Nowa powieść autorki bestsellerowego cyklu „Temeraire”
Szkoła dla wybrańców obdarzonych magicznymi zdolnościami, gdzie porażka oznacza... śmierć!
Pierwszy tom cyklu „Scholomance”.
Scholomance to szkoła, w której nie ma nauczycieli, wakacji ani przyjaźni między uczniami – tylko strategiczne sojusze. Przetrwanie jest ważniejsze od stopni, gdyż młodzi magowie nie mogą opuścić szkoły, aż ją ukończą lub zginą. Obowiązujące w Scholomance zasady są proste: nie można chodzić samotnie po korytarzach i trzeba się strzec potworów, które czają się wszędzie. Poza tym niektórzy uczniowie praktykują czarną magię, a nawet mordują innych, żeby zwiększyć swoje szanse przeżycia.
Galadriel Higgins, zwana El, potrafi stawić czoło niebezpieczeństwom czyhającym w Scholomance, ponieważ ma ogromną moc. Mogłaby bez trudu pokonać wszystkie grasujące potwory. Problem polega na tym, że równie łatwo mogłaby także zabić pozostałych uczniów...
Autor | Naomi Novik |
Wydawnictwo | Rebis |
Seria wydawnicza | Scholomance |
Rok wydania | 2021 |
Oprawa | miękka ze skrzydełkami |
Liczba stron | 320 |
Format | 13.0 x 20.0 cm |
Numer ISBN | 978-83-8188-239-2 |
Kod paskowy (EAN) | 9788381882392 |
Data premiery | 2021.04.13 |
Data pojawienia się | 2021.03.17 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Znacie już serię "Scholomance"?
Nie? Jeżeli jesteście fanami młodzieżowej fantastyki, o mrocznym zabarwieniu, to gorąco Wam ją polecam.
Pierwszy tom jest takim widocznym wprowadzeniem do tej historii. Pojawia się w nim dość sporo barwnych opisów, które mogły nieco nużyć. Przedstawiany świat jest mocno rozbudowany. Znajdziemy tu całe spektrum potworów różnej maści. Na pochwałę zasługuje również kreacja bohaterów, w szczególności tych drugoplanowych. Sprawiali wrażenie takich realistycznych, pełnokrwistych.
Sam zarys fabuły może i nie jest jakoś specjalnie oryginalny, choć pojawiło się nieco nietypowych rozwiązań. W głównej mierze akcja toczy się miarowo, żeby niekiedy ruszyć z kopyta. Chęć poznania kolejnych wydarzeń nie pozwala oderwać się od lektury. Zakończenie zaś totalnie miażdży i nie pozostawia żadnych wątpliwości co do tego, że sięgnięcie po kolejny tom jest koniecznością.
Z kolei "Ostatni Absolwent" jest dobrym przykładem na to, jak praktyka czyni mistrza. Lektura wciąga już niemalże od pierwszych stron. Tym bardziej, że trzeba sobie wyjaśnić sprawy, które zostały urwane przy zakończeniu pierwszego tomu. Znajdziemy tutaj jeszcze więcej przewrotnych zwrotów akcji i ciekawie poprowadzonych wątków. Ironiczna i humorystyczna strona wysuwają się na przód. I jak zwykle, zakończenie zwala z nóg. Trzeci tom potrzebny na już!
Czytanie tej serii to wewnętrzna rozterka między chęcią odkrycia tego świata, a pozostania w nim na zawsze.
Naomi Novik to amerykańska pisarka polskiego pochodzenia, znana z serii fantastycznych książek „Temeraire”. Jak sama pisze wychowywała się na polskich bajkach i twórczości Tolkiena. „Mroczna Wiedza” to powieść dla nastolatków, lubiących bardziej mroczną odsłonę fantastyki. Główną bohaterką powieści jest Galadier Higgins, zwana El. Dziewczyna nie jest czarownicą, ale ma bardzo dużą moc. To świat, gdzie czarodzieje potrafią wpływać na pogodę, rzucać zaklęcia, walczyć z magicznymi stworami.
Scholomance to szkoła, ale jakże niezwykła. Nie ma w niej ocen, więcej nie ma nawet nauczycieli. W tej szkole mrocznej magii uczniowie wiedzą jak walczyć z potworami, które czyhają w otworach wentylacyjnych. Zanim zbudowano tę instytucję, młodsze dzieci zostawały pożerane przez złowrogi, czyli stwory. El jest właśnie po to, by bronić młodszych uczniów lecz ochrona ta też ma swoją cenę. Wszyscy płacą za nią swoją pracą, udręką i strachem, a to wszystko tworzy moc, która zasila szkołę.
W Scholomance jak już pisałam nie ma nauczycieli. Jest wypełniona po brzegi dzieciakami. Chętni przyjmowani do szkoły nie potrzebują dodatkowej motywacji. Umiejętność sporządzenia naparu, który wygoi śluzówkę żołądka jest tu nagrodą. Nawet matematyka bardzo się przydaje do wielu czynności, a historia dostarcza mnóstwo zaklęć i przepisów, których nie pozna się na innych zajęciach. Lecz w tej szkole obowiązują twarde zasady, np. nie wolno samemu chodzić w nocy po korytarzach, bo potwory tylko czyhają… Tak więc czy El sprosta niełatwemu zadaniu, czy ochroni młodszych uczniów?
„Mroczna Wiedza” to fantastyczna książka, czyta się ją z zapartym tchem. To opowieść o odwadze, nadziei i miłości i trosce o drugą osobę, o przyjaciela. Tej książki nie możecie nie przeczytać!
Polecamy: Dobre Recenzje
Byłam mega podekscytowana tym tytułem i myślałam, że będzie to dla mnie idealna książka, ale niestety rzeczywistość okazała się nieco inna. I choć książka absolutnie nie jest zła, to momentami mnie dość mocno przytłaczała.
Ogólnie rzecz biorąc, mamy tutaj magiczną szkołę, która to kompletnie odbiega od naszego wyobrażenia. A dlaczego? Otóż, nie ma w niej żadnych nauczycieli a uczniowie tak naprawdę uczą się przeżyć pośród korytarzy, gdyż są one przepełnione przeróżnymi potworami. Dziwnie, prawda? I właśnie, w Scholomance poznajemy losy naszej głównej bohaterki, która jest trochę takim wyrzutkiem.
Uważam, że pomysł na książkę był ciekawy i oryginalny, jednak autorka chyba postawiłam sobie poprzeczkę zbyt wysoko, gdyż ten potencjał nie został w 100% wykorzystany. Owszem, bardzo spodobało mi się budowanie tego świat jak i systemu magicznego, nie mniej jednak, było to trochę chaotyczne i tak nawarstwione. Momentami, ciężko mi było połapać się w tym wszystkim, dlatego uważam, że książka zdecydowanie wymaga sporego skupienia. Ponadto, przez pierwszą połowę książki, nie było zbytnio żadnej akcji i trochę mi się to ciągnęło. Rozumiem, że autorka musiała się skupić na przedstawieniu świata, który jest skomplikowany, ale jednak mogła trochę tej akcji dodać, by zachęcić tego czytelnika.
Warsztatowo było ok- język Novik jest bardzo płynny i taki dość plastyczny, więc to jak najbardziej na plus. A co do bohaterów, to przyznam, że znowu główna bohaterka momentami mnie bardzo irytowała a jej niektóre zachowanie było okropne. Mam jednak nadzieję, że był to celowy zabieg autorki, by zobaczyć jak bohaterka w kolejnych częściach ewoluuje. Podobał mi się jeszcze pomysł na te wszystkie potwory. Naprawdę, świetna sprawa z nimi bo dodało to takiego mroku całej historii.
Ja z pewnością sięgnę po kolejne tomy z tej serii ale nie ukrywam, nie jest to książka bez wad. Jest tutaj sporo takich mniejszych niedociągnięć, które mam nadzieję już w kolejnych częściach się nie pojawią.
"Scholomance Mroczna Wiedza" to dość wymagająca lektura dla starszej młodzieży. Pozycja wymaga skupienia i z całą pewnością nie mogę powiedzieć, że książkę czytało mi się lekko i z ogromną przyjemnością.
Jednak to rodzaj książki, który będzie miał mnóstwo zachwyconych odbiorców.
Naomi Novik już od pierwszych stron rzuca nas w całkowicie nowy świat z nowym systemem magii. Pierwsza połowa książki to wprowadzenie i przedstawienie zasad obowiązujących w życiu Galadriel, mrocznej i niebezpiecznej szkoły, enklaw czarodziejów i świecie dookoła tego wszystkiego. Połowa książki to czyta ekspozycja, opisy, które spowodowały, że miałam mętlik w głowie.
Dla mnie to był istny chaos, który mimo wszystko w swoim zakręceniu, w jakiś sposób mnie interesował i wciągał, choć szczerze powiedziawszy to czasami nie wiedziałam o czym czytam. Narracja pierwszoosobowa z punktu widzenia Galadriel nie przypadła mi do gustu.
El, jak była nazywana główna bohaterka, mieszkała w szkole z internetem. W szkole, w której miała szkolić swoje moce, nawiązywać sojusze i znaleźć drogę do bezpieczniejszego życia poza nią. Enklawy dla zdolnych, wpływowych i bogatych ludzi chroniły się i wspierały w codziennym życiu, dlatego najwięcej przywilejów i najbardziej bezpieczne były dzieciaki należące właśnie do takich enklaw. Inni, szczególnie pierwszoroczni, bez opieki bardzo szybko stawali się pożywieniem dla... potworów.
Szkoła Scholomance była wyjątkowa, bo dążyła do tego, aby zabijać swoich uczniów. W środku niej swój dom miały złowrogi, potwory, które szukały sposobności, aby złapać i zabić każdego, kogo tylko spotkają. Znajdowały się wszędzie; na stołówce, w naczyniach, pod ławkami, w biblitece, między książkami, na korytarzach, w warsztacie a nawet mogły dostać się do pokoju uczniów. Wszędzie, dlatego każdy z nich musiał w każdej minucie dnia i nocy pilnować siebie, ewentualnie swoich sojuszników.
W tej szkole nie ma nauczycieli. Zajęcia ustalane są w zależności od preferencji magicznej, które są różne. I szczerze? Nie za bardzo wiem jaki jest podział, jak to wygląda i kto posługuje się jaką magią. Bardzo możliwe, że mimo uważnego czytania i skupienia, w przypływie nadmiaru informacji, po prostu tego nie przyswoiłam, a nie interesowało mnie to na tyle, abym cofała się i szukała zgubionych informacji.
Jeśli chcecie sięgnąć po książkę, bo lubicie motyw szkoły i nauki, to z przykrością muszę zauważyć, że poza jednym momentem tworzenia przedmiotu, aby zaliczyć egzamin to samej nauki tam nie ma. Szkoła służy tutaj po prostu jako miejsce życia, a wzmianki o nauce są krótkie i niewiele wnoszące.
Książka, mimo fajnego pomysłu na świat i zasady funkcjonowania szkoły, bardzo mnie przytłoczyła. Niewielka ilość akcji na początku mi nie przeszkadzała, mimo wspomnianego wcześniej chaosu, jednak im później tym bardziej mnie to wszystko zaczynało męczyć, do tego stopnia, że zdecydowałam się odłożyć książkę na 2 dni i sięgnąć po coś lżejszego. Po 2/3 książki akcja ruszyła, zainteresowała trochę bardziej, ponieważ w końcu wiedziałam do czego zmierza fabuła.
To co mi się podobało, poza samym pomysłem i klimatem stworzonego świata przez autorkę, to potwory. Dużo ciekawych stworzeń, które pojawiały się niemal na każdej stronie. Niektóre były opisane bardziej, inne mniej. Byłam ich bardzo ciekawa i żałuję, że autorka nie zdecydowała się na ilustracje!
Bohaterów jest wielu, jednak żaden tak naprawdę nie jest szczególnie szczegółowo rozpisany. Najlepiej poznajemy główną bohaterkę i po troszku Oriona, jednego z głównych bohaterów. Reszta została potraktowana po macoszemu. O niektórych osobach z chęcią dowiedziałabym się więcej, może ich historia zostanie opisana bardziej w drugim tomie.
Natomiast warto wspomnieć, że im kibicowałam. Nikt mnie nie irytował, nawet wiecznie fukająca na wszystkich dookoła El. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że ją polubiłam.
Czy ta książka jest zła? Nie.
Czy godna polecenia? Tak, choć trzeba mieć na względzie wszystko to co pisałam wyżej.
Czy dla każdego? Zdecydowanie nie.
Czy sięgnę po drugi tom? Raczej nie, bo okazuje się, że styl prowadzenia narracji i pióro Naomi Novik, w tym przypadku, mnie pokonało.
Niemniej, dalej jestem ciekawa dwóch poprzednich jej książek "Wybrana" oraz "Moc srebra", które podobno są bardziej magiczne i baśniowe.
Wyobraź sobie, że trafiasz do szkoły, gdzie większym prawdopodobieństwem jest, że zje cię potwór, niż to, że ją ukończysz. Brzmi nienaturalnie i trochę przerażająco, prawda? A co jeśli ci powiem, że taką szkołą jest właśnie Scholomance? Odważyłbyś się wkroczyć do środka i spróbować przetrwać?
El, a właściwie Galadriel Higgins, od paru lat siedzi zamknięta w Scholomance; pilnie się uczy, będąc czujną na każdym kroku, a w międzyczasie ładuje kryształy mocą oraz szuka odpowiednich sojuszników, by móc bezpiecznie opuścić mury szkoły, gdy nadejdzie czas. Bo w Scholomance nie zdajesz egzaminów końcowych. Tutaj ostatniego dnia wkraczasz do auli, jedynego pomieszczenia dzielącego cię od bramy głównej, i próbujesz pokonać złowrogi (magiczne potwory) - albo uciec, jeśli potrafisz naprawdę szybko biegać. Wydostać się ze Scholomance udaje się zaledwie garstce, ponieważ dodatkowo w trakcie nauki ponad połowa uczniów zostaje i tak zabita/zjedzona przez inne złowrogi, bezczelnie podążające korytarzami szkoły i chowające się w najczarniejszych zakamarkach.
Życie El zmienia się diametralnie w chwili, kiedy nie zauważa czyhającego w pobliżu pożeracza dusz. Na szczęście ratuje ją Orion Lake, chłopak z tego samego rocznika, który w przerwie od nauki zajmuje się polowaniem na potwory. Ta chwila grozy sprawia, że dwie osoby z kompletnie różnych światów stają się przyjaciółmi, czego fakt nie podoba się szkolnej elicie.
Nieprzychylność ze strony vipów i problemy ze złowrogami to zaledwie wierzchołek góry lodowej problemów El. Najwięcej kłopotów dziewczynie przynosi ewenement posiadania ogromnej mocy. Bo niby El potrafiłaby jednym zaklęciem pozbyć się potworów grasujących po szkole, a przy tym zabiłaby również wszystkich uczniów...
"Mroczna wiedza. Scholomance. Lekcja pierwsza" Noami Novik to typowa fantasy młodzieżowa z motywem magicznej szkoły, który osobiście w literaturze uwielbiam. Na szczęście książka nie powiela wielu schematów, a nawet pojawiają się tutaj dosyć oryginalne wątki. Po raz pierwszy na przykład spotkałam się z brakiem jakichkolwiek dorosłych w historii (byli zaledwie wspomniani) - po Scholomance nie kręcą się żadni nauczyciele, a przez złowrogi zaległe w auli rodzice nie odwiedzają dzieci. Autorka w sposób odrobinę pokrętny pokazuje, że kontrolowanie życia przez dorosłych nie jest konieczne, a dzieci potrafią sobie doskonale poradzić. A przynajmniej pewien ułamek dzieci, bo - nie oszukujmy się - ponad połowa ginie.
"Mroczna wiedza" jest idealnym wstępem do dłuższego cyklu, ponieważ po lekturze czuję ogromny niedosyt. Polubiłam się z nietuzinkowymi bohaterami, a postać El - mimo że ciągle była opryskliwa i niemiła - zdecydowanie zapadła w pamięć.
Książka Novik niewolna jest od wad: czasami ciężko się czytało, niektóre fragmenty przynudzały i kompletnie nie wiadomo, czego spodziewać się w kontynuacji, jednak historia dosłownie mnie urzekła. Nie pamiętam, kiedy ostatnio czytałam książkę z wypiekami na twarzy, co chwilę dosłownie piejąc z zachwytu i ciesząc się jak głupi do sera. Niesamowicie przypadł mi do gustu mroczny klimat szkoły i pojawiający się między wierszami czarny humor.
"Scholomance. Lekcja pierwsza" to wciągająca, interesująca i magiczna przygoda, która znajdzie zarówno tyle zwolenników, co przeciwników. Książka albo się spodoba, albo całkowicie nie trafi w wasz gust, dlatego musicie sami zdecydować, czy takie fantasy młodzieżowe z motywem dark academy wam pasuje. Ja polecam i zdecydowanie zamierzam sięgnąć po drugi tom.
Kilka lat temu, przeczytałam swoją pierwszą książkę autorstwa pani Naomi Novik. „Wybrana” bardzo mi się spodobała, lecz od tych kilku lat nie sięgnęłam po inną pozycję spod pióra pani Novik. Zmieniło się to, gdy zobaczyłam zapowiedź pierwszej części serii pod tytułem „Scholomance”. Poczułam, że będzie to książka, która przeniesie mnie do magicznego świata. Nie pomyliłam się.
„Mroczna wiedza” spodobała mi się już od pierwszych stron. Byłam bardzo ciekawa, jak będzie wyglądał magiczny świat wykreowany przez Naomi Novik. No i nie zawiodłam się. Znalazłam w niej magię, potwory, magiczne przedmioty i do tego dużo niebezpieczeństwa. Scholomance to niezwykła szkoła, w której nie ma nauczycieli, a każdy uczeń ma dostosowany do swoich potrzeb program nauczania. Zaciekawił cię język arabski? Bach, uczysz się teraz języka arabskiego i słuchasz obelg w tym języku. Jednak musisz uważać, bo twoja nauka może zostać przerwana przez przybycie złowroga.
Bardzo spodobał mi się świat przedstawiony w książce „Mroczna wiedza”. Został on dokładnie przemyślany i opisany. Jednak na moją ogólną ocenę książki wpływa także to, że przez pewien czas wydarzenia trochę mi się wlekły, za mało się działo. Zakończenie to zmieniło, gdyż nadało tempa i sprawiło, że jestem ciekawa kolejnego tomu. „Mroczna wiedza” to początek serii, która ma okazję przenieść wielu fanów magii do niezwykłego, niebezpiecznego świata, gdzie nie każdy uczeń dożyje do końca szkoły.