jak i dla odurzającego folkloru.
Zamieszczone tu opisy roślin zachwyciły mnie wyjątkowo mocno. Nie tylko poznajemy ich właściwości medyczne, ale także magiczne. Autorka starannie opisała ich wygląd, odpowiedni moment zbierania, a także wszelkie sytuacje, w jakich dawniej je wykorzystywano. To niebywałe, że rośliny służyły do wróżenia, odganiania sił nieczystych, łagodzenia kobiecych dolegliwości, leczeniu rozmaitych chorób, ale zarazem mogły symbolizować kłopoty, a nawet śmierć. Co istotne, na końcu znajdziemy szczegółowy wykaz wszelkich właściwości, a także rozmaite receptury, które można wykonać samodzielnie.
"Słowiańskie Boginie Ziół" jest wyjątkowym, przepięknym, wręcz magicznym zielnikiem, który skradnie wiele czytelniczych serc. To odurzająca, nadzwyczaj zmysłowa, pełna ludowych wierzeń, słowiańskiego folkloru oraz opisów fascynujących czy zaskakujących dawnych obrzędów pozycja, jaka funduje iście duchową podróż, przybierającą postać niemal namacalnego doświadczenia, które pozostanie w sercu na zawsze! Polecam gorąco!