Drugi Sobór Watykański przypomniał, że do świętości powołani są wszyscy nie tylko osoby konsekrowane, ale także świeccy. Każdy człowiek, mniej lub bardziej świadomie, szuka Boga, nie wiedząc, że to Bóg pierwszy go woła i prowadzi. Święty Benedykt z Nursji proponuje, aby z całą świadomością i zdecydowaniem podjąć to zasadnicze dążenie i uczynić z niego program życia. Kandydatom zgłaszającym się do klasztoru stawia w swej Regule tylko jedno pytanie: Czy prawdziwie szukają Boga?
Ci, którzy nie mają powołania monastycznego, ale pragną na swej drodze życia podjąć ten sam program, mają możliwość zostać oblatami benedyktyńskimi (oblatio – oddanie, ofiarowanie, poświęcenie). Jest to forma życia, w której człowiek, nie zmieniając swego stanu, wiążąc się z konkretną wspólnotą benedyktyńską, przyrzeka kierowanie się w codzienności tą samą Regułą, co mnisi żyjący w klasztorze.
W książeczce, którą oddajemy w ręce czytelników Wil Dekrse oblat opactwa św. Willibrorda w Doetinchem w Holandii pokazuje, jak cenne mogą być wskazania Reguły w życiu świeckiego chrześcijanina. Codzienne życie oblata oparte jest na trzech ślubach monastycznych: stabilitas, które możemy przetłumaczyć – nie odchodź od tego, czemu się poświęciłeś i co absorbuje cię tu i teraz, conversatio morum oznacza nieustanne i codzienne poprawianie małymi krokami swojego podejścia do życia i jego stylu i wreszcie obedientia czyli sztuka uważnego słuchania i odpowiadania z serca swoim życiem.
Autor dzieli się z nami swoją „przygodą” ze św. Benedyktem. Pokazuje, że kontakt z opactwem na warunkach domownika pozwala nie tylko „naładować akumulatory”, ale uczy właściwego gospodarowania czasem, szacunku dla ludzi i przedmiotów. Daje możliwość życia w Duchu.
Reguła według słów św. Benedykta przeznaczona jest dla początkujących, stąd tytuł tej książeczki, można się nią kierować mimo upadków, bo uczy, jak z nich powstawać, aby zaczynać wciąż od nowa. Triada: uważne słuchanie, czego ludzie i sytuacje potrzebują od ciebie, odpowiedź płynąca z serca i konsekwentne wprowadzanie w czyn tego, co usłyszeliśmy zapewni, że twoją dewizą życiową stanie się wezwanie benedyktyńskie: „Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony”.
Autor | Wil Derkse |
Wydawnictwo | Tyniec |
Rok wydania | 2020 |
Oprawa | miękka |
Format | 14.5 x 20.5 cm |
Numer ISBN | 9788382050271 |
Kod paskowy (EAN) | 9788382050271 |
Data premiery | 2020.07.06 |
Data pojawienia się | 2020.07.06 |
Produkt niedostępny!
Ten produkt jest niedostępny. Sprawdź koszty dostawy innych produktów.
Bonito
O nas
Kontakt
Punkty odbioru
Dla dostawców
Polityka prywatności
Załóż konto
„Dobre chwile” – recenzje
Nowości z ostatniego tygodnia
Bestsellery
Zapowiedzi
Promocje
Wyprzedaż
Koszty dostawy
Regulamin zakupów
Regulamin kart podarunkowych
Rabat
Reguła św. Benedykta to fundament życia mniszego w Kościele zachodnim już od kilkunastu stuleci. Jednak w ciągu tak długiego czasu nic nie straciła na wartości. Następujące po sobie pokolenia mnichów i mniszek nadal dostrzegają w niej urzekający i zawsze aktualny sposób życia, realizację chrześcijańskiego ideału naśladowania Chrystusa przez postępowanie pełne umiaru, zaproponowane przez Mistrza odznaczającego się umiłowaniem Boga nade wszystko i głęboką, nadprzyrodzoną mądrością. Mistrzowie życia duchowego, zarówno znani z imienia, jak i anonimowi, pozostawili wiele reguł, ale żadna z nich nie zdobyła takiej popularności ani nie odegrała takiej roli jako żywa norma dla żywych ludzi. Reguła benedyktyńska „wyrasta” z doświadczenia wielkiego człowieka, który głęboko przeżył treść Ewangelii i pragnął podzielić się swym doświadczeniem z innymi, aby także oni osobiście zetknęli się z Chrystusem we wspólnocie zakonnej.
Żyjemy dzisiaj niewątpliwie w czasach wielkich przemian. Z jednej strony załamują się tradycyjne więzi – poczynając od rodziny poprzez lokalne społeczności, aż do poczucia przynależności narodowej i patriotyzmu. Coraz częściej neguje się i odrzuca klasyczne europejskie wartości, które mają swój rodowód w Biblii i chrześcijaństwie oraz w kulturze antycznej greckiej i rzymskiej. Stopniowo narasta poczucie chaosu. Z drugiej jednak strony następuje proces jednoczenia się Europy. Znikają granice, a z nimi, mamy nadzieję, znikną wzajemne niechęci. Budzi się jednak niepokój, że narody utracą swoją własną oryginalność. Europa i Europejczycy potrzebują nowej tożsamości. Wokół czego? Czy tylko wokół ekonomicznych interesów? Jaka ma być ta jedność? Przy takich pytaniach warto sięgnąć do źródeł, początków tworzenia się kultury europejskiej. Tutaj odnajdujemy Regułę św. Benedykta jako jeden z podstawowych tekstów. Została ona napisana w momencie, gdy upadała kultura antyczna, powstawało ogólne zamieszanie, z którego miał się zrodzić późniejszy nowy porządek. W wymiarze duchowym i kulturowym w dużym stopniu budowali go mnisi (w tym czasie byli nimi właściwie benedyktyni) swoją wiedzą, pracą i duchem. W Regule św. Benedykta odnajdujemy podstawowe wartości europejskie: życie rodzinne, wrażliwość na osobę ludzką, wzajemną relację w miłości, równość wszystkich ludzi, ich braterstwo, szacunek dla pracy, praktyczność, ład, harmonię życia duchowego z pracą fizyczną. Jej ogromną zaletą jest to, że nie stara się precyzować zadań zewnętrznych, lecz koncentruje się jedynie na uporządkowaniu życia jednostki i wspólnoty. Całość, zbudowana na koncepcji domu i życia rodzinnego, okazuje się bardzo przydatna także w życiu zwykłych rodzin w świecie. Właśnie tę wartość odkryła ze zdumieniem Esther de Waal. W przekazanej Czytelnikowi książce dzieli się swoimi refleksjami na temat Reguły i jej przydatności w życiu świeckich ludzi i to zarówno prywatnym domowym jak i w dziedzinie aktywności zewnętrznej. Sama Esther de Waal wychowała się w wiejskiej anglikańskiej wikarówce w Welsh Border i uczęszczała do gimnazjum żeńskiego w Ludlow, a następnie rozpoczęła studia historyczne w Cambridge. Po pracy naukowej w Leicester University na Wydziale Historii została pracownikiem naukowym i wykładowcą w Newnham. W roku 1960, po wyjściu za mąż za Wiktora de Waal uczyła w Cambridge i Nottingham. Od kiedy jej mąż został kierownikiem katedry, rozpoczęła pracę w Kolegium Teologicznym Lincolna. Następnie wraz z mężem przeprowadziła się do Canterbury, gdzie łączyła obowiązki żony i matki czterech synów z intensywnym życiem dziekanatu, kontynuując równocześnie pracę dydaktyczną. Była nauczycielem kierującym pracą studentów na Uniwersytecie Otwartym (Open University) od jego początku w roku 1971 oraz uczyła historii w seminarium (dla pastorów) w Canterbury. W 1982 roku Ester de Waal rozpoczęła prowadzić rekolekcje o nazwie „Doświadczenie Benedyktyńskie”, które zgromadziły grupę Amerykanów na terenie katedralnym na 10 dni. Przybyli oni, aby przeżyć ten czas zgodnie z benedyktyńską zasadą harmonijnego życia w równowadze pomiędzy nauką, modlitwą i pracą.
Zanim przystąpimy do omawiania samego tekstu Prologu Reguły św. Benedykta, warto sobie uświadomić, że jego tekst jest oparty na starożytnej (prawdopodobnie pochodzącej z II wieku) nauce mistagogicznej, czyli nauce wygłaszanej dla nowo ochrzczonych wprowadzającej ich w tajemnice życia chrześcijańskiego. Już z tego faktu widać, że w życiu monastycznym nie chodzi o nic innego, tylko o bardzo konkretnie przeżywane życie chrześcijańskie. Jednocześnie uświadamiamy sobie, jak daleko odeszliśmy od chrześcijańskich tajemnic przeżywanych na co dzień. Słuchaj, synu, nauk mistrza i nakłoń [ku nim] ucho swego serca. Napomnienia łaskawego ojca przyjmuj chętnie i wypełniaj skutecznie, abyś przez trud posłuszeństwa powrócił do Tego, od którego odszedłeś przez gnuśność nieposłuszeństwa. „Słuchaj”, pierwsze słowo Reguły niesie w sobie ogromną treść. Przede wszystkim mówi ono o postawie, której istotą jest wsłuchanie się w mądrość pochodzącą od mistrza. Człowiek, stworzony przez Boga Jego słowem, jest w istocie odpowiedzią i dlatego może się prawdziwie realizować jedynie jako odpowiedź na Boże wezwanie. Słowa Pana Jezusa: beze Mnie nic nie możecie uczynić (J 15,5), odnoszą się w pierwszym rzędzie do Bożej inicjatywy, Bożej łaski, która nas zawsze uprzedza. Cokolwiek byśmy wymyślili, choćby wydawało się nam najszlachetniejsze, najdoskonalsze, i starali się potem to zrobić na własną rękę, bez Bożej inicjatywy, bez Bożego wezwania staje się bezowocne, puste i pozbawione życia. Dlatego pierwsze, najistotniejsze jest dla nas usłyszenie Bożego słowa do nas skierowanego. Wtedy dopiero staje się w ogóle możliwe, byśmy zrobili coś, co będzie nas budowało, zakorzeniało w prawdzie i życiu. Wezwanie św. Benedykta do słuchania należy odczytać w kontekście tego, co nam o słuchaniu mistrza mówi Ewangelia. Czytamy w niej: „Otóż wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy braćmi jesteście (...) Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus” (Mt 23,8.10).
Będziemy czytać po kolei fragmenty Reguły, aby lepiej zrozumieć zawarte w niej przesłanie a jej autora uczcić jako patrona Europy. Jestem głęboko przekonany o tym, że dzieło to zwiera w sobie naukę, która może być dla wszystkich inspiracją do budowania nowego, lepszego świata, czyli chrześcijańskiego. Słuchajmy Reguły, słuchajmy naszego patrona, św. Benedykta, i starajmy się wcielać w życie pryncypia, które przekazał – jako szczególny opiekun – naszemu krajowi i całej chrześcijańskiej Europie / Szymon Hiżycki OSB Słuchaj, synu, nauk mistrza i nakłoń [ku nim] ucho swego serca. Napomnienia łaskawego ojca przyjmuj chętnie i wypełniaj skutecznie, abyś przez trud posłuszeństwa powrócił do Tego, od którego odszedłeś przez gnuśność nieposłuszeństwa. Do ciebie więc kieruję teraz moje słowa, kimkolwiek jesteś ty, co wyrzekasz się własnych chęci, a chcąc służyć pod rozkazami Chrystusa Pana, prawdziwego Króla, przywdziewasz potężną i świętą zbroję posłuszeństwa. Refleksja: Najważniejszym słowem dla św. Benedykta jest posłuszeństwo, a w nieposłuszeństwie widzi on największe nieszczęście człowieka. My zaś widzimy w tej postawie największe nieszczęście człowieka współczesnego. Nieposłuszeństwo to nieumiejętność słuchania, odmowa nakłonienia ucha, życia na to, co ma nam do powiedzenia drugi człowiek. Dlatego posłuchajmy słów zachęty św. Benedykta, patrona Europy, i słuchajmy, słuchajmy, co inni mają nam do powiedzenia. Pozwólmy, aby zostali przez nas usłyszani, a wówczas w nowym klimacie wzajemnego szacunku będziemy potrafili nawzajem leczyć nasze rany i nasze słabości. Przede wszystkim, gdy coś dobrego zamierzasz uczynić, módl się najpierw gorąco, aby On sam to do końca doprowadził. Wówczas, skoro raczył nas już zaliczyć do grona swoich synów, nie będzie musiał kiedyś się smucić naszymi złymi postępkami. Posługując się dobrem, jakie w nas złożył, powinniśmy zatem zawsze być Mu posłuszni, bo w przeciwnym razie mógłby nas nie tylko wydziedziczyć, jak rozgniewany Ojciec swoich synów, lecz także jak groźny Pan, obrażony naszą nikczemnością, wydać na wieczną karę sługi niegodne, gdyż nie chcieliśmy iść za Nim do chwały. Refleksja: Co ma zrobić człowiek, który zaczął słuchać? Święty Benedykt odpowiada: „Powinien zacząć się modlić”. Skoro usłyszał głos Boga i głos bliźniego, powinien zwrócić się do Stwórcy w szczerej modlitwie, oddać Mu na własność swoje serce. Chciejmy, aby to dobro, które zamierzamy, było dokonywane we współpracy z Panem. Nie wyłącznie naszymi własnymi rękami, bo wówczas będzie skazane na klęskę, krótkotrwałość i przemijalność, którymi naznaczone jest życie doczesne. Jeśli będziemy działać z modlitwą na ustach i z Nim w sercu, wówczas nasza praca przyniesie plon, który będzie trwał na wieku, bo będzie pracą wykonaną z Bogiem i ku Jego chwale.
Bezczynność jest wrogiem duszy. Dlatego też bracia muszą się zajmować w określonych godzinach pracą fizyczną i również w określonych godzinach czytaniem duchownym (RB 48,1). Jednym ze zwyczajów, które praktykuje się w każdym klasztorze benedyktyńskim, jest czytanie wybranej lektury podczas obiadu. Co tydzień wyznaczany jest lektor, który w okresie pełnienia swojej posługi czyta dla wspólnoty konkretną publikację. Po zakończonym obiedzie odczytywany jest fragment z Reguły św. Benedykta na dany dzień. Wiedzą o tym goście opactwa oraz oblaci benedyktyńscy, którzy w swoim środowisku również praktykują codzienną lekturę Reguły podzielonej na fragmenty na każdy dzień roku. Postanowiliśmy udostępnić w tej książce tekst tego dokumentu podzielony właśnie w taki sposób, inspirowany tym, który jest przyjęty m.in. w Opactwie Benedyktynów w Tyńcu. Całość wydana jest w tej samej formie, co poprzednie publikacje, czyli Psałterz tyniecki oraz Modlitewnik benedyktyński. Jako uzupełnienie polecamy książkę Szymona Hiżyckiego OSB, Minuta ze św. Benedyktem. W niej ojciec podjął się objaśnienia Reguły św. Benedykta, w formie krótkich komentarzy do jej tekstu podzielonego we wspomniany sposób.
Reguła św. Benedykta jest punktem dojścia kilkuset lat tradycji monastycznej i monastycznych eksperymentów. Czerpie też z nich obficie i nieraz wykorzystuje obszerne partie tekstów wcześniejszych – zwłaszcza Reguły Mistrza – ale to się dzieje nie przez mechaniczne kopiowanie, tylko na zasadzie świadomego wyboru. Benedykt wycina, co uważa za zbędne (a już zwłaszcza za zbyt drobiazgowe); łączy, przestawia, dodaje – inaczej mówiąc, bierze z tradycji to i tylko to, do czego jest rzeczywiście przekonany i co uzupełnia własnym doświadczeniem i przemyśleniem. Dlatego jego tekst jest całością spójną, autorską, i tak też będziemy go tutaj traktować; o ewentualnych źródłach jest sens wspominać tylko w wypadku, jeśli mogą one pomóc w interpretacji konkretnych przepisów albo naświetlić ich historię. Czasem także przez zestawienie kontrastowe można uwydatnić cechy umysłu i charakteru Autora naszej reguły.
Twój Anioł Stróż w powiewie wiatru przechadza się właśnie po świecie z innymi aniołami i czeka, kiedy zawołasz go, by mógł ci pomóc.
Klasyczny format Pisma Świętego w oprawie twardej. Biblia Tysiąclecia to najpopularniejsze narodowe wydanie Pisma Świętego. Zawiera jedyny polski tekst Pisma Świętego, zatwierdzony do stosowania w liturgii przez Konferencję Episkopatu Polski, przystępne komentarze - przypisy, mapy oraz podręczny słownik biblijny.
Aby odpowiednio zapanować nad pokusą, trzeba mieć świadomość dwóch rzeczy: omdlewającej słabości potencjalnych grzeszników, którymi jesteśmy oraz łagodniej, lecz ostatecznie nieprzezwyciężonej mocy łaski. Książka jest zapisem dni skupienia, które o. André Louf OCSO wygłosił w Polsce w 2007 roku. Autor powraca do ukochanych przez siebie tematów: roli łaski, mocy słabości, dynamiki życia wewnętrznego. Treść jest silnie nasycona myślą Ojców Kościoła.
Już szóste wydanie beletrystycznie, żywo i pięknym językiem napisanego życiorysu św. Jana Vianneya (1786–1859), słynnego Proboszcza z Ars, który przez ponad czterdzieści lat toczył walkę z szatanem o dusze swoich parafian.
Znakomita popularyzatorka zagadnień duchowości chrześcijańskiej i tłumaczka przypowieści o ascetach egipskich przybliża postacie najsłynniejszych mnichów. Opowieści o Ojcach Pustyni, napisane żywym językiem, obfitujące w żartobliwe wydarzenia, ukazują początki monastycyzmu w sposób nie tylko atrakcyjny, ale również pouczający. Asceci, zwykle przedstawiani jako osoby posągowe, wręcz mityczne, u siostry Borkowskiej są ludźmi, którzy zmagają się ze swoimi słabościami. Wielcy święci, stając się nam bliscy, jednocześnie pomagają w zrozumieniu korzeni kultury chrześcijańskiej.
"Dzienniczek" zawiera osobiste zapiski siostry Faustyny, polskiej zakonnicy zmarłej w 1938 r., wizjonerki i mistyczki, której Jezus zlecił przekazanie światu orędzia o Bożym Miłosierdziu. Niezwykłe dzieło duchowe, zachwycające swą prostotą i mądrością. Kieruje ono do każdego z nas osobiste wezwanie do bezgranicznego zawierzenia Bogu, który jest samym Miłosierdziem.