Powieść skrojona po mistrzowsku. Wartka, choć kameralna akcja, błyskotliwe dialogi, barwne niejednoznaczne postacie. A wszystko rozgrywa się na tle malowniczego portowego miasteczka, Darłowa, zanurzonego w powojennej atmosferze niepewności i strachu w obliczu nowej władzy, likwidującej krok po kroku prywatną własność. W centrum zaś dwoje bohaterów przypadkowo zainteresowanych tym samym zaginionym dziełem sztuki: tryptykiem Eryka Pomorskiego.
Ona – historyk sztuki z Warszawy, on – człowiek bez imienia, zwany Nowakiem, właściwie znikąd, dziennikarz, myślący o ucieczce z komunistycznego kraju i potajemnym wywiezieniu obrazu. Miłość komplikuje wszystko, tym bardziej, że chwilami można odnieść wrażenie, iż cicha zawzięta rywalizacja między zakochanymi zniweczy ledwo rodzące się uczucie.
Tyrmand stworzył bohaterów, których przeżycia budzą u czytelników rosnące z kartki na kartkę pragnienie – aby im się powiodło, aby potrafili przełamać wszelkie bariery, a kapryśny los nie pokrzyżował ich planów...
Autor | Leopold Tyrmand |
Wydawnictwo | Wydawnictwo MG |
Rok wydania | 2017 |
Oprawa | twarda |
Liczba stron | 192 |
Format | 14.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 9788377794012 |
Kod paskowy (EAN) | 9788377794012 |
Waga | 300 g |
Wymiary | 148 x 211 x 18 mm |
Data premiery | 2017.02.14 |
Data pojawienia się | 2017.02.14 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Książka – legenda. Najpoczytniejszy kryminał napisany w czasach PRL-u. A tak naprawdę niezwykle inteligentny opis Polski Ludowej, przebrany w strój ni to kryminału, ni to romansu, ni to westernu. Zaczyna się od tajemniczych napadów. Z tym, że wszyscy atakowani – to bandziory. Ludowa milicja staje na głowie, by dostać jedynego sprawiedliwego, szeryfa bez twarzy, który sprawia, że ludzie zaczynają się czuć bezpieczni. Podziemny światek Warszawy rusza na wojnę. Bohater ma tylko jeden znak rozpoznawczy, niezwykłe, świetliste spojrzenie. A dodatkowo w tle historia miłosna, której osią jest Marta Majewska, niechcący wciągnięta w przestępcze życie Warszawy.
Komplet opowiadań Leopolda Tyrmanda. Znajdziemy w nich mozaikę, z której można poskładać całe jego życie. Mozaikę barwną i niezwykłą. Jak cała jego twórczość. Jak cały Tyrmand Opisywał swoje przeżycia wojenne, fascynację sportem, snuł rozważania nad naturą ludzką. Ale przede wszystkim pisał o sobie, a pisząc o sobie – opisywał otaczający go świat. A miał z czego czerpać. Urodził się w Warszawie w zasymilowanej rodzinie żydowskiej. Przed wojną zdążył jeszcze przez rok studiować w Paryżu na wydziale architektury. Po wybuchu wojny, który zastał go w Warszawie, wyjechał do Wilna, gdzie jednak w 1940 roku został aresztowany przez NKWD za przynależność do organizacji antyradzieckiej. Udało mu się uciec z więzienia po ataku nazistów na Wilno....
Tuż za rogiem, w pobliskim lesie, dzieje się więcej niż myślicie „Pewnego dnia spokój w lesie zrujnowało jedno donośne apsik! W ślad za nim do akcji wkroczyły plotka, kłamstwo i intryga. Mieszkające w Lesie Kabackim zwierzęta po raz pierwszy w swoim życiu posmutniały. Zaczęły też, zupełnie nieświadomie, karmić pewnego trolla. Czym? Strachem, zazdrością i wstydem. Czy ta historia może mieć dobre zakończenie? Tak, ale potrzebna jest mądrość, wielkie serce i wybaczenie. Dzik Dzikus to urocza, pouczająca opowiastka. Pięknie namalowana słowem i pędzlem. Polecam”. – Katarzyna Stoparczyk „Wypróbowany myk pana La Fontaine’a z przebieraniem ludzkich problemów w zwierzęce futra i piórka świetnie działa w tej bajce o karmieniu trolla, czyli o niszczyci...
Jakie słowo przychodzi nam do głowy kiedy myślimy o kuchni włoskiej? Przepyszna, wyborna, smakowita, najlepsza – słowem buonissima! Ta książka to smaczna podróż po Italii od Alp po Sycylię. Wyprawa po smakach, zapachach, krajobrazach głównych regionów Włoch. Po wielu latach podróżowania po Półwyspie Apenińskim i pracy w tamtejszych restauracjach autorka opisuje włoską kulturę jedzenia, regionalne produkty i typowe potrawy. Książka przedstawia włoskie podejście do jedzenia – celebrację i przeżywanie każdego kęsa wszystkimi zmysłami. Bo taka jest właśnie kuchnia włoska – zmysłowa jak urocze czerwone ciasteczka i ponętna jak subtelna cielęcina w winie Marsala. Buonissima to ponad 100 przepysznych łatwych przepisów, podzielonych na regiony, okraszon...
Natura. Nie chcę natury, dla mnie naturą są ludzie. „Po takim wyznaniu autora Ferdydurke mogłoby się wydawać, że nie istnieje literackie bestiarium Gombrowicza. Tym bardziej że w żadnej ze swych wielu interpretacji własnych tekstów pisarz nigdy nie wspominał o zwierzętach. A jednak wczytując się w jego utwory, można zauważyć zdumiewające nagromadzenie nazw zwierząt – jest ich około stu czterdziestu. Ta ilość i różnorodność nazw budzi podziw, ale też zastanawia. Miłośnikom bestiariuszy i czytelnikom Gombrowicza, zarówno początkującym, jak i zaawansowanym, książeczka ta wskazuje istnienie w dziełach pisarza niezauważanego dotąd obszaru «ja i zwierzęta»”. Ze wstępu W. Boleckiego „Spacerowałem po alei eukaliptusowej, gdy wtem zza drzewa wylaz...
W kamienicy przy Balonowej 5 naprawdę dużo się dzieje. Słychać dźwięki instrumentów i czyjeś baaardzo głośne chrapanie. Na klatce schodowej unosi się zapach ciasta, ciągle coś stuka, puka, szura i podzwania… Mieszkańcy są różni, każdy ma jakieś hobby. A jednak nikt nikomu nie przeszkadza i wszyscy żyją w zgodzie. Dajcie się zaprosić na sąsiedzką wizytę! Poznajcie mieszkańców tej niezwykłej kamienicy – trochę zwariowanych i ekscentrycznych, ale zawsze radosnych i przyjaznych.
Biografia Antoniego Kępińskiego, najsłynniejszego polskiego psychiatry w XX-wieku, humanisty i filozofa, na którego książkach wychowały się całe pokolenia. Unikał stanowisk kierowniczych. Nie lubił zebrań. Na konferencje naukowe wysyłał młodszych od siebie. Jego czas miał jedno przeznaczenie: pacjenci. Słuchał ich uważnie i cierpliwie, zdobywał zaufanie, najpierw poznawał, potem leczył. Antoni Kępiński już za życia był legendą. Lecz jaki był prywatnie? Dlaczego wybrał psychiatrię? Czy doświadczył psychozy, jak utrzymują niektórzy? Jaki wpływ wywarło na niego brutalne pobicie przez bojówkarzy w przedwojennym Krakowie, a potem jeszcze straszliwsze zmaltretowanie w obozie koncentracyjnym Miranda de Ebro? Anna Mateja zabiera nas w niezwykłą i pełną w...
Leopold Tyrmand wrócił do powojennej Polski z własnej woli. Jednak szybko okazało się, że nowa rzeczywistość tłamsi go zarówno literacko jak i osobowościowo. W połowie lat 60. wyemigrował i osiadł w Stanach Zjednoczonych, gdzie próbował stać się autorem anglojęzycznym. Literacka aktywność Leopolda Tyrmanda zamyka się w czterech dekadach, a zawarte w niniejszym tomie wypowiedzi pisarza dokumentują niemal cały ten okres. Pochodzą one ze źródeł, wśród których są: wywiady prasowe, nieznane, niepublikowane dotąd notatniki czy też materiały służb PRL pozyskane z podsłuchu. Tyrmandowi nieobce było hasłowe porządkowanie wypowiedzi. Dowodzi tego jego książka pt. Zapiski dyletanta. To właśnie ona stała się konstrukcyjnym wzorem niniejszego tomu, w któ...
Tom Rozkurz (1980) stanowi sumę pomysłów twórczych Mirona Białoszewskiego. Po raz pierwszy pisarz połączył w jednej książce prozę i poezję. Część prozatorska zawiera nostalgiczne opowiadania o przedwojennym życiu, portrety ludzi i miejsc dzieciństwa i wczesnej młodości (Stare życie), ale też trzy cykle dziennikowych zapisków z lat 1975-1977 (1975, Chamowo, Rozkurz). Na część poetycką składa się dwanaście cyklów - od miniaturowych wierszy-notatek po podszyte humorem liryczne maski w Wierszach ciotki Anieli i Kabarecie Kici Koci oraz poetycki reportaż w Wycieczce do Egiptu
Maria Dąbrowska przez lata postrzegana była niemal jak pomnik narodowej literatury. O jej prywatnym życiu nie mówiło się wcale albo mało, a pisarka kojarzyła się wielu jedynie ze szkolnym obowiązkiem czytania Nocy i dni. Tymczasem Dąbrowska nie była typem zalotnisi, raczej przeciwnie: niska, drobna, nie malowała się i nie nosiła biżuterii, ubierała się skromnie, preferowała styl sportowy, lubiła garnitury, przez całe lata nosiła taką samą fryzurę. Miała jednak w sobie to „coś”, co przyciągało zarówno mężczyzn, jak i kobiety. Po śmierci męża Mariana Dąbrowskiego była przez 20 lat związana ze Stanisławem Stempowskim, czołowym polskim masonem. Pod koniec lat 20. przeżyła intensywny romans z Jerzym Czopem, właścicielem uzdrowiska w Jaworzu. Kocha...
Leopold Tyrmand, prekursor jazzu w Polsce, odpowiada na pytanie: co to jest jazz! Książka ta nie ma charakteru ani formy podręcznika, leksykonu lub jakiegokolwiek vademecum w sprawach jazzu. Ma charakter eseju wypełnionego rozważaniami, zawierającego nieco informacji i dużo zupełnie osobistych impresji. Jest pochyleniem się nad problemem. Zagadnienie rozlewa się szeroko, obejmuje obszar ogromny, omy¬wa różne dziedziny współczesnej kultury, wiąże się nierozerwalnie z codziennością — tak jak obyczaj i sztuka przenikają się we współczesności ze zjawiskiem trudnym i socjologicznie mało zbadanym, a zwanym na co dzień życiem rozrywkowym. Czy książka ta odpowie generalnie na pytanie: co to jest jazz? Chyba nie, chociaż jej ambicją jest zawarcie i przekazanie czy...
Losy młodego Polaka, którego wojenne drogi wiodą do Frankfurtu nad Menem, gdzie pracuje w jednym z hoteli jako kelner, w grupie młodzieży pochodzącej z krajów okupowanych przez Niemcy. W tym wrogim świecie odnajduje całkiem niespodziewanych sojuszników. Są nimi wszyscy, których dosięgła wspólna wojenna mitologia. Także młodzi Niemcy. Jak większość prozy Tyrmanda i ta książka oparta jest na elementach biograficznych. Jest to opis losów człowieka nieprzeciętnego, którego młodość została naznaczona przez okupację, politykę i emigrację. I jak zawsze jest to proza pisana wbrew ustalonym regułom, przedstawiająca obraz wojny nie do przyjęcia przez władze PRL. Za to znakomicie przyjmowana przez czytelników. A dziś – dzięki znakomitej adaptacji filmowej –...
Książka – legenda. Najpoczytniejszy kryminał napisany w czasach PRL-u. A tak naprawdę niezwykle inteligentny opis Polski Ludowej, przebrany w strój ni to kryminału, ni to romansu, ni to westernu. Zaczyna się od tajemniczych napadów. Z tym, że wszyscy atakowani – to bandziory. Ludowa milicja staje na głowie, by dostać jedynego sprawiedliwego, szeryfa bez twarzy, który sprawia, że ludzie zaczynają się czuć bezpieczni. Podziemny światek Warszawy rusza na wojnę. Bohater ma tylko jeden znak rozpoznawczy, niezwykłe, świetliste spojrzenie. A dodatkowo w tle historia miłosna, której osią jest Marta Majewska, niechcący wciągnięta w przestępcze życie Warszawy.
Powieść skrojona po mistrzowsku. Wartka, choć kameralna akcja, błyskotliwe dialogi, barwne niejednoznaczne postacie. A wszystko rozgrywa się na tle malowniczego portowego miasteczka, Darłowa, zanurzonego w powojennej atmosferze niepewności i strachu w obliczu nowej władzy, likwidującej krok po kroku prywatną własność. W centrum zaś dwoje bohaterów przypadkowo zainteresowanych tym samym zaginionym dziełem sztuki: tryptykiem Eryka Pomorskiego. Ona – historyk sztuki z Warszawy, on – człowiek bez imienia, zwany Nowakiem, właściwie znikąd, dziennikarz, myślący o ucieczce z komunistycznego kraju i potajemnym wywiezieniu obrazu. Miłość komplikuje wszystko, tym bardziej, że chwilami można odnieść wrażenie, iż cicha zawzięta rywalizacja między zakochanymi zniwe...
Warszawa, ale przede wszystkim Warszawka w latach 1946–1959. Któż znał ją lepiej od Leopolda Tyrmanda, pisarza, publicysty, jazzmana, kobieciarza, bon-vivanta, a jednocześnie trzeźwego i uważnego obserwatora otaczającej go rzeczywistości? Człowieka, który nie zgodził się przekroczyć granic dobrego smaku, przez co został wykreślony nie tylko z podręczników, ale i z inteligenckiej świadomości pokoleń Polaków. Na łamach Życia towarzyskiego i uczuciowego Tyrmand bezlitośnie obnaża małość postaw środowiska inteligencji twórczej, pisarzy, dziennikarzy i filmowców, a przede wszystkim ich służalczość wobec komunistów. Książki nie udało mu się w Polsce wydać, co stało się ostatecznym powodem emigracji pisarza. Fragment, jaki ukazał się w tygodniku...
Zbiór felietonów Leopolda Tyrmanda o Warszawie. Teksty te nigdy dotąd nie były wydane w formie książkowej. Autor drukował je głównie w „Stolicy”, ale także w „Tygodniku Powszechnym”. Leopold Tyrmand powrócił po wojnie do Polski – głównie z miłości do Warszawy. I właśnie ta miłość, z którą się bynajmniej nie krył, jest osnową wszystkich jego tekstów na temat naszej stolicy, takiej jaką była w latach 1946–1953. Okazuje się jednak, że wiele z jego obserwacji aktualnych jest do dziś. Przywołując słowa Autora: „...wszystko, dziejące się poza Warszawą, było niedobre, nudne, niewłaściwe i pozbawione wdzięku. Tak samo wszystko, dziejące się w Warszawie, jest dobre, interesujące, właściwe i pełne czaru i uroku. Przykład – proszę bar...
Leopold Tyrmand, prekursor jazzu w Polsce, odpowiada na pytanie: co to jest jazz! Książka ta nie ma charakteru ani formy podręcznika, leksykonu lub jakiegokolwiek vademecum w sprawach jazzu. Ma charakter eseju wypełnionego rozważaniami, zawierającego nieco informacji i dużo zupełnie osobistych impresji. Jest pochyleniem się nad problemem. Zagadnienie rozlewa się szeroko, obejmuje obszar ogromny, omy¬wa różne dziedziny współczesnej kultury, wiąże się nierozerwalnie z codziennością — tak jak obyczaj i sztuka przenikają się we współczesności ze zjawiskiem trudnym i socjologicznie mało zbadanym, a zwanym na co dzień życiem rozrywkowym. Czy książka ta odpowie generalnie na pytanie: co to jest jazz? Chyba nie, chociaż jej ambicją jest zawarcie i przekazanie czy...
„Gdy wychodziłem z domu, przyszło mi ni stąd, ni zowąd na myśl, że to, co piszę w dzienniku, może mieć wartość nieprzemijającą. Może nawet doniosłą. Już kiedyś o tym myślałem, lecz zdało mi się robieniem z siebie samego balona. Dziennik to psychiczne odprężenie na prywatny użytek i to musi wystarczyć. Dziś wydało mi się, że to, jeśli przetrwa i dotrze do drukarskiej prasy – zostawi po mnie ślad. W związku z czym wynikł nowy problem: kto jest tego adresatem? Po prostu Polacy i ludzie? Zbyt ryzykowne. Wolałbym za mych czytelników tych, którzy przetrwają komunizm. Ale tych także, co jeszcze nie zapomnieli jego trupiego ciężaru na grzbiecie i dławiącego uchwytu na szyi. To idealna publiczność, bezbłędny odbiorca. Taki tylko nasłodzi się napr...
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Ustawienia plików cookie
Załóż konto
Sprzedaż hurtowa
Bonito na Allegro