Jedno miasto. Miłość. Mrok. Ktoś musi zginąć, aby żyć mógł ktoś.
Jaką zapłacilibyście cenę, żeby udawać szczęśliwą rodzinę z Instagrama?
Kuba jest bezwzględnym seryjnym mordercą. Tym razem jednak to nie on grasuje w Warszawie. To ktoś inny zabija, rzucając mu okrutne wyzwanie, zagrażając całej jego rodzinie.
Jak daleko Kuba będzie musiał się posunąć, żeby ratować swoją ciężarną żonę i fasadę szczęśliwego życia? Czy tak naprawdę w ogóle mu na tym zależy? I co ważniejsze, czy pomoc uzależnionego od narkotyków i alkoholu szwagra z policji, który od lat próbuje go zdemaskować, nie będzie dla niego jeszcze bardziej niebezpieczna niż porywający i katujący młode kobiety „Pan Żartowniś”?
Konfrontacja jest nieunikniona, a jedynym ratunkiem może się okazać nie dobro... tylko pożerający wszystko na swojej drodze mrok.
Autor | Przemek Corso |
Wydawnictwo | Rebis |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 480 |
Numer ISBN | 978-83-8188-220-0 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381882200 |
Data premiery | 2021.03.09 |
Data pojawienia się | 2021.01.19 |
Dostępna liczba sztuk | |
---|---|
Dostępność całkowita | 43 szt. |
Dostępność w naszym magazynie | 2 szt. (realizacja jeszcze dzisiaj) |
Dostępność w punktach Bonito |
---|
ul. Jagiellońska 4 (przecznica ul. Wolności) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Dmowskiego 12 (obok stacji Gdańsk Wrzeszcz) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Staromiejska 6 (50 m od Rynku) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Piotrkowska 193 (200 m od Politechniki Łódzkiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 51 (skrzyżowanie z ul. Płaskowickiej) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Komisji Edukacji Narodowej 88 (Ursynów - metro Stokłosy) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Niepodległości 54 (przy stacji metro Wierzbno) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Chmielna 4 (50 metrów od ul. Nowy Świat) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Czapelska 48 (200 m od ronda Wiatraczna) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Kondratowicza 37 (blisko Szpitala Bródnowskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Pańska 96 (300 m od ronda Daszyńskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Powstańców Śląskich 3 (obok restauracji McDonald's) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Stawki 8 (450 m od CH Arkadia) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Wspólna 27 (przecznica Marszałkowskiej) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Żeromskiego 1 (przy stacji metra Słodowiec) | Zamów i odbierz już jutro |
al. Armii Krajowej 12 (Budynek Centrum AB) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Jedności Narodowej 122 (blisko Parku Słowiańskiego) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Plac Grunwaldzki 25 (w budynku Grunwaldzki Center) | Zamów i odbierz już jutro |
ul. Ruska 2 (przy Placu Solnym) | Zamów i odbierz już jutro |
Darmowa dostawa już od 299,00 zł
„Ludzie mają tysiące masek, a potwory tysiące twarzy”.
Nie ma to jak randez vous z rasowym psychopatą święcie przekonanym o swojej wyjątkowości.
Kuba to przystojny gość, Korpoludek. „Miłośnik muzyki i celebrowania prostych przyjemności”. Jego żona to wschodząca gwiazda Instagrama.
Mają piękny dom, kasę, klasę i dziecko w drodze.
Kuba ma również osobliwe hobby. Uwielbia flirtować ze śmiercią. Ten facet, służbowo w drogim garniturze, a prywatnie w zabawnym t-shircie – choć ma ciało i tętno, to nie człowiek. On od dziecka ma w sobie MROK, który daje mu przewagę nad innymi, czyni go nadzwyczajnym. A regularnie dokarmiany i pielęgnowany, uczynił Kubę seryjnym mordercą. Zabijanie jest dla Kuby sportem. Ćwiczy samodyscyplinę, planowanie i kontrolę oraz daje olbrzymią satysfakcję.
Kuba ma też szwagra, Andrzeja. A jak wiadomo, „Andrzej, to nie imię, to styl życia”. Tak więc, szwagier Kuby, Andrzej jest policjantem z fascynującym i niebezpiecznym zmysłem… potrafi dostrzec w ludziach MROK i ten MROK dostrzegł w Kubie. Kochane przez niego dragi z pewnością wyostrzyły mu wzrok. Jednak Kuba nie zawracał sobie głowy rodzinnymi niechęciami. Robił swoje i świętował spektakularne sukcesy.
Pewnego pięknego dnia, tajemniczy seryjny morderca rozpoczynający swoją karierę w Warszawie postanawia rzucić wyzwanie Kubie… śmie zagrozić jego rodzinnej sielance. Kuba zmuszony będzie wyjść ze swojej strefy komfortu. Jego chłodne i analityczne podejście do życia zostanie wystawione na próbę. Do tego wyżej wspomniany szwagier, którego miałoby się ochotę szturchnąć, nie omieszka wtrącić swoich trzech groszy.
„Serca twego chłód” to książka, która mnie zaskoczyła i pochłonęła. Jest tu MROK, krew, świetnie skonstruowani bohaterowie, wartka akcja, świetna fabuła. No i to poczucie humoru. Jest strasznie, inteligentnie i wesoło.
To była czytelnicza uczta.
Polecam
„Serca twego chłód” Przemka Corso to coś, co gatunkowo osadziłabym pomiędzy thrillerem psychologicznym a kryminałem. Głównym bohaterem powieści jest Kuba Jazowiecki, miłośnik muzyki, mąż i przyszły ojciec, a zarazem idealne dostosowany do życia w społeczeństwie psychopata i seryjny morderca popełniający zbrodnie doskonałe… Jego analiza jest naprawdę rewelacyjna, część wydarzeń przedstawiona jest z jego punktu widzenia, przez co czytelnik na świetny wgląd w jego chłodny, analityczny umysł. Styl powieści też jest ciekawy – jest bardzo dynamiczny, pełny wykrzykników, słów pisanych wielkimi literami i zdań zaczynających się od nowej linijki, po części to też taki monolog wewnętrzny postaci, przez co całość daje poczucie oryginalności i duży powiew świeżości. Fabuła jest ciekawa, dziwnie wciągająca, jak macki zła, które otaczają głównego bohatera. Warto też wspomnieć, że prócz świetnej analizy umysłu psychopaty, w książce znajdziemy też dużo mądrych spostrzeżeń na temat związków, uczuć i tego, co tak naprawdę robi z nas ludzi. Ja jestem naprawdę mocno pozytywnie tą lekturą zaskoczona, naprawdę jest warta uwagi, zdecydowanie inna niż wszystkie pozostałe tytuły dostępne na rynku! Gorąco polecam!
“Mrok - antyteza światła.
Wielka ośmiornica, która była we mnie i była mną.
Kiedy go w końcu dopadłem, zaczął wrzeszczeć.
Nawet nie pamiętam, jak się nazywał”
Kuba jest bezwzględnym seryjnym mordercą, swoje tajemnice ukrywa nawet przed swoją żoną. Tym razem zostaje wciągnięty w niebezpieczną grę, która zagraża nie tylko jemu ale także jego rodzinie.
“Serca Twego Chłód” to nie tylko mroczny, trzymający w napięciu thriller ale również wnikliwa analiza umysłu mordercy. Autor zaprasza nas do świata Kuby, którego życiem rządzi Mrok. Historia jest dobra i głęboka. Wciągnęłam się w nią niemal od pierwszej strony. Oprócz niewątpliwie ciekawej historii Kuby mamy tu jeszcze postać Andrzeja, policjanta uzależnionego od narkotyków.
Już dawno nie czytałam tak mrocznej i wciągającej powieści, która trzyma w napięciu i powoli odsłania przed czytelnikiem kolejne tajemnice. Byłam bardzo zdziwiona, kiedy dowiedziałam się, że to debiut Przemka Corso. Czekam na kolejne książki tego autora.
Przypomnijcie sobie ostatnią sytuację, w której ktoś was tak zdenerwował, że życzyliście mu jak najgorzej. Jaka jest różnica między wami, a psychopatą opętanym przez mrok? Kuba nie życzy nikomu śmierci, Kuba planuje, jak to zrobić.
Uwaga fani Hannibala i Dextera! Podejdźcie bliżej tęskniący za napięciem rodem z "The Fall" i ci z łezką w oku wspominający stare przeboje Comy. Przed wami powieść, która zawładnie waszymi myślami, wypełni pustkę i będzie przyciągać jak magnes. Zresztą każdy może w nią wsiąknąć, niezależnie od preferencji muzycznych czy filmowych, jest w niej coś niesamowicie intrygującego.
Kuba jakimś dziwnym sposobem staje się przyjacielem czytelnika. Rozumiemy go, spędzamy z nim czas, lubimy go. Jest taki poukładany, rozważny i sympatyczny. Nie rozumiemy jego żony, która krzyczy mu w twarz, że jest pusty w środku i nie ma uczuć. O czym ona mówi? Przecież traktuje ją dobrze! Czyżby się domyśliła, że te nadgodziny w pracy to tak naprawdę planowanie i popełnianie morderstw? Ot, eleganckie hobby, zarezerwowane dla inteligentnych ludzi.
Andrzej - policjant alkoholik, narkoman, zadłużony wrak człowieka. Odpychający typek, wiemy, że powinniśmy być po jego stronie, ale czujemy do niego więcej żalu niż sympatii. Pomyślałam sobie, o nie, kolejny taki sam charakter? Przecież to będzie nudne... Bynajmniej! Ta postać jest świetnie sportretowana, nie jest kalką innych, popularnych teraz stróży prawa z problemami. On się błąka na granicy szaleństwa, a razem z Kubą tworzą duet nie z tej ziemi.
Książka jest po prostu świetna. Jest wypełniona muzyką (każdemu rozdziałowi patronuje jakiś utwór) i duszną atmosferą pełną sekretów. Autorowi genialnie udało się uchwycić zawiłości ludzkiej psychiki. Naprawdę ciekawie się to czyta, możemy na chwilę poczuć się jak dana postać, spojrzeć na świat jej oczami.
Jest w tej powieści coś świeżego i kontrowersyjnego. Na pierwszy rzut oka może się wydać niepozorna, ale to prawdziwa petarda i powinno o niej być głośno. Więcej takich thrillerów proszę!
Książka ta była dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem. Nie dziwi mnie wcale, że zbiera same entuzjastyczne opinie, bo to thriller, jakiego jeszcze na naszym rodzimym rynku nie było. Od całej rzeszy thrillerów odróżnia go na pewno fakt, że mordercę poznajemy od razu. Wiemy, że Kuba zabija i od początku znamy jego motywy, bo on o tym opowiada czytelnikowi. Kolejny aspekt to pojawienie się kogoś jeszcze. Kogoś, kto zabijając z zimną krwią, zaczyna z Kubą w jakiś sposób rywalizować i nieco miesza w jego planach. Kto to może być? Dlaczego robi to, co robi? Kto w ogóle może mieć jakieś pojęcie o poczynaniach Kuby? Kuba jest inteligentnym facetem i dobrze planuje swoje morderstwa. Dlatego pozostaje nieuchwytny. Na co dzień przykładny mąż i niedługo ojciec, szanowany pracownik korporacji, dobrze zarabiający, zawsze dobrze wyglądający. O jego mrocznym hobby nikt nie ma pojęcia, albo tak mu się wydaje. Nawet jego żona tłumaczy sobie jego ciągłe znikanie tym, że prawdopodobnie ją zdradza. Pewnego dnia jednak nasz główny bohater popełnia błąd. Znika gdzieś jego wyrachowanie i zimne podejście do tego, co potajemnie robi. Mrok przejmuje nad nim kontrolę i od tego zaczynają się jego problemy.
Zachwycająca jest w tej książce kreacja, a właściwie psychologia postaci. Ponieważ to Kuba jest jej pierwszoosobowym narratorem, możemy wejść mu do głowy i dowolnie w niej gmerać. To, czego dowiadujemy się o tej postaci, jednocześnie przeraża i fascynuje. Człowiek ten ma dwoistą naturę, nosi w sobie dwie różne osoby. Tę prawą, dobrą, wrażliwą, kochającą żonę i prowadzącą uczciwe życie i tę będącą ucieleśnieniem zła, realizującą po zmroku swoje chore fantazje. Te osoby dają radę przez długi czas współistnieć, ostatecznie któraś przecież musi wygrać, prawda? Czy w przypadku Kuby wygra doktor Jekyll, czy może pan Hyde, musicie przekonać się sami. Ja tylko dodam, że chociaż to zadziwiające, głównego bohatera można polubić. Chociaż czyny Kuby są odrażające, on sam wyrasta w toku lektury na człowieka, który broni swojej rodziny, którego motywacje nie są może czyste, ale staramy się je zrozumieć.
Gdyby wstawki obyczajowe nie były tak dobre, uczepiłabym się ich, bo jest ich więcej niż samego thrillera. Gdyby analiza umysłu psychopaty (i innych) nie była tak drobiazgowa i wyśmienita, powiedziałabym, że książka jest przegadana, bo więcej tu mówienia o zabijaniu niż samego zabijania. Wspomniane elementy są jednak niesamowicie dopracowane i naprawdę świetne, dlatego uważam, że autor poszedł dobrą drogą. Bo to właśnie one wyróżniają jego thriller na tle innych tego typu pozycji. Tym co również chciałabym pochwalić, jest wyjątkowy klimat powieści. Mroczny, napięty, niepokojący. Przez całą lekturę miałam ciarki na plecach i nadal, kiedy myślę o książce, przechodzi mnie dreszcz. Podoba mi się, jak autor gra emocjami czytelnika, z jaką wprawą buduje portrety psychologiczne swoich postaci, jak dobrze je analizuje. Utwór Corso przypomina mi nieco mistrzowską prozę Donato Carrisiego i jeśli autor utrzyma swoje kolejne powieści na tym samym poziomie, bez mrugnięcia okiem sięgnę po wszystko, co wyjdzie spod jego pióra.
Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko zachęcić Was do przeczytania tej rewelacyjnej powieści. Bo „Serca twego chłód” to świetnie napisana, wciągająca i przede wszystkim świeża historia. Doskonała narracja, genialna kreacja postaci, mroczny, złowieszczy klimat i głęboka analiza otaczającego nas świata, demaskująca jego prawdziwy obraz to najmocniejsze punkty tej książki. Świetna lektura! Gorąco polecam!
Wzdychałam przy tej książce, zastanawiałam się czy po nią sięgnąć … I straciłam niepotrzebnie czas, już dawno mogłam przeżywać fabułę i zmagać się z niespokojnymi emocjami. Ale wiadomo, kobiety często nie mogą się zdecydować … A później tylko żałują...
W Warszawie grasuje seryjny morderca. Obiektem jego zainteresowania są młode i ładne kobiety. Wydawać się może, że to Kuba znowu się uaktywnił. Jednak on tym razem nie ma z tym nic wspólnego. Spędza czas ze swoją ciężarną żoną. Justyna jest znaną celebrytką, gwiazdą Instagrama. Ma licznych fanów i wielbicieli, którzy wszystko o niej wiedzą. Jednak atmosfera w ich pozornie idealnym małżeństwie zaczyna się powoli psuć, gdy w ich życie wkracza brat Justyny, Andrzej. Uzależniony od narkotyków i alkoholu nie cierpi szwagra i uważa, że jest on niebezpieczny. Zna jego tajemnicę i dąży do tego, aby go zdemaskować. Ale warto jeszcze na tym trochę ugrać. Wszak kasy mu brakuje i dłużnicy są coraz bardziej niecierpliwi. Kuba stara się ubić z Andrzejem interes życia. Jakie będą konsekwencje ich porozumienia? Warto też zastanowić się, czy można zaufać ćpunowi, który dla jednej działki jest w stanie zrobić prawie wszystko? Kto kogo przechytrzy?
Ta powieść rozłożyła mnie całkowicie. Już dawno nie miałam w ręce tak dobrego i niespokojnego thrillera. Emocje wzniosły się na wyżyny i przez całą lekturę ani na moment nie obniżyły lotów. Ten panujący wkoło mrok, ten przenikliwy klimat strachu i przerażenia, ta wszechogarniająca niemoc zwiastowały niepokojące wydarzenia. Z każdą chwilą przybliżały nas do mordercy – psychopaty, którego przenikliwy wzrok odczuwałam na każdym kroku, w każdej minucie i sekundzie. Nie mogłam się od niego uwolnić, on mnie osaczył i wciągnął w epicentrum akcji.
Serca twego chłód to zjawiskowy obraz psychologicznych aspektów zachowania mordercy. Autor dogłębnie wnika w psychikę sprawcy, z detalami prezentuje nam jego myśli, zachowania i zamiary. Odsłania jego oblicze i ukazuje nagość emocjonalną. Jesteśmy świadkami wewnętrznej walki psychopaty, boimy się go, pomimo że dzieli nas spora odległość.
Wielkim atutem powieści są świetnie wykreowani bohaterowie, rzeczywiści i pełni prawdy, czasami zniszczeni przez życie, ale przez to bardziej wiarygodni. Znakomicie czułam się w ich towarzystwie, chociaż niektórzy z nich to psychopaci. Ale autor umiejętnie sterował czytelnikiem i odnosiło się wrażenie, że to my jesteśmy pośrodku wszechogarniającego mroku, niespokojnego i przenikliwego. Mroku, który osaczał każdego i z każdej strony, atakował niespodziewanie i znienacka …
Wielkie przeżycia, dynamiczna akcja, bardzo chwytliwy styl i język, spora dawka krwawych widoków. Ogromny szacun dla autora za stworzenie unikalnego dzieła. Tą lekturą Przemek Corso zaznaczył wyraźnie swoją obecność i dał się przekonać do swojej twórczości. Nie będę chyba odosobnionym przypadkiem, jak powiem, że liczę na ciąg dalszy. Nie można tak bezwiednie porzucić czytelnika w centrum niejednoznacznych rozwiązań … Panie Przemku, tak nie przystoi!
„Serca twego chłód” fascynujący tytuł i tajemnicza okładka, która wzbudziła moje zainteresowanie. Niech jednak po książkę nie sięgają miłośnicy romansów, nawet tych mafijnych. Przemek Corso bowiem zabiera nas na spacer mrocznymi ulicami Warszawy i po jeszcze mroczniejszych zakamarkach ludzkiego umysłu i serca. Spacerowi będzie towarzyszył dreszcz ekscytacji i przerażenia.
U niektórych ludzi uśmiech nigdy nie sięga oczu. Niektórzy stwarzają wrażenie przyjaznych, ciepłych i troskliwych, ale z ich wzroku wyziera mrok mi chłód. Są to drapieżcy. Obserwują, analizują, wybierają obiekt, atakują i zabijają. Co, jednak gdy drapieżnik zmienia się w ofiarę i zamiast atakować, jest atakowany? Który umysł wygra? Wyrachowany, opanowany i bezwzględny, którego podniecał sam akt planowania i wybierania ofiary, czy agresywny, napędzany nienawiścią i żądzą krwi zabijający tylko i wyłącznie dla swojej przyjemności? Czy morderców można dzielić na tych złych i dobrych? Czy Kuba porzuci swoją strefę komfortu i zdecyduje się stanąć w obronie najbliższych? A może nie ma w nim żadnych ludzkich odruchów i jest gotowy na wszystko, by nikt nie poznał, że prowadzi podwójne życie, którym rządzi mrok.
„Ludzie mają tysiące masek, a potwory tysiące twarzy”.
Oj, jakie to było dobre! Wartka akcja, rozbudowane pod względem psychologicznym postacie, duszna atmosfera i tak gęsta, że można by ją kroić nożem. Mroczny klimat i jednoczesne ostrzeżenie, że polubienia i śledzenia na Instagramie i na innych mediach społecznościowych pozbawiają nas prywatności, a w zamian dają pewien rodzaj większej lub mniejszej sławy. A sława ta może się różnie skończyć i słono kosztować. Zawsze trzeba pamiętać, że potwory żyją wśród nas, a nie tylko w nocy pod łóżkiem małego dziecka.
Fascynująca książka i chyba coś jest ze mną nie tak, bo, mimo iż postać Kuby jest do szpiku kości przesiąknięta złem, to jednak ją w pewien sposób polubiłam. Za inteligencję, elokwencję i opanowanie. Gdyby to był film, to główny bohater powinien dostać Oskara.
Gwarantuję Wam, że ta mocna historia zawładnie Waszym umysłem na kilkanaście godzin. Gwarantuję też, że nie chcielibyście spotkać na swojej drodze Kubusia Jazowieckiego… chyba że… Wami też opiekuje się mrok…
Z wielką chęcią sięgam po książki polskich autorów. Przemka Corso do tej pory nie kojarzyłam, jednak tytuł jego najnowszej książki sprawił, że zachciałam ją poznać. Tytuł „Serca twego chłód” sprawił, że w mojej głowie zaczęły pojawiać się myśli, że w środku może czekać na mnie ciekawa i mroczna historia. Moje przypuszczenia dotyczące książki sprawiły, że jeszcze bardziej byłam jej ciekawa.
Pierwszą rzeczą, jaka spodobała mi się w tej książce była muzyczna playlista. Każdy rozdział zaczynał się tytułem jakiegoś utworu i z wielką ochotą włączałam sobie każdy utwór i zastanawiałam się, jak będzie wiązać się z rozdziałem. Dopiero w dalszej kolejności polubiłam samą historię, która okazała się być zagadkowa, trochę mroczna oraz z ciekawymi bohaterami. Podczas czytania nie zawsze miałam pewność czy to co czytam to rzeczywistość, czy może jakaś kolejna manipulacja.
Książka „Serca twego chłód” ujawniła chód serca niejednego bohatera. Jest to wciągająca historia z dźwiękami muzyki unoszącymi się w tle, która potrafi zaskoczyć czytelnika. Odkrywa przed nami mroczne natury ludzi i pokazuje do czego człowiek jest zdolny się posunąć. Książka pana Przemka Corso spodobała mi się od pierwszej do ostatniej strony i mam nadzieję, że nie jest to moje ostatnie spotkanie z tym autorem.